Gratulację wszystkim tegorocznym mamcią i dużo zdrówka dla młodziaków 😀 Dziewczyny co ile dni wasze klacze mają ruje ? W tym roku chcę inseminować swoja długo , długo nie miała rui pierwsza w tym roku była dopiero w połowie kwietnia , zamówiłam weta z usg na 5 maja . Dziś moja klacz w terenie po jakiś 20 min jazdy zaczeła sikać no niby nic dziwnego 😀 ale sikała dość długo a na koniec z przerwami sikneła jeszcze z 5 razy , w drodze do domu jeszcze posikiwała z 4 razy , nigdy to jej się nie zdarzyło . Oczywiście przy rui rozumiem ale nie widać żeby się grzała i chyba za szybko bo od poprzedniej minęło ok 14-16 dni . No i przy rui to zawsze kita na bok posikuje , chodzi rozkrokiem , Czy to mozliwe że zaczyna sie kolejna ruja ? czy może ma chory pęcherz ? Mam nadzieję że nie jest to głupie pytanie ale trochę mnie to dziś zmartwiło w sumie to chyba nawet mocno 🙁
Zdarzyło Wam się kiedykolwiek, żeby źrebię dostało rozwolnienia już pod koniec trzeciej doby od urodzenia? Około szóstej - siódmej doby to i owszem, spodziewałbym się. Ale tak wcześnie?
Na razie nic strasznego się nie dzieje, ale termin tego zdarzenia trochę nas zaniepokoił. Tym bardziej, że właśnie psuje się pogoda, robi się zimno i mokro...
Dzięki Zielonaroza 😀 jkobus ta dziwna pogoda w tym roku chyba tak może wpływać na konie 🙁 Znalazłam fajny artykuł o rui u klaczy może komuś się przyda . Super pokazany na wykresie przebieg cyklu rujowego , nie wiedziałam że okres międzyrujowy trwa tylko ok 15 dni http://www.janow.arabians.pl/pl/pzhka/zjazd-2002/tischner-przygotowanie-klaczy.php
Zdarzyło Wam się kiedykolwiek, żeby źrebię dostało rozwolnienia już pod koniec trzeciej doby od urodzenia? Około szóstej - siódmej doby to i owszem, spodziewałbym się. Ale tak wcześnie?
Na razie nic strasznego się nie dzieje, ale termin tego zdarzenia trochę nas zaniepokoił. Tym bardziej, że właśnie psuje się pogoda, robi się zimno i mokro...
Tak, zdarzyło się to wielokrotnie i nie jest to jakąś poważną anomalią. Klacz poprostu weszła szybciej w ruję 🙂 Dla hodowców kryjących na "9-tke" jest to nieco problem, ponieważ taka klacz najczęściej nie nada się do krycia (najczęśćiej, nie znaczy zawsze) w pierwszej ruji.
Na pewno wstawię 🙂 Dzisiaj już pewnie będzie jakieś boksowe miała, gdyż ja w pracy, a u mnie w stajni panuje aktualnie "Stellowe" szaleństwo stajennych fotografów 😁 No ale babci- kota nie ma, to myszy harcują 😁
Zapowiadane wcześniej ogierki po Justusie od dwóch klaczy naszej hodowli (po Jasnym Poranku). Rudy tak kłusuje i galopuje, że aż mi oczy na wierzch wyszły 😁
Kolejne zdjęcia mojego patyczaka 😁 Dzisiaj byłam u znajomego w stajni i jego 2 tygodniowe źrebaki są ciut niższe od mojej 🤔 W każdym razie mała ma się świetni i bryka po boksie (17m kw. to ma gdzie 😁 ) 😉
Kolejna kobyłka rozpakowana, została jeszcze jedna na razie chłopaki prowadzą 2:1 jedyna dziewczyna w drużynie, czyli mała I (na zdjęciu miała nie całą dobę)
PAVO co prawda nie używałam ale odchowałam sierotkę na kilku produktach - najpierw poszedł Baileys, potem z racji ceny i ilości w jakich zaczęło schodzić była epizod z Dolfosem ale nie polecam, potem przez dłuższy czas Sprayfo (https://www.sloten.com/index.php/pl/rebita.html) i to polecam, nie pamiętam teraz ceny ale wychodziło znacznie lepiej niż większość "końskich" firm, chętnie pite i wydajne. Kończyłam na LNB (http://lnb.pl/produkty/konie) i też było ok, cenowo jeszcze fajniejsze niż Sprayfo. Mała dostawała najpierw samo mleko ale około 2-3 tygodnia powoli też paszę dla źrebiąt. W szczycie karmienia mlekiem wypijała 13600 ml dziennie (źrebak arabski).
Konstancja małe najpierw bebiko dostało (nie miałam jak ściągnąć pavo w Boże ciało), na szetlanda jedno wiadro mi praktycznie starczyło, jednak gabaryty inne niż u dużego konia. Małe dostawało też Dodsona jak już więcej paszy jadło, na ostatnie dwa tyg znowu bebiko, bo Pavo się skończyło.
Teraz miałam konflikt serologiczny i źrebak 1,5 dniowy ledwo dał radę dociągnąć na bebiko, zaczął chudnąć i słabszy się zrobił, ale znowu trafiło mi sie w weekend i chodziło tylko o 1,5 doby więc daliśmy radę.
Konstancja Wyrazy współczucie, matka odeszła przy porodzie czy po kilku dniach ?
Ja jeszcze nie zgrałam filmu z porodu ale mamy małą wariatkę 😍 poszłam się przebrać po porodzie i miałam iść do młodej, jak przyszłam to młoda już piła mleko. 4 godziny po porodzie śmigała galopem w koło matki. Agentka nam się urodziła i to taka charakterna baba 😉 Dziś została pogryziona przez psa sąsiadów, dobrze, że nic poważnego się nie stało . Więc teraz moje pytanie? są lekkie zadrapania, więc mam się czego bać. Mąż kazał mi dzwonić do weta. ale ja nie chce panikować, choć się boję bo źrebak ma kilka dni.