Kto/co mnie wkurza na co dzień?

Misiek, wiem... Rozwaliłes system...
Dokąd mam bumeranga ciagle dostaje na maila - enlarge your penis o 7 cm (czemu o 7????)
Moze myślą ze mam małego penisa???

Misiek, wiem... Rozwaliłes system...
Dokąd mam bumeranga ciagle dostaje na maila - enlarge your penis o 7 cm (czemu o 7????)
Moze myślą ze mam małego penisa???


No ale jak będziesz mieć większego o 7cm, niż teraz, to i tak wielki nie będzie  😀. Jak mnie się ludzie pytają, po co mi takie wielkie auta, to najczęściej właśnie odpowiadam, że rekompensuję w ten sposób "pewne braki"  😀

Kurczę, a ja zawsze chciałam jeździć dużym autem  😕
W sumie klatkę piersiową mam słabo rozbudowaną, to też mam co wynagradzać  😁

Facella, ja tez lubię duże. Auta tez. 🙂😉))
Moim ulubionym był L200, ale sprzedałam. Na starość sobie kupie jakiegoś dodża 🙂

Na starość sobie kupie jakiegoś dodża

No to żeś mi pojechała  😉. Czyli że ja już stary? Dodż, balkonik i dom opieki? Buuu...

Misiek 🙂 ty wiecznie młody, jak to facet 🙂

W listopadzie zostanę dziadkiem  🏇 🏇

EDIT: A to mnie już nie wkurza i sorki za OT.  :kwiatek:

[quote author=ikarina link=topic=20214.msg2082817#msg2082817 date=1399014264]
dodzilla, następnym razem zaklej logo 🤣

Logo logiem. Musiałabym pół auta rozebrać i wydech pozdejmować żeby ludziom nie wadziło 😁 Pierwszy raz jak przyjechałam pod blok to było, a jakże, że albo się puściłam, albo kradzione, a tak w ogóle to kto widział babę w wielkim sportowym aucie. Zaraz się i tak zabije 😎
[/quote]

tak właśnie sobie pomyślałam - może w pokrowcu jeździj? Jeszcze do tego jakieś ciuchy ze śmietnika załóż i papierową torbę na głowę, bo nie daj Boże może się okazac, że jesteś za ładna...

Misiek69, tam, gdzie mieszkam, niestety, bycie dziadkiem wcale nie oznacza bycie starym 🙁 Ostatnio padł rekord - 29 lat bodajże. I to mnie też wkurza.

Rekordzistką jest jakaś Brytyjka, która została babcią mając 26 lata  😵 I ona i córka zostały mamami mając 13 lat  🤔
Misiek69jestem Twoją wielbicielką. Jesteś jednym z nielicznych facetów, którzy piszą na tym forum z sensem i bez agresji. I liczę po cichu na dalszy ciąg historii z małolatami  🏇  Wiem, że nie powinnam bo historia była z gatunku tych groźnych ale przyznam, że uśmiałam się bardzo, sorry 😡
Edit: błąd
Przepraszam, piszę mało na forum i narobiłam zamieszania, sorrryyyyy

Naprawione. Proszę następnym razem nie pisac postu pod postem, ewentualnie w razie czego skontaktowac się ze mną na pw

Dzięki za słowa wsparcia.  :kwiatek:

Mam już 45 (w lipcu) latek i 25 letniego syna, więc ani za wcześnie, ani niespodzianka być dziadkiem  🙂. A cudowni młodzieńcy w beemce, prędzej czy później znów na mnie trafią.  🏇 

To ja proszę o relację  🤣 i trzymam kciuki za Ciebie. No i gratulacje dla przyszłego dziadka  :kwiatek:
Przepraszam wszystkich za zamieszanie z moimi postami już poprosiłam modów o interwencję  😁 Piszę mało i stąd mój brak doświadczenia - i sama siebie wkurzam, że nie umiem  👿

Wkurza mnie jak ludzie mówią "Nie zrobię tego, bo WIEM, że mi się nie uda.", albo "Nie pogadam z nim, bo WIEM co mi odpowie", albo "Niee, nie idę tam, WIEM że będzie nudno" itp
Może jestem na to wyczulona, ale mi zawsze powtarzano że nie wiem, dopóki nie sprawdzę. I nie potrafiłabym żyć z takim nastawieniem...

Misiek69 gratulacje!  🙂 

Strzemionko Podziękuję w listopadzie, jak "sprawa" się rozwiąże.  😀

Misiek69 Łaaa, gratulacje  😅

No wiem, że OT, ale taki pozytywny, że musiałam  😁

Wkurza mnie niesamowicie, że mam ogromną zagwozdkę życiową i nie mam nawet z kim o tym porozmawiać.

sandrita, porozmawiaj z KIMKOLWIEK 🙂

sandrita może ktoś z forumowiczów Ci doradzi?  😉


Misiek gratuluję!  🏇

PKP mnie wkurza...

Był sobie ogródek z bujną trawą przy stajni, palenisko, ławeczki, jeziorko, srele morele. Ludzie masowo chodzili tam paść konie (bo pastwiska że tak powiem "na żetona"😉 i co? i jajco, za rozkazem dyrektorskim w ruch poszła kosiarka i wystrzygła wszystko do zera. Opadły mi ręce i cycki. Myślałam, że stajnia jest dla koni a nie na pokaz. Bez sensu.

sandrita może ktoś z forumowiczów Ci doradzi?  😉


:kwiatek: Chyba tak zrobię, ale pójdę z tym do wątku o pracy. 🙂

a do nas na weekend majowy przyjechał nasz przyjaciel ze swoją dziewczyną (którą poznaliśmy w święta, na zasadzie przedstawienia się i cześć). Rany Boskie, myślałam, że jej głowę urwę. Np.:  pojechaliśmy na obiad, 10 minut patrzy w kartę na co mówi do swojego faceta 'wezmę to co tyyyyyy...' albo jej 'ziiiimnoooo'. Wracamy do domu, pytam czy oglądamy film 'ona nieee wieeee' czy jedziemy na gokarty 'nieee wieeeem' i wszystko z wieczną miną obrażonej księżniczki. Tylko 'nie wiem.../nieeee/mhmmmmm' . Jestem gościnna, nie wymagam, żeby goście mi w czymkolwiek pomagali, ale czuję się trochę wykorzystana, że zamiast odpocząć w majówkę musiałam wokół nich skakać, robić jedzenie, zapewniać rozrywki itd. Jak ponad godzinę stałam przy garach to tylko siedziala cicho (lub narzekała na WSZYSTKO dookoła) i patrząc się albo na mi na ręce albo w ścianę bez głupiego 'pomóc Ci w czymś?' serio, czułam się jak służąca, dobrze, że mam faceta, który po jedzeniu ogarniał sprzątanie, bo bym wyszła z siebie. Obiecaliśmy sobie, że na majówkę mogą przyjechać do nas tylko nasi rodzice, nigdy więcej majówki na zasadzie przyjazdu znajomych, bo jestem tak wykończona, że gdyby nie jeszcze jutrzejsze wolne to czułabym się gorzej niż po tygodniu ciężkiej pracy.

Wkurza mnie to, że pogryłam sobie dolną  wargę przez sen i mam spuchnięta prawą stronę ust  jak Bambo z kreskówki/...  sen był intensywny ale nie czułam bólu  😁

Wkurzają mnie Polacy na Wyspach, którzy nadużywają słowa na K. Zanim zaczęłam pracę w hotelu, nie wiedziałam, że jest ich tak dużo. I to nie jest tam rzucenie K co zdanie, tylko rzucenie K co drugie słowo - nie ważne, czy rozmawiamy po polsku, czy po angielsku. Przez 2 miesiące spotkałam pięc osób, które bluźniły DOKŁADNIE tak samo (Uwaga, filmik zawiera dużo słów na K 😉)



Już nawet wczoraj dzwoniłam do hotelu z naszej sieci w innym mieście, aby załatwic sprawę, oddzwonił recepcjonista, jak się okazało - również Polak, to jak zaczął mi nawijac, to co drugie słowo było "kurde" (pewnie był w pracy, to się powstrzymywał od słowa na K), to aż mi się słabo zrobiło.

Ale ludziom słoma z butów wyłazi...

A mnie wkurza ignorancja reporterów prasowych
[url=http://www.sport.pl/sport/5,127661,15899826,140__Kentucky_Derby__Konski_prysznic_i_zwyciestwo.html#BoxSlotIIMT]LINK[/url]

"Zwycięzca tegorocznej edycji zaszokował świat konnego sportu - jego właściciele to, jak na warunki dyscypliny, normalni ludzie. Tak sam jak i triumfator, który jest normalnym koniem. Bez rodowodu"

Zwycięzca KD jak najbardziej ma i rasę (pełnej krwi) i rodowód... tylko nie był faworytem...  🤔wirek:

Edit: poprawiłam linka

Mnie ale tak już dosadnie wkurzyła gazownia która wyłączyła u mnie w bloku gaz do końca tygodnia (awaria) i teraz nie mam ciepłej wody tylko ratuje mnie to że kuchenkę mam na prąd a z myciem będzie trzeba latać do mojej siostry, no normalnej cyrk na kółkach  😵

o, a mnie lekarka nie przyjęła, bo nie ma prądu :/ jeszcze mnie okrzyczała, że w ogóle chciałam być przyjęta, jak ona przecież nie ma nic wydrukowane, a bez tego nie przyjmie. telefon też tam mają jeden, na prąd, nie na baterie 😵
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Łacina podwórkowa

jeny, ikarina, poważnie? to straszne słowo, które tam było, które podlinkuję link, to łacina podwórkowa??? już rozumiem, że nie podobało ci się wyrażenie, ale od razu taki komentarz?

przepraszam za post pod postem, inaczej nie mogę.

edit. wstawiłam to słowo teraz tylko po to, żeby ktoś nie pomyślał, że padło tam gorsze słowo. ja bym pomyślała widząc komentarz o łacinie.

E no, na serio? Ja myslalam, ze tam opierdo** bylo, ze ostrzezenie polecialo 🤔
Dupa nie mozna, opieprzyc nie mozna, zaraz za kurde ostrzezenia beda. 🙄

dokładnie In., pomyślałabym to samo na miejscu kogoś postronnego :/