ciąża, wyźrebienie, źrebak

A.   master of sarcasm :]
14 maja 2014 21:11
Dziś kole południa się łogr urodził u nas 🙂

A. Ojejejejejejejej, jaki sliczny maluch!  💘 niech się zdrowo trzyma! 😉
jakie uszka 😍
Ja bym monia psa sąsiada uwiazala najpierw  😀iabeł:
A jak to lekkie zadrapania to chyba się wyliże z tego 😉
Ależ w tym roku mamy dużo nowych formowych rudzielców 😍

W związku z tym postaram się nie zmieniać głównej tonacji maściowej i wstawię moje rude, które za pare dni skończy roczek, no i chyba powoli przestajemy pasować do tego wątku 😉

Taka byłam niecały rok temu:


A taka jestem teraz:


Szalona😉 jak szybko te koniki rosną.. ale piękna jest, nie ma co ! 🙂
Mam pytanie do tych co w tym roku kryją, kobyłki zachodzą bez problemu? U nas już druga nie zaszła za pierwszym kryciem i trzeba kryć dalej.. ta jest pierwiastka ale poprzednia dała jednego źrebaka w ubiegłym roku i wtedy się pokryła szybko.
Słyszałam że ponoć wiele klaczy wraca do krycia bo okazują się nieźrebne? Jak to jest u Was?
amazonka może nie o tym roku się wypowiem, ale parę klaczy żaźrebiałam . To że za 1 razem nie załapały to nic wielkiego. My czasem krylismy 3/4 ruje i to przy robionym USG ( wy robiliście?  czy tylko po objawach stwierdzaliście że ruja , więc musi byc owulacja?)
amazonka* - u nas pierwiastka też nie zaszła za pierwszym razem ( inseminowana świeżym nasieniem, badana USG ). Weterynarz stwierdził, że ruje w tym roku generalnie są kiepskie, kwestia pogody?
O kiepskich rujach słyszę co roku od 6 lat - czyli od czasu jak zaczęłam bawić się w hodowlę  😉 Prawda jest taka że nie ma nic bardziej niewdzięcznego niż hodowla. Wszystko jest idealnie trafione nasienie super, owulacja na czas a ciąży niet.

A tym czasem jest weekend jest ruja  🏇 🙄
A.   master of sarcasm :]
17 maja 2014 20:31
U nas wszystkie klacze zaczynają wchodzić w ruję w marcu-kwietniu, w kwietniu zaczynamy kryć. W pierwszej rui załapały dwie pierwiastki ale starsza klacz musiała miec powtórkę w tym miesiącu, zresztą u niej ruja trwa 10-12 dni więc trzeba łapac moment.
O kiepskich rujach słyszę co roku od 6 lat - czyli od czasu jak zaczęłam bawić się w hodowlę  😉 Prawda jest taka że nie ma nic bardziej niewdzięcznego niż hodowla. Wszystko jest idealnie trafione nasienie super, owulacja na czas a ciąży niet.

A tym czasem jest weekend jest ruja  🏇 🙄


Louisa,
mam dokładnie takie samo zdanie! I w dodatku zawsze pogoda jest przyczyną: bo za sucho, bo za mokro, bo za dużo słońca, bo za dużo chmur i jeszcze temperatury złe 😉 Nie tak dawno były problemy z rujami bo zima była zbyt długa, a teraz? Bo jej nie było 👀
Wiadomo, że pogoda, klimat itp. mają wpływ na ruję i owulację, ale jakoś wszystcy zapominają, że istnieje coś takiego jak żywienie, psychika, błąd - celowy bądź nie - lekarza (czy to przy inseminacji/badaniu czy pzygotowaniu nasienia), problemy hormonalne lub "zwykłe" zapalenia np. macicy..

Ale prawdą jest, że jeśli człowiek bierze się za hodowlę, to oprócz wiedzy i kasy - musi mieć odrobinę szczęścia i ... CIERPLIWOŚĆ. Tu się nie da iść na skróty.
galopada_   małoPolskie ;)
18 maja 2014 07:33
ogierek po Justus, od matki tej samej co mój Duży. Widzę tyyle podobieństw! Będzie super koń!
😍



Za to malowany wygląda jakby miał być już odstawiany od matki  😁 W każdym razie w kadrze się nie mieści  🤣

ancyk0991 nic dostać nic ująć...

Dodatkowo moje dziewczyny lubią mieć owulacje bardzo nie pasująco, w zeszłym tyg poniedziałek, dobrze że konduktorską się udało, dzisiaj gorzej... tata właśnie jeździe 300 km w jedną stronę. Na szczęście udało się weta namówić żeby pobrał w niedzielę :kwiatek:
Oprócz tego w tym roku miałam już inseminacje w wielką sobotę  😎, w długi weekend majowy nie udało się zgnębić weta na pobranie i piękna ruja przepadła  🙁

Oprócz tego już miałam tak dwa lata temu i to u dwóch klaczy, całą zimę piękne regularne ruje, przyszła wiosna ruji niet i bałagan na jajnikach.
Hormony poszły w ruch i klacze się pozaźrebiały za pierwszym razem. Jedna zgubiła ciążę po 45 dniu, druga urodziła klaczkę.

Apropos niedzielnych inseminacji - u nas dzisiaj akcja, już miałam dwa zawały po drodze, ale mam nadzieję, że nasienie dotrze  😁
armara witaj w klucie  😉 Trzymam kciuki za waszą akcję! Ja ojca musiałam w samochód zapakować bo inaczej by się nie dało  😉
Niedziela jak niedziela, pobrane, zainseminowane, przygotowane do transportu (hodowca 500km w obie strony)

Co do skuteczności kryć/inseminacji jak macie możliwość przejrzyjcie zeszyty koniuszych czy hodowców sprzed 20-30 lat kiedy USG to był szczyt techniki ile było kryć na ciąże. Tylko zapiski a nie opowieści bo w głowie stare dobre czasy są zawsze ciut lepsze 😉
Przedstawiam wam naszą młodą, mały szogun  😁

Film z porodu
sorki za ku.... ale myślałam, że ogier  😁 
świetne te młodziaki 🙂 moja kobyłka pojechała wczoraj do ogiera, mam nadzieje że nie będzie juz żadnych problemow😉
Z tymi rujami to ja też słyszę co roku, że kiepskie 😉

A ja mam do was pytanie odnośnie kredy pastewnej. Dajecie odsadkom, roczniakom w celu uzupełnienia wapnia? Oczywiście pytanie do tych  co nie karmią gotowymi paszami.
Moją młodą do 9-go miesiąca trzymałam na gotowych paszach, ale poddałam się gdyż przerobiłyśmy: Spillersa, Pavo, Saracena i nie chciała w ogóle jeść gotowców, pasza potrafiła leżeć dwa dni w żłobie... Sam owies wcina aż jej się uszy trzęsą 🙄
Wybredna księżniczka jest strasznie, a chciałabym tego wapnia jej  dostarczać, wartą kredą? Jeśli tak, to w jakich  ilościach to dawać?
Apropos niedzielnych inseminacji - u nas dzisiaj akcja, już miałam dwa zawały po drodze, ale mam nadzieję, że nasienie dotrze  😁
  a u nas w zeszłym roku w lipcu wieźliśmy nasienie do kliniki, gdzie stała nasza kobyłka (z 300 km) i po drodze telefon, że pęcherzyk właśnie pękł, więc załamanie, że nie mamy po co jechać. Ale w klinice nasienie do lodówki i okazało się, że z drugiego jajnika idzie drugie jajeczko. po dwóch dniach inseminacja tymże "starym" nasieniem i efekt jest taki, że na w połowie czerwca ma się urodzić źrebak 😉
ale stan przedzawałowy też miałam hihi
zresztą w zeszłym roku dopiero trzecia ruja była normalna, więc ciężko było zgrać, żeby w dodatku ogier w tym czasie był w Polsce a nie na zawodach 🙂
U nas po USG, narazie pudło. Ale jeszcze się nie poddałam,  dopiero pierwsza próba :P
armara,
A którą dziewczynę kryjesz jeśli można wiedzieć?  😉
armara,
A którą dziewczynę kryjesz jeśli można wiedzieć?  😉


Poleciało PW
To też jest dziecię niedzielnej inseminacji.  🤣 Obecnie skończyło pierwszy rok swojego życia.



brzezinka ale fajny chłopak Ci rośnie  😍 Mówisz, że niedzielne takie fajne wychodzą? My czekamy na badanie, czy i u nas będzie niedzielny dzieciak. Kciuki mile widziane  :kwiatek:
Louisa, dziękujemy... :kwiatek: Zapowiada się na fajnego chłopaczka a co będzie to się zobaczy. Czas mija szybko, dopiero jechaliśmy jak karetka na sygnale do Bogusławic a tu już roczek minął.. A kciuki oczywiście są  😀
To poproszę o kciuki razy 3  😉
Da się zrobić. Będzie rodzinna zrzutka 🙂
brzezinka ale fajny chłopak Ci rośnie  😍 Mówisz, że niedzielne takie fajne wychodzą? My czekamy na badanie, czy i u nas będzie niedzielny dzieciak. Kciuki mile widziane  :kwiatek:


U nas też jest szansa, niedzielne i moje urodzinowe, jestem ciekawa  🏇

brzezinka

Młody super rośnie, oj faaaajny jest, faaaajny  😜
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się