Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

maleństwo   I'll love you till the end of time...
16 maja 2014 13:51
Ruffian, to chyba szybko do domu Was puścili? Pokazuj Zbycha!
Ruffian:
Body i pajac lub śpiochy będą ok. Ja nigdy nie przegrzewałam swoich dzieci. I nigdy nie zawijałam w kocyki, beciki itd. (dla ciepła). Przykrywałam kocykiem i tyle.
Huśtawka wydaje mi się ok, ale na krótko na razie. Bujaczek chyba jeszcze niech lepiej poczeka. Ja chłopców kładłam na leżaczkach od początku, oczywiście nie na pół dnia🙂
Przy obecnej pogodzie (wiatry i deszcze) wystawiałabym dziecko na dwór przez dwa, trzy dni na pół godziny a potem już na dłużej. No ale ja też z tych co dzieci spały na dworze przy -15.
Ja spowijałam w wycięty odpowiedniej wielkości kwadrat z prześcieradła. Szkoda było mi kasy na "odpowiedni sprzęt". Ale myslę że to fajna sprawa jest.
Ruffian, 25 stopni to bardzo bardzo gorąco. Co do sprawdzania to ręce i stopy mogą być zimne, ważne jakie jest na karku.
Jesli lubi być spowijany, to spowijaj kocem, albo rożkiem, albo czym wygodnie🙂
Ja wychodziłam na spacer beż jakiegoś werandowania itp. Krótki spacer, dziecko na cebulę ze swobodą ruchów.
Leżeć może w bujaku, nie powinien, ale krzywdy nie zrobisz jeśli poleży na płasko. Warunek, że się nie zwija na boki, zjeżdża, że nie ma zbyt "zgiętej" głowy do klatki piersiowej, czyli że ma pozycję zbliżoną do tej w łóżeczku.
Ja ubierałam w body i pajaca, jak się zrobił ruchliwy, to zaczęłam przebierać z pajaca w spodnie i bluzkę, tak by zwijający się pajac nie ciągnął i nie krępował ruchów
Ruffian 2 warstwy na 25 stopni to według mnie bardzo ciepło. My ubieramy jedną warstwę a mamy 21-22stopnie. Jak nie jest przytulony do mnie czy męża to leży pod kocykiem. Na spacer wyszliśmy tydzień po wypisie na 15 min, potem 30, 45 a teraz już chodzimy na godzinę jak ładna pogoda.
Dodofon Amen!  :kwiatek:

A tak w ogóle to Filip nakarmił dziś Adasia batonikiem 😵 Młody zjadł połowę, zanim się zorientowałam. (wiedziałam że coś za cicho jest jak się spokojnie w drugim pokoju pakowałam). Zjedli sobie tego batonika na śniadanie. Prince Polo (tego XXL). Hmmm

Ruffian nie doczytałam że macie 25 stopni. To faktycznie dość dużo.
podam jeszcze jeden przykład… wielkie "s.ranie" ze szkołą dla 6-ścio latków
mnie qrde nikt nie pytał o szkołę - matka zaprowadziła i już = a teraz wielkie larum, że dzieci małe itd.
dałam dziecko w trybie "wcześniej" - znaczy mogłam poczekać - ale po co? na co?
było trudno na początku ale pewnie byłoby trudno i za rok…

a teraz widzę - zielona szkoła - jedna noc poza domem - i larum rodziców - takich właśnie "przycycowców" = ryk - bo dziecko NIGDY nie było bez rodziców, bo się samo nie ubierze, bo kto go umyje, sorry - to 6cio latek!!!! a nie bobas!

naprawdę większość z Was ma komfort - albo nie pracuje, albo urlop rok - przecież jeszcze niedawno urlop był pół roku i dziewczyny WRACAŁY do pracy = tak przecież większość kobiet dba o prace bo ich nie stać na wychowawczy i wracają!! i nie ma cycka, bo idzie do pracy na 8 do 16 czyli nie ma jej z dojazdami 9 godzin. I te dzieciaki żyją. Tak jak my żyliśmy jako dzieci.

Patrząc na pokolenie dzisiejszej  młodzieży - pokolenie naszych dzieci będzie masakryczne…. niesamodzielne, niemyślące, uwieszone na cyckach rodziców…

sorry - tak mi na myśl przyszło po kilku wypowiedziach...
Ja i moje siostry też wykarmione mieszankami, z różnych powodów. Inteligencją może nie grzeszymy ( :emoty327🙂 ale za to jesteśmy zdrowe jak byki.
Ja do tego stopnia, że ponieważ miałam zawsze 100% frekwencje w szkole to mogłam sobie raz w miesiącu albo raz na dwa miesiące nie iść do szkoły "bo tak".
Nord, Jakich uszczypliwości?
Ja się tylko zdziwiłam, że nie słyszałaś o karmieniu do 2 roku życia, by wydawało mi się, że od dawna o tym mówią wszyscy lekarze, położne, szkoły rodzenia, telewizja, książki i gazetki dla przyszłych mam...
Twoja Tosia ma trzy lata, ja zaszłam w ciążę dwa lata temu i jak tylko zaczęłam chodzić do lekarza, czy cokolwiek na temat ciąży i dziecka czytać... zewsząd do mnie ta informacja dochodziła. 1-2 lata wcześniej nie było o tym nigdzie mówione? Teraz już prawie masz drugie dziecko z te strony i też nigdzie się z tą informacją nie spotkałaś?
Mnie po prostu tylko zdziwiło, że mając 2 małych dzieci - pierwsze słyszysz.
Jeśli Cię uraziłam, to przepraszam. Nie miałam takiego zamiaru. :kwiatek:

Muffinka, Cóż gdyby inteligencja od tego zależała to najwiekszy postęp byłby w krajach trzeciego świata gdzie najwięcej kobiet karmi.
Luz, mnie takie teksty nie ruszają. Choć czasami mam wrazenie ze matki dzieci butelkowych są tu postrzegane jako gorsze.

Kurde no chyba sobie jaja robisz! 😵 Ile razy (przy tym temacie) mówiłam Tobie, Muffince, czy Isabelle, że was rozumiem, podziwiam, szanuję i ogólnie uwielbiam?
Każda z was chciała i próbowała (mówiłaś, że szukałaś poradni laktacyjnej, która by pomogła w Twoim przypadku), ale nie wyszło, z powodów od was niezależnych. Nikt nie jest lepszy ani gorszy! No halo... sznurciu kochana, nie mów takich rzeczy. :kwiatek:

Co do krajów trzeciego świata - nie ma danych na temat inteligencji, ale są na temat kolek. Zjawisko pod tytułem "kolka" tam nie występuje, bo dzieci są noszone w chustach i karmione piersią na żądanie.

W Wielkiej Brytanii już tylko 15% kobiet karmi piersią.
Dla mnie jest to przykre.

Spróbujcie na to spojrzeć z mojej strony. Przeszłam trudną walkę o laktację i przykro mi czytać, jak ktoś może stracić coś co jest dla dziecka cenne... przez niewiedzę, głupotę, czy fałszywe informacje.

Chyba żadna z was, której karmienie piersią nie było dane, nie powie, że nie należy karmienia piersią promować i mówić, że jest dla dziecka dobre ❓
Poza tym przecież napisałam, że wątpię abym do dwóch lat dociągnęła, raczej zakończę na 1,5.
Nie dajmy się zwariować.

Co do basenu sznurka, to nie moczyłam Gabikowi głowy. W wannie nie ma z tym problemu, uwielbia, mogę mu nawet lać wodę po buzi. Na basenie nie chciałam, żeby był szybciej wysuszony.
Za to mamy mały problem z myciem zębów. Strasznie się czasem muszę nagimnastykować, bo niezbyt entuzjastycznie Gabik nastawiony. 😉
slojma   I was born with a silver spoon!
16 maja 2014 15:03
Witam wszystkich, podczytuję Was regularnie ale praktycznie się nie wypowiadam (może ze dwa razy 🙂,  teraz chciałabym do Was dołączyć i mam nadzieję, że mnie przyjmiecie. W moim brzuszku mieszka dziewczynka termin porodu na wrzesień.
Mazia   wolność przede wszystkim
16 maja 2014 15:05
Ruffian po pierwsze wyluzuj i zaufaj swojej intuicji  😉, przy ładnej pogodzie możesz wyjść z dzieckiem na dwór najpierw na 10 minut, potem 20, potem 30 a potem już na ile chcesz, na dwór ubieraj w czapeczkę i kombinezon, przykryj jednym lub dwoma kocykami. W domu body + pajac lub śpiochy, ja zawsze zakładam skarpetki. Lekarka powiedziała mi że dziecko może mieć zimne rączki czy nosek ale powinno mieć ciepłe stopy (wówczas mniej energii jest tracone na ogrzewanie organizmu)

slojma gratki ;-)
Gratuluje wszystkim swiezym mamom 🙂

I pozdrawiam was, ale pisac nic juz nie bede, bo i tak ani nie mam na to tak na prawde czasu, ani nawet nie nadrobie tego, co do tej pory bylo pisane  😉
Nika77 trafnie ujęte. Chcę złapać harmonię pomiedzy ja a ona. Czytam porady ale teorii wiele więc wybieram to co działa u nas.
Idrilla ja nie mam planu co najwyżej zarys pewnych nurtów jakimi chcę iść. Nic na siłę, nie muszę nikomu nic udowadniać. Chcę się cieszyć bez spiny tym czasem. Jak sama jestem wyluzowana to i mała nie marudzi.
Ależ oczywiście bera, najważniejsze żebyście złapały porozumienie i własy sposób na spokój 🙂

Ja smoka nie mam potrzeby dawania bo nie poznałam bólu brodawek a po drugie bałabym sie na tym etapie, że popsuje sobie laktacje, która hula na całego. No i po trzecie wiem,  że cycek spełnia nie tylko funkcję jedzeniową i nie przeszkadza mi to narazie 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
16 maja 2014 15:51
slojma, a to niespodzianka! Gratulacje! Pisz, jak tam znosisz trudy ciąży, czy masz już wybrane imię, no i dawaj fotę brzuchola 😉

No proszę, wcześniej był wysyp chłopców, a teraz niezły wysyp dziewczynek trwa 🙂 Jednak jest równowaga.
bera7 nic się nie bój, mój Stach na smoku od 2 doby, bo mieliśmy problem podobny jak Isabelle (jadł jadł jadł po czym rzygał), smoczek w żaden sposób nie zaburzył laktacji, karmiłam i karmię nadal całkowicie bezproblemowo. jak dziecko jest głodne to go smok nie zatyka, zatyka tylko jak ma potrzebę ssania. takie jest moje zdanie.

Ruffian a gdzie zdjęcia Zbysia? 🤬 jak ładna pogoda to wychodź teraz, jeśli zimno i leje, to zacznij od wystawiania boba na balkon czy tam werandę. ze Stachem byłam na pierwszym spacerze w drugiej dobie po porodzie, było ciepło i piękne słońce świeciło a ja w świetnej formie, żal było w domu się kisić.

agulaj łączę się w bólu, Stachowi górne jedynki chyba idą i jest mega płaczliwy i strasznie słabo śpi.

a wy laski dzieci przesypiających noce przestańta mnie kurna wkurzać! Stasiek wierci się, kręci, kokosi, stęka, chce cycka, nie chce cycka i tak całą noc. po czym radośnie wstaje o 5 i ciśnie kupsztala. ludzieeeee spać mi się chceeee.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
16 maja 2014 15:56
slojma oo witamy witamy ! I gratuluję  😉
In.   tęczowy kucyk <3
16 maja 2014 15:59
[quote author=bobek link=topic=74.msg2095330#msg2095330 date=1400229520]
[quote author=Nord link=topic=74.msg2095313#msg2095313 date=1400228346]
[quote author=Olesniczanka link=topic=74.msg2095309#msg2095309 date=1400227989]
dalej sie dalej sobei cycujemy z Olutkiem.

Z tak dużym dzieckiem?
[/quote]
nom, a ja z jeszcze wiekszym ;P
[/quote]
Ja z równie dużym, In. z jeszcze większym.
[/quote]

I konca nie widac.

A tak w ogole, to skad Ty wiesz, ze ja nadal karmie? :P

Rowniez uwazam, ze nie ma sensu w tym watku posac niz innego niz ochy i achy, i przytakiwac wystarczy. Przeciez nikt nie chce slyszec, ze ktos inny robi cos inaczej i uwaza, ze to jest lepsze rozwiazanie, bo to na pewno znaczy, ze sie uwaza za lepszego ode mnie!
Jakiekolwiek dyskusje w tym watku nt wychowania dzieci nie maja najmniejszego sensu.

Btw, slojma, czy ja Ci w koncu odpisalam na pw czy nie?
slojma gratulacje!

maleństwo
gdybym była nienormalna, to przeczekałabym obecny wysyp dziewczynek, potem chłopców i próbowała się załapać na kolejny wysyp bab...no ale jeszcze do końca mi nie odbiło 😜
Dodofon jasne od karmienia piersią zależy czy będziesz uczyć swoje dziecko samodzielności czy nie. Przesadzasz. To chyba od rodziców zależy i ich myślenia. Ja w wieku 6 lat byłam na koloniach 3 tygodnie. Byłam wykarmiona mm i niestety całe dzieciństwo chorowałam. Mi pewnie karmienie piersią by pomogło, Mufinka ma żelazne geny, więc jej to latało.

Jestem za wolnością, ale dobrze pojętą. Niech każdy robi co uważa za słuszne. Dla mnie niefajnie jest jak ktoś pyta: po co karmisz tak duże dziecko? Tak samo jak pytanie dlaczego wcale nie karmiłaś.

Mój dzieciak jest wychuchany, wycycowany, śpi z nami i nie ma problemu żeby z nianią iść ma uczelnię żeby oddać pracę pani promotor. Jak nie ma rodziców w pobliżu to sobie radzi zgodnie ze swoim wiekiem. We wtorek pojedzie do babci na noc i pewnie też będzie ok.

Z doświadczenia wiem, że dorośli, którym się w dzieciństwie odmawiało bliskości mają problem z wyjściem do świata i ludzi. Nie można mylić bliskości z wyręczaniem dziecka, trzymaniem go pod kloszem itd. Jak ktoś chce realizować bliskość przez cycowanie do 2 r.ż. to czemu nie. Można ją realizować na 100 innych sposobów i każdy ma dowolność.

A prawda jest taka, że standardy wychowania dzieci zmieniają się i są inne niż 6 lat temu.

Opolanka ja bym poszła. Pewnie powiedzą, że wszystko ok. Pamietam, że raz mi pani pokazała jak pomoc dziecku nauczyć się siadać z leżenia. Tak jakby pokazywać gdzie ma się podeprzeć rączką, to kazała robić jakby właśnie napinał brzuszek żeby usiadł. Ignac siadał z czworakowania i do dzisiaj woli się przewrócić na brzuch/ bok żeby usiąść.

Zduśka nie da się ukryć, że teraz moja kolej. Dzisiaj urodziła bliźniaczki koleżanka, która miała termin w tym samym czasie. Muszę torbę spakować do końca, we wtorek się dowiem co z nami dalej.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
16 maja 2014 16:02
Muffinka, no obawiam się, ze mimo wszystko moze to nie być wyłącznie kwestia tendencji, a również "odrobinę" genetyki 😉 Może nie masz dziewczynki, ale za to jak czytam teksty Filipka... No zakochana w nim jestem 🙂
slojma, Super! Gratulacje, witamy! :kwiatek: 😅
Na wrzesień, to znaczy który masz teraz tydzień ciąży? Wstaw sobie suwaczek.😀
Imię wybrane?
Mnie to zawsze bardzo ciekawi.

Wczoraj Agnieszka zdradziła mi tajemnicę o jakim imieniu dla dziewczynki myśli. Nie wiadomo jeszcze, czy będzie dziewczynka, ale jakby co pierwszy pomysł na imię jest i tak się składa, że mi się bardzo podoba. 🙂 W sumie to jest zupełnie nieistotne, to rodzicom ma się podobać, ale miło, że mi też.

Gabik też od urodzenia ciumkał czasem smoczek. Na laktację (a raczej jej brak) nie miało to wpływu. Miało to, że nikt nie zwrócił uwagi na za krótkie wędzidełko pod językiem. 😵
A odstawił się sam od smoczka już kilka miesięcy temu.

In., No nie wiem skąd wiem. Jakoś tak... czuję telepatycznie. 😁

Zet, Ja byłam wykarmiona mm i mam żelazne zdrowie. Nigdy nie chorowałam, jako dziecko i aż do niedawna. Trochę mi odporność siadła przy karmieniu.
Slojma  Gratulacje 🙂 kolejna dziewczynka, może to dobrze wróży mojemu Brzuszkowi.
maleństwo ja też jestem w nim zakochana 😍
Mam niestety same koleżanki które mają córeczki albo takie co mają parkę. Jedna z nich ma Gabrysie która z kolei jest zakochana we mnie. Mimo że straszna z niej łobuziara to jest taka słodka i ma takie piękne kucyki i daje mi się czesać 😉 Chciałam taką dziewuszkę. Pewnie nigdy do końca się pogodzę się z tym, że jej nie mam mimo że moich chłopców nie zamieniłabym na 10 dziewczynek. Ale...gdyby nie kasa, 9 miesięcy ciąży a potem pierwszy rok życia dziecka...to pomyślałabym o trzecim. O ile miałabym pewność co do płci. Ale nie mam no i te trzy powody które wymieniłam przeważają szalę na stronę tego aby zakończyć na moich chłopcach kochaniutkich 😉
Nord zalecenia.... a życie swoje. Aktualnie robiąca specjalizację z pediatrii osoba uważa nadal, że 6 miesięcy jest żywieniowo bardzo istotne, 8 spoko, a potem to już nasza, mam ochota i model wychowania. Powiem jej przy okazji, żeby zmieniła zawód, bo się nie nadaje i szerzy herezje. Pewnie też UJ CM powinni zamknąć.

No, a jak dwoch lekarzy ma 2 rozne opinie, to co robisz? Komu wierzyc, pediatrze pracujacemu na oddziale noworodkowym i prowadzacemu wlasna praktyke w jednym z najwiekszych szpitali polozniczych w PL, czy lekarzowi ginekologowi dzieciecemu z Centrum Zdrowai Dziecka? hehe, no widzisz, nic nie jest takie proste jak sie wydaje. BTW opinia dotyczyla karmienia piersia po ukonczeniu I-szego roku zycia.

o ile się nie mylę, Julie pokazała że smoczek nie jest przeszkodą, bo przecież najpierw używała smoczka do karmienia, a później własnej piersi.

Nie, jezeli juz, to Julie pokazala, ze smoczek nie byl przeszkoda dla Gabrysia. To, ze mam wujka, ktory cale zycie palil szlugi, a umarl na raka prostaty, a nie pluc, nie oznacza, ze palenie powoduje raka prostaty,a nie powoduje raka pluc.
Od pierwszego dnia karmiłam i piersią i mlekiem z butelki. na zmianę, jak mi się chciało. Dziwne pokarm mi nie zanikł, nic się nie działo.

Jak wyzej.

Po co mleko matki dwulatkowi - skoro je już 100 innych produktów? Ciekawszych, z bogatymi składnikami. Przecież ono się już nie karmi mlekiem matki tylko pokarmami stałymi….
a mleko sobie "dyda"

Nie wiem, moze zapytasz mojego 2-latka? 😀

Co do twojej teorii na temat samodzielnosci, to znam fajnego kolesia, super zaradnego i samodzielnego, ktory do wieku dwudziestukilku lat nie umial ugotowac sobie niczego, a jak wyjezdzal na studia magisterskie, to go dopiero nauczyli w domu jak sie robi fiksy knora  😂 Teraz ma rodzine i umie ugotowac wszystko (musi), jest w tym bardzo dobry. Moim zdaniem samodzielnosc zalezy od stopnia, przepraszam, "posrania" rodzica, a nie od tego czy kaze on dziecku robic kanapke. Jezeli rodzicom nie przeszkadza, to ze dziecku daja jesc nawet jak ma 20 lat, to na pewno swiadczy to tylko o jednym: ze lubia gotowac 😉 cala reszta to wypadkowa wszystkich doswiadczen tego mlodzienca. W ogole co sie z ciebie zrobil z ciebie taki talib ostatnio, ze jest tylko jedyna sluszna droga?

No i jeszcze co do powrotu do pracy, tak jak pisza dziewczyny, daja cyca kiedy sa w domu.

Aaaaa i jeszcze co do inteligencji dzieci karmionych piersia, to cos mi sie zdaje, ze dzieci dziedzicza inteligencje po rodzicach, a nie wysysaja z mleka 😉

Muffinka, no to jak u nas beda 2 lasencje, a wszystko na to wskazuje, to mam takie same mysli jak ty, gdyby mi ktos jeszcze dal gwarancje, ze trzeci bedzie chlop, no to mozeee ale tak w ciemno?

edit: Tak to jest jak sie odpisuje na posty w dwoch oknach 😉
slojma, gratulacje!
Anka, pozdrowienia 🙂
Bobek no właśnie 😉 Choć nawet jak jakimś cudem miałabym 100% pewności to musiałabym to dobrze przemyśleć. Bo szczerze mam dość kolek, ząbkowania, nieprzespanych nocy i jęków pół dnia 😉 Marzę aby odżyć 😉
slojma   I was born with a silver spoon!
16 maja 2014 16:37
Dziękuję dziewczyny za miłe przyjęcie :kwiatek:
Co do samopoczucia w ciąży to na szczęście ominęły mnie nudności etc. Było kilka przygód ale mam nadzieję, że teraz już będzie tylko lepiej. Na chwilę obecną czuję się dobrze, może poza tym, że ciężko akceptować zmieniające się ciało, ale cóż taka już kolej rzeczy. Imię jeszcze nie jest na 100% wybrane i myślę, że decyzja zostanie podjęta w dniu kiedy zobaczę mordeczkę na żywo. Zaraz postaram siewstawić suwaczek.
maleństwo specjalnie dla ciebie zdjęcie brzuszka z wiankiem, pierwszy raz zaplotłam  😉
In- sprawdziłam bo nie pamiętałam i nic nie ma 🙂
Dodofon, taaa większość z nas ma nieustające wakacje, maluje paznokcie, czyta gazetki i uwaza by pióra z dupy się nie poodgniatały...
Julie, a elektryczną próbowałaś? Lew woli jak mu myję elektryczną, zwykłej nie bardzo chce oddać

fajne te linkowane spotkanie muzyczne dla berbeci!
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
16 maja 2014 16:51
Ja jak zwykle w tym wątku mocno spóźniona, ale:
bera7, ogromne gratulacje! 🙂
slojma, witamy i również gratuluję 🙂 Może w końcu i ja zrobię jakąś fotkę brzuszka.
slojma a który tydzień u Ciebie?
Swoją drogą zawsze miałam wrażenie że Ty młodziutka bardzo jesteś...taka wiesz...nastolatka 😡
bobek, Z tego co napisała Dodofon wynika, że dzieci nie należy karmić dłużej niż pół roku, bo będą niesamodzielne. 😀

sznurka, Przymierzam się do zakupu szczoteczki elektrycznej.
Ktoś poleca jakąś konkretną?  👀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się