Wycieńczony koń

Nirv a co dalej w sprawie? Masz jakieś informacje? Czy właściciel za to odpowie?
W głowie się to nie mieści ❗
larabarson, dzialamy caly czas. Wszystko jest w toku, maja byc artykuly w gazetach, ale nie tylko. Postaram sie na biezaco informowac.
W głowie się nie mieści.

Moi znajomi mieli sytuację, że koń zapadł się w grzęzawisko w stawie. Sprzęt nie był w stanie wjechać, ale i tak zaalarmowali pobliskie wioski i bardzo dużo osób zaoferowało bezinteresownie pomoc, od ręki. Zbiegło się dużo ludzi, a traktory i samochodu były w drodze, mając nadzieję, że może znajdzie się jakiś dojazd do konia.

W tym czasie znajomi cały czas nie odstępowali od konia- uspokajali go i karmili, żeby miał siły. Obwiązali go pasami, czaprakami, popręgami i czym się tylko dało. Część lin przywiązali do innych koni, część ciągnęli ludzie w rękach, część osób pchała konia za zad. I konia udało się wyciągnąć. Bez sprzętu, w metrowej wodzie i grzęzawisku.
Zanim traktory dojechały, koń był już na brzegu. Natychmiast do przyczepy- bo ją też udało się "od ręki" załatwić- i do domu. Koń ma się dobrze. Cały i zdrów.

Da się, nawet jak sytuacja wygląda na beznadziejną. Trzeba tylko chcieć.

I nawet gdyby koń padł nagle, bo to się faktycznie może zdarzyć, to i tak bym go własnymi rękami wyciągnęła z bagna. Bo to nie jest nie wiadomo jak straszliwy wysiłek, naprawdę. Minimum chęci i zwykłej ludzkiej przyzwoitości.

Ja tego człowieka zapakowałabym w najbliższe bagno i zostawiła. "Jak ma wolę walki to sobie poradzi".
archeo   Bo warto :D
19 maja 2014 10:30
Tak odnośnie tej rzeczki (Rządza) to przepływa ona przez sporą część gminy Radzymin  i wpływa do zalewu Zegrzyńskiego w miejscowości Załubice Stare. Ale to taki trochę  🚫
unawen, tu nawet bagno nie bylo, lekko podmokla laka, kon lezal zupelnie na wierzchu, nie byl zapadniety... Wszystko dokladnie na zdjeciach widac - nogi na wierzchu, ba jeszcze mozna bylo sie dopatrzyc haceli... On wywrocil sie i pewnie nie mial juz sily wstac...
dempsey   fiat voluntas Tua
19 maja 2014 10:38
Nirv  Czy właściciel za to odpowie?


Tak powinno być. I jeśli tak będzie, to oznacza koniec legendy jednej osoby. Legendy, która zatoczyła ogromne kręgi i od lat jest bardzo kontrowersyjna. Bo ile by nie było głosów przeciw, tyle wciąż i wciąż podnosi się głosów obrony.

Teraz wreszcie by się wszystko wyjaśniło. Jeśli ten koszmar jest prawdą, to legenda runie z trzaskiem i smrodem.
Mnie jeszcze tylko jedno zastanawia: przecież było tam więcej ludzi na miejscu, nie tylko sam Michalik, nikt nie chciał pomóc koniowi? Wszyscy z czystym sumieniem wrócili sobie do domku i ze spokojem ducha posnęli w swoich łóżeczkach? Zgroza! Nawet gdyby już faktycznie nic nie dało się zrobić i koń by umarł- nie zostawiłabym go tak ani nikt z moich znajomych, na szczęście nie znam ludzi w typie Michalika. Skąd się biorą tacy ludzie?!
larabarson, rodzą się.
Pytanie, jak to się dzieje, że dziwnym trafem "konotacje ułańskie" tak często ściągają ludzi o... specyficznej moralności 🙁 i podejściu do zwierząt.
"Hej, hej ułani, malowane dzieci..."
"Kocham" "ułanów"  😤
[quote author=_Gaga link=topic=94980.msg2097747#msg2097747 date=1400478188]
horse_art, w kółko piszę, że nie bronię gościa z artykułu. Twierdzię JEDYNIE, że koń moze paść nagle
[/quote]
ale w kontekscie tego przypadku, tego co opisano to jest bronienie - tzn tak wygląda.

jeden koń padł (czy w sekunde czy w długo agonii to już tylko sprawcy wiedzą) z powodu szaleństw po pijaku - nieodpowiedzialnej jazdy (heja galopów) po niebezpiecznym terenie,
a drugi po przewróceniu się z tej samej przecież przyczyny + pozostawiony na śmierć, olany choć była szansa pomocy, nei było to trudne
- nie ma tu powodu to opisywania, że super zadbane konie też padają w sekunde np w wyniku udarów itd - nie ma to sensu, bo to całkiem inne przypadki!
i wlasnie wyglada na bronienie - choć wiem, że robisz to - bo ci się w głowie nei mieści, że może to być prada, ze takim sku...lem można być. ale jak widac - można. podobne przypadki mieliśmy i mamy w swojej okolicy. więc - całkiem to niestety realne ;/
larabarson, - ja znam takich wielu, np te ulanskie ekipy - ogromna wiekszosc ma takie podejście. jak poszli spać? normalnie - cyt:"wojna to wojna" eh.... 🙁

horse_art, nie bronię - nie wierzę mediom, które lubią zrobić z igły widły.
Ale Nirv, wierzę...
podjąłem decyzje o pozostawieniu zwłok konia naturze
To jest ciekawe wyjaśnienie. Pan chciał wilki dokarmić.  😲
Gaga i ja jeszcze wczoraj czytałam i ba jeszcze do dzis nie wierzyłam.Nawet mocno wahałam sie czy ufac słowom Nirw. Ale ten światek jest mały, osoba której ufam , którą znam od lat też mi wszystko potwierdziała. Kurcze to jest chore, to jakiś horror, koszmar , to jakbym słuchała i czytala opowiesci z trzeciego świata.
Tania tylko szkoda ,że w rejonie ani wilków, ani szakali ani innych drapiezników nie ma.
Mam nadzieję ,ze gosciowi płazem to nie przejdzie. Choc czytam w jego życiorysie ,że to i radny i spec od ochrony srodowiska. Może być tak ,że "swoi" bedą go osłaniać.
Nirv Faktycznie na zdjęciu tak to wygląda.

Moja wypowiedź była reakcją na obronę p. Michalika:
koń tak jak czasami człowiek zasłabł i mimo ponad trzech godzin walki do nocy o niego, w zimnej wodzie, się poddał i nastąpił zgon. Następnego dnia poszliśmy na miejsce tragedii by ocenic czy można zwłoki konia zabrac z miejsca zdarzenia, niestety wysoki poziom wody ponad metr,rozlewisko kilka hektarów , brak możliwości dojazdu, dzicz, do najbliższej wioski ponad 1.5 km. podjąłem decyzje o pozostawieniu zwłok konia naturze, koń nie miał 17 a 13 lat, i wszyscy bolejemy nad tym co się wydarzyło. i oto cała sensacja wokół tragedii konia i jego miłośników. Andrzej Michalik.

Wg mnie nie ma takich warunków z których nie da się wyciągnąć konia lub jego zwłok.

3 godziny walki, odebrałam jako próbę wyciągnięcia go z grzęzawiska.
No bo w takim razie jakiej walki? Był wet który walczył o jego życie? Nie było. Czyli stali i czekali aż wstanie? Tak się według nich walczy?

Ja też zdecydowanie wierzę Nirv . Artykuł wg mnie beznadziejny i nie uwierzyłabym w ani jedno słowo, bo wiadomo jak to jest z dziennikarstwem, ale wypowiedź Pana Michalika wzbudziła we mnie dużo wątpliwości. Nirv je tylko potwierdziła.
Liczę na to, że Melechow, którego szanuję, coś nam napisze. Ciekawa jestem czy środowisko kawaleryjskie się jakoś odniosło do wydarzenia?
Oceniam tylko maleńki wycinek pozostawienia zwłok dużego zwierzęcia "naturze". To złamanie prawa. Co by to było, gdyby każdy tak robił?
Tego sie obawiamy - ma dobre plecy, jest radnym, duzo osob (zupelnie na koniach sie nie znajacy) go bronia. Aczkolwiek jest wiele dowodow, wiec jest nadzieja, ze to nie przejdzie...

Jasne, zdarzaja sie wypadki - nawet na dobrze znanym terenie moze ktos wykopac dol i nieszczescie gotowe, wyjezdzajac w teren zawsze trzeba miec taka swiadomosc, ale to nie byl wypadek z takiej przyczyny, zwlaszcza Dino... Moze faktycznie szli stepem po tych lakach, na zdjeciach widac, ze ten kon nie byl w super kondycji, mogl sie potknac, wywalic i nie moec sily wstac. Jak by nie bylo - najwazniejsze w sprawie jest to, ze nie udzielono ni pomocy i zostawiono go zywego.

W tej stajni od lat dzialo sie srednio/zle, tylko do tej pory nie znalazl sie nikt kto smial by o tym glosno powoedziec.

Modul jest na to swietnym przykladem, padl w trakcie kolacji - w stajni, w boksie lezal dobre 2/3 dni, kts wezwal policje to tylko zostal wykonany telefon, ze ludzie sie burza i zeby szybko go zlikwidowal... Kon od paru lat zle wygladal, bez miesni, chudy i z problemami w nogach, a i tak chodzil na wszyskie pokazy, rajdy na grunwald, a po takich atrakcjach lezal godzinami i nie mial sily...

Artykul na stronie nakon.pl jest znacznie lepiej napisany, na dniach powinno ukazac sie cos jeszcze. Ciekawa jestem tez artykulu w wiesci podwarszawskich w gazecie, jak tylko wyjdzie to wrzuce skany.
Miałam nieprzyjemność poznać pana Michalika i jego wesołą kompanię i zdecydowanie mogę uwierzyć we wszystko, co pisze Nirv. Są chyba jednymi z najgorszych tworów ułanopodobnych w Polsce, niestety bardzo aktywnymi i mają główny udział w psuciu opinii tej części osób związanych z kawalerią, które konie traktują jak partnerów. A są tacy, niestety bardziej rzucają się w oczy "michaliki" i im podobni. Koń jest narzędziem, które się wykorzystuje do granic możliwości, dopóki się nie popsuje. Jednocześnie trąbiąc na prawo i lewo o tym, jak to się konie kocha i ratuje z rzeźni.

Tania na razie chyba się nie odniosło i pewnie prędko to nie nastąpi, obym się myliła.

Nirv czy Moduł to taki karosrokaty?
Na zdjęciu Moduł. Co prawda niewiele widać pod tą szmatą ale nic lepszego nie znalazłam.
To ten najbardziej po lewej.
jestemzlasu, tak, karosrokaty. Taa, uratowac konia z rzezni, jakze szlachetny czyn... Tak bardzo od lat chwala sie ze uratowali Harnasia z transportu. Mimo wszystko chyba lepiej by skonczyl jak by pojechal na wycieczke na kabanosy...

Z tego co nieoficjalnie slyszalam, swiatek ulanski jest oburzony i mysle, ze zostana tez wyciagniete konsekwencje.
Z tego co nieoficjalnie slyszalam, swiatek ulanski jest oburzony i mysle, ze zostana tez wyciagniete konsekwencje.


Bardzo dobrze, jak nie odgórnie to wytępić takie zachowania przez wykluczenie  🤔
Kurde, jak ja się cieszę, że ci "ułani" z którymi miałam styczność to normalni, dbający o konie ludzie. Ta cała sytuacja to jedna wielka masakra.
kajpo, prosze.... większość (nie wszyscy ale większość - i jest to zaraźliwe) takie rzeczy robi i mają za to kogoś wykluczac? potępiac? chyba, że tylko "na pokaz" 🙁
[quote author=horse_art link=topic=94980.msg2098109#msg2098109 date=1400498962]
kajpo, prosze.... większość (nie wszyscy ale większość - i jest to zaraźliwe) takie rzeczy robi i mają za to kogoś wykluczac? potępiac? chyba, że tylko "na pokaz" 🙁
[/quote]
Pan Piotr Dzięciołowski z "Hej na koń" zamieszczając tekst, odciął się, wyraził opinię. A sam opisywał pana M. jak wjeżdżał do Adrii w celu nakręcenia filmu. To uczciwe i godne pochwały. Zatem, środowisko też pewnie się jakoś ustosunkuje.
[quote author=horse_art link=topic=94980.msg2098109#msg2098109 date=1400498962]
kajpo, prosze.... większość (nie wszyscy ale większość - i jest to zaraźliwe) takie rzeczy robi i mają za to kogoś wykluczac? potępiac? chyba, że tylko "na pokaz" 🙁
[/quote]

Jeny Horse przetań ziać nienawiscią do wszystkich ułanów.Tego czytać sie już nie da.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
19 maja 2014 12:53
ułanów od dawna już nie ma. To "twory ułanopodobne" jak słusznie określono to coś powyżej.
słuszna uwaga. Ulanów już dawno nie ma.
ułanów od dawna już nie ma. To "twory ułanopodobne" jak słusznie określono to coś powyżej.


tak samo jak są rzesze osób "kowbojo-podobnych" "rycerzo-podobnych" "tataro-podobnych" i innych stylizujących się na daną epokę, styl itd.
I znam wiele z takich osób i super. wg mnie niech się bawią, zgłębiają wiedzę na temat danej epoki itd.
I rzesze osób bardzo dobrze traktują konie, dbają o nie.
Podobny "wypadek" mógłby się zdarzyć też osobie w klasycznym siodle.
To jak traktujemy konia nie zależy na jakim siodle się jeździ, zależy od tego jakimi ludźmi jesteśmy.
Dlatego ja nie wiązałabym tego przypadku z "ułanami", ale z konkretną osobą, która obojętnie czy byłaby klasykiem, westowcem czy łucznikiem konia potraktowałaby tak samo. 
jednak każda grupa tworzy swój własny specyficzny klimat i każda przyciąga specyficzne osobowości
więc można pewnie statystycznie stwierdzić, w której z nich przypadki zaniedbania/znęcania zdarzają się najczęściej

na specyficzny klimat danej grupy składa się między innymi nastawienie do picia alkoholu przed/w trakcie jazdy, kontaktu z końmi
edyta, No nie wiem. Ułani, z którymi ja jeżdżę i których ja znam to jedni z najbardziej dbających i uświadomionych jeźdźców w okolicy. Są zdyscyplinowani, regularnie trenują siebie i konie, dzięki czemu konie są w bardzo dobrej kondycji, a nie tylko od święta do święta. Na rajdach zawsze jeżdżą w określonym szyku, zawsze pełen porządek, jeden dowodzi reszta słucha. Piją na umór, ale dopiero jak dojadą do stajni ;-) Regularnie popasają, poją konie, gdy mogą to poluzowują popręgi lub prowadzą konie w ręce.

Są jedynymi z niewielu jeźdźców których znam osobiście, którzy werkują naturalnie, żywią rozsądnie, padokują 24h.

Dlatego nie uogólniaj, bo to jest dokładnie tak jak napisała Dodofon- nadużycia zależą od człowieka, nie od tego jak jeździ.
unawen, ale ja nie napisałam, że to własnie ułani wypadliby najgorzej! nie wskazałam żadnej z grup
napisałam tylko, że każda z nich przyciąga pewien typ człowieka, tak jak każda subkultura
unawen, ale ja nie napisałam, że to własnie ułani wypadliby najgorzej! nie wskazałam żadnej z grup
napisałam tylko, że każda z nich przyciąga pewien typ człowieka, tak jak każda subkultura

Tu chyba nie subkultura tylko brak kultury życia w społeczeństwie, poszanowania prawa i zwyczajne świnienie komuś padłym koniem na łące obok cieków wodnych. I ułan czy nie ułan-pan powinien być surowo za to ukarany. 👿
Do licha! Tylu chłopów, to można było zwłoki pokroić w kawałki i sprzątnąć.
"Naturze oddał" !! Dobre sobie. Tanie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się