Młode Konie

Donia Aleksandra To tylko pogratulować postępów, piękny jest twój koń  😜 

A co u nas ? tragedia, młody ogier więc pokazuje rogi.  Teraz nie mam tyle czasu na łosia ale jak plac pozwoli to się biorę ostro do roboty.  Dziś pracował na placu a obok chodziły konie, więc było trochę buntów ale ogarnął się .
Blaki, jeździć po takich kołach, na których problem nie występuje. Po kołach, nie po woltach. Na 20 m kole koń w zasadzie powinien być prosty. Tak, wygięcie kształtujemy wewnętrzną łydką do zewnętrznej wodzy, z lekko cofniętą zewnętrzną łydką kontrolującą zad. Jeśli nie pozwolisz zwolnić na kole - to na prostej nie przyspieszy 🙂. I siedzi się równo - jakbyś jechała na wprost, żadnego "składania się" do środka. I tak stopniowo. Jak 20 m za ciasne (bo koń wyjątkowo sztywny/długi to może 24 styknie i stopniowo w dół. 18, 15 m. Aż przyjdzie czas na 12, (10, 8 i 6 - to wolty).
halo
Bardzo dziękuję Ci za odpowiedź  :kwiatek:
Blaki,  Jeśli nie pozwolisz zwolnić na kole - to na prostej nie przyspieszy 🙂.

Być może głupio to zabrzmi ale nie rozumiem tego zdania  😡 czyli mam mu pozwolić iść tempem jakie on dyktuje?
Blaki, jeśli zakręcasz młodego konia wewnętrzną wodzą, to to nic dobrego nie wróży 🙁 Nie bardzo umiem sobie wyobrazić, jak się jeździ koło wewnętrzną łydką i wewnętrzną wodzą, bez zewnętrznej, której jak piszesz koń nie zna, bo jej do tej pory nie używałaś... Obawiam się, że macie spory problem z podstawami i koń się po prostu pogubił.
A jak pracuje na lonży? Też na takim kole usztywnia się i wypada zadem?

Każde narzucenie tempa przez konia musisz ukrócić. Jeśli pędzi - poproś o ślimacze chody (ja sobie wtedy wyobrażam zmianę dyscypliny na western pleasure 😉 Jeśli nie reaguje na takie polecenie i półparady - wtedy od razu przejście.

A nie masz szans na znalezienie jakiejś pomocy z ziemi, w sensie trenera?
quantanamera
bardzo dziękuję za odpowiedź  :kwiatek:
Blaki, jeśli zakręcasz młodego konia wewnętrzną wodzą, to to nic dobrego nie wróży 🙁 Nie bardzo umiem sobie wyobrazić, jak się jeździ koło wewnętrzną łydką i wewnętrzną wodzą, bez zewnętrznej, której jak piszesz koń nie zna, bo jej do tej pory nie używałaś... Obawiam się, że macie spory problem z podstawami i koń się po prostu pogubił.
A jak pracuje na lonży? Też na takim kole usztywnia się i wypada zadem?

Jeśli chodzi o wyjeżdżanie zakrętów i kół to od zawsze byłam uczona, że konia prowadzi się wodzą zewnętrzną, a zewnętrzna łydka nie pozwala zadu uciekać na zewnątrz, ale odkąd mam wyżej opisany problem czytam książki o treningu młodych koni i właśnie trafiła mi się w ręce książka Storla Wernera, w której właśnie jest opisany taki sposób wyjeżdżania kół i zakrętów (przynajmniej w tej wczesnej fazie zajeżdżania)
Jeśli chodzi o pracę na lonży na "gorszą stronę"  zad również ucieka na zewnątrz, ale zawsze na tą stronę lonżowałam go na większym kole, robiłam masę przejść... i po pewnym czasie zad zaczął trafiać w ślady przednich kopyt. Dodam że koń jest wysoki i przy tym długi jak jamnik 😵
W sumie napisałam sobie co mogłabym robić żeby poprawić jakość tych naszych kół 😡, ale właśnie martwi mnie to przyspieszanie (z którym wcześniej nie było problemu) i nie chcę dorzucać mu nowych ćwiczeń ( chyba  że Waszym zdaniem powinnam)

Tak jak napisałam wyżej nie mam możliwość na tą chwilę (do sierpnia) jazdy pod okiem trenera ( a osoby z którymi próbowałam nawiązać współpracę miały dość hmm kontrowersyjne metody pracy z młodymi końmi)

Mam nadzieję że nie napisałam tego bardzo chaotycznie, jeśli tak to przepraszam 😡
ushia   It's a kind o'magic
19 maja 2014 23:02
halo chodzilo o to, zebys trzymala rowne tempo, takie samo na kolach/w zakretach jak i na prostych
mam wrazenie ze wyrazila domniemanie, ze skoro kon ma problem z kolem, to na nim zwalnia, zatem na prostej, jak mu sie latwo robi, bedzie relatywnie przyspieszal
ushia
Bardzo dziękuję za wyjaśnienie  :kwiatek:

Czyli podsumowując:
- powinnam zwiększyć koła do takich jakie mu nie sprawiają aktualnie większego problemu
- powinnam jednak zacząć go ustawiać na zewnętrznej wodzy i zapoznać z działaniem łydki zewnętrznej (czy Waszym zdaniem powinnam robić ustępowania od łydki, żeby zrozumiał jej działanie?)
- bardziej zdecydowanie egzekwować tempo w jakim się porusza, w tym przypadku tempo ma być wolniejsze niż on by chciał, jeśli nie słucha to przejścia.

Bardzo dziękuję za wszystkie rady dziś dam znać co udało nam się uzyskać 🙂
A ja jestem niesamowicie dumna z mojego zwierza wchodzącego w ostatni rok, w którym możemy pokazywać się w tym wątku 😉 Moja bestyjka kochana spisała się na medal na ostatnich regionalkach, wygrywając bezkonkurencyjnie rundę P  :kwiatek: W N prowadził się fenomenalnie, same 6-6,5-7-8 (do czasu "wypadku przy pracy" w postaci wyskoczenia przez otwarte wejście czworoboku  😁 ), jednak drugiego dnia odpuściłam bo był wyraźnie zmęczony. Niedawno L4, szybki powrót do formy i już takie fajne zawody 🙂 Kocham tą wredną bestię  😍
I z okazji jego 6 urodzin chcę mu życzyć wszystkiego co najlepsze!!  :kwiatek:


deborah   koń by się uśmiał...
20 maja 2014 08:14
Moniqa, piekny jest!!

mój dzieciak wczoraj skończyl 5 lat i tym samym minęły 2 lata odkąd go mam...
i juz teraz moge powiedzieć że to najlepszy i najmadrzejszy koń z jakim do tej pory miałam okazje pracować

Zdrowia Clever Boy!!! 🥂 🥂 😍 😍

zaczynaliśmy razem od zera




jesteśmy na etapie P klasy



oboje bardzo dużo nauczyliśmy sie przez te dwa lata. Miałam wielkie szczęscie że udało mi sie kupić tak wspanialego konia...

Sto lat CB!!
Mogłyśmy wspólną imprezę urodzinową zrobić  😁
deborah   koń by się uśmiał...
20 maja 2014 08:35
Moniqa, jeszcze pewnie kilku jubilatów by się znalazło na ten sam termin 😉
mój dzieciak wczoraj skończyl 5 lat i tym samym minęły 2 lata odkąd go mam...
Deb, życzę dalszych sukcesów i zdrówka dla ogona 🙂
Mój skończył równo 3 lata 3 dni temu 😉 a nadal jest ma błogie dzieciństwo heheh
moja bestia przechodzi etap "chcesz w dole jeździć? to może uda mi się cię z siodła wyciągnąć?"
ale powoli do przodu 😉, także pozdrawiam wszystkich, których młode wyhodowały różki  🙄





deborah duzo zdrowia dla CB  🥂  Dokonalas swietnego wyboru, gratulacje.
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
20 maja 2014 11:25
Donia Aleksandra, gratuluję postępów 🙂 będzie z niego naprawdę fajny koń 🙂

Blaki, od lutego to już na dzień dzisiejszy koń powinien mieć opanowane podstawy ...

deborah, Zdrowia i szczęścia Wam życzę oraz dalszych postępów 🙂 Coś czuję, że szybko zobaczymy Was na wysokiej klasy parkurach 🙂 Klasowy koń i klasowy jeździec 😉
Blaki, tak, możesz wprowadzać ustępowania zadu przy ścianie. Mini-mini. I ćwierć-zwroty na przodzie. Żeby łydka jako kontrola zadu była dla konia jasna.
Dokładnie chodziło mi o to, co uschia wyjaśniła. To częste zjawisko: koń na zbyt ciasnym kole się "morduje" - to jak prosta, to hulaj-dusza. A jeszcze jeździec tego "wystrzału" do przodu się obawia - to łapie konkretnie za pysk - to koń zasuwa szybciej. Przy kłopotach z "odpalaniem" po łuku dobrze sprawdza się (nieznaczne) odpuszczenie(!) zewnętrznej wodzy (gdy koń już ustawiony do zewnętrznej, gdy jeszcze chodzi na wewnętrznej nie można wewnętrznej odpuszczać zbyt raptownie). Chyba za długo jeździłaś na wewnętrznej 🙁 To dobre jest na pierwsze kilka (rzadko kilkanaście) jazd dla zupełnie surowego "sztywniaka", ot, żeby "kierownica" była. Przy jakimkolwiek początku pracy nad giętkością koń musi iść w prawidłowym korytarzu pomocy.
monia a co takiego robi młody?
aleqsandra dziękuje i mam nadzieję 🙂
monia a co takiego robi młody?


Wszystko co inne konie nie robiły  😁  młodych robiłam kiedyś bardzo dużo, ten powala wszystkie na łeb. Ostatnio byłam się ustawić, rozwalił mi cały kręgosłup a już było ok z nim.

Jedno z najgorszych to zatrzymanie się 2 razy na ścianie ogrodzenia, oczywiście w pełnym galopie i z brykami. Już miałam zeskakiwać ale nie byłabym sobą jak bym zeszłam. Nie mam pojęcia czego się przestraszył, chyba krów sąsiadów co wyszły na drogę jak wsiadałam.
Przeszłam już wszystko z nim, ale zaczyna się poddawać. Więc dalej jesteśmy na etapie kłusa.  Tak jak mówi mąż, że właśnie trafił swój na swego.
Ja kocham wyzwania i nie takie konie robiła, ale ten jest młody, więc mam inne podejście bo on jeszcze nie wie o co chodzi, więc zaciskam zęby, oddycham po 10-razy i pracuję dalej.

Edit, dziś trochę ponarzekałam i chłop chodził jak złoto, chyba będę tylko narzekać  😁  Nawet galop był, jeszcze siedzę zapobiegawczo ale mam nadzieje, że będzie lepiej i zaczniemy pilnować galopu na dobrą nogę.
Bardzo dziękuję za wszystkie rady :kwiatek: dziś zastosowałam Wasze wskazówki i powiem wam, że wczoraj mieliśmy chyba jakiś gorszy dzień, dziś może nie było idealnie, ale było zdecydowanie lepiej. Jeśli chodzi o tempo to tak jak radziła Quanta dyktowałam mu sporo wolniejsze niż on by chciał, tylko w tedy jak czułam że zaczyna go "ponosić", okazało się że nie mamy z tym większego problemu... potem miałam już pełną kontrolę nad tempem. Jeśli chodzi o wolty to zaczęłam ustawiać go na zewnętrznej wodzy, z tym że robiłam to na olbrzymich kołach na "dobrą stronę" było całkiem nieźle, na tą gorszą było trochę problemów, ale na pewno było lepiej niż wczoraj.  🙂

Dziś jeszcze zauważyłam jedną rzecz, a mianowicie, że na tą jego gorszą stronę ja też gorzej siedzę, jestem usztywniona, jakaś poblokowana 🙁 więc jestem pewna że to nie on ma problem tylko ja. Na moje szczęście udało mi się załatwić jazdy raz w tygodniu (szkoda że tylko tyle) z osobą z dołu na doświadczonym, starszym koniu, także na pewno wrócę do lonży żeby porozluźniać to co mi się usztywniło 🙂

aleqsandra
Masz rację 😡 ale mam nadzieję że uda mi się wszystko nadrobić.

halo
Dziękuję za rady, obydwa ćwiczenia pomału będę wprowadzać, ale najpierw muszę ogarnąć siebie,  do tego czasu będę jeździła na pobliskie górki, żeby wzmocnić jego plecy, a i dla mnie będzie to swego rodzaju praca rozluźniająca 🙂
Zdrówka dla CB!!
Ponia   Szefowa forever.
20 maja 2014 22:46
Deb zdrówka dla CB!  Dziś tez Złotuś ma urodziny ale już 14  🙂
a mojemu dziecku w czerwcu stuknie już 6 lat,ja się pytam kiedy to zleciało  😵
przepraszam za jakość ale zdjęcia wycięte z filmiku 🙂
konik aż gwizda tylko jeździec...Ale moja trenerka w ciąży,a mi niestety nikt inny nie spasował toteż kaleczę sama ..Szkoda mi konia,ale na ile mogę na tyle staram się jej nie przeszkadzać,tłumaczę też sobie moje obecne problemy z dosiadem a konkretniej łydką i piętą tym że przesiadłam się po paru latach ze skokówki na ujeżdżeniówke  😎
drugie zdjęcie można określić mianem rekreacja.pl nie wiem gdzie ta łydka i gdzie pięta  😵 ..serio
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
20 maja 2014 23:51
Djarumm, fajny koń, przesiadka fakt, trudna... ale summa summarum pod pewnymi względami siedzi sie tak samo, więc ujeżdżeniówka tylko uwypukla problemy, które zawsze miałaś, tylko skokówka je maskowała/pomagała
monia - jeździsz młodego w ostrogach?
deborah   koń by się uśmiał...
21 maja 2014 07:23
Cobrinha, ale lenistwo z powodu lenistwa Pańci czy wynikające z przekonań?
FirstLight,  dla mnie ten wybór to jak wygrana w totolotka !
aleqsandra, z koniem klasowym nie śmiałabym się nie zgodzić. udowadnia mi to każdego dnia. Ale jeździec to zwykły rekreant z praca na pół etatu, firma na karku i dwójką dzieci... Ambitna rekreacja ot co.
A koń mi się trafił taki, ze powinnam go co dzień w zadek całowac 😉

Ponia, sto lat dla Złocisza! co tam u Was?
Djarumm, bardzo ładny koń 🙂
aleqsandra -  dzięki  :kwiatek:
fakt uciekająca lydka to moj problem od zawsze  😉 skokówka trochę pomagała,ale staram się robić jak najmniej błędów,uwierz mi.
No i wydaje mi się że chyba muszę sobie strzemiona skrócić o jedną dziurkę mimo wszystko,cóż będę próbować,ale na pewno tak aby przeszkadzać kobyle jak najmniej  tam na górze 🙂
[b]deborah[/b - ślicznie dziękuję  :kwiatek:
Djarumm skrócenie strzemion może nawet jeszcze bardziej usztywnić ci udo w ujeżdżeniówce
prawdopodobnie za bardzo chcesz się złapać nogami konia 😉 trzeba się wyprostować, rozluźnić i równo usiąść tyłkiem w siodle, a nogi wręcz od niego odstawić 😉

spróbuj pojeździć bez strzemion, dużo różnych przejść, krótkich, wolnych
staraj się myśleć o oparciu uda i kolana do wewnątrz i w dół, natomiast łydkę, piętę staraj się rozluźniać, wręcz o nich zapominać
na konia powinniśmy działać wewnętrzną stroną łydki

Cobrinha, ale lenistwo z powodu lenistwa Pańci czy wynikające z przekonań?
On to jeszcze jak dzieciuch trochę wygląda, mi się nigdzie z tym nie spieszy... zacznę pewnie jak pogoda pozwoli w październiku jak wrócę, bo teraz goszczę dla odmiany w Holandii 😉
deborah   koń by się uśmiał...
21 maja 2014 08:19
Cobrinha, zazdroszczę tej turystyki zarobkowej .. żałuję że jak byłam młodsza nie miałam takich możliwości.. Ale może wtedy poznałabym za granicą jakiegos faceta i straciłabym to szczęście które mam teraz... Nic w życiu podobno nie jest dziełem przypadku 😉
milkiwaj, czemu ma odstawiać nogi od konia w ujeżdżeniówce? Co to za pomysł? I w ujeżdżeniówce wcale się nie jeździ na mega długich strzemionach i prostej nodze. Ja bym Djarumm, faktycznie skróciła strzemię ale na bank nie w tym siodle. To ma za długie stanowczo na nią tybinki, kolano wychodzi na klocku i po prostu jeżdżąc w nim robi sobie krzywdę. Jak kolano wychodzi tak na klocku jak na zdjęciach to nie ma szans na puszczenie luźno nogi, bo ona jest mechanicznie odsunięta od konia i żeby konia sięgnąć to się robi dziwne wygibasy i podciąga piętę właśnie.

Djarumm, nie masz szans na inną ujeżdżeniówkę? W tej może Ci na serio być trudno dobrze usiąść i dobrze działać - przede wszystkim mieć poprawnie, luźno ułożoną nogę.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się