M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)

safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
21 maja 2014 07:09

2. spisanie upoważnienia notarialnego dla kogoś, kto podpisze akt za mnie



A do tego dowód nie jest potrzebny?
Dworcika   Fantasmagoria
21 maja 2014 07:37
safie, po to wlasnie te 2 osoby z punktu pierwszego 😉
Dworcika, kurde, a nie za poważna sprawa, żeby tak kombinować? Nie lepiej poczekać na spokojnie aż dostaniesz normalny dowód?

W ramach ciekawostki - to jest to mieszkanie na parterze, które nam się podobało i nad którym myśleliśmy. Właściciele wystawili je w końcu. Cena widzę dalej 800 000 razem z garażem, tak jak nam rzucili 🙂

PARTER
Dzionka, no powiem Ci, że mega fajne. Świetnie mogłabym się tam czuć. Ma parę przegenialnych rzeczy - np. wyjście do ogródka z sypialni  😍 😍 😍
ash   Sukces jest koloru blond....
21 maja 2014 10:21
Dzionka, no ładną cenę narzucili, ładną 🙂

Mieszkanie z opisu wydaje się być idealne, no mogłoby mieć z 13 m2 więcej.
No to już rozumiecie, dlaczego tak nie mogłam go przeboleć 🙂 Cena niestety dla nas zaporowa.
Dworcika czuje Twoj bol! Moze faktycznie poczekajcie pare dni? Wiem, ze ciezko 😀
U nas tez nastawiam sie na jakies klopoty tylko nie wiem jeszcze jakie 🙂 u nas jeszcze 4 tygodnie na odpowiedz z banku musimy czekac. Ale mnie sie nie spieszy.

Powoli sie pakuje i sprzatam pokoj po pokoju dom rodzicow 🙂 powoli🙂
Dworcika   Fantasmagoria
21 maja 2014 15:24
Ja dowod dostane po terminie, ktory mamy w umowie przedwstepnej 😉 Wiec odpada. notariusz we wtorek.

I uwaga! Mamy decyzje! Dostalismy kredyt!!! Podpisujemy w poniedzialek. Alez sie ciesze!

Sorki za brak polskich znakow-szybko z tele 😉
ash   Sukces jest koloru blond....
21 maja 2014 15:34
Dworcika, noooo GRATKI! W końcu! Ufff, możesz odetchnąć!
Dworcika, polecam przedzwonic do urzedu z pytaniem czy juz nie ma dowodu. Czasem jest. Ewentualnie do notariusza isc ze starym dowodem i potwierdzeniem zlozenia wniosku o nowy
Dworcika nieważny bo się "przeterminował" czy nieważny bo zmieniłaś nazwisko?
Bo jeśli to drugie to ja nie rozumiem...sama byłam w takiej sytuacji podpisując umowę kredytową w banku i potem u notariusza i nie było problemów.
Znalazłam coś ciekawie wyglądającego w rzeczywistości  😀
yegua Też mieliśmy na oku coś podobnego, ale ten aneks kuchenny tak daleko od okna, w wąskim pokoju skutecznie nas odstraszył. No i w naszym przypadku był to parter. 🙂

Edit. Dworcika Gratki! 🙂 Ale wiesz... To dopiero początek...  😁
yegua, tramwajowato strasznie!

Dworcika, no wreszcie! Gratki i melduj o postępach 🙂
sandrita, hmmm, ja już wiem, że nie da się mieć wszystkiego, dlatego nawet "nieidealne" mieszkania biorę pod uwagę. Dzięki temu mam szansę w ogóle zamieszkać na swoim.

Dzionka, no jest podłużne, ale nie czuć tego wewnątrz. No i miałabym 2-gi kibelek 🙂

Nic nie jest przesądzone. Jeszcze kilka nowych inwestycji przed nami.
P.S. Wszelkie uwagi mile widziane :kwiatek: Nie ma to jak obiektywne oko.
yegua, a powiesz czemu chcesz kupić 2 sypialnie dla 2 osób? Nie lepiej jakieś wygodne 50-parę metrów z dwoma pokojami (salon z aneksem plus duża sypialnia)?
Dzionka, odpiszę na priv.
Po za tym, to jest tylko 59 metrów (i aż 59 metrów).
yegua, wygląda faktycznie ciekawie. Jaka wielkość pokoi? Da się coś jeszcze pozmieniać? Np. wyburzyć ściany między sypialniami?
Jak usytuowane względem stron świata?
Fajnie, że rozkładowe!
yegua Rozumiem Cię doskonale, bo dzięki takiemu podejściu ja też będę (mam nadzieję) za chwilę na swoim. 😉
Dzionka ale po co kupowac 2pokojowe? Raz ze zupelnie nieprzyszlosciowe, bo nie kazdy ma kase zeby co pare lat wymieniac sobie mieszkanie jak sie pojawi dziecko, a dwa ze wygodnie miec oddzielona przestrzen. Zawsze to tez jakis pokoj dla gosci czy dla meza ktory gra na kompie pol nocy 😀
Ja bym wolala przyoszczedzic i od razu kupowac wieksze albo z wieksza iloscia pokoi.
epk, wyburzyć da się wszystko oprócz ściany między aneksem a kibelkiem, przy czym ja zostaję przy pokojach.
Strony świata to północny- zachód i południowy wschód. Czy to dobrze?
O 15 godzinie było jasno i fajnie w środku. Bez walącego bezpośrednio słońca, ale fajnie.
sandrita, hehe 🙂
nerechta, najchętniej wzięłabym 4 pokoje, a zaczynałam od małej 2-ki :P
Apetyt rośnie w miarę szukania.
Dworcika   Fantasmagoria
22 maja 2014 08:17
Dzięki dziewczyny, cieszę się jak głupia 😁 Wreszcie! Po przeszło 3 miesiącach, a po prawie 5 od znalezienia mieszkania!

yegua, mieszkałam w czymś takim przez rok. Wynajętym na szczęście, bo uciekałam z tego mieszkania szybciej niż się wprowadzałam. Drzwi od łazienki (łazienka była bez okna), które musiały być bezwzględnie ciągle zamknięte, bo inaczej nie dało się przejść - dla mnie masakra, bo nie szlo wywietrzyć łazienki, jak np. zaparowała (jedynie nocą, no ale...). Poza tym w tym aneksie było ciągle ciemno. A strony świata te same. My, nie licząc zrobienia sobie kawy, wiecznie musieliśmy w kuchni urzędować przy świetle. To mały, ciemny kąt.
Salon w takim układzie jest całkowicie nieustawny. Na dobrą sprawę możesz sobie w nich zrobić meble pod zabudowę (żartuję oczywiście), bo i tak nic nie przestawisz.
Po naszej wyprowadzce z tego bagienka, kolega, który z nami mieszkał, kupił sobie coś bliźniaczo podobnego, tyle, że kuchnia jest osobno, zamiast jednego pokoju. Troszkę lepiej, bo kuchnia lepsza, ale zostały my 2 pokoje, z czego jeden taki tramwaj nijaki :/ On jest zadowolony, bo jest jego, ja bym w życiu nie kupiła.

Dzionka,mieszkanie mega... nie dziwię się...
Dworcika nareszcie happy end, graty 🙂
Dzionka cudne to mieszkanie, nawet parter by mi nie przeszkadzał  😍
yegua dla mnie takie mieszkania odpadały ze względu na ciemną kuchnie, ale podobne jest u mnie w bloku tyle że parę metrów większe:
[img]http://osiedlemalownicze.wroc.pl/sites/default/files/styles/mieszkania-rzuty/public/mieszkania/rzuty/c-1_2.jpg?itok=cZIbRUw0[/img]
Dworcika, dzięki za uwagi, są cenne 🙂
dziewczynka, zdradzisz na jakim osiedlu mieszkacie? Może być na priv.
yegua http://osiedlemalownicze.wroc.pl/  pw też poszło
yegua - spoko mieszkanie,  w moim genialnym irlandzkim apartamencie byl podobny aneks, a że okna w salonie były typu penthouse to wcale nie było ciemno 🙂 a u Ciebie chyba też to okno salonowe jest spore? Z resztą byłaś na miejscu i widziałaś, takze nie powinnaś sie za bardzo sugerowac opiniami wydanymi tylko na podstawie planu.
Co do liczby sypialni, to uważam jak nerechta - nawet, jakbym miała kupować mniejsze, to też celowałabym w dwie małe sypialnie niż jedną większą, również z tych samych powodów, które wymieniła ner.
Dzionka, to 'Twoje' mieszkanie bielańskie, to w sumie nawet się nie dziwię, że takie drogie - u mnie w Krakowie, dwa lata temu, mieszkanie 77m2 w - uwaga-  już 10letnim bloczku bez windy, poszło za 660tys - bo dobra dzielnica i lokalizacja, a samo mieszkanie (bez mebli) bardzo fajne, słoneczne, ustawne, chociaż nigdy nie remontowane, z 10letnimi sprzętami w kuchni.
Natomiast u Ciebie nie dość, że 'dobra strona' Warszawy, to jeszcze w zacisznym miejscu, w nowym, ładnym budynku, z mega ogrodem (co Wy z tym parterem, przecież taki ogród to mega mega mega plus, żaden balkon nie dorówna kawałkowi własnej trawy!), no i z wykończeniem/umeblowaniem na moje oko co najmniej 2,5k/m2 - a raczej właściciele chcieliby jeszcze trochę zarobić na tej transakcji.
Tak w ogóle naszej kuchni jeszcze nie ma  😵 ale na pocieszenie zainstalowaliśmy sobie w ogródku namiot - Aracena z Obiego, 3,3x3,3m. Jest piękny i super się pod nim siedzi - teraz tylko musimy skołować jakieś meble, deski tarasowe może za rok.
Meble chcielibyśmy zrobić z palet, bo porządne z rattanu/tworzywa. są cholernie drogie, a tanie badziewne i niewygodne. Przejrzałam paletowe inspiracje na necie, ale może ktoś z Was ma doświadczenie w budowaniu mebli ogrodowych? Chciałabym narożnik i stolik, ewentualnie jeszcze do tego wolnostojacy fotel. Druga sprawa, skąd wziąć fajne, duże poduchy na takie meble budowane własnym sumptem?
Dworcika, super!!! Oby teraz szło już z górki! 🙂
ash   Sukces jest koloru blond....
22 maja 2014 10:26
Hiacynta, poduchy to najlepiej dać krawcowej do uszycia.
Hehe, to ja mam zupełnie inne podejście z tymi pokojami 🙂 Wolę przestrzeń jednak, a nie pójście w liczbę pokoi. I wolałabym sprzedać mieszkanie 2-pokojowe i kupić 3-pokojowe dopiero jak by się dziecko urodziło/było na tyle duże żeby je przenieść do osobnego pokoju. Salon z aneksem musi mieć dla mnie przestrzeń, inaczej bym się męczyła.

Hiacynta, mi się ta cena wydaje jednak nieadekwatna - no ale pożyjemy zobaczymy, może nikt nie kupi i odezwiemy się za pół roku do nich znowu 🙂
jasne ze fajnie miec przestrzen, ale mozna miec jedno i drugie. Zreszta ja tez nie potrzebuje pokoi 30metrowych zeby sie nie dusic i dla mnie wlasnie funkcjonalnosc wielopokojowa ma wiekszy sens.
Kupowanie mieszkania to kupa roboty, potem trzeba je zrobic pod siebie, a jak sie kupi, zrobi, zajdzie w ciaze (a to zazwyczaj nie jest 10 lat a z 2-5) to trzeba caly proces powtarzac od nowa - mi by sie po prostu nie chcialo 🙂 Wolalabym od razu cos docelowego.
Jak kupowalam swoje to bylam singlem, a wzielam 3 pokojowe (65m). Sasiad kilka lat marudzil zebym sie z nim zamienila, bo on z zona, dzieckiem i drugim w drodze mial kawalerke ktora przerobil na maly salon i pokoik, ale w zyciu bym sie nie zgodzila. Wrecz czailam sie na strych, zeby zrobic pietro, ale na szczescie mi przeszlo  🤣
Wiec dla mnie przejsciowe mieszkanie co najwyzej moge sobie wynajac, ale kupowac zdecydowanie nie 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się