Wycieńczony koń

Obstawiam, ze dojdzie do sadu to. Jest nagrany chłopak który tam był i mówi, ze zostawili tam żywego konia. Jakkolwiek by nie było - mam nadzieje, ze ukróci się to co robi Michalik i więcej koni nie padnie z jego głupoty...
Tania, ja sekcje nie tylko w tv 😉, nie sądze, żeby to się dużo od ludzkiej. dużo po takim czasie można znaleźć. ale pewnie już zabrany szybciutko i cichutko, zeby sladów nie było... więc nie ma co gadać, jak juz spopielony ;/

gaga - raz jeszcze, to że ten 1 koń padł z przyczyn wrodzonych (choć gdyby nie był tak użytkowany to by się nei stało - no ale- przyczyna losowa), nie oznacza, że tysięce innych - zamęczonych, padających z przegrzania, przepracowania, odwodnienia (koń mający stały dostep do poidła to koń napojony! jeszcze nei widziałam pojenia na siłe w normalnym postępowaniu), nieleczonych chorób, zaniedbania i głupoty, sadyzmu - że takich śmierci sprawcy maja być z załozenia niewinni, bo jakiś tam jeden na tysiące (też nie starych) padł z przyczyn niezależnych.....
horse_art, nie wiem dlaczego znów do mnie to odnosisz... Nigdzie nie napisałam, że sprawcy mają być z założenia niewinni. W kółko piszę jedynie, że :
a) nie wierzę mediom (wierzę Nirv)
b) kon może paść ot tak w minutę (co nie oznacza, że Dino tak padł)
W kółko również piszę, że nie bronię gościa  🤔

W tej konkretnej sprawie wiele jest niejasności, które dziś ciężko będzie wyjaśnić. Niestety w nasz wymiar sprawiedliwości tez nie wierzę. Sprawa Strzeszynopiteka nadal jest w toku - i co? i nic... Podobnie Posadowo... (chociaż srpawy odmienne to wymiar sprawiedliwości ten sam)...
A kto zgłosi do Uwagi, tak by ich zainteresować do tego stopnia by sprawą się zajęli osobiście. Myślę, że i oni mają tematy wbrew pozorom ustalone już z góry.
[quote author=_Gaga link=topic=94980.msg2100619#msg2100619 date=1400750170]
Niestety w nasz wymiar sprawiedliwości tez nie wierzę. Sprawa Strzeszynopiteka nadal jest w toku - i co? i nic... Podobnie Posadowo... (chociaż srpawy odmienne to wymiar sprawiedliwości ten sam)...
[/quote]

Niestety, to nie jest sprawa przed sąd.
Jedynie dwóch świadków (stronniczych - mających interes w zatarciu sprawy) i wersja (wiarygodna dla laików) przedstawiana przez pana M.
Biegły potwierdzi że każdy koń może paść w trakcie jazdy w każdej chwili niezależnie od człowieka.
A na koniec wyjdzie i tak, że to sprawa polityczna i chcą wrogie siły pana M. wyrzucić perfidnie z posad samorządowych.

To jest sprawa "środowiskowa", tj. faktycznie dużo zależy od środowiska "kawaleryjskiego" czy będzie nadal tolerować pana M. w swoich szeregach, czy zastosuje faktyczny ostracyzm w stosunku do tego czlowieka.
Pan M. - dobrze ustosunkowany - pewnie ma mocną pozycję wśród niektórych grup odtwórczych (tylko zgaduję). Pytanie czy cale środowisko sie od niego odwróci? I nie będzie więcej tak, że "pod dywan" zamiata się wypadki koni mające miejsce "w okolicach" osoby tego pana i szepcze się po kątach, a oficjalnie rozmawia i ściska mu dłoń.



ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 maja 2014 18:25
Rozejdzie się po kościach najpewniej, po roku nikt nie będzie o tym pamiętał. Ale póki co krwi mu można trochę napsuć.
Tania, nie mogę ci odpisać na pw  🙁 :kwiatek:

a w tej sprawie jeszcze, tak dzis komus opowiadalam i jeszcze 1 rzecz mi wpadła nie mogli zadzwonić po pomoc bo telefony zamokły (i cudownei potem odmokły) nie mogli iść po pomoc- bo kawałek do zabudowań (ale potem już mogli). ale były 3 osoby, 2 żywe konie. moze nei mieli pomysłu jak końmi konia wyciągnąć, znajomi tak wyciągali z bagna i też wczesniej nie widzieli/ie robili tego (i jeśli i to mialo sens - bo wyciagnąc kawałek i co? ale...przynajmniej truchło mozna było zeby zabrac mogło auto)ale  nie mogł choć 1 pojechąc po pomoc? jakoś tak mi się zadarzało, że w takich sytuacjach -ktoś/coś w potrzebie, jest grupa...jedna leci po pomoc, reszta zostaje. taka jest zasada .. chyba, ze sie tej pomocy zwyczajnie nie chce... a dowody zataja...
czytam i czytam i nie rozumiem skąd ta nagonka na Michalika.  Wyczytałem, jedynie że jego winą jest to, że 3 godziny starał sie konia ratowac. Nie wyczytałem nigdzie, ze jechał na tym koniu i nie wyczytałem też, że był właścicielem tego konia. Więc jego wina jest taka jak i moja. Tylko ja nie bawie sie w polityke. Chyba to sprawa polityczna. kampania wyborcza jeszcze sie nie zaczeła, ale nagonka już ruszyła
Ja tu nie widzę polityki, tylko zwykłe pytanie o ludzkie odruchy i rzekomą miłość do koni. Skoro M. jest "dowódcą" czy jak go tam nazwać, grupy, to de facto nie jest obłożony tylko przywilejami, ale też obowiązkami i odpowiedzialnością. Bez względu czyj był to koń, on powinien wziąć odpowiedzialność zarówno za ratowanie konia, jak i później za pozostawienie zwłok. Co do samego ratowania, trudno się wypowiadać, nie było mnie tam, nie widziałem. Ale pozostawienie zwierzaka, a co gorsza (jeżeli oczywiście się to potwierdzi) jeszcze żywego i pozwolenie na konanie, bez weta, później całkowity zlew na to, co się dzieje z padłym koniem, tak ładnie nazywanym: przyjacielem - to już jest nieludzkie. Gdzie tu polityka?
Nie no, biedny facet, ludzie jeżdżą po nim jak po psie a on ofiarnie ratował życie konia przez 3 godziny jeszcze mocząc sobie gatki, bo łąka podmokła 😵 LSW, może poczytaj od początku i bardziej uważnie, szczególnie artykuły, bo wynika z nich że pozostawił  leżącego ŻYWEGO konia, którego jakoś nie mogę uwierzyć że ratował 3 godziny, bo przez ten czas, można było poprosić o pomoc okolicznych rolników, tudzież nawet i wetów. Na koniec stwierdzenie że jak będzie miał wolę walki , to wróci 🤔 I na koniec pozostawienie już martwego konia przez ponad miesiąc na łące. A to był już drugi koń, który stracił życie tego dnia. No biedny facet, jaki pech 🤔wirek: Polityka?
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
23 maja 2014 06:48
A ta łąka to czyjaś czy "państwowa"? Czy ew. Właściciel łąki nie mógłby pozwać cywilnie takiego osobnika (bo nie człowieka wszak) za stworzenie zagrożenia epidemiologicznego na jego terenie? Poza tym koszmar :/. I w pełni się zgadzam że człowiek porządny to nawet po pijaku by się jakoś ogarnął, wszak jakoś do domu wrócili to całkowitej utraty świadomości nie mieli :/.
Byłoby źle i dla pana i dla polityki, gdyby służyć miała za parawan. Ja nie oceniam faktu śmierci konia. Stało się.
Jednak późniejsze zachowanie było złamaniem prawa. I nawet polityk nie ma w tym względzie immunitetu. Przeciwnie: radny powinien świecić przykładem. Zwłaszcza taki, co ma "prawo" wpisane w nazwę partii, która go wspiera.
Noblesse oblige - i tradycje kawaleryjskie i funkcja w samorządzie.
Jak tak można!!! To aż wstyd, żeby ułan się tak zachował. 🤔zok:
Ponadto to nie był jedyny koń, który padł w ciągu ostatnich lat w tej stajni:
- Najpierw Moduł, który "padł od tak". Miał nawet stypę, która była kolejną okazją do upicia się przez wszystkich (nawet nieletnich). Koń miał zerwane ścięgna, a mimo to chodził na rajdy spod Wa-wy na Grunwald,
- Potem Lord, który się wywrócił (to mógł być przypadek, ale znając ich, to jeźdźcy byli pijani i dziko galopowali po nieznanym terenie),
- Na koniec Dino, którego zostawili na podmokłej łące. 
A pozostałe konie też nie są w idealnym stanie (nwm ile ich jest dokładnie, ale te widziałam i ich stan też) - Harnaś jest koniem, który powinien odejść na zasłużoną emeryturę, a nadal chodzi w rekreacji... i to nie lekkiej, a Priam ma chorobę dróg oddechowych (nwm dokładnie jaką, ale na pewno nie powinien być aż tak męczony). Do tego Skierka, która ze względu na swój wzrost nie powinna chodzić pod pewnymi osobami, a jeździ na niej dorosła kobieta, która skacze na niej co najmniej 100 cm. Ponadto stajnia zostawia wiele do życzenia, no i stan ściółki w boksach...  🤔
Jestem w głębokim szoku, bo znałam Pana Michalika dość długo, wiedziałam, że jego stosunek do koni nie jest idealny, ale to co teraz zrobił....  😵 BRAK SŁÓW!!!
Należy także wziąć pod uwagę psa, który całe dnie stoi na łańcuchu i jest przeraźliwie chudy.  😲
Lepiej by było, gdyby te zwierzaki trafiły w inne ręce. Szkoda mi tych zwierzaków.  😕
Wiecie co, wszystko teraz się właśnie o tym jednym koniu, Dino rozchodzi.
Jeśli problem jest z innymi końmi, własności p. Michalika i skoro chodzą Wam pomysły aby został jakoś ukarany, to może po prostu wystosujcie apel do Straży Miejskiej czy czego to tam działa w Kobyłce. Jeśli konie w rzeczywistości mają zapewnioną złą opiekę to albo straż miejska (eko patrol) albo jakaś fundacja tym się zajmie. Wątpię o chęć oddania koni przez właściciela ale np. straż miejska wydaje taki werdykt chyba raczej przez sąd.
dar, od kiedy Straż Miejska ma uprawnienia do zabrania zwierząt??  🤔
Zabrać można na wniosek Powiatowego Lek Weta , przy zgodzie Burmistrza (bodaj), a zwierzęta na prawdę muszę być w bardzo złym stanie
Kulawizna, chudość (nie skrajna), niezadbane kopyta nie są w Polsce podstawą do zaboru czyjejś własności
Może źle się wyraziłam. Podstawą do odbioru zwierzęcia jest taki nakaz od sądu wynikający z przedstawionych dowodów w sprawie. Najłatwiej o to poprzez prośbę o interwencję przez eko patrol.
Wiem, że konie odebrane przez sąd zostały dowiezione przez straż miejską do Stangreta. Na pewno było kilka takich przypadków i można jeszcze znaleźć coś na ten temat w internecie.
dar, a jaka w tym przypadku jest podstawa odbioru koni?
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
29 maja 2014 08:58
Nirv jak wygląda sprawa na dzień dzisiejszy? coś się zmieniło?
Zaniechanie, pozostawienie konia na pastwę losu, brak odpowiedzialności, złe warunki Trzymania np.
dar, dar jeśli to jest odpowiedź na moje pytanie to można zabrać t ego martwego Dino, a nie resztą... Poczytaj sobie może polskie prawo 😉
Rudzik, coś tam powoli idzie do przodu, w przygotowaniach są dwa reportaże - dzisiaj ma się coś dziać, wieczorem napiszę dokładniej.
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
29 maja 2014 10:55
Nirv to fajnie że coś działacie i sprawy nie zamieciono pod dywan, trzymam kciuki, czekam na njusy
_Gaga, gdzieś tam ktoś pisał, że w stajni konie M. też nie są w dobrej kondycji. Nie można tego podciągnąć pod zaniedbanie, maltretowanie itp ?
Nie można przytoczyć PRZYPADEK [?] - 3 konie, które już padły w tym roku w stajni ?


Skoro fundacja Tara pojechała do kucyka Amelki bo dziewczynka się źle nią opiekowała, to polskie sądownictwo nic nie może zrobić ?
Facella   Dawna re-volto wróć!
29 maja 2014 15:40
To Amelka nie wróciła do tej dziewczynki?
Niemniej dzieciak ma kolejnego konia. Czyli w sumie niewiele to dało.
Amelka nie została odebrana przecież  🙄
Tam była tylko interwencja.
Facella   Dawna re-volto wróć!
29 maja 2014 16:27
No to jak widać gucio warte takie krucjaty  😂
Bo Amelka nie była zaniedbana, miała po prostu nieco młodą właścicielkę. Dlatego postanowiono ewentualnie nauczyć i podpowiedzieć jak o konia dobrze dbać nie robiąc mu krzywdy zamiast odbierać konia i potem liczyć na zbiórki z funduszu innych ludzi. Sprawą zajęła się Tara. Tyle wiem, więcej nie powiem.
Retna   nic nie zmieniać
29 maja 2014 16:43
Czy ja wiem, czy gucio...? Czytałam, że rodzina zrozumiała, co robi źle i zaczęła dbać o kuca. Nie zawsze trzeba przecież zwierza odbierać, można po prostu uświadomić 😉
Szczególnie interesujące są tłumaczenia  właścicieli, że oni "nie wiedzieli, że konia trzeba karmić" 🤔 A to się naprawdę zdarza...
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
29 maja 2014 18:26
a co to za sprawa tej Amelki?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się