Zagłodzone konie w Posadowie

zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
20 czerwca 2014 14:11
Ja nie wiem kto i gdzie jakiego konia dokładnie zabrał i dlatego sprawę trzeba sprawdzić i tyle . Bo jeżeli konie mają źle to należy je stamtąd jak najszybciej zabrać.
Zduśka , rozumiem i podziwiam ciebie za to . Zachowałaś się jak najbardziej w porządku  👍.

  A co sie stało z pieniędzmi zbieranymi na Posadowskie konie ? Zbierane były także w Danii. Gdzie one trafiły ? Ile ich było ? I kto ma obowiazek rozliczenia się z tych pieniędzy ?
Ktoś pytał o Whitney - tak stoi u mnie i ma sie świetnie  🙂
Skontaktowałam sie wczoraj z pogotowiem, a dzisiaj dostałam telefon, że jadą do Kłapouchego. Więc jestem mile zaskoczona błyskawiczną reakcją  💃
Wieczorem pewnie będę wiedziała więcej - od razu dam znać 🙂
No juz wszystko wiem. Nie ma sie co martwic o Klapioka 🙂 Nie pracuje w szkółce. Koniem zajmuje sie jedna osoba i tylko ona jako opiekunka na niego wsiada (dziewczyna ze zdjęcia wsiadła tylko raz na stępa). Koń czysty, zadbany, boks duży...I tak dalej. Wizyta była bez zapowiedzi i wszystko było w porządku.


  A co sie stało z pieniędzmi zbieranymi na Posadowskie konie ? Zbierane były także w Danii. Gdzie one trafiły ? Ile ich było ? I kto ma obowiazek rozliczenia się z tych pieniędzy ?


Na początku znajomej która wzięła dwa konie ,Pogotowie zaoferowało witaminy podejrzewam że z tych funduszy, ale dokładnie na co poszły? jakies namacalne dowody wydania tych pieniędzy....hmmm cisza 🙄 🙄
Ktoś coś więcej wie na ten temat?
Honorowa88dziękuję Ci bardzo, uspokoiłaś mnie. Chciałam tylko dodać, że Fernando odratowało Krajkowo. Cieszę się, że Pogotowie  zareagowało szybko i sprawa się wyjaśniła  😅
berula, gdzie zareagowało pogotowie? 🤔
Gaga odpisywałam Honorowej, która napisała, że Pogotowie odwiedziło Fernando w Pony. Chyba dobrze zrozumiałam?? Chodzi oczywiście o Pogotowie dla Zwierząt?
Edit: dopisek
Nie ukrywajmy, posadowskie konie, to był łatwy łup. Nawet, jeżeli Duńczyk wygra, to i tak szkólki nie będą stratne.


no nie żartuj.

Bidy takie, że szkoda patrzeć. odkarmienie+utrzymanie w nieroba przez rok jak dochodzi do siebie + wet + kowal (wszystko w czasie odpoczynku) + transport ? to żadna okazja. Za mniej niż 3 tysiące, a i nawet czasem za mniej niż 2 tysiące masz jakiegoś tam sprawnego tuptaka, żeby w kołchozie polatał. Transport plus wet i kowal na wstępie już pewnie wyniosły więcej niż cena kupna konia "nowego" nieposadowskiego. A te przez naaawet te pół roku dochodziły do jakiejś minimalnej formy, więc koszt ich utrzymania wyniósł więcej niż koszt zakupu tuptasia zanim złotówkę zarobiły

(dziewczyna ze zdjęcia wsiadła tylko raz na stępa)

mam chyba jakiś wrodzony brak zaufania, bo mam wrażenie, że to zawsze jest... "tylko raz galopował" "dopiero co zakulał" "ja tylko raz skoczyłam". Akurat tylko na stępa i wtedy akurat zrobiono zdjęcie. A no i pewnie koń był zaraz zaraz zaraz przed kowalem, który już praktycznie parkował pod stajnią i on takie kopyta to ma na zdjęciu 😉
mam chyba jakiś wrodzony brak zaufania, bo mam wrażenie, że to zawsze jest... "tylko raz galopował" "dopiero co zakulał" "ja tylko raz skoczyłam". Akurat tylko na stępa i wtedy akurat zrobiono zdjęcie. A no i pewnie koń był zaraz zaraz zaraz przed kowalem, który już praktycznie parkował pod stajnią i on takie kopyta to ma na zdjęciu 😉



No ja też w takim razie 🙂 . W sumie wszystkie kontrole wcześniejsze w Posadowie wyszły w porządku 😉. Gdyby nie Honorowa , to aż strach pomyśleć  🙄 .
Ale dobrze w sumie , że wiedzą iż ktoś im patrzy na ręce .
dea   primum non nocere
21 czerwca 2014 22:23
Kopyta wam nie pasują u tego konia, który był wstawiony przez Met parę postów temu? Co im dolega tak bardzo, że to widzicie na takim ujęciu? bo ja, przyznaję, nie widzę kopyt do zrobienia na wczoraj. Widzę takie, po których podejrzewałabym zawężenie, co jest prawodpodobne w tych okolicznosciach (warunki miał dalekie od optymalnych). Mozliwe, że od spodu nie ma co ciąć albo jest bardzo niewiele.
dea, nie chodzi mi o kopyta tylko o wiecznie żywy schemat tłumaczeń zdjęć wszelakich.
Isabelle, Tobie może nie, ale to chyba było do Met.
dea, ano są mocno zawężone, takie koturny... jeżeli koń ma zapewniony wymuszony ruch i dobrą opiekę kowalską, to nawet zawężone kopyta progresują. specem nie jestem - tylko widzę po tych, które przyjeżdżają tutaj.

chociaż faktycznie do rekordzistów temu daleko, np. http://www.re-volta.pl/forum/index.php/topic,1677.msg2089416.html#msg2089416
dea   primum non nocere
22 czerwca 2014 10:35
Tak, Isabelle, to było do Met 🙂
Met - większe znaczenie mają warunki i ilość ruchu. Myślę, że jeśli dobrze kojarzę historię tego konia (miał ograniczony ruch bardzo, oprócz tego, że bida, więc pewnie tył kopyta słabiuśki, możliwe, że głęboka infekcja strzałki) - to się może nie dać tak po prostu wyprowadzić błyskawicznie. A już na pewno nie wystarczy, że po prostu "kowal przyjedzie". Zdecydowanie za mało danych, takie jedno ujęcie, żeby się tak wypowiadać - JMHO 😉


a tu kolejny jeździec na Fernando..
Teraz to nie mamy argumentu bo tamta osoba to podobno wsiadła tylko na stępa a ta tutaj to może być ta, co jeździ na stałe 🤔
Ta pani to Anna Pampera, właścicielka PONY.
Pani Ania jest opiekunką Klapioka. Wydaje mi sie, że jak ktoś chce snuć domysły to najlepiej będzie jeśli sam ruszy tyłek i pojedzie sprawdzić...Ja staram się nie oceniać po zdjęciach i wierzyć we wszystko co piszą - po prostu jade i sama sprawdzam (jeszcze nikt nie odmówił mi wejścia i zobaczenia konia). Po interwencji odwiedziłam wiele Posadowskich koni. Do Kłapouchego pojechała P. Krystyna i wierze jej, że ma tam dobrze, ponieważ to ona odebrała kilka koni z DT i wiem, że jeśli coś było by nie tak, to konia zabrała by w ten sam dzień. Dlatego jeśli chcecie siedzieć przed kompem i sie mądrzyć (zazwyczaj nie mając uzasadnień), to polecam jak wyżej - wsiadamy w auto, jedziemy, pytamy czy możemy zobaczyć konia, oglądamy, oceniamy, zdajemy relacje tutaj i wtedy możemy dyskutować  :kwiatek:
honorowa888 ale przecież Tobie w 100% wierzymy. A przede wszystkim cieszę się bardzo, że wyjaśniono problem tak szybko i korzystnie dla naszego ulubieńca. Niech mu się dzieje jak najlepiej.
Ja jakiś czas temu zgłosiłam problem do jednej z fundacji i zero odpowiedzi, kontaktu i zero interwencji. Bardzo mnie to zraziło mówiąc szczerze do angażowania się. A napisałam do osoby która miała na takie rzeczy reagować
No to ja się powtórze z pytaniem 🙂 . Ktoś , coś wie,  co się stało z pieniędzmi zbieranymi na konie z Posadowa ? Ile ich było ? I na co zostały wydane ? Zbiórka była również w Danii.
Sama wysłałam pieniądze na ten cel , namówiłam też kilku znajomych . Tylko w ten sposób mogłam pomóc . Zaczynam mieć wyrzuty sumienia , że nie pomogłam bezposrednio np. Zduśce  czy Met, a wyrzuciłam pieniądze w błoto... 🙄
Gdzie znajde informacje  na ten temat ?
Gaga odpisywałam Honorowej, która napisała, że Pogotowie odwiedziło Fernando w Pony.

przepraszam faktycznie nie doczytałam

figaro2046, i  po takich pytaniach następuje jakaś taka krępująca cisza 😉
a dlaczego Wam przeszkadza to, że to konie pracują ? Mają tylko żreć i " być " ?  Skoro zdrowe, odżywione, w pełni sprawne fizycznie to co stoi na przeszkodzie żeby sobie pochodziły pod siodłem ?  🤔 

Nikt opiekunom tych koni nie zwróci kasy za podstawową opiekę, a każdy z nich kosztuje tyle samo co inne konie. Przyjdzie kiedyś taki dzień, że konie zostana im zabrane ( ? ) Więc nic dziwnego.

Niczego złego nie widzę w tym, że koń ma pracować ( oczywiście z głową i umiarem)

_Gaga - Nooo.... 😁 . Cisza.... 🙄
Ja naprawdę mam wyrzuty sumienia ... Pamiętam Zduśka prosila o pomoc .  Mam swoje przygarniete bidy , które też kosztują ( 3 psy i dwa koty w tej chwili) . Ja chwilę wcześniej wysłałam ostatnie wolne  pieniądze Tysce , i już wtedy mocno zastanawiało mnie co się stało z pieniędzmi ze zbiórki...
Kto właściwie powinien utrzymywać odebrane zwierzęta ? Gmina ?
korysindex4 - bo nikt nikogo nie zmuszał silą żeby zabierać te konie do siebie ....  Zdrowe silne.... no nie wiem  🙄 , Po takiej głodówce ? Biedzie , niedożywieniu ( być może od źrebaka , albo i wcześniej... ) Mogą tylko wyglądać na zdrowe...
Patrz... Migotka od Met też ładnie wygląda  👍 , i kaleka do końca życia ... 🙄

edit.
Nie mam nic przeciwko delikatnemu użytkowaniu, z glową, powiedzmy dla zdrowia.
Nie chce tylko by te konie zapierdz.... w rekreacji bez żadnej kontroli

cyt. korsynidex
Nikt opiekunom tych koni nie zwróci kasy za podstawową opiekę, a każdy z nich kosztuje tyle samo co inne konie."

Powtarzam .... Chyba każdy z biorących na tymczas wiedział co robi i ile to będzie kosztowało - nikt nikogo na siłe nie zmuszał...
  Dlatego się pytam - Gdzie są pieniądze  zbierane na te konie. 👀 ?

A  z jakiej racji gmina ? Wg Duńczyk powinien oddać za utrzymanie, za opiekę lub po prostu rzec się koni. Powinny mu zostać zabrane sądownie już dawno.

No i najważniejsze żeby czasem    " te całe" fundacje znów nie zrobiły zbiórki.
korysindex4-  Bardzo , bardzo ładnie cie proszę  🙇 :kwiatek: zapoznaj się z całym wątkiem , to się dowiesz dlaczego gmina 😉, a w jakim wypadku Duńczyk 😉....


zmieniłaś tak sens swojego postu, że MÓJ post jest zupełnie niepotrzebny. Nie edytuje się w taki sposób!  ( pisałem o 19😲0, a ty zmieniłaś o 19.11 )

p.s regularnie czytałem ten wątek. Niemniej jednak zdanie swoje podtrzymuję.

Zabrałaś konia z Posadowa pod swoją opiekę ?

Jeśli nie to jakim prawem masz czelność krytykować osoby, które te konie użytkują ? Najmniejsze pieski najgłośniej szczekają.
korysindex4 -przepraszam jesli uraziłam jaśniehrabiego  😀. Pisałam ten post dłuuugo ( smaze w miedzyczasie kotlety ) ,przegapiłam twojego posta i dodałam edita .
  Nie stać mnie na to by zabrać konia z Posadowa , mogę tylko wspomódz przelewem...
Przeczytaj mój ostatni post dokładnie... 😀

edit . przedostatni 🙂
korysindex4, a to tylko właściciel/opiekun ma prawo krytykować to co się dzieje z koniem? jak ktoś przygarnie jakiegoś biednego to może inne komentować? czy jak to działa?
oburzyły Cię w wątku o budowie kopyta, które poza wysokimi piętkami mają tylko troszkę za długi pazur a jakoś koń nie Twój i nie pod Twoją opieką. I co dziwne, tamte kopyta to masakra, makabra i tragedia a te z fotki posadowskiego gorsze i tu już nie wspomnisz o makabrze?

i chamowate"Najmniejsze pieski najgłośniej szczekają" naprawdę możesz sobie darować, bo opryskliwy ton wcale nie jest coool, zwłaszcza w ustach młodej osoby, a tu jest totalnie zbędny.
Nie rozumiem jaki jest sens ponownego krytykowania " masakry " w Posadowie. O zachowaniu duńczyka  i jego podejściu pisałem już kilometr wcześniej.

Rzecz jasna, że właściciel konia jest zobowiązany dbać o niego jak najlepiej...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się