Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)


wera5510, A tu oparcie w strzemieniu i rozluźniona noga całkiem całkiem (na czwartym zdjęciu wygląda super), ale góra i ręce niestety niefajne, trochę żyją własnym życiem.
(To nic ważnego, wybacz, ale na pierwszym zdjęciu nie podoba mi się obcięta grzywa, zwłaszcza ta grzywka nad oczami. Lepiej było w wersji "natural", albo jak już, to przerwij na krótko.)
( I następnym razem lepiej zapnij, albo zdejmij bluzę. 😉 )
Miły hucułek. Chętnie bym film zobaczyła, żeby powiedzieć więcej.

Dzięki 🙂
Ja tam już nie wiem, co z tą grzywą począć - nigdy grzywy nie przerywałam i ogólnie trochę boję się eksperymentować  👀 Coś tam wymyślę.... 
sakura   Najważniejsze to nie przyzwyczajać się....
23 czerwca 2014 19:15
Po przerwie ponad rocznej nie moge usiasc  znow
Zacznij od patrzenia przed siebie, a nie w- skądinąd piękną- grzywę. I powolutku wrócisz w siodło, spokojnie 🙂
PATI  i na tych zdjęciach masz lepsze oparcie w strzemieniu, ale trochę za bardzo lewitujesz nad tym siodłem. Wydaje mi się, że przyczyną są zbyt krótkie strzemiona, sprawiasz wrażenie  mocno napiętej w udach, żeby utrzymać  " półsiad".
Kobyła jest nerwowa, biegała na torach, mamy problem z hamulcem i ogólnie z kontaktem.
Facella   Dawna re-volto wróć!
24 czerwca 2014 12:50
O matko, kto Ci ten nachrapnik tak wysoko założył?
klosma, Co to jest za ogłowie cudaczne? Jakieś westowe? Ładne, ale niedopasowane. Wędzidło wisi, nachrapnik za wysoko.
Z koniem po torach trzeba w pewnym sensie zacząć od początku, kompleksowo. Nauczyć kontaktu, reakcji na pomoce.
Czy to Twój koń? Czy ktoś poza Tobą jeździ? Powiedz coś więcej.

sakura, Ja nie rozumiem. "NIE możesz usiąść znów"? No przecież siedzisz. Strasznie zgarbiona, ale siedzisz.
Julie, ja u u sakury widzę spory prześwit między siodłem a dolną częścią pleców... raczej sterczy niż siedzi 😉
Taki sterczo-skurcz. 😉
Daj więcej zdjęć sakura, żeby powiedzieć coś więcej. Bo to, że się skurczyłaś i zgarbiłaś na pewno sama widzisz.
Ja jako laik się dopytam - a to nie dlatego (ten prześwit) że to "faza kłusu" w którym jeździec "stoi" , czyli np albo wstawała akurat, albo siadała.
Koń instruktorki, nikt oprócz jej i mnie nie wsiada na kobyłę. Sprzęt instruktorki, nie mam wpływu na dopasowanie. Ogłowie to własna inwencja rymarza, używane od tak bo ładne.
sakura wiem że to nie ten wątek, ale konia to zazdroszczę 😍
Facella   Dawna re-volto wróć!
24 czerwca 2014 20:22
klosma, serio nie możesz z nią pogadać nt. dopasowania ogłowia?  😵
Poproszę o ocenę  :kwiatek:. Na srokatym ja, na skarogniadym koleżanka 🙂.
Problemy techniczne 🙁. Reszta zdjęć:
klosma, serio nie możesz z nią pogadać nt. dopasowania ogłowia?  😵


ogłowie ma jeden rozmiar, nie jest regulowane w żaden sposób, nawet wędzidła nie da się "podnieść" czy "opuścić"
emptyline   Big Milk Straciatella
24 czerwca 2014 22:07
klosma, przepraszam, to strasznie smutne, ale 'gratuluję' instruktorki która ma taką genialną wiedzę, że używa ogłowia "bo ładne". Jak koń ma poprawnie pracować, albo chociażby chcieć pracować jak mu niewygodnie, wędzidło mu się telepie w pysku i generalnie wszystko ma nie tak jak trzeba?
Dramuta12, Oba konie chyba niewiele umieją? (Nic nie umieją?) Mięśni wskazujących na prawidłową pracę brak.
Siodło na łopatkach, źle (krzywo) założone owijki, wędzidło albo jest za długie, albo ogłowie niedopasowane (za luźno paski policzkowe). Ty w miarę poprawnie siedzisz. Koleżanka ma za krótkie puśliska i w zw. z tym kolano aż przed siodłem.

klosma, Koń nie akceptuje kontaktu, a z wiszącym wędzidłem i uwierającym kości jarzmowe nachrapnikiem nigdy go nie zaakceptuje.

Julie masz rację, konie prawie nic nie potrafią... Ze srokatą pracuję na lonży, coś kombinuję na mięśnie, ale to potrzebuje czasu. Owijki rzadko zakładam (bo nie umiem  😁 ), tylko do zdjęć 😉. Dziękuję za ocenę  :kwiatek:
Bardzo proszę o ocenę  :kwiatek: Przepraszam za jakość ale niestety na tą chwilę mam tylko takie zdjęcia  😡






Haffek, nigdy się nie wypowiadałam w tym wątku jako interpretator, co najwyżej byłam zjechana za brak równowagi, ale tu mi się wydaje, że 'palce do konia bo kolana odstają!" i łokcie też odstają, szczególnie w skoku, ale to może być wina jazdy w kamizelce xD jak źle gadam, niech mnie ktoś poprawi 😉
jamjesttys niestety odstawiam tak łokcie odkąd zaczęłam jeździć w kamizelce. Walczę z tym już od dłuższego czasu u nic nie wychodzi  😵
Dramuta12, Na youtube jest pełno instrukcji zakładania owijek, popatrz i poćwicz, jeśli już koniecznie chcesz zakładać, bo tak zawinięte mogą wręcz zaszkodzić przez nierównomierny ucisk.
No a te konie... Fajnie jest się uczyć na dobrze wyszkolonym profesorze, ale cóż... Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.
Staraj się podnosić swoją wiedzę i umiejętności, żeby jakoś te konie poprawiać. Bo o tym co i jak należałoby z nimi robić, nie ma sensu tu pisać. Temat rzeka.

Haffek, Mi się ogólnie podoba. Łokcie to mały szczegół, nie przejmuj się tym za mocno, bo to częsty efekt jazdy w kamizelce. Ważne, żeby łokieć był rozluźniony, nadgarstek prosty i żeby ręka podążała za ruchem.
Żeby powiedzieć więcej przydałoby się choć kilka lepszych zdjęć, bo na tych ciężko dojrzeć szczegóły.
To Twój k.p.? Jeździsz z kimś z ziemi?
Jeszcze jeden mały szczegół: Albo upitoliłabym mu grzywę na irokeza, albo zapuściła długą i zaplatała na jazdę w warkocz "andaluzyjski". Zwłaszcza do interpretacji zdjęć, lub filmów znacznie więcej widać, jak widać całą szyję.
Zdaje mi się, że macie potencjał i ambicje na więcej, a bardziej ogarnięta "na sportowo" grzywa ma też walory praktyczne, oprócz estetycznych. 😉
(Świetny przykład świetnej pary k.p. -> forumowa Jasnowata)
Julie, profesor na którym jeżdżę, podbił się niedawno... A te do rekreacyjnej jazdy się nadają 😉. Konie nauczyłam już chodzić normalnie na kontakcie, jakiś postęp jest 🙂
Julie konia współdzierżawię. Czasami z ziemi podpowie mi coś jego właścicielka, ale docelowo niestety instruktora nie mam bo u nas na podlasiu nie ma za bardzi osób dojeżdżajacych. 5 lat jeździłam z instruktorem. Grzywę chciałam opacholić na irokeza, ale niestety właścicielka się nie zgodziła 🙁 Na wakacjach kon bedzie u mnie pod domem, obok mam jeżdżącą koleżankę to może uda się wrzucić kilka wyraźniejszych zdjęć.
Ktoś może zauważy coś więcej niż ja sama widzę.
Ogólnie mam wielki problem z ręką- czego nie czuje podczas jazdy ale widzę na każdym zdjęciu z każdego treningu i na co co chwila trener zwraca uwagę..
wykrzywiam jakoś dziwnie nadgarstki do tego ręce szeroko rozstawione, ciężko mi jest je przybliżyć do siebie.
Sotniax fajnym ćwiczeniem na takie wykrzywiające się rączki jest chwycenie wodzy, tak jak lejce- no nie ma szans ich zgiąć w ten sposób 😁
Chyba nawet na konsultacjach z p. M. Morsztyn widziałąm. Było zastosowane w przypadku kogoś, kto ciągle grzebał  w pysku bezwiednie.
Sotniax fajnym ćwiczeniem na takie wykrzywiające się rączki jest chwycenie wodzy, tak jak lejce- no nie ma szans ich zgiąć w ten sposób 😁
Chyba nawet na konsultacjach z p. M. Morsztyn widziałąm. Było zastosowane w przypadku kogoś, kto ciągle grzebał  w pysku bezwiednie.


eee tam jak się nie da jak się da  😀 trzymanie wodzy w żadnych kombinacjach nie daje rezultatu, wczoraj natomiast pojeździłam chwile z palcatem pod kciukami i wszystko super, ręka jest prosta, tylko irytuje mnie fakt że nie mogę szybko zareagować kiedy koń wyciąga mi wodze  🤬
W sumie faktycznie, nie ogranicza to zginania w bok, bardziej miałam na myśli zginanie nadgarstków w dół ...

A ćwiczenie na lonży, trzymanie wodzy luźno i kontrolowanie położenia rąk ?
W sumie faktycznie, nie ogranicza to zginania w bok, bardziej miałam na myśli zginanie nadgarstków w dół ...

A ćwiczenie na lonży, trzymanie wodzy luźno i kontrolowanie położenia rąk ?


taka jazda nie sprawia mi problemów 🙂 na luźnych wodzach jak nadgarstki ustawię tak mogę trzymać z bezruchu 🙂 problem pojawia się kiedy mam konia na kontakcie
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się