Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
14 maja 2014 12:09
Do kompletu dochodzi jeszcze legendarne skąpstwo Duńczyków - i już wszystkiego się odechciewa 😉
Kurczę ale najtrudniej to chyba wyjechać we dwoje, my cały czas szukamy uczciwej pracy dla pary ale jest ciezko a jak juz jest jakas oferta to dla jednej osoby niekorzystna zazwyczaj. Nawet na Yard & Groom ostatnio coraz mniej ofert 🙁
[quote author=ElaPe ]
Do kompletu dochodzi jeszcze legendarne skąpstwo Duńczyków - i już wszystkiego się odechciewa 😉
[/quote]
Serio? Myślałam, że u nas jest tak fajnie, bo to północ, czyli prawie duńscy Niemcy 😉

[quote author=Centuria ]
Kurczę ale najtrudniej to chyba wyjechać we dwoje,
[/quote]

To prawda, bardzo długo szukaliśmy sensownej oferty.
Czy dam radę za 300E utrzymać się miesięcznie jeśli chodzi o żywność?



Zastanawiam się nad kontem walutowym w alior banku, ale nie wiem czy nie zostać
przy zwykłym moim, no ale jak mają mi zdzierać więcej to bez sensu






Za 300e to utrzymasz się w 3 osoby! Z resztą zależy jakie masz wymagania, ale jeśli jedziesz zarobić i oszczędzać to spokojnie dasz radę!

Alior odradzam!!! Nie wiem jak walutowe, ale zwykłe konto otwierasz migiem, niby za 0, ale jak odp korzystasz,  a jeśli jest tylko kontem numer 2 to opłaty po kilkanaście zł. A zamknąć je? Masakra!!! Do odziału misisz jechać, a ich kilkanaście w PL (tych od zamknięcia, bo nie o zwykły punkt alioru chodzi)!
Otwórz konto w Alior kantor =nic nie kosztuje
Otwórz konto w Alior kantor =nic nie kosztuje


pod warunkiem, że z niego regularnie korzystasz...
jeśli nie masz odp ilości ruchu na koncie (przelewy, płatności kartą itp) to koszta rosną!  nie chcę skłamać, ale chyba kilkanaście zł miesięcznie!
ja załozyłam konto, korzystałam, a potem przestałam... wieczne tel i smsy, aż musiałam zapłacić koło 100zł (plus wyjazd do centrum w Warszawie - czas!) za konto by je zlikwidować!
okazało się własnie, że owszem, konto darmowe, pod warunkiem, ze tyle i tyle przechodzi przez nie miesięcznie... karta darmowa, ale pod warunkiem, że tyle i tyle nią płacę... jak nie - kasa leci  😫
delta ja mam konto w sparkasse i przelewy do Pl nic mnie nie kosztują.Ogólnie płacę coś ok 7-8e na miesiąc a wszystko inne mam za darmo.
delta ja mam konto w sparkasse i przelewy do Pl nic mnie nie kosztują.Ogólnie płacę coś ok 7-8e na miesiąc a wszystko inne mam za darmo.

To samo w volksbanku- darmowe przelewy, także do Polski, a opłata to 5€. Do niedawna wpłacałam € na polskie konto w Pekao, ale pobierają 20 zł za przewalutowanie. Polecam więc mbank- tam mam, poza złotówkowymi, subkonto walutowe bez opłat.
Czy wie ktoś może które stajnie Paula Schockemohle są korzystniejsze żeby jechać tam do pracy? Jakie miasta? W których pracuje się z całkowitymi młodziakami, a gdzie z np. 5 latkami? Bo słyszałam, że tam jest taki podział. Pozdrawiam.
Jak ktoś ma jakiekolwiek inne info o jego stajniach, to będę wdzięczna 🙂
Ogólnie ktoś kto pracował w kilku krajach europy może się wypowiedzieć gdzie mu było najlepiej> Czy to nie ma reguły ?
In.   tęczowy kucyk <3
08 czerwca 2014 09:23
amazonka1993, ale przy koniach czy ogolnie? Ja nie przy koniach, pracowalam Pl, Niemcy, Francja, Luksemburg i Anglia. W Luksemburgu bylo zdecydowanie najlepiej i duzo byn dala, zeby sie tam osiedlic na stale.
Hej, czy w okolicach Amsterdamu moæna pojecha©  konno nad morze?
Znacie jakieß dobre (tanie) miejscówki?  :kwiatek:
Heh no to ja mogę...
z mojego doświadczenia najlepiej jak do tej pory wypada Holandia - ludzie bardzo życzliwi i szczerzy, z angielskim nie mają problemów, prawie każdy posługuje się nim biegle, klimat przyjazny (nie to co w Anglii), zarobki też niczego sobie... jeśli chodzi o pracę to nie spotkałam się tu z wyzyskiem (przynajmniej wśród ludzi których oglądam na co dzień, lub poznałam na wyjazdach) - jak dla mnie nie mogę narzekać.
Byłam parokrotnie w Anglii, Norwegii i Austrii wcześniej, i zdecydowanie najlepiej sprawdziła się Holandia 😉
Zależy jeszcze jaki rejon w Anglii 😉 By my tam gdzie jesteśmy ludzie są niesamowicie przyjaźni.

Byłam w stajni w Wiedniu (Austria), Predapio (Włochy), Fuertadventura (Wyspy Kanaryjskie/Hiszpania), Yorkshire (Anglia), Warendorf (Anglia) - wszystko w celu pracy.  Najlepsze Włochy i Anglia.  Reszta jakw obozie pracy....

Kilka jeszcze stajji zwiedziłam w innym regionach ale to tylko zwiedzanie było.

Warendorf Niemcy nie Anglia.... Co ja pisze za głupoty  😵
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Brak edycji - post pod postem
flosia, chyba Fuerteventura  😉
Hiszpania obozem pracy? Można się spytać, gdzie Ci przyszło pracować?
buyaka Rzeczywiście literówka ale za szybko pisane i przeoczyłam, że SP nie dodałam do grupy tych naj 😉 Akurat tam pracowalam przy andaluzach i stallionach i była bardzo dobra atmosfera, wypłata na czas, klimat bardzo dobry tylko dużo gadaniny na przemian ang/hiszp i od tego najbardziej się męczyłam.

+ Dziękuję za poprawienie błędów!  😉

Dziewczyny jak mogę znaleźć naturalnego strugacza w UK - okolice Cambridge, planuje przewieść konia do UK, ale zależy mi na naturalnym struganiu...
MonioRek, jeżeli w mojej dziurze zabitej dechami można znaleźc naturalną strugaczkę, to w okolicach Cambridge z pewnością też się ktoś znajdzie 😉 Znajdź na facebooku stronę dla koniarzy z tamtych okolic, dam sobie rękę uciąc, że taka będzie istniała i tam zadaj im pytanie.
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
23 czerwca 2014 09:10
Hello, ja od kilku dni na Niemcolandi, jak na chwilę obecną wszystko jest tak jak było ustalane- a nawet nieco lepiej niż myślałam.
Na lato mam polo, 5 koni gra (może będzie 6 jak jeden zmądrzeje) plus dwa młodziaki, do których mam jakąś instruktorkę 5 razy w tyg
także praktycznie ona z nimi pracuje, a ja będę jeśli czas pozwoli jeździć je pod jej okiem.

Szef super (choć miał minę nie tęga jak wczoraj przegrał), jego rodzina fantastyczna, znajomi też fajni- wszyscy sami podchodzili, przedstawiali się etc
chyba zaczynam zmieniać zdanie o niemcolandii.

Stajnia piękna, mieszkanko fajne, auto jest, telefon dostanę dziś, pracy będzie sporo bo weekendy wyjazdowe- ale myślę, że za taką kasę warto;-)


więc zobaczymy  xD

(stajnia prywatna więc jestem skazana na samotność (to lubię)
Już mówiłam że wypas... z resztą u mnie też 😉 w dodatku bezwyjazdowo w zasadzie hehe co lubie 😉
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
23 czerwca 2014 09:23
no ja wyjazdowo, ale w sumie za specjalnie mi to nie przeszkadza;p nie mogę się doczekać wyjazdu na 2 tyg do Francji i na jakąś wyspę (ale jaką nie za bardzo zrozumiałam) xD

Cobrinha Ty tam jak na wakacjach hihihi- ja jednak troszkę będę musiała pracować;p;p;p

brakuje mi tu tylko mikrofali buuu, zamiast ogrzewanej podłogi w łazience i przedpokoju mógł kupić bo bardziej przydatna
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
25 czerwca 2014 12:19
Mam pytanie, czy żeby zabrać konia do Niemiec jest niezbędny chip?

bardzo niezbędny? sprawdzają?



Chyba nie ma obowiązku czipowania koni "wstecz" jeśli rocznikowo nie było takiego obowiązku... ale mogę się mylić.
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
25 czerwca 2014 14:24
ona z 2009 jest- niby od 2009 był obowiązek.


Dla mnie nie było by problemem zaczipować, ale mój koń będzie musiał najpierw zostać zastrzelonym by czipa wstrzyknąć;/


jeśli nie trzeba czipa to ufff- jeden problem mniej)
No to w takim wypadku jak łapie się rocznikowo to nie wiem...
Teoretycznie gdyby nie rocznik, to przecież ludzie kupują wwożą, wywożą różne konie i nie wszystkie są czipowane..
może najlepiej do PZJ zadzwonić.
Mi jak konia przewozili przez Niemcy to żadnego chipa nie patrzyli i nawet nie pytali. Sprawdzili paszport tylko, aktualne przeglądy weterynaryjnie i coś tam jeszcze.  Sprawdzili po opisie czy to ten koń i kierowcy dokumenty itp.

Tak jak Cobrinha napisała jest wiele koni przewożonych i większa połowa z nich nie ma czipa.
majek   zwykle sobie żartuję
25 czerwca 2014 15:02
Mój koń rocznik 95 w zeszłym roku przeprowadził sie do UK z PL. Jechał przez Niemcy, czipa nie miał, nikt sie o czipa nie pytał
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
25 czerwca 2014 15:28
dzięki dziewczyny, to mi ratuje życie- i kobyle też bo ona na zastrzyki to się "paraliżuje" ;/
Mój bez czipa jest już 2 lata w Niemczech, nikt tego nigdy nie sprawdzał ani nie pytał.
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
25 czerwca 2014 18:33
to jednym słowem...uhhhh

czy coś poza paszportem trzeba załatwić czy nie? (tzn paszportu nie muszę załatwiać)

przy dobrych wiatrach zabieram C od zimy do mnie🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się