prawko

sakura   Najważniejsze to nie przyzwyczajać się....
27 czerwca 2014 09:31
Cudownie....

Nigdy nie zdam

Arroch, mam bać się na drodze Lki z przyczepą 😀?


zdecydowanie, uciekaj od razu  😁
Trochę mnie przeraża, że to tylko 15h praktyki...
Jest ktoś jeżdżący obecnie? 😉 Zaczęłam i ja, praktykę, teoria już za mną. Podoba mi się bardzo, chciałabym tylko już jak najszybciej nabrać jakiejkolwiek wprawy i mniej analizować każdy ruch, który wykonuję 😀
stuknęły mi 3 miesiące z prawkiem  😅 nie wiedziałam, ze tak polubię jeździć (i tak się od tego uzależnie 😁 ), a tak się tego bałam... teraz wydaje mi się to nierealne, że robiłam prawko 7 lat, ale z drugiej strony może dzięki temu teraz mi się fajnie jeździ, nie wiem czy jakbym zrobiła je wczesniej, to teraz bym tak chetnie siadała za kółko.
Mi też jakoś taki czas z prawkiem mija, tylko zrobiłam je rach ciach 😉 Stuknęło mi 2000 km, uwielbiam jeździć. Mimo że z jariski z czujnikiem parkowania przesiadłam się do 18letniej astry kombi, bez wspomagania kierownicy i czegokolwiek innego 😉
Raz zdarzyło mi się stuknąć montowaniem do haka o krawężnik, bo mój facet na pasażerze mnie popędzał (:/) i raz z totalnie zaparowanymi szybami stuknęłam zderzakiem tylnym o coś twardego i betonowego, ale musiałam na cudzym podwórku szybko wykonać manewr i zwiewać, bo mnie gospodarz gonił  😎
Już nie pamiętam jak to było bez prawka 😉
Ja jeżdże pandą bez wspomagania, jakaś najbardziej podstawowa wersja, ale bardzo lubię to auto. Niestety auto ni jest moje, tylko pożyczone od mamy, chcę je od niej kupić, ale na razie kasy brak. Ale cieszę się, ze mam chociaż co pożyczać )
Czasem ojciec pożycza mi swojego Lancera, w trasie super takie większe auto, ale zaparkować tym (to kombi) to masakra... poza tym zawsze boje się, że mu stuknę samochód.
Ja nie wiem ile km zrobiłam, ale pierwszy tysiak przyszedł bardzo szybko, chyba po 3 tyg. No ale ja wiecznie w trasie od stajni do stajni, a one zwykle nie leżą przy samym mieście 😉

Na razie odpukać stłuczki nie miałam ale raz cofając uderzyłam w auto stojące za mną  😁 na szczęście ani na moim, ani na tamtym nie było rysy 🙂
Samochody mam nienaruszone :P Lubię szalenie trasy! Ja po górkach i górach teraz najczęściej jeżdżę, zakopianką sobie śmigam dla funu, a potem wjeżdżamy w mniejsze widokowe trasy 😉
Parkowanie klockiem wychodzi mi coraz sprawniej, nie znoszę tylko jak ktoś mi próbuje udzielać złotych rad, bo głupieję i się wkurzam  😎
A im więcej w różnych warunkach jeżdżę, tym bardziej stopuję zapędy na piractwo drogowe. Szczególnie jak ostatnio w ścianie deszczu zablokowały mi się koła na zakręcie, kiedy dojeżdżałam do powypadkowego korka... Miałam fazę, że już wszystko wiem i potrafię, ale kilka sytuacji drogowych mnie wyprowadziło z błędu  🤔
No ja właśnie weszłam w fazę, że się za pewnie poczułam w aucie i już parę razy zeszłam na ziemię.. dlatego staram się jeździć w miarę przepisowo, ale czasem się nie da jak jest 40 a droga prosta, żadnych domów i wszyscy jadą 70... niektóre ograniczenia prędkości są w naprawdę dziwnych miejscach.
Najbardziej nie lubię wyprzedzać, a czasem trzeba, ostatnio ciągle mi się trafiają ciągniki albo kombajny na drodze 😁
Jeszcze nie lubię jak coś na sygnale jedzie bo zawsze mam stresa, że nie wiem skąd.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
05 września 2014 08:02
Ktoś mi ostatnio powiedział, że zgodnie z nowymi przepisami jak nie zdam teorii to zabierają mi kategorie, które już posiadam, to prawda?  🤔
Mi jeszcze trochę godzin do egzaminu zostało (a, kocham jeździć, no i mam super instruktora  :love🙂, ale jadę oglądać w poniedziałek auto dla siebie   😜 już jedno w czwartek oglądałam, niestety ktoś szukał idioty, koszmarne auto, a na zdjęciach i z opisu perełka...
jett   success is the best revenge
13 września 2014 12:33
Ja też jestem w trakcie  🙂 10h już wyjeździłam i kurczę- jazda samochodem to jest naprawdę faajna sprawa  😜 jak wysiadam z Lki to nie mogę się już doczekać następnej jazdy, co nie zmienia faktu, że chciałabym mieć już te wszystkie egzaminy za sobą i móc w końcu na legalu pojeździć moim hopelkiem  😁
A ja o dziwo zdałam. Teorię za drugim razem /za 1 miałam 66 pkt/, za 2 - 72. Jazdę zdałam za 1x. Nie wiem jakim cudem, ale udało się....
Tak czy siak ciągle twierdze, ze sie do tego nie nadaje, nie ciągnie mnie ani nie kręci - jazda samochodem. Zrobiłam prawko, bo wyprowadziliśmy się na wieś. Normalnie kilka lat temu jakby mi ktoś powiedział, że zrobie to bym wyśmiała.
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
24 października 2014 10:59
Mam pytanie do osób orientujących się z tymi nowymi ustawami o nowym prawku. Otóż, zdałam egzamin w piątek tydzień temu (17.10), rano zapłaciłam w wydziale komunikacji te 100zł za prawko, ale zapomniałam zanieść potwierdzenia zapłaty do pokoju, w którym składa się wnioski. Wczoraj moja mama zawiozła to i na stronie (info-car.pl) widnieje, że "dokument został zamówiony" no i moje pytanie brzmi, czy mogę dzisiaj normalnie przejechać dosłownie 10km samochodem na warsztat czy w razie kontroli policji poniosę jakieś mocne konsekwencje czy tylko ew mandat 50 zł za brak dokumentu?
Jeśli nie jesteś jeszcze w tej całej bazie kierowców, to wtedy 500 zł za brak uprawnień i ewentualne odholowanie
jett   success is the best revenge
24 października 2014 13:44
Ja wpadam się pochwalić, że udało mi się zdać dzisiaj praktyczny  😀 za pierwszym  🏇
desire   Druhu nieoceniony...
06 listopada 2014 10:32
teorie zdałam za pierwszym 😀 
niestety na praktycznym miałam tak złośliwego i niefajnego egzaminatora, który doprowadził mnie do płaczu (teksty typu 'jeździ pani beznadziejnie, za pewnie sie czuje pani za kierownicą, już po 20 minutach jazdy czułem się zagrożony jadąc z panią ! itp. - szkoda tylko, że skoro czuł się zagrożony to nie dał po hamulcach i nie kazał się przesiąść....  😤 ), w dodatku najpierw, przy parkowaniu równoległym uczepił się że stoje 10 cm za daleko od krawężnika, potem że wjechałam na krawężnik i co ja robie (a opona mi się tylko odbiła, wręcz musnęła o krawężnik..). Jeździłam ponad godzine po mieście gdzie są nonstop ograniczenia 50-30-20km/h to stwierdził, że egzamin mogłam zrobić w pół godziny i jeżdże zbyt wolno (co z tego, że jeździłam zgodnie z tym, co kazał znak i nie chciałam przekroczyć prędkości), a najlepsze że nie miałam na drodze elementów które facet zaznaczył mi 'negatywne' 2 razy i nie potrafił mi wytłumaczyć gdzie ten błąd popełniłam...! Potwór nie człowiek, tak po mnie jechał jadąc już z powrotem że ryczałam następne 2 dni.
I dzięki temu panu prawko sobie darowałam.. a u mojego instruktora byłam pewniakiem, że zdam za 1 razem..  teraz już nie chce w ogóle próbować zdać, tak się czuje zniechęcona i nie chce znów zostać zrównana z ziemią..  a jeździłam nie tylko z instruktorem, w górach jako jedyna z 3 chłopów mających już troche lat prawko wyjechałam autem z bagna, na placu i po wsiach z chłopem i jakoś nikt nie twierdził, że źle jeżdże...  😕
Gniadata   my own true love
06 listopada 2014 12:21
desire a nie moglas sie jakos odwolac? Skoro nie umiał Ci wskazac bledow, te egzaminy sa chyba nagrywane, nie? Strasznie przykro czytac, ze sie takie chamy trafiaja na egzaminach 🙁

Ja zaczelam jazdy i... Czuje, ze jestem beznadziejna. Boje sie tej jazdy po miescie, za bardzo sie skupiam na tym zeby mi nie zgasl samochod na skrzyzowaniu niz na tym, czy i gdzie ktos jedzie.. Tak samo non stop sie boje ze zalatwie lusterko, czy cos, bo nie umiem w ogole wymierzyc odleglosci od tego samochodu do np. chodnika... Nie moge sie doczekac placu manewrowego. Moze tam zaskoczę 🙄
Wow! Po roku wymówek (i jeżdżenia przyczepą bez lejcy 😁 ) jestem już na etapie wyjeżdżenia prawie wszystkich godzin na prawko B+E, dzisiaj zapisałam się na egzamin - poniedziałek 17 listopad na 18. Przed egzaminem mam jeszcze 3 godziny jazdy, ciekawe jak pójdzie 😁
I dzięki temu panu prawko sobie darowałam.. a u mojego instruktora byłam pewniakiem, że zdam za 1 razem..  teraz już nie chce w ogóle próbować zdać, tak się czuje zniechęcona i nie chce znów zostać zrównana z ziemią..  a jeździłam nie tylko z instruktorem, w górach jako jedyna z 3 chłopów mających już troche lat prawko wyjechałam autem z bagna, na placu i po wsiach z chłopem i jakoś nikt nie twierdził, że źle jeżdże...  😕


hhaha piona, mam podobną sytuację. Byłam pewniakiem, nawet zostałam wyróżniona i miałam okazję pojeździć zamiast Yarisem po mieście to nowym Audi A4 po obwodnicy.
Moje egzaminy były jedną wielką ściemą, dwa tygodnie po nich wyszła sprawa korupcyjna w PORD-zie  😎  także tego, czuło się to na egzaminie. Szczerze mówiąc, po egzaminach zastanawiałam się kiedy coś takiego wyjdzie i długo czekać nie musiałam. Chyba zabieram stamtąd papiery do Łomży i przy okazji studiów podjadę zdać -.-
Nirvette   just close your eyes
06 listopada 2014 23:33
Yay, dopisuje sie do watku - dzisiaj zapisalam sie na kurs. Wyklady zaczynam na koniec listopada. Mimo ogromnego przerazenia i faktu, ze kompletnie nie widze sie za kierownica, nie moge sie juz doczekac.  😜
desire   Druhu nieoceniony...
07 listopada 2014 08:25
Gniadata, w pewnym momencie na kamerze (gdy już wracałam) pokazał się 'no signal'.. jedyne co to mogłabym siarczystą skargę z szczegółami wysłać (o tym jak obrażał mojego instruktora mówiąc dosłownie że jest 'ci^laty' i o tym jak sobie do mnie beztrosko per 'TY' mówił), ale ! to taki word, że ten kto skarge napisze - może przenosić papiery.. a to jedyne miasto z wordem, które naprawdę znam i wiem gdzie są jakie 'pułapki' i jak się po nim poruszać... :/

agnesix, no cóż, skoro stwierdził że już po 20 minutach miał dość, a jeździliśmy ponad godzine, w pewnym momencie było 'no signal' to jak myślisz na co liczył? 😉  
Przyszłam sie pochwalić, ze wczoraj zdałam B+e
Gniadata   my own true love
07 listopada 2014 08:35
desire no chyba, ze tak 🙁 wspolczuje w takim razie i mam nadzieje, ze nastepnym razem (o ile sie pokusisz na egzamin) bedzie lepiej  :kwiatek:
Oni zawsze liczą tylko na jedno. W Gdańskim PORDzie na początku października 13 osób oskarżyli o korupcję, ciekawe jak teraz z egzaminami jest...  😎 
Przyszłam sie pochwalić, ze wczoraj zdałam B+e

gratuluję! :kwiatek: czym możesz po tym jeździć? głupie pytanie, ale nie ogarniam tych literek..  😡
kaskal94 dziękuję, b+e jest na przyczepki więc wreszcie sama będę mogła wozić sobie konia;-)
Tylko jeszcze przyczepki brak:-)
Julita, a możesz wozić dwa konie (taką normalną, dwukonną bukmaną), czy tylko jednego? 😉
desire pisz ta skarge... opisz dokladnie sytuacje i wyslij skarge na instruktora i ten WORD gdzies wyzej. Nie martwilabym sie, ze musialabym zdawac w innym miescie, bo jak umiesz jezdzic to sobie poradzisz wszedzie przeciez 🙂 A co to sie stalo jest karygodne i trzeba chamow ukrocic.
desire, niezłe klimaty...
Ja już teorię mam za sobą (za pierwszym :cool🙂, jeszcze tylko praktykę zdać... Ale teraz wyjeżdżam, więc będę się tym martwić jak wrócę.
Witam 🙂
Mam takie pytanko.Podobno od 1 stycznia 2015 roku szykują się jakieś nowe zmiany w egzaminie na prawo jazdy.Jeżeli zaczęła bym np.kurs końcem listopada br.roku i przykładowo zdała bym w styczniu to będę zdawać na "starych" przepisach czy już na "nowych" ? Może ktoś wie coś na ten temat ?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się