Co mnie wkurza w jeździectwie?

Facella   Dawna re-volto wróć!
27 czerwca 2014 11:21
DeJotka, a ja bym w życiu nie zostawiła jednej z dwóch najcenniejszych kobył Trenera samej na byle pastuchu!
Ja tez bym wola wziąć dwie na raz,bo jakby jedna została sama to wtedy mogłoby być gorzej. I jedna i druga mogła by panikować
-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
27 czerwca 2014 11:24
Biorąc jedną kobyłę i zostawiając drugą samą zrobiłaby gorzej, niż biorąc obie na raz moim skromnym zdaniem.
Gillian   four letter word
27 czerwca 2014 11:36
Oczywiście, że lepiej wziąć dwa. W razie czego i tak będą lecieć do stajni (przeważnie).
Mój koń chodzi z jedną klaczą, oduczyły mnie szybko brania ich pojedynczo. Mój jest duży więc ogrodzenie brał na klatę i po prostu wychodził, jak miał humor to wyskakiwał. Kobyła sierota więc albo powiesiła się na bramie albo raniła o deski. Wolę brać oba i się użerać z bramkami, przechodzeniem, rozdzielaniem w stajni niż ryzykować.
-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
27 czerwca 2014 11:42
Otóż to.
Dokładnie, też czasem lepiej wziąć dwa niż ryzykować zostawienie ostatniego samego na padoku. W razie w. zawsze jednego można puścić, i tak albo poleci do stajni, albo pójdzie za drugim koniem.

Ad rem: Wkur%@&ją mnie niemiłosiernie kucyki teleportujące się przez ogrodzenie z pastwiska w owies sąsiadów 👿
u nas też się prowadza po 4 konie i to asfaltem!

I konie chodzą grzecznie już któryś rok... Fakt że droga mało ruchliwa ale jednak.
Jak konie są do tego przyzwyczajone to uważam że jest to jak najbardziej bezpieczne. Nawet wolę prowadzić "w paczce" bo jak mam konia bojącego się aut (jest jedna taka mądra) to go zapnę z brzegu. Wtedy koń czuje się bezpiecznie bo jest schowany za innymi końmi i idzie dobrze, nawet jak mija nas coś większego. Trudniej ją przyprowadzić samą, zwłaszcza jak się napatoczy jakis duży pojazd.
A kuniareczki z syndromem 'miszcza świata' wpieniają chyba wszystkich, poza nimi samymi.(...) czasem mnie ostro palce swędzą, jak widzę co tu wypisują a wiem jak bardzo mija się to z rzeczywistością  👿

true 😉
albo takie, które porządnych podstaw jazdy konnej nie mają, a zabierają się za samodzielne "uczenie konia" i wielką pracę z nim, czy przypisując sobie ułożenie i ogarnięcie zwierzaka, mimo, że tak naprawdę przez większość czasu robił to ktoś inny, bardziej ogarnięty 😉 i zamiast uzbierać sobie na trening i czegoś się nauczyć, płaczą, że nie mają pieniędzy na nowy czapraczek 😀
ale nie ma sensu się kłócić, czy zwracać uwagi, bo wiadomo jak to się kończy, a szkoda nerwów 🙂

A propo's dyskusji o przeprowadzaniu kilka koni na raz - nie widzę w tym nic złego, sama nie raz prowadziłam po dwa konie jednocześnie - ale nie przez ulicę, licho nie śpi, uważam, że to jednak dość niebezpieczne. Nawet najspokojniejszy koń może nagle coś odpalić, a tak jak ktoś już wcześniej wspomniał - łatwiej jest utrzymać jednego konia, niż dwa jednocześnie...
Mozna by sie tez przyczepic ze sama prowadzilas 2 konie moja droga.

Nagminnie prowadzam 2 konie na raz czasem ściągając je z 2 różnych pastwisk... nie widzę w tym nic złego ani nadzwyczajnego. Jeśli koń chce się wyrwać, to nie utrzyma się nawet jednego...
https://www.facebook.com/pages/Ratuj-konie-to-tak-niewiele/723493661013554


😁 😁 😁


To ma prawie 6 tys. polubien  🤔zok:
Facella   Dawna re-volto wróć!
28 czerwca 2014 10:41
Cóż, myślę, że gdyby to nie Facella opisała sytuację z prowadzeniem dwóch koni, to nie byłoby problemu  😎
a mnie wkurzają dziewczynki stajenne 😉 robią wszędzie syf nieprawdopodobny, nie sprzątają po sobie, jak się zwróci uwagę to wielki foch. do tego w stajni robią składzik swoich niepotrzebnych rzeczy z domu. po prostu dno.
Facella, wyobraź sobie, że nie jesteś pępkiem forum i cała re-volta nie czeka na twoje potknięcie żeby tylko Ci dokopać.
Cóż, myślę, że gdyby to nie Facella opisała sytuację z prowadzeniem dwóch koni, to nie byłoby problemu  😎


🤔 ?

Ja mam po prostu trochę jobla na tym punkcie, bo uczę dzieciaki i w kwestiach bezpieczeństwa zdarza mi się 'przeginać'. Ale wolę w tą niż w drugą stronę.
Facella   Dawna re-volto wróć!
28 czerwca 2014 12:04
Zuzu., z tym, że ja tu nawet potknięcia nie widzę... I to nie pierwszy taki raz, gdzie ktoś się czepia tylko dlatego, że ja to ja, więc sorry.
facella nie przejmuj się, bo te rady to mogą więcej szkody niż pożytku przynieść 🙂
Nie w jeździectwie wprawdzie, ale TO MNIE WKURZA. Co to za chora zabawa?
famka   hrabia Monte Kopytko
01 lipca 2014 10:27
o matko piekutko co to jest  ??  🤔 🤔wirek:
-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
01 lipca 2014 10:30
Ja pierdziu... wygląda na to, że kto złapie, ten ma konia. Koszmar :/ ludzie to jednak są walnięci.
Tak samo jak złości mnie corrida i coroczne, w Hiszpanii, puszczanie byków na ulice, a potem ich zabijanie.
I się dziwią, że się zwierzęta bronią. Potem tylko zdjęcia biednych ludzi pokaleczonych przez niebezpieczne byki... .
Unia Europejska, psia mać! Z jej DOBROSTANEM. A tu corridy, gonitwy biednych byków a teraz to świństwo!
XXI wiek. Komu to potrzebne?
I to wszystko w Hiszpanii. Co za pos...y naród 😵
-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
01 lipca 2014 10:39
Oni to tłumaczą tradycją, ja to nazywam bestialstwem i pastwieniem się nad sierściami.
zosia1990   Synesthete: sight-hearing-touch
01 lipca 2014 11:39
Od razu mi się skojarzyło z Géricault



http://en.wahooart.com/Art.nsf/O/7YNCC4/$File/Theodore-Gericault-Horse-Races-in-Rome.JPG

-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
01 lipca 2014 11:47
Nie dziwie się, podobnie wygląda, tylko czasy inne, ludzie podobno mądrzejsi... .
Wkurzyła mnie osoba, która pytała, czy może skakac na (uwaga uwaga) 2 letnim ogierze, ,,zajeżdżanym wcześniej przez wujka", i to w siodle westernowym.  😵 Na odpowiedzi użytkowników stronki, że na 2 latku nie można jeździc, odpisywała, że przecież jej konia nie znamy i on jak najbardziej nadaje się do jazdy.
Skąd się tacy ludzie biorą 😵
Z internetów.
Dziewczynka którą mam w znajomych na fb wstawiła ostatnio filmik, na którym skacze na swoim kucyku na podwórku przed domem, gdzieś pomiędzy trampoliną, leżakami i bramkami do minipiłki, przez drąga leżącego na dwóch krzesłach; najazdu 3 foule, odjazdu z 4 żeby nie walnąć w ścianę domu 😵
Następnego dnia pisała do mnei na pw, czy przypadkiem nie organizujemy zawodów skokowych dla kucyków, a dwa dni później wkleiła na fb foto złamanej ręki  😀iabeł:
Wkurza mnie ujeżdżAnie,  jak powie tak laik to jeszcze zrozumiem ale gdy mówi tak osoba jeżdżąca konno (najczęściej qniarka) to już  😤 kiedyś też przeczytałam to na jakiejś myślę bardziej specjalistycznej stronie...
Retna   nic nie zmieniać
02 lipca 2014 17:34
Wkurza mnie to, że mój tata nie potrafi zrozumieć mojego strachu przed skakaniem. No boję się panicznie i tyle, nawet małych stacjonatek. Nie lubię i nie umiem tego robić, nie mam żadnej satysfakcji po skokach, a kiedy wiem, że będą, to przed jazdą mam taką nerwówę, że mi niedobrze 🤔
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się