Honorowi Dawcy

Averis   Czarny charakter
26 marca 2009 15:02
Czy są wśród Was osoby oddające krew/osocze/szpik? Ja właśnie poszłam dziś oddać krew po raz drugi i mimo, że jestem lżejsza o 450 ml i troszkę blada, to czuję się wspaniale  😅 Wielu ludzi nie oddaje krwi, bo zwyczajnie się boją i nie wiedzą ' z czym to jeść' może taki wątek pomógłby im się zdecydować 😉?
Ja się zarejestrowałam w bazie dawców szpiku - przysłali pocztą zestaw patyczków do pobrania "materiału" z buzi - i dzisiaj odesłałam.  Może kiedyś uda się komuś uratować życie...

A co do oddawania krwi - w sumie jest bardzo dużo obostrzeń - nie wiem, czy jako osoba stale przyjmująca środki antykoncepcyjne mogę być dawcą? Trzeba się też pilnować z alkoholem - 5 dni przed nie powinno się spożywać, bo wtedy próby wątrobowe wychodzą dodatnie. Ja oddałam raz - ale nawet nie wiem, czy się ta moja krew nadała do wykorzystania.
Scottie   Cicha obserwatorka
26 marca 2009 15:24
Ja oddawałam raz jakos w listopadzie i w sumie już mogłabym się wybrac kolejny raz, ale w grudniu zrobiłam kolczyk i muszę czekać pół roku.

Janna, nie ma chyba zastrzezen jesli chodzi o antykoncepcje, moja siostra oddaje regularnie i nie ma z tym problemow. Wiem, ze nie wolno byc tylko po antybiotykach i chyba srodkach przeciwbolowych, do tego conajmniej 3 dni po okresie i tydzien po leczeniu zęba.

Ale nie ma nic za darmo, czekolade za krew daja przepyszna 😀 😀 😀 😉
Averis   Czarny charakter
26 marca 2009 15:31
Janna Jeśli nie dzwonili lub nie przysłali stosownego zawiadomienia- nadaje się 🙂 Co do stosowania używek- należy pamiętać, by przynajmniej 4 godziny po oddaniu krwi nie palić, bo może się to skończyć dość nieprzyjemnie dla dawcy. Co do antykoncepcji :
Przyjmowanie doustnych środków antykoncepcyjnych nie dyskwalifikuje dawcy, podobnie jak np. witamin. Jednak żelazną zasadą jest informowanie lekarza o wszystkich przyjmowanych medykamentach ; on bowiem podejmuje decyzję o dopuszczeniu (bądź nie) do donacji.

Jeśli ktoś ma wątpliwości, czy może być dawcą- polecam tę stronę [url=http://forum.krewniacy.com/faq_krwiodawstwa.php#p21]http://forum.krewniacy.com/faq_krwiodawstwa.php#p21[/url]- z niej też pochodzi powyższy cytat.


A swoją drogą- wiedzieliście, że można odliczyćkrew od podatku 😉

Od 1. stycznia 2007 r. obowiązuje nowa ulga w podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT). To mozliwość odliczenia od podstawy opodatkowania wartości honorowo oddanej krwi (na podstawie art. 26 ust. 1. pkt 9. lit. C. ustawy z dnia 26. lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych).
Na potrzeby określenia wartości darowizny stosuje się przepisy o wysokości ekwiwalentu pieniężnego za pobraną krew.
W praktyce powinno to wyglądać tak: w rckik otrzymujecie zaświadczenie o łącznej wartości honorowo oddanej krwi lub jej składników w roku 2007 oraz - bardzo ważne - zawierające formułę o przyjęciu darowizny przez obdarowanego (czyli rckik). Teoretycznie mogą to być dwa odrębne dokumenty (zaświadczenie o wartości oraz oświadczenie o przyjęciu) natomiast wydaje się, że z praktycznych względów będzie to jedno pismo. Dokumentu tego nie wysyłacie z PITem! Trzeba go trzymać w domu przez pięć lat na wypadek kontroli z Urzędu Skarbowego.
Pamiętajcie też, że łączna kwota odliczeń z tego tytułu zsumowana z innymi darowiznami (na cele religijne lub pożytku publicznego) nie może przekroczyć 6% dochodu.
Odliczasz max. 480 zł, bo to jest właśnie 6% Twojego dochodu.


Scottie A kokosowa ,to w ogóle niebo w gębie  😜
Ja miałam jakiś czas temu oddać z koleżanką.
Najpierw jednak ona nie mogła, w następnym tygodniu ja... Więc koleżanka poszła sama  😡
Na pewno oddam krew, ale tak jak Scottie - kolczyk. Robię sobie w sobotę i muszę odczekać.
Averis   Czarny charakter
26 marca 2009 16:14
Ja mogę oddać ponownie dopiero za 3 miesiące, kurcze- to naprawdę fajne uczucie 😉 Chciałabym nawiązać jeszcze do najbardziej rozpowszechnionego mitu wśród moich znajomych- że oddawanie krwi jest podobno bardzo bolesne.Otóż jest to mit- owszem, podczas wkłuwania można odczuć chwilowy dyskomfort, ale sam proces pobierania krwi jest zupełnie bezbolesny, można odprężyć się na leżance, pościskać ręką gumową gruszkę (inaczej mówiąc- popracować dłonią) i całkowicie się zrelaksować. Ja dziś dodatkowo mogłam pooglądać jeden z odcinków "Plebanii"  😁

karolinag4 Sama wiem jak trudno czasami jest się zebrać  😡 Dlatego najlepiej iść grupowo, nie dość, że mamy wsparcie, to jeszcze ma kto mieć nas na oku po oddaniu krwi 😉
Ja również oddaje krew i sądzę ze to jest z pożytkiem dla mnie ponieważ za każdym razem mam kompleksowe badanie krwi. Powiem nawet więcej , otóż moja koleżanka poszła oddać krew i na badaniach wstępnych wyszło ze ma chora wątrobę i musi zrobić usg itp itd . Wyszło ze miała komórki rakowe !!! Jest już po kilku operacjach i wciąż cierpi . . .  ale żyje ! Jeszcze jedna operacja ja czeka ale kto wie co by było gdyby nie poszła oddać tej krwi. Nic ja nie bolało , zawsze czuła się dobrze  a za jakiś czas pewnie by nie było już co operować. 
Lov   all my life is changin' every day.
26 marca 2009 18:52
Jak nie mam 18stki, to nie mogę krwi oddać?
Averis   Czarny charakter
26 marca 2009 19:01
Możesz między 17 a 18 rokiem życia- musisz mieć wtedy pisemną zgodę rodziców 🙂
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
26 marca 2009 22:44
Ja się zbieram i zebrać się nie mogę.
Ale planuję namówić kumpelę do oddania krwi, ale jakoś nie mogę bo rozsiewa panikę wokół siebie (na szczęściena mnie to nie działa 😁 ).
Może jak będę szła załatwiać książeczkę sanepidowską to podjadę od razu na stację ;-)
Ja 2 razy chciałam oddać, ale raz byłam na kilka dni przed okresem i pani doktor nie pozwoliła, a ze drugim razem miałam stan podgorączkowy. Teraz byłam troche chora więc muszę odczekać (nie wiecie czy antybiotyki miejscowe, taki w areozolu też są traktowane jak normalne doustne antybiotyki?). Ale tak łatwo się nie poddam i w końcu uda mi się tą krew oddać 😉
Kiedyś kilka razy krew oddałam. A potem przyplątała się anemia, więc się wampirowanie skończyło.
edit: przypałętała się bez związku z oddawaniem krwi
Gillian   four letter word
27 marca 2009 12:49
ja mam 10 litrów oddane 😀
Lov   all my life is changin' every day.
27 marca 2009 13:59
A czy przy oddawaniu muszę znać swoją grupę, czy zbadają mi? bo nie mam wpisanej nigdzie 😁
ushia   It's a kind o'magic
27 marca 2009 14:06
zbadaja 🙂
nawet jakbys miala wpisana
BASZNIA   mleczna i deserowa
27 marca 2009 16:18
ja mam oddane cos ze 12 litrow. co do alkoholu i niepicia przez 5 dni- nieprawda😉antybaby tabsy-ok. po zabiegach 6 miesiecy karencji. najlepiej potuptac do centrum ktwiodawstwa- wszystko opowiedza 🙂.
Choćbym chciała nie mogę 😕 zbyt mała masa ciała 👿
ale mam nadzieję że kiedyś krew oddam
Możesz między 17 a 18 rokiem życia- musisz mieć wtedy pisemną zgodę rodziców 🙂


u nas absolutnie nie mozna, trzeba miec dowod osobisty, i chocby przyjechala 50cio osobowa grupa bez dowodow to nie wpuszcza nikogo.

ja na pewno sprobuje oddac, tyle, ze musze wreszcie odebrac dowod z urzedu 😉
i jesli wszystko bedzie ok, to zapisze sie na dawce szpiku 😀
Dworcika   Fantasmagoria
27 marca 2009 17:48
Ja oddałam raz.
I nigdy więcej nie oddam.
Nie żałuję, że oddałam, ale więcej się nie zdecyduję. Kiepsko na tym wyszłam 😉
Scottie   Cicha obserwatorka
27 marca 2009 17:55
Scottie A kokosowa ,to w ogóle niebo w gębie  😜


U mnie kokosowej nie dają 🙁 Tylko mleczne, z bakaliami, z orzechami i gorzkie 🙁
Mała waga ? 🙂 ja waze  poniżej tych 50kg ale na życzenie wpisują mi 50 kg . Nigdy z tytułu oddawania krwi nie bralam wolnego . Tylko jedno wydaje mi się dziwne ze tyle samo krwi biorą odemnie - 50 kg wagi z przymrozeniem oka i tyle samo od gościa który waży  120 kg
choć bym chciała, krwi oddawać nie mogłam i dalej nie mogę...
ale jak kiedyś się to u mnie zmieni to bardzo chętnie pójdę😉
Averis   Czarny charakter
27 marca 2009 20:47
ciri ja w praktyce też się z czymś takim nie spotkałam, ale w teorii jest to możliwe 😉
A ja sobie wczoraj włożyłam do portfela oświadczenie woli- mnie organy po śmierci się nie przydadzą, a jak mogę kogoś uratować- to czemu nie? 😉 A teraz rozglądam się za palcówką, gdzie mogłabym się zapisać na listę dawców szpiku  👀

Dworcika Ja to chyba dziwną jednostką jestem, bo po oddaniu krwi czuję się o niebo lepiej niż przed (fizycznie, bo że psychicznie to chyba jasne 😉) 😁
Dworcika   Fantasmagoria
28 marca 2009 10:19
Ja fizycznie źle to zniosłam. Dłuuuugo dochodziłam do siebie i ogólnie kaszanka.
Może nerwy? Bo ja się panicznie boję wkłuwania w żyłę. Dla mnie to był mega stresujący dzień, ale uznałam, że jak już si ę zapisałam, to nie ma siły, która mnie odciągnie. No chyba, że tam trupem padnę ze strachu 😉
Do tego były problemy z wkłuciem, a jak zobaczyłam igłę, to zbziczałam 😀 Ale powiem szczerze - samo wkłucie faktycznie nie było najmilszym przeżyciem, ale czego się tu spodziewać... Nie pamiętam jednak czy bolało bardziej, czy por,ownywalnie do zwykłej igły, więc bez przesady - sząłu nie ma 🙂
Samo pobieranie nie bolało. Czuło się to, no bo jednak coś sobie w żyle siedzi, ale to nie ból.

Sama z siebie, bez wyraźnego "kopniaka" już raczej nie oddam, ale jakby np ktoś z moich bliskich potrzebował, to poleciałabym bez zastanowienia (wiem, że mojej by nie dostał, ale potraktowałabym to raczej jako "uzupełnienie banku" po tym).

Chcę jednak oddać szpik. Podobno paskudniejsze przeżycie, ale tego nie próbowałam 😉
Averis-u nas w praktyce to tez nie przejdzie, strasznie pilnuja 😉
i tak samo np 777 by nie wpuscili, w ogole nie ma opcji "na zyczenie" albo chwilowego uchylania sie od przepisow
a na dawce szpiku mozesz zapisac sie w centrum krwiodastwa, przynajmniej u nas tak jest, tylko, zeby moc "kandydowac" trzeba oddac krew kilka razy 🙂
Averis ja na dawcę szpiku zapisałam się przez internet - www.dkms.pl
oddaje bo zdaje sobie sprawę ze sport to ryzyko i kiedyś mogę również potrzebować.
poza tym oddawanie krwi motywuje do zdrowszego trybu życia.
Ja nigdy krwi nie oddawałam ale zaczęłam to rozważać.. Zwłaszcza że posiadając grupę 0 jestem "uniwersalnym dawcą"😉
Trochę boję się igieł i faktycznie nawet nie wiedziałabym gdzie się udać ale to żadna wymówka..

Ciekawi mnie też sprawa oddawania szpiku.. Wybaczcie niewiedzę ale w jaki sposób się go oddaje? Nie wiem czemu mam jakieś takie dziwne skojarzenie że to bolesne jest..
Averis   Czarny charakter
28 marca 2009 18:05
Querido Robi się to w znieczuleniu ogólnym- następnego dnia jest się wypisywanym ze szpitala do domu.

Ja też mam grupę 0 a w dodatku RH+ 😉
Moze sptam zbyt dosadnie ale co oni ze mnie wyjmują i skąd?  👀 przy szpiku oczywiscie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się