Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

włosy wyłażą mi garściami paznokcie teraz trochę lepiej ale miałam hybrydowe to trochę utwardziłam  ale itak łamliwe :_(  krostki schodzą powoli bo wyglądałam w pewnym momencie jak nastolatka choć nigdy nie miałam pryszczy:_) męczą mnie nudności mięso warzywa na patelnie które uwielbiałam teraz mam od razu nudności do lodówek z wędlinami nie podchodzę....  jedyna rzecz na którą mam ochotę to owoce  banan ok arbuz truskawki czereśnie :_) mniem sucha bułka ok noi zupy  mniama przed ciążą ble  wolałabym teraz dziewczynkę ale to nie koncert życzeń aby było zdrowe od dłuższego czasu marzyłam o dzidzi jak widziałam kobiety w ciąży bądź z wózkami zazdrościłam obawiałam się że będziemy długo się starać że będzie ciężko itd ale było ok jestem bardzo zadowolona :_) wkońcu moje dziecko będzie miało rodzeństwo... zdrówka dla wszystkich
moje dziecko od dwóch dni na wakacjach u babci - wczoraj wyrecytowało mi istotę rewolucji ukraińskiej oraz monolog słów ukraińskich jakich się nauczyło od pracowników
a i "wujek Mira" zrobił mu huśtawkę w wolnym czasie  😂
Seksta   brumby drover !
02 lipca 2014 09:24
olcia86 miałam na początku to samo- wypryszczyło mnie tak do 5 miesiąca, wstręt do mięsa i kawy, nudności ale bez wymiotów a od 6 miesiąca czułam się cudownie 🙂 także przeczekaj, minie 🙂
Kami   kasztan z gwiazdką
02 lipca 2014 09:28
Kami tak długo spała?! U nas w nocy jak w zegarku- kwękanie na jedzenie co 3h....A jego czas, w którym się najada to zazwyczaj 13 minut, bywa i 8.
Ja mam nadzieję, że te przerwy będą się u nas jednak wydłużać....ciężko iść do kina i wyrobić się w 3h- a póki co nie kupiłam laktatora  😵


Seksta tak  🙂 czasem w dzień się zdarzy że pośpi nawet 3-4h, ale to bardzo rzadko. Mam wrażenie, że po prostu w dzień je często żeby się na noc najeść  🤣

Aneta w piątek na szczepieniu ważyła 6080g, czyli przytyła 2kg od porodu. Za to ja po spektakularnym zrzuceniu 16kg od porodu znowu przybrałam 3kg.... Mam nieopanowaną potrzebę jedzenia  🤔wirek: Wiecie może czy są jakieś fajne, dostępne na youtube, króciutkie (jak mi obydwie śpią to się muszę wyrobić) treningi, np. Ewy Chodakowskiej  👀
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
02 lipca 2014 09:51
dziewczyny ale produkujecie  😵
demon fajne zabawy w kałuży !! I zdrowia dla Iwa !! ja bym chyba wyszła z siebie i stanęła obok ....  😵
Julie Twój syn jest wiecznie uśmiechnięty !! Takie pozytywne dziecko  😜
tajnaa ale Kubuś już duży !!! To teraz dopiero się zacznie  😁
Seksta wyglądasz jak nastolatka !
Tristia a jak byś pokombinowała np. ze smoczkiem do butelki ??? tak aby np. ściągnąć porcję laktatorem i w razie czego później dać z butli ? Ja pamiętam jak było z siostrzenicą - butelka be aż wiesz wymiotowała ale przez to, że ona taka przy cycu to siostra za przeproszeniem nawet do kibla pójść nie mogła przez pół roku  🤔wirek: i kombinowaliśmy ... smoczków przerobiliśmy milion ! I milion dwudziesty czwarty  😉 poskutkował ..

ja jestem przerażona takim właśnie uwiązaniem cyckowym - mój mózg tego jeszcze nie ogarnia i nie wiem czy ogarnie  😉 .. na samą myśl mam dreszcze - więc maleństwo nie jesteś sama  😉

u mnie cd. bycia zombie - i to co wstawiła Diakon'ka w linku bardzo do mnie przemawia ....  😉 .. tylko, że mój syn siedzi jeszcze w brzuchu  😁
zostało 13 dni do godziny zero .. a mi czas się tak strasznie dłuży, że normalnie nie ogarniam ! Chodzę jak na rzęsach - dobrze, że mogę złapać drzemkę w ciągu dnia ... bo bym oszalała  🤣

Kami są są !! zaraz Ci wrzucę !
edit. tutaj masz takie kilku minutowe - możesz sobie złożyć własny  😉
[url=https://www.youtube.com/results?search_query=trening+z+ew%C4%85+chodakowsk%C4%85+runda] Ewka [/url]

edit II  😉
olcia86 jeżeli Ciebie to pocieszy to mi ząb wypadł i teraz kolejny się rusza  😁 już się z tego sama śmieję ... bo płakać mi się już nie chce  🥂
minie !
Kami   kasztan z gwiazdką
02 lipca 2014 09:58
Zduśka dziękuję  🙇
Mazia   wolność przede wszystkim
02 lipca 2014 10:03
a moje dziecko samo bardzo rzadko upomina się o cycusia, sama ją łapię co 2-2,5h i karmię, Mała spokojnie wytrzymuje 3-4h...
Łał 7h bez karmienia w nocy? To ja się już nie dziwie czemu wyhodowałam takiego pączusia, u nas maximum to 3,5-4h i budzi się wściekle głodny. A przez pierwszy miesiąc było karmienie co 1-2h w nocy. Pokarm nocny ma inny skład niż dzienny i jest niezwykle ważny przy wzroście malucha, rozwoju mózgu. Zawiera więcej kalorii, tłuszcze nienasycone, potas, żelazo itd...

Fajna animacja jak zmienia się ułożenie narządów wraz z rosnącym brzuszkiem  http://www.msichicago.org/whats-here/exhibits/you/the-exhibit/your-beginning/make-room-for-baby/interactive/    🙂
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
02 lipca 2014 11:52
zduśka,  ja tez sie nie moge doczekać Twojej cesarki😉
olcia86, czy mogłabys używać znaków przestankowych? Bo nie da sie Ciebie czytać.
Idrilla,  o matko co 1-2h? Jak funkcjonować w takim trybie?
Zdecydowałam-na pierwsze 3 mce dzieci beda w sypialni w koszach Mojżesza, nie zamierzam kursować co chwila do innego pokoju. A tak sie broniłam przed spaniem z dziećmi.
Dziewczyny, na niewyspanie po prostu nie ma innej rady jak spac. Trzeba spac ile sie da i kiedy sie da, jak sie ma male dziecko to nie tylko noc jest od spania ale kazdy moment, ktory dziecko posiweca na drzemke. Oczywiscie, wiem, ze to jest wolanie na puszczy i zapewne jedne z was beda gapic sie na dziecko, a drugie mopowac podlogi w kazdej wolnej chwili, a pojdziecie po rozum do glowy dopiero, jak bedziecie zombie 😉

Idrilla, fajny link, juz wiem co mnie tak boli 😉

edit:
Diakonka, my pierwsze trzy miechy trzymalismy nasza mala w salonie w koszu (w sypialni w nocy). Podobno do 2-3 miesiaca dziecko ma przytepiony sluch i krzatanina mu nie przeszkadza, tak bylo w naszym przypadku. Potem sie zrobila wrazliwa i wynosilismy do sypialni na spanie. Zaleta tego byla taka, ze nie raz wystarczylo lekko zabujac koszem albo cos zaspiewac, zeby sie uspokoila i spala dalej.
Mazia   wolność przede wszystkim
02 lipca 2014 12:22
Idrilla myślę, że za ok miesiąc Twój też będzie przesypiał 6-7h w nocy, przynajmniej moja tak ma. Wcześniej pobudki co 2-3h, chodziłam jak zombie, teraz przeważnie zasypia ok. 21 i śpi do 3-4 (ale nie ma reguły, dziś obudziła się o 2)

aaa i jeszcze pytanie, może ktoś wie, tylko się nie śmiać.... czy mleko różnych kobiet ma różną zawartość tłuszczu??? niektórzy mi mówią że skoro dziecko nie tyje tzn. że w moim mleku jest za mało tłuszczu.... u krów zawartość tłuszczu jest różna, nie wiem jak u ludzi....
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
02 lipca 2014 13:36
Mazia, mój ma 2 lata i dopiero śpi tak, jak Twoja- zasypia o 21 i śpi ciurkiem do 2-3, potem pobudka i ZAZWYCZAJ zasypia po przeniesieniu do nas do łóżka, ale czasem jęczy 20-60-120 minut, śpi do 6, przebudza się na mleko i śpi do 8. Gdzieś do 9 miesiąca budził się co 1,5-2 godziny w nocy, potem co 2, co 3, od stycznia można powiedzieć, że budzi się raz. I dopiero od stycznia (czyli jak mój miał 1,5 roku) mogę powiedzieć, że się w miarę wysypiam  😎
bobek dobrze prawi...właśnie się obudziłam po 2,5h spania z młodym a poszłam tylko go utulić i tyle miałam planów co zrobię jak zaśnie 😁

Diakonka - Wbrew pozorom wcale nie czułam się tragicznie gdy młody budził się na jedzenie tak często, wiedziałam że tak musi być i że jest to bardzo dobre dla mojej laktacji i jego wzrostu. Poza tym my śpimy razem, to było karmienie na śpiocha bez jakiegokolwiek wstawania. Gdybym musiała maszerować do jakiegoś drugiego pokoju to chyba bym się wykończyła. No i tak jak bobek pisze - odsypianie w dzień kiedy tylko się da.

Mazia - ja bym tylko chciałam żeby po drugiej pobudce o 5 rano zasypiał i budził się około 8  😁  Bo póki co niestety śpi od 21.30 - 5 (góra 6) i już nie ma spania. Co mnie bardziej męczy niż pobudka po której mogę jeszcze dospać a nie zabawiać go i nosić.
Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
02 lipca 2014 13:51
I się zaczęło  😵 dostałam od mojej Kuzynki cały karton ubranek, ale dla mnie to wszystko nadal jakieś obce  😂 Jednego dnia się cieszę, na drugi mam dość, jak tu nadążyć za samą sobą?  🤣 Mój Daniel wczoraj się na mnie pogniewał (on chyba jest w ciąży, a nie ja, bo ciągle ma fochy) i dzisiaj rano dzwoni, że mi wybacza, bo jestem w ciąży i czytał artykuł, że w ciąży to są huśtawki nastroju no i trzeba to znieść  🤔 Jak przyjedzie to zobaczy dopiero huśtawki  🏇
Mazia   wolność przede wszystkim
02 lipca 2014 14:09

Mazia - ja bym tylko chciałam żeby po drugiej pobudce o 5 rano zasypiał i budził się około 8  😁  Bo póki co niestety śpi od 21.30 - 5 (góra 6) i już nie ma spania. Co mnie bardziej męczy niż pobudka po której mogę jeszcze dospać a nie zabawiać go i nosić.


hehe ja też bym tak chciała, jak Asia budzi się o 2-3 godz. to zje i śpi dalej a jak budzi się 4-5 to jest już wyspana i ok 2 godz. zabawiania w łóżku zanim znów przyśnie...
Dziewczyny dziękuje w imieniu Iwka  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:

bobek dlatego tez napisałam, że debilka zresztą z Damiana  😉, tam tylko znalazłam na cito USG.

Diakon'ka dlatego ja już nie wierze i obdzwoniłam co sie da po tej diagnozie, bo nie wiem jak by sie to skończyło gdybyśmy tej niedouczonej babie zaufali  :/.

Będę sprzedawać swój kosz Mojżesza, gdybyś byłą zainteresowana.

[quote author=zduśka link=topic=74.msg2131380#msg2131380 date=1404291107]
I zdrowia dla Iwa !! ja bym chyba wyszła z siebie i stanęła obok ....  😵

[/quote]

Uwierz mi Kochana, że wczoraj wychodziłam z siebie  😉



aaa i jeszcze pytanie, może ktoś wie, tylko się nie śmiać.... czy mleko różnych kobiet ma różną zawartość tłuszczu??? niektórzy mi mówią że skoro dziecko nie tyje tzn. że w moim mleku jest za mało tłuszczu.... u krów zawartość tłuszczu jest różna, nie wiem jak u ludzi....


Nie,  nie ma czegoś takiego natomiast prawdą jest tak jak pisała Idrilla,że mleko w nocy jest bardziej wartościowe- kaloryczne. Tymek około 3 miesiąca  przestał przybywać na wadze, ale rósł. Po około 2 tygodniach zaczął wyglądać strasznie chudo. Także cudnie przesypiał całe noce  😉 z czego byłam niezmiernie zadowolona.  Później zaczęłam rwać włosy z głowy i płakać za każdym razem jak go rozbierałam.Na szczęście olałam cudne rady pediatrów, że czas włączyć MM i znalazłam bardzo mądrą Panią z poradni laktacyjnej. Powiedziała, że mój Tymek jest z tych co to jędzą  tylko tyle by przeżyć i  kazała nastawiać mi budzik w nocy co 2 godziny i karmić. Przyznaje męka była straszna bo miałam wrażenie,że on je non stop w nocy ( ja musiałam go ciągle budzić) i stan zombi i mnie nawiedził.  Ale nauczył się jeść w nocy i później wystarczyło,że karmiłam go co 3 godziny przez sen. Już po tygodniu było widać znaczna poprawę, a po 3 zaczął przypominać normalne dziecko.

Co do odsypiania to organizm sam sie obroni  😉. Nie znam kobiety, która ma więcej niż jedno dziecko i nie zdarza jej sie zasypiać w opakowaniu raz na jakiś czas .
Idrilla, Blue_Angel, Bobek- Dziękujemy za komplementy  :kwiatek:
Zduśka- Niestety nie udaje mi się nic odciągnąć laktatorem. Przez pierwsze tygodnie szło ale teraz nic. Z resztą nawet już nie chcę próbować bo to tylko ból (kiedyś jak leciało to nie bolało).
Nie wiem jak ja go odstawię i kiedy. Mam nadzieję, że nie jak będzie miał 3 lata, jak w przypadku moich znajomych- malowały piersi farbami/ketchupem, mówiąc, że cucusie są chore  🙄
Seksta, Mazia, Idrilla- Ja karmiłam poza domem dosłownie kilka razy jak musiałam. Krępuje mnie to. Nawet jak jestem u mamy, to nie karmię przy niej. Z resztą mały też się bardzo rozprasza jak ktoś jest przy karmieniu- rozgląda się, puszcza cyca a mleko leci 😉 Zawsze wychodzimy jak jest najedzony. Teraz jak je kaszkę, to po kaszce zwykle dłuższy spacer bo dzieć jest trochę dłużej syty.
    W dzień je co dwie godziny a w nocy przed snem koło 20 potem pobudka między 24 a 1 w nocy, następna 3-4 i o 6 wstajemy.
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
02 lipca 2014 14:48

Diakonka - Wbrew pozorom wcale nie czułam się tragicznie gdy młody budził się na jedzenie tak często, wiedziałam że tak musi być i że jest to bardzo dobre dla mojej laktacji i jego wzrostu.


No mnie to,ze to dobre dla ich wzrostu i mojej laktacji bardzo mnie nie pocieszy,co z tego,skoro bede miała dola z niewyspania:/
I pewnie na poczatku nie bede potrafiła karmić obojga na raz.
Ja mam naprawdę schize przed tym🙁
Diakon'ka przy bliźniakach pewnie przerąbane, ale Dasz radę. W mózgu jest jakaś zapadka i stan niewyspania nie przeszkadza aż tak, jakoś tak samo się dzieje. Mnie się podziało w każdym razie. Gorsza jest na początku huśtawka hormonalna, ja miałam i nie z braku snu, a od hormonów byłam straszna. Tak labilna że aż strach. A na sen, jak bardzo się chce, czas jest. Najważniejsza jest pomoc. Ja się bałam zasnąć, ze mnie żadna siła nie obudzi, a byłam 24/dobę 7dni/tydzień sama po 3/4 doby.
Jak Ci ktoś chce poprasować, niech prasuje, weź kogoś do sprzątania, zakupy etesco albo inne i przyjmuj każde jedzenie jakie ktoś gotowe Ci da.

Zaczynam starania, tylko dwa wredne bociany latają ciągle nad moim domem....🙂 zastrzelę jednego, albo co...
zuśka pocieszyło hihi mam nadzieję ,że mnie nie spotka takie coś  boteż mam słabe zęby :_(
Diakon'ka  kiepsko mi pisać z telefonu, jak co chwilę albo ktoś zadzwoni, albo....
Seksta liczę że u mnie będzie tak samo:_)
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
02 lipca 2014 16:25
nika77, no jakos trzeba bedzie sobie radzić, beda mamy do pomocy, moze tez opiekunka, mam nadzieje, ze najgorsze pierwsze tygodnie szybko zleca🙂
Trzymam kciuki za Wasze starania😉

olcia86, no nie wierze, ze trudno wstawić przecinek a napisać slowo juz nie. Poza tym-ja tez czesto pisze z telefonu😉 nie wykręcaj sie, tylko pisz po polsku:P
maleństwo   I'll love you till the end of time...
02 lipca 2014 16:51
Dziewczyny, naprawdę 2 koszule nocne do szpitala to wystarczająca ilość? Dziś mi się udało dorwać aż jedną :/ u naszego "chińczyka", za szalone 20 zł, niestety nie było więcej rozpinanych w moim rozmiarze...
Ech, te zakupy. Mąż się za głowę łapie "ile ty znowu nakupiłaś?!", kiedy kolejny raport z allegro przychodzi 😉 Nie wydałam dużo, ale rzeczy masa - pieluchy tetrowe, woreczki na pieluchy i inne dupersznyty.

A dziś mi się miło zrobiło, pojechałam się spotkać z szefową zdać dzienniki, a ona nie dość, że mnie nafutrowała malinami, to jeszcze dała całą torbę kosmetyków dla dziecka (jest nawiedzona na punkcie rzeczy nieperfumowanych, więc dostałam masę próbek kosmetyków, chusteczki nawilżane bezzapachowe, emolient), gryzak i śliniak. I masę ciepłych słów. I zaproszenie na naukę chustowania 🙂
Kami   kasztan z gwiazdką
02 lipca 2014 17:05
Maleństwo ja zużyłam więcej koszul, bo najnormalniej w świecie się pociłam na okrągło. Na poporodowym ze względu na noworodki nie ma klimy, okna tylko uchylone, zaduch straszny zwłaszcza jak się odwiedzających napatoczy  🤔 Miałam ze trzy i mąż mi na okrągło prał, bo dwie dziennie schodziły. Jak chcesz mam na sprzedaż nówkę na forum wymiankowym.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
02 lipca 2014 17:13
OK, zerknę i na wymianki, i w jeszcze jednym sklepie 😉
mój Jasiek od początku spał w nocy a nie jadł.  🤣 🤣 🤣 szedł spać koło 9 i wstawał dopiero koło 6 odkąd skończył 3 tygodnie. Potem miał załamanie jak do Polski pojechaliśmy i po powrocie, ale po jakimś czasie wszystko wróciło do normy. Teraz śpi od 7 do 10-11, potem się budzi, moim zdaniem bardziej do mamusi do łóżeczka niż do piersi, a  jak już jest z mamusią to śpi do rana  😉 😉 😉 😉
Mazia   wolność przede wszystkim
02 lipca 2014 20:28
maleństwo 2 koszule to i tak w dalszej perspektywie będzie mało. Po porodzie przynajmniej codziennie trzeba się przebrać,później rzadziej, ale myślę że docelowo warto mieć 3-4 koszule do karmienia
mam załamkę........w niedzielę widzieliśmy się z kuzynem, któremu dziś stwierdzono ospę.
11 lipca mamy jechać nad morze.
Mógł się zarazić? W igm wyjdzie?  🙁
opolanka   psychologiem przez przeszkody
02 lipca 2014 22:00
co ja bym dała za to, zeby moja mała spała cala noc...
a teraz jeszcze dwie górne jedynki ida, drugi dzien na wieczór daje ibum.
maleństwo 2 koszule to i tak w dalszej perspektywie będzie mało. Po porodzie przynajmniej codziennie trzeba się przebrać,później rzadziej, ale myślę że docelowo warto mieć 3-4 koszule do karmienia.
No właśnie. Ja się naczytałam szykując rzeczy do szpitala, że TRZEBA mieć 1-2-8... koszul nocnych do karmienia i miałam chyba dwie, ale ani razu ich nie założyłam. Bo okazało się, że skoro nigdy w życiu nie spałam w czymś takim jak koszula nocna, ani piżama, to i tak nie będę używać. Znacznie lepiej się czuję w zwykłym t-shircie i gaciach, czy jakichś krótkich leginsach.
Może ktoś ma też tak jak ja - nie używa piżam i koszul nocnych, więc radzę nie dać się zwariować i nie kupować. 🙂

Co do spania, to ja nie mogłam spać jak się Gabryś urodził nie dlatego, że nie miał kto go przejąć, żebym ja się mogłam przespać w dzień. Teoretycznie mogłam, ale włączył mi się taki mega tryb czuwania, że budził mnie każdy szmer i w każdej sekundzie byłam gotowa zerwać się na równe nogi i lecieć do niego. Mózg mi kazał cały czas go pilnować i chyba dlatego niewiele z samych początków pamiętam, bo po prostu ledwo żyłam. 😁

A teraz Gabik się przestawił ze spania od 19.30-20.00 do 5.00-6.00, z przerwą, na spanie od około 21.00-22.00 do 5.00-6.00, bez przerwy. Nie wiem co gorsze. 😵 Chyba za długo mu dajemy spać w dzień, bo potrafi walnąć maraton drzemkowy ponad 3 godziny. Pora dziennej drzemki to około południa, +/- 4 godziny! 😁 Idzie spać równie dobrze o 10.00, jak i o 14.00. Nie widzimy żadnej prawidłowości od czego to zależy.
W każdym razie po odstawieniu przeszłam na tryb "luz totalny", nic mi nie przeszkadza, no i na szczęście bez problemu odsypiam w dzień jak muszę. 😉
Dziś wykąpała go i położyła spać jego 9-cio letnia ciocia Zuzia, a ja prowadziłam trening naszym wakacyjnym pomocniczkom od koni.
Trochę nam się pobyt w Mielnie przedłużył, z tygodnia na prawie miesiąc.  😜 Codziennie jest mowa o tym, że jutro, najdalej pojutrze wracamy do domu, ale ciągle "coś"... i mijają kolejne dni. No ale jutro wieczorem może w końcu dojdzie to do skutku.
W sumie, to nie wiem czy się cieszę czy nie. Chciałabym mieć taką ciocię Zuzię dla Gabika, na kilka godzin w domu. 😉 No i atrakcji w postaci koników, królików, kotków, kurek, trampoliny i huśtawki w domu nie mamy...

nika mógł, ale spokojnie. Po pierwsze mała szansa bo chyba jednak najwięcej zarażał w dnu wysypu a poza tym nawet jeśli złapaliście to macie szanse pojechać nad morze, wrócić i ospa dopiero się pojawi 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się