Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

calanetics machnięty
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
05 lipca 2014 19:53
Obiad udany, porcja pieczonych zirmniakow, zero podjadania. Lodowka pusta, wiec na noc znow kanapki z serem 😵
Dzien na 4-. Umieram.
Dobra obiecuje za rok zdjecie w prawdziwym brazylijskim stroju z piorami 😀
wczorajszy dzień na 4+ ( wpadło ciasto, cukierki i za dużo chleba) Ale jak na weekend, to i tak nie jest źle. Zwłaszcza, że @ nadchodzi.  Dziś postaram się wypaść lepiej.
U mnie wczoraj katastrofa 😉 jeszcze się źle czuje...

Zazdroszczę wam sympatii do biegania, ja szczerze nienawidzę 😉
edit: i czuje się gotowa smazyc cielsko publicznie 😉
escada, super! 🙂
escada, super wyglądasz 🙂 i zdecydowanie przesadzałaś z udami :P
Nie przesadzalam, straciłam w każdym 13 cm, a do zdjęcia dobrze stanelam 😉

Dziękuję  :kwiatek: to jeszcze nie ostatnie słowo ale już mogę na siebie patrzeć 🙂
ale 13 cm od samego początku, a strasznie je przeklinałaś jeszcze całkiem niedawno 😉
brzuch masz moim zdaniem idealny!  chciałabym żeby kiedyś i mój tak wyglądał, eh  🙄
potwierdzam- brzuch idealny! Tylko go opalić. Górę bym rozpakowała. Ale to ja. A nogi...cóż,..nogi jakoś odtłuszczać dalej i broń boże nie pakować na nie.
Całość jest zadbana, widać, że się robi co się może. Apetycznie, estetycznie, ładnie!  👍 Nijak nie ma się czego wstydzić !
Martuha owszem no skóra na nich nadal niecuekawa 😉 brzuch chce tylko lekko podrzezbic 🙂

Tunrida  :kwiatek: chce zrobić klatke ale bez rozbudowy rąk i pleców,  średnio realne 😉 opalac się właśnie opalam  😁 a nogi cóżmoim atutem nie będą nigdy ale widzęmini postępy więc walczę. 😉
escada, najfajniej, że doszłaś do momentu kiedy "czuje się gotowa smazyc cielsko publicznie" - to jest najważniejsze. 🙂
Bo ja wiem, czy nierealne? Wyciskanie sztangi leżąc na ławce płaskiej i skupiając się na tym, by napinać klatę. Albo na suwnicy, jeszcze łatwiej, bo nie musisz angażować mięśni by utrzymać sztangę w kierunkach przód- tył. Rozmawiałaś z jakimś trenerem o tym? Bo moim zdaniem to wcale nie jest nierealne. Popracują ci plecy i ramiona, ale wcale niekoniecznie na tyle, żeby się rozbudowały. Tak uważam.
Pogadam z koleżanka zajmujacasię bikini fitness może coś doradzi 😉

Ascaia to prawda fajnie wreszcie się nie wstydzić 🙂
a ja -zagorzała przeciwniczka biegania- zrobiłam sobie dzisiaj na siłce pół godziny czegoś w stylu interwałów- 2 min marsz 7km/h + 1 min spokojny bieg 10 km/h i było nawet przyjemnie  😉 potem jeszcze tradycyjnie obitrek.
tunrida a jak najlepiej odtłuścić nogi?? 🙂
nie jeść  😀 Spadnie ci zewsząd, nie tylko z nóg. Więc na resztę czasami trzeba pakować, żeby nie była za chuda, bo czasami na górze już kości a uda dalej tlustawe. Mi na nogi dodatkowo pomaga zero ćwiczeń, za to dobrze robią dłuugie, powolne truchty, bez napinania ud, takie do 60 minut na raz. Smukleją mi te nogi jakoś od tego. Możesz się masować, szczypać, polewać zmiennej temperatury wodą, smarować cudami w kremach. Nie wiem czy działa, ale zawsze można powalczyć.
A jak masz genetycznie mocne nogi i masę mięcha na nich, to je pokochaj.
Tylko trudno ćwicząc np. Z chodakowska nie robic ćwiczeń na nogi... Jak to wtedy ogarnąć?
Nie ćwiczyć z Chodakowską. Z tego właśnie powodu sama przerwałam ćwiczenia z Chodakowską i poszłam na siłownię do trenera.  🙂
Chyba że ćwiczenia na nogi NIE powodują u Ciebie przyrostu mięśni w nogach. Bo to jest różnie u różnych osób. Trzeba samemu poobserwować i podjąć decyzję. Każda z nas ma inną budowę, inne ciało i nieco inne jednak potrzeby.
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
06 lipca 2014 17:44
escada brzuch masz super, nóg nie oceniam, taka perspektywa, że ciężko obiektywnie ocenić-na tym zdjęciu wyglądają normalnie
Właśnie odzyskuję wolność  💃  Plany na dziś- dieta na 5 i do tego bieżnia na siłce.
Weekend dietowo uważam za dość udany. 4+/5-. Jak na weekend to ok.
U  po weekendzie tradycyjnie  +2kg wody 😉

Zaczynam od tego tygodnia 1400-1500.  😅

Wszystko mnie piecze przesadzilam wczoraj z opalaniem 😉
Scottie   Cicha obserwatorka
07 lipca 2014 07:21
Jolaa 🙂, teraz kupiłam Olimp Thermo Speed Extreme, linka nie wrzucę, bo mam zablokowane allegro w pracy. Opinie są różne- zobaczymy 🙂

escada, wyglądasz super!! Według mnie masz idealną górę 🙂
W pierwszym poście Tunrida napisała:
"Tak więc nic wartościowego w tym wątku nie będzie."

Chciałam się bardzo z tym nie zgdzić!! 🙂 Ja tu znajduję bardzo dużo wartościowych wskazówek. Praktycznych i sprawdzonych.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
07 lipca 2014 10:57
Po weekendzie dalej 60,4 kg. Choroba trzyma, apetyt zerowy. Poki co zjadlam dzis kalafiora z zasmazka...
Czekam na kase z utesknieniem- zrobie sobie leczo z kasza jaglana na 3 dni 😍
Ja mam w kółko tyle samo odkąd tutaj wróciłam. Nie wiem, czy to faktycznie coś z tarczycą (endokrynolog dopiero pod koniec tygodnia), czy nie wiem-co...
escada, jeszcze żeby zamiast cielsko był ciałko (bo mas zajebiste ciałko ) to by było git. Super robota.
Ja wróciłam z rajdu , trochę poobijana , mega szczęśliwa ale niestety nie chudsza  😁
Może nie wracam do mega spiny ale od dzisiaj będę się pilnować.
Ej! A co tutaj się dzieje?
Wróciłam z siłowni, o mało przez te meble nie poszłabym wcale. Ale udało mi się wycisnąć godzinkę czasu.  😜
Od razu lżej na du-szy (-pie)...
pokemon ja też wróciłam z siłowni i czuję się super. Pierwszy trening z trenerem na wolnych ciężarach i przepadłam  😍 Już wiem, że to jest to i rozumiem te wasze zachwyty siłownią. Oj będą jutro zakwasy, będą. Ale to nic bo jutro "tylko" koń i bieżnia (jak wstanę  😂 )
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
07 lipca 2014 20:45
U mnie dzis 3-. Standardowe sprzatanie, wyprawa po zakupy na rowerze i powrot z 20kg plecakiem, zjedzony kalafior I leczo z kasza jeczmirnna. Z 1300-1500kcal pewnie wpadlo.
Jutro sprobuje sobie jakas fajns trase wyznaczyc I zrobic kilkugodzinny rajd. Co z tego wyjdzie zobaczymy.
Plus jest taki, ze nie mam ochoty na slodkie! 🏇
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się