NIEUCZCIWI RE-VOLTOWICZE

Thymos, masz rację. Ten cytat do reszty mi się skopał, nie wiem dlaczego. To -bibi- napisała i jej wiadomość, z Twoim cytatem chciałam zacytować.
O te wypowiedzi: http://www.voltopiry.pl/forum/index.php/topic,5367.msg2130704.html#msg2130704
http://www.voltopiry.pl/forum/index.php/topic,5367.msg2130713.html#msg2130713
Namieszałam, przepraszam. A wczoraj już nie pamiętałam nawet, kogo dotyczyła sprawa.
-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
11 lipca 2014 10:31
Napisałam, że może uznać transakcję za zamkniętą w tym sensie, że skoro siodło zostało przetrzymane, to - dla mnie - zostało sprzedane. Oczywiście nie za kwotę samej zaliczki.

Może faktycznie wyraziłam się mało precyzyjnie... . 😕
[quote author=-bibi22- link=topic=5367.msg2137284#msg2137284 date=1405071079]
Napisałam, że może uznać transakcję za zamkniętą w tym sensie, że skoro siodło zostało przetrzymane, to - dla mnie - zostało sprzedane. Oczywiście nie za kwotę samej zaliczki.
[/quote]

No ja też bym była zwolennikiem tej opcji. W końcu po coś się ustala warunki testów, zakupu...
Teraz już przynajmneij wiem lepiej, jak ma wyglądać umowa.
Na pewno na testy tez będę pisać umowy, i to bardzo szczegółowe. Ktoś mądry powiedział, ze umowy nie są pisane na dbre, tylko złe czasy 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
11 lipca 2014 10:37
Przymierzenie bluzki w sklepie tez oznacza automatycznie jej kupno?
-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
11 lipca 2014 10:38
JARA a wynosisz je poza teren sklepu? Poza tym masz przebieralnie - czyli sklep zgadza się na przymiarki.
Przymierzenie bluzki i jej nie oddanie (i nie zapłacenie za nią) oznacza kradzież, przymierzenie siodła i nie oddanie go... 😉
Po za tym w sklepie czasem też masz ustalony czas np 20 dni na możliwość zwrotu bez podania przyczyny mając paragon, więc gdybyś przyszła po 21 dniach już nie ma takiej możliwości . Bo taka była umowa, Kupujesz za zaliczke 100% bluzkę na "testy" przymierzasz w domu czy na pewno jest ok, a jak nie to NIE UŻYWANĄ możesz oddać. 
Przymierzenie bluzki w sklepie tez oznacza automatycznie jej kupno?


JARA, nie bulwesuj się tak.
Gdybyś poszła do sklepu, dała kasjerce 1/3 ceny z bluzkę i poszła z nią do domu, po czym przyniosła po ustalonym terminie, to myślisz, że ekspedientka by ją przyjeła?
Zakładając, że w ogóle by Cię wypuscili ze sklepu... 😎


Gdyby była mi wpłacona cała kwota za siodło (czyli 1800PLN), a umowa mówiła, że NAJPÓŹNIEJ do poniedziałku rana (rano to jest ruchoma godzina, i tu mój błąd, bo powinno być to ustalone dokładnie) dostaję odp czy siodło testujący bierze czy nie, to uznałabym je za sprzedane, poprzez niedotrzymanie warunków umowy (napisała sms chwilę przez godz.21.)
Sytuacja nie była do końca jasna, więc zostawmy już ten temat, oby wszystkich zmotywowało to do pisania umów, czy też większej dbałości (i uczciwości) o swoje interesy 😉
Oszukała mnie laska na OLX (nie na końskie rzeczy)
Zgłosilam sprawę na policję, ale raczej umorzą (kwota tylko (aż) 60zł).
Jeżeli umorzą, pomożecie zaspamować ją wiadomościami? Napisalam do jej matki na naszej-klasie, moze to coś da, ale nie liczę.

Laska jest dorosla, wystawiła ogłoszenie na olx. Napisałam, że biorę przedmiot, przelałąm jej kasę.
2 dni później napisała, że wysłała przedmiot, a dzień poźniej wpierała mi, że ten numer tel i numer gadu-gadu to nie jest jej, że niby gadam z jakimś facetem, który tel kupił w lombardzie itd.
Babka jest na naszej-klasie, facebooku, na mnóstwie portali randkowych i w mnóstwie miejsc podaje swój nr tel, gg, adres! (podałam go na policji, ale przy mnie sprawdzili, że taka osoba pod tym adresem nie jest zameldowana) - bo prosi o dary dla dzieci.
wistra, Jasne, daj mi namiary na PW i opisz sprawę dokładniej 🙂
Nie wiem, czy mogę to ruszyć, jak dopiero co złożyłam sprawę na policję. Boję się, żeby ona nie złożyła papierów o nękanie  👀
desire   Druhu nieoceniony...
12 lipca 2014 09:43
wistra, nie powinni tak szybko umorzyć  😎 może i mała kwota, ale w pracy miałam ostatnio kradzież na 40zł z hakiem i policja stwierdziła, że to wykroczenie, a że młodzi ludzie to zrobili.. to policji się chyba włączyło coś w stylu pro-wychowawczego.  Najlepiej nie odpuszczaj policji żeby i oni nie odpuścili 😉
Przyjmujący policjant był zdziwiony, ze mam wszystko wydrukowane - archiwum gg, smsy, maile, potw przelewu, nawet wynalezione jej te ogłoszenia o pomoc dla niej i jej dzieci.
Boję się, że faktycznie będzie bezkarna i okaże się, że miała rację pisząc, że nic nie mogę jej zrobić.
Mogą, mogą. Jeszcze się zdziwi jak bardzo abyś nie odpuściła z tą sprawą. Jak nie pomoże policja to pisemko do wojewódzkiej a jak tam nie pomogą to na prokurature bezpośrednio.
Nie może Cię podać o nekanie. No chyba, że idiotka cos sobie zrobi albo wymysli jakąś bajke to nawet kara do lat 3 jest...

Trochę ciężka sprawa ale myślę, że nikt tego nie zostawi od tak.
Czyli jak umorzą, to mogę zgłosić jeszcze raz?

Tak. Ale w innej placówce (podkreślając, że taka i owaka komenda nic z tym nie zrobiła), dalsze kroki jak nic z tym nie zrobią w nowej komendzie to tak jak pisałam pismo do wojewódzkiej bądź do prokuratury. Ew można załóżyc sprawę cywilną.
Jakiś czas temu opisałam sytuację z padem zamówionym u użytkowniczki wabankowa. Na szczęście sprawa się wyjaśniła. Okazało się, że to uczciwa osoba, a brak odpowiedzi z jej strony nie był spowodowany chęcią oszustwa. Także cofam wszytko :kwiatek: Mogę powiedzieć, że jest jak najbardziej w porządku 🙂
Witam. Czy ktos chciałby mi pomoc z obecnych tu osob ? Nie wiem co zrobic a narazie publicznie nie chce ocerniac tej osoby.
Dancer128, napisz co jest (bez nicku, opisz tylko sytuację), razem pewnie coś wymyślimy 😉
Miał ktoś może problemy z użytkowniczką Marcelin?
1 lipca kupiłam od niej czaprak (poszedł przelew), napisała że wyśle go w czwartek (więc 03.07); jednak w ten właśnie czwartek nie udało się wysłać czapraka i 06.07 napisała że wyśle w czwartek (czyli 10.07), jednak na moje zapytanie co z paczką, (dnia 12.07) dostałam odpowiedź: "Wyślę paczkę ale nie ma mnie w domu". Do dzisiaj brak odpowiedzi na kolejne zapytania; od 13.07 użytkowniczka nie loguje się na rv. Zaczynam się nieźle denerwować. 🙄
Sytuacja jest taka. Chodzi o wymianę 🙂 Miałam sie wymienić kantar Eskadrona za pad Anky. Wysyłała mi dziewczyna zdjęcia, ale 'kalkulatorem' miałam przypuszczenia , że to jest pad York. Zapytałam, to mi wysłała link i to 2 razy do padu Anky. Ok , zgodziłam sie. Otwieram paczkę i moje przypuszczenia się sprawdziły. Moim zdaniem pad w dziwnym do określenia stanie nie jest wart tyle ile kantar Eskadrona nowy , prawie z metka z nowej kolekcji. Po krotce. Napisałam  do tej Pani. No i teraz mam dylemat. Jeśli coś bym chciala w ramach rekompensaty to nie wiem czy do kwoty tyle ile kantar czy tyle ile Anky ? Proponuje mi oglowie firmy star za 130 a ja miałabym jej przelać  50. I teraz nie wiem co robić...

edit. A jeśli odesłałabym pad a przyjęła ogłowie bez dopłaty to myślisz , że byłoby wtedy na równi?
Juz mi sie kurczaczki miesza w głowie.
Raczej do kwoty ile kantar 😉 Ale moim zdaniem mogłabyś odesłać pad i domagać się zwrotu kantara, lub pieniędzy.
protoniasta, wymieniałam się kiedyś z tą użytkowniczką, co prawda miała mały poślizg w wysłaniu paczki, ale ogólnie wszystko poszło dobrze, bez większych problemów.
Harja  :kwiatek: Dzięki Tobie jestem dobrej myśli  🙂
Livia   ...z innego świata
16 lipca 2014 11:53
protoniasta, ja miałam normalną transakcję z Marcelin i też wszystko było w porządku, może to chwilowe problemy u niej?
Livia, tak też może być  😉 ...uzbrajam się więc w cierpliwość  :kwiatek:
Czaprak Nici Kiwi odzyskany 🙂 dziś przyszedł pocztą ! Historia była pokręcona, oszustka wymieniła sie niby z kimś na niego? pozniej od tej drugiej dziewczyny jeszcze inna z re voltowniczek go odebrała, chciała odkupić, ale juz chciałam go spowrotem, moze kiedys uda sie z kimś uczciwie wymienić na taki sam VS.. W kazdym badz razie udało sie odzyskać, jestem stratna 2x na wysyłce, ale czaprak jest u mnie i stan nie zmieniony. Hurra. Dziekuje bardzo wszystkim ktorzy mieli udział w sprawie, pomogliscie mi bardzo !! Dziekuje, dziekuje !  :kwiatek:  😍  😅
Wszystkim, którzy wysłali komuś przelew a nie otrzymali towaru polecam reklamację w banku.

Ja z moją sprawą tak zrobiłam i bank zwrócił mi należność, teraz oni będą sie z babką bujać.
Oczywiście sprawa na policji dalej jest, dowiedziałam się, że nie tylko mnie oszukała - mam nadzieję, że inni też zgłosili na policję i babka dostanie za swoje.
(właśnie mnie obraża na facebooku  :hihi🙂
Ale na jakiej zasadzie ta reklamacja? Że czego bank nie zrobił?
Też nie rozumiem , dlaczego za to , że ktoś nie jest uczciwy i kogoś oszukał właśnie to Bank ma beknąć i on sie jak to Pani ujęła ' bujać '
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się