Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
16 lipca 2014 18:10
mam strasznie ciężki dzień. Upał niemiłosierny. Gorzej czuję się do południa. Rano złapał mnie mocny skurcz. Nie wiedziałam co zrobić bo akurat jedną nogawkę leginsów ubrałam i tak zostałam na jakieś 2 minuty bo ani nie mogłam usiąść, ani podnieść drugiej nogi. Śmiesznie to musiało wyglądać.

Popołudniu trochę popływałam więc się nieco ochłodziłam.

Tak sobie myślę co to będzie za miesiąc.
bardzo Wam dziękuję za troskę!

wzięliśmy robotnika i trzeba mu stać nad głową. Dziś... pociął mi słupki na ogrodzenie, bo sądził, że to opał :zalamka: wykończy mnie na dniach pewnie. W dodatku wynikły problemy zdrowotne teściowej, przez co przedłużył się nam czas przywozu konia, więc jestem podwójnie wkurzona. Mam totalny niedoczas.

Nikę najczęsciej widzę w tej wersji:


ostatnio to naprawdę wiejskie dziecko... zabiera ojcu śrubokręty, całe kolana obdarte, wszędzie jej pełno. Dziś taplali się na takim dmuchanym ustrojstwie, zjeżdzalni z basenem. Dobre 4 godziny właziła i wyłaziła 😉
Diakona dzięki wielkie za link. D mam w normie, B12 od roku już też, a omega dbam używając różnych olei w tym piję lniany. Powinno być dobrze.
Pandurska gratuluję, rodzisz tuż po mnie, mam termin na 3 marca 🙂  🏇

p.s. wkurzyłam się dzisiaj lekko, bo upatrzyłam sobie sukienkę, piękna, prosta, biała do cywilnego, i jak na złość nie było mojego rozmiaru. Teraz szukam po necie, ale nawet na stronie danej firmy nie ma jej w katalogu, ani na SALE, ani normalnie. Jak to możliwe? 🤔
zduśka, proszę więcej zdjęć! Bolo cudowny!
demon, strasznie lubię Wasze zdjęcia oglądać, cudne  oczy Kajtka 🙂
Pandurska, gratulacje 🙂
Jak taki wysyp zdjęć to i ja wrzucam śmieszkę
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
16 lipca 2014 20:34
Kurcze mam chyba cukrzyce ciążowa:/
Miała któraś z Was? Jest sie czym martwić? Czy możliwe, ze to od jedzenia bardzo dużej ilości owoców? Codziennie zjadłam ok kilograma truskawek..

Edit:wlk zdjec
Diakon'ka musisz zmniejszyć troszkę zdjęcia, bo nie widać wyników
Diakon'ka to nie jest chyba aż tak wysoko, żeby się martwic cukrzycą ciążową. Spokojnie  :kwiatek: lekarz powie Ci najlepiej.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
16 lipca 2014 20:49
Diakonka, niekoniecznie z powodu owoców. Czasem cukrzyca się robi i już. Nie martw się na zapas. Nie zawsze oznacza to kłucie się i insulinę - czasem tylko dietę. Moja kursantka, która ma termin 2 dni po mnie, tak ma i u niej wystarczyła zmiana diety. Czytaj zero słodyczy, owoce niektóre tylko, produkty zbożowe jedynie pełnoziarniste.

Nos do góry.
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
16 lipca 2014 20:54
Ze słodyczy moge zrezygnować, w sumie duzo ich nie jem, ale z owoców i to teraz? Straszne🙁
Mazia   wolność przede wszystkim
16 lipca 2014 20:54
Blue_Angel Twoja laska to już kawał baby  🤣
maleństwo   I'll love you till the end of time...
16 lipca 2014 20:56
Diakonka, pogadasz z lekarzem, to Ci powie. Ta moja Dominika musiała zrezygnować tylko z niektórych.
A, i zdaje się w przypadku cukrzycy, trzeba powtórzyć test z glukozą 6 tygodni po porodzie :/
Mazia, no niestety już z bujaczka wyrasta, a mogłam na spokojnie zjeść czy zrobić obiad 😉 trzeba będzie z czymś innym kombinować 😉 Jak przygotowania do chrzcin?
Pandurska gratulacje 😉
Demon gdzie taka woda fajna?
Diakon'ka Miala moja kolezanka i to nie jest od zlego odzywiania. Niemieccy lekarze raczej sa zdania, ze dziecko naciska niefortunnie na trzustke i stad zaburzenia wydzielania insuliny..

Dziewczyny, dzieki wielkie. Powiedzmy, ze jestem zaskoczona sytuacja  😉 Nie tak totalnie, bo zyje w koncu w zwiazku malzenskim i w ogole z moim aj lof ju od tylu lat, ale kurcze..no zamurowalo mnie i tak 😉 Mam juz sweet focie mojego robaczka i totalnie sie wzruszylam widzac bijace "serduszko". Moja pani gin nie ma nic przeciwko mojemu weganizmowi i bardzo pochwalila moja diete, kiedy jej poopowiadalam co i jak jem- takze luzik. Jedyny minus, to ze ma fiola na punkcie szczepien, ale ja jako dziecko post- PRLu bylam kluta, jak nalezy  😎 Co nie znaczy, ze zrobie to samo mojemu dziecku.

Jak sie pospiesze z terminem, to urodze sobie dzieciaczka na 30-ste urodziny, ktore mam 04. marca (porod planowo 12-go).

Poza tym, nie mam zadnych dolegliwosci, oprocz obolalych cyckow. Mam sile i nerwy do wszystkiego, na co mam ochote. Spuscilam z tonu z intensywnoscia cwiczen, ale tez bez przesady. Do tej pory do mnie nie dociera temat..ajc.. mam jeszcze 33 tygodnie na przyzwyczajenie sie 😉
Pandurska wielkie gratulacje!
Pandurska, gratulacje!!!
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
17 lipca 2014 07:29
Pandurska gratulacje  😅

I dziękuję za miłe słowa o Bolusiu  :kwiatek: 
Pandurska gratulacje, super! 🙂 Ja myślałam że jesteś starsza 😉

Zduśka przesłodki jest 😉 Taaaki malusi

Demon Kajtuś jakie ma oczyska  😍. Takie jakieś łagodne ma spojrzenie 🙂


Isabelle a jakie macie to dmuchane ustrojstwo?? Zastanawiam się czy dzieciakom nie kupić, chyba miały by z tego dużo więcej fanu niż z basenu.


A my jutro na wczasy, to już jutro, jutro jupi jupi  😅 😅
gwash, takie cuś
[img]http://i.ebayimg.com/00/s/NDQ1WDU5Mw==/$T2eC16dHJIkE9qU3lQoTBQjl,,EvJg~~48_80.JPG[/img]

kupiliśmy używane, ale ma wady. Podstawowa to ta... że dmuchawa od tego musi chodzić na okrągło, więc prąd leeeci. inaczej opada w minutę. jest z innego materiału niż takie kółka do pływania. Nie gumowe, tylko takie z materiału coś ala namiot. nasze jest chyba dziurawe gdzieś, bo nie napycha go powietrze tak, że jest twarde mocno. Dorosłego zjeżdzalnia nie utrzyma. Ale dziecko - tak. U góry przyczepia się węża ogrodowego i można zjeżdzać z "wodospadu". Fajna zabawka, ale taka na dwie -trzy godziny do rozłożenia, nie jak basen, który stoi cały czas (co za tym idzie woda jest chłodnawa)

]Pandurska Gratulacje!
Dzieki za gratulacje jeszcze raz 😉)

gwash Z ta "starszoscia" odbieram jako komplement, bo fizycznie jestem jeszcze piekna i mloda  😉

Co do relacji z joginskiej ciazy bedziecie mieli relacje mniej wiecej na miare tego filmiku:
, bo wlasnie takimi zdrowymi ciazami i swietna kondycja do konca owocuje wieloletnia, intensywna praktyka jogi. Swoja droga bedzie to osobliwe doswiadczenie wlasnej fizycznosci  😀

opolanka   psychologiem przez przeszkody
17 lipca 2014 09:35
Pandurska, gratulacje 🙂

A ja sie ciesze, że jest lato, ale te upały mnie wykończą. W sypialni, gdzie mała śpi, mam aktualnie 38 stopni 🙁 Chyba czas sprzedać mieszkanie i poszukać czegoś innego, chociaż żal mi będzie, bo lokalizacja doskonała.
opolanka,  a klimatyzator? mam klimatyzację w sypialni, bez niej nie byłabym w stanie usnąć (mieszkamy bezpośrednio pod dachem, brak strychu, więc duchota i parówa)
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
17 lipca 2014 10:28
Diakonka, tak jak piszą dziewczyny, owoce wcale nie muszą być przyczyną. Ja jem ich w tej chwili potwornie dużo i nic się nie dzieje. Wyniki miałam bardzo dobre.

A ja dzisiaj zaliczając kolejną pobudkę o 3.30 i wpatrując się w falujący brzuch i buszującą w nim Hanię, zaczęłam się zastanawiać czy aktywność dziecka w brzuchu ma jakieś przełożenie na aktywność po porodzie?
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
17 lipca 2014 10:29
opolanka dokladnie klimatyzator to dobra opcja. U Nas to samo parówa straszna i bez klimy byśmy oszaleli.

Dziewczyny jakie macie jeszcze sprawdzone metody na kolki i wzdęcia u takiego małego szkraba ?
Mazia   wolność przede wszystkim
17 lipca 2014 10:35
Blue_Angel już po chrzcinach ;-) Aśka całą mszę spędziła na rękach mamy lub taty i nie płakała tylko "paczała" i generalnie później miała bardzo dobry humor wędrując z rąk do rąk, pokazała się z jak najlepszej strony ;-)
później wrzucę zdjęcia bo teraz coś komp się zamula
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
17 lipca 2014 10:37
zduśka, suszarka! Delikatny strumien cieplego powietrza skierowany na brzuszek. Noszenie na przedramieniu tak, ze glowka jest w dloni (oczywiscie brzuszkiem do dolu). Ze specyfikoe delicol, espumisan i bio gaya. Mozna tez przy ataku kolki zafundowac kilkuminutowa ciepla kapiel.
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
17 lipca 2014 10:38
Kurczak, mój Wojtuś był bardzo spokojnym dzieckiem w brzuchu, za to jest nadaktywny po tej stronie  😎
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
17 lipca 2014 10:42
AleksandraAlicja, czyli jest nadzieja, że i u nas będzie na odwrót 😉 Na razie ta mała małpa tak daje mi popalić, że czasami mnie przeraża.
Pandurska, gratulacje!!!

Dziewczyny czy któraś z Was zabierała na kilkudniowy wyjazd cudze dziecko? np. kolegę/koleżankę swojego dziecka? Zabezpieczałyście się jakimś pismem?
opolanka   psychologiem przez przeszkody
17 lipca 2014 11:03
opolanka,  a klimatyzator? mam klimatyzację w sypialni, bez niej nie byłabym w stanie usnąć (mieszkamy bezpośrednio pod dachem, brak strychu, więc duchota i parówa)

My mamy takie "nieszczęśliwe" mieszkanie, że pomimo 62m, pokoje (poza "salonem"😉 są dość małe, ponadto poza naszą sypialnią wszystkie okna mamy do podłogi i drzwi balkonowe. Gdybyśmy chcieli kupić klimatyzator stawiany, to de facto nie mamy jak wypuścić rury na zewnątrz. Wiszący klimatyzator w sypialni dmuchałby bezpośrednio na nas i na dziecko. Klimę musielibyśmy zamontować w salonie, ale koszt przy naszych uwarunkowaniach to prawie 3,5tyś zł... Myślimy nad sprzedażą, więc aż tak nie chcemy inwestować. Ale już sama nie wiem, bo upał doskwiera wszystkim 🙁

Kurczak, moja mała po wyjściu na zewnątrz miała taki sam rytm dobowy, co w brzuchu. Po miesiącu się przestawiła 😉 I była ruchliwa w brzuchu, jest ruchliwa teraz 🙂

[quote author=zduśka link=topic=74.msg2141225#msg2141225 date=1405589351]
Dziewczyny jakie macie jeszcze sprawdzone metody na kolki i wzdęcia u takiego małego szkraba ?
[/quote]
To chyba zależy od przyczyny tych kolek.
Ja już kiedys pisałam o tym, co stosowaliśmy. U nas szedł sab simplex i delicol, po 3 miesiącu odstawilismy sab simplex, ale delicol dawaliśmy jeszcze z miesiąc (nietolerowała laktozy). Do tego mleko Bebilon Comfort (nie karmiłam piersią). I herbatka koperkowa, masaże brzuszka, "gimnastyka".
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się