Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

poszedł PW
zen, a dziewczynom nie chodziło o to, że skóra jak u dziecka- bez cienia cellulitu? 😉 (...)


Ja nawet o tym nie pomyślałam.  🤣 Po prostu. Zachwyciłam się gładkością skóry u Zen, bo szczerze pozazdrościłam!  😜 Ja nawet przy intensywnym bieganiu, gdzie wessało mi ładnie cellulit, to i tak nie miałam tak gładkich nóg. Aż chciałoby się po nich ręką przejechać.  😎
Wow, sandrita, dziękuję! 😍 U mnie dużo robią geny, nie ma się co oszukiwać, moja babcia ma 75 lat i nogi jak nastolatka.. figurę zresztą też taką ma. A ja duuużo z babci mam, od charakteru po cechy wyglądu- np. jako jedyne w rodzinie jesteśmy blondynkami 😉
Zen - a weź! mega zazdro  😤 też chcę taki tyłek i uda 😀
Myślę, że Twój tyłek jest fajniejszy :kwiatek: Bardziej wypracowany, ja byłam pewna, że mój będzie się bardziej odznaczał, a jest jednak bardziej płaski niż myślałam, że jest. No nic, jest nad czym pracować 😁
CZarownica ma zajebisty tyłek, tylko se go ćwiczyć nie chce  😁
Zaraz się zbieramy  😅
Tzn jak dziecko wstanie, bo skoro od dwóch misięcy wstaje o 5, a dzisiaj wypadałoby wstać o 7, to jeszcze śpi  😁
Zazdroszczę wam tych wyjazdów... Ale zapowiada mi się wolny weekend! Pierwsze dwa dni wolne obok siebie od majówki 💃

Stoję na 62 kg buja się max 0,5 kg... Mam nadzieję że ruszy bo nie chce wracać na 1200 kcal  😁
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
18 lipca 2014 07:26
Pokemon ja niestety nie mam zajebistego tyłka, tylko początki hiperlordozy... no i jest zwyczajnie duuuuuży 😎
Hm, a mi po dwóch tygodniach zasuwania i treningów waga ledwo drgnęła do dołu (o 0,5 kg), ale w obwodach mam mniej po 4-5 cm :O Czyli co, mięśnie mi tyle ważą czy co?
Ja w nocy zjadłam kanapkę  😵 Nie wiem czemu to zrobiłam , wieczorem byłam głodna ale w nocy już się nie mogłam opanowac , wzięłam jedną z kanapek zrobionych dla chlopa do pracy i ją zjadłam. No nic gdyby nie to to byłby dzień na 5. Dzisiaj od rana zjadłam bułkę orkiszową i jogobelle light 300kcal. O 13 leci następny posiłek , chyba sobie ugotuję tą kukurydzę , bo się w końcu zepsuje.
Dzionka dokładnie jak piszesz mięśnie ważą więcej niż tłuszcz przy tej samej obietosci 🙂

Rosek 🤬 kryzys dnia 3ciego? 😉


Nie mam w domu nic na obiad ani kasy na zakupy. Idę czarowac coś z niczego... 😉

Escada raczej kryzys trzeciej nocy  😁

Na drugie zjadłam kukurydzę gotowaną i nektarynkę 250 kcal, bo kukurydza malutka. Czyli 550kcal za mną , teraz kawa a 50kcal i zostanie mi jakieś 900kcal do końca dnia. Powiem szczerze ,e nektarynki ratuja mi tyłek, są mega slodkie i sycą na długo. Nie mam ochoty na slodkie dzięki nim.

na obiad fasolke i bób , tak sobie myślę ,że jak tak dalej pójdzie to zostanę weganinem a jak mi się skończy gaz w butli to nawet raw  😁
Ech, ja na urlopie jakoś też z posiłkami nie szaleję, szkoda mi czasu na schodzenie z plaży jak jest pogoda, żeby coś gotować, więc ratuję się owocami na plaży, a dopiero potem jem obiad. Widzę, że mojemu organizmowi to średnio pasuje, metabolizm zwolnił na bank. W wyglądzie i na wadze zero zmian na minus, więc jest ok. Może trochę cięższa sie czuję, ale to przez to, ze drugi tydzień się nie ruszam specjalnie..
Graba.   je ne sais pas
18 lipca 2014 17:46
za mną już 1100 kcal, została jeszcze kolacja. no i niestety trafiła się jedna ponad 4 godzinna przerwa, rzadko mi się to zdarza w ogóle, ale niestety nie bylo zadnej mozliwosci, a nie mialam pod reka glupiego jablka, zeby złapać w drodze ;/
ja oprócz jedzenia sporej ilości żarcia, to ćwiczę, pływam, saunuję i spaceruję, także może nie przytyję 10kg w noc 😀
zen, ale PUPA!!! Ale tyły! No na 6+, absolutnie fabulous!
Cierp1enie, ale bicki!  😲 Dajesz, dajesz!

Pięknie tu dziewczyny rządzicie  😀
Meise, dziękuję!! 🙂 Aktualnie karmię pupę ciastem marchewkowym i kawą 😁
wczoraj dzień na 5 i noc też  😁
Na wadze 67,2 czyli ponad 2 kg mniej , zeszło trochę wody. Dzisiaj też będzie dzień na 5, w końcu ugotowałam sobie obiad , jutro od 5rano warsztaty fotograficzne ,szkoda,że się tak spasłam , bo się nie rozbiorę do stroju kąpielowego przed tyloma ludźmi i muszę kombinować z koszulą. Ale będzie gorąco , jutro nie będę miała jak jeść obym jadła chociaż co te 4h.
U mnie tydzień na 5- a waga stoi na 62 :/ dam sobie czas do końca lipca a jak nie zejdzie nic to wracam na 1200 na jakis czas...

Ale cielsko wygląda ok właśnie kupiłam dwie olowkowe spodnice w lumpie za całe 2 zł hiehie 🙂
Po miesiącu na 5 wczoraj popłynęłam: butelka wina, pół czekolady i parówka  😡

Cierp podoba mi się twoja góra, też chcę taką  😍
Pierwszy raz od 3 lat miałam chęć na fistaszki, takie w skorupce. Kupiłam. Zjadłam. I później sprawdziłam na ilewazy.pl ile 100g ma kalorii. Skąd u mnie to zaćmienie?!  😁 Pożarłam 118g, a były pyszne! 😜
Meise - daję daję, dziś reset, ale jutro cardio 🙂

Kordelia - gdyby tylko odtłuścić się, ale jest to dla mnie megaaaa trudne. Zaczynam teraz z dodatkową motywacją.



Wróciłam.... rano poczułam się fatalnie - zatrułam się! Na samą podróż! Jednak wzięłam leki i poszłam spać, spałam większość drogi. Mąż poszedł na kawalerski, ja nas wypakowałam, wysprzątałam dom i zajęłam się dzieciakami. Od 14😲0 nic nie jadłam, ale nie przełknę dziś nic. Tylko woda.
Jutro sądny dzień, ważenie. Ciekawe ile przybyło mi po tej rozpuście hehe
Jutro robię cardio, w poniedziałek z mężem robimy nogi.
To ja się wpadam pochwalić. Dziś z rana na wadze 63,9 kg co oznacza że pożegnałam 8 kg  😅 Chodne chyba najwolniej z Was wszystkich, ale cały czas do przodu 😉
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
19 lipca 2014 22:54
KASIA nie wazne szybciej-wolniej, byleby do przodu! 😀
Ja w drodze na Rumunię. Zapomnijcie o jakichkolwiek porach posiłku, o jakimś sensownym ich składzie i rozłożeniu w czasie.
Mogę się starać po prostu nie przytyć za dużo i tyle.
Ty się lepiej postaraj po prostu super spędzić czas! Udanego wywczasu! 🏇 :kwiatek:
Nigdy nie osiągnę wagi docelowej jak będę weekendy przejadac... Chyba koniec z cheatami...
escada - mam dokładnie tak samo wrrrr
ja teraz też trochę cheatuję i wkurza mnie to, takie prawo wakacji. Trzymam się większości zasad (brak nabiału, drożdży) ale czasami jakiś owoc wpadnie. Jest tak gorąco, że jestem mega spuchnięta  🙄 ale bebzol w miarę płaski.
Wczoraj zaczęłam walkę na orbiteku plus zamierzam zacząć biegać. W końcu mam z kim dzieciaka zostawić  💃
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się