Wesołe miasteczka, Lunaparki w PL i za granicą

Alice, wyjeżdzam często z dzieckiem do Włoch i chciałabym mu sprezentować ową przyjemność. Czy mogłabyś mi dac namiary tego parku?Dziękuję


To jest nad jeziorem Garda w północnej części Włoch😉 A o dokładny adres najlepiej zapytac google😉
(moja fota stamtąd :P )

Dziękuję Alice,juz wiem gdzie to jest.

Alice ta kolejka wygląda bombowo!
We Włoszech to byłam tylko w "Italii w miniaturze" w Rimini (2 razy) oraz w parku wodnym w Ligniano (również 2 razy)- park wodny całkiem fajny, Rimini- średnie, ale ostatnim razem byłam w 2005r. więc być moze cos sie pozmieniało. 😉
A co do lunaparków w PL, to mieliśmy z klasą jechać na wycieczkę do Chorzowa, ale ostatecznie wycofaliśmy sie z tych planów. Za drogo wychodziło. Po za tym przejrzałam sobie stronkę chorzowskiego parku i szczerze mówiąc, te karuzele zbyt zachęcająco nie wyglądają, takie to wszystko ...archaiczne się wydaje.

We Wiedniu park retro wygląda jak 100% polskich  😁  Chociaz nie... jest chyba nieco nowocześniejszy :]

ja bylam w hiszpanskim Port Aventura Park y powiem szczerze... ja bym tam mogla mieszkac!  😜
Oto ich strona www.portaventura.es
2 najlepsze (wg mnie 😉)atrakcje:
furius Baco

Przyspiesza w ciagu 3 sekund do 135km/h
cale szczescie nie trwa dlugo bo 30 sekund. po takiej przejazdzce czlowiek czuje, jakby mu mozg sie w czaszce przesunal do tylu 😵
co najfajniejsze,jezdzi nad woda!


Dragon khan


hmm... zaiste powaidam Wam, wrazenia niebywale interesujace  😁

ja bylam w tym roku w Mirabilandi (Włochy) powiem wam że nigdy nie zażylam większej dawki adrenaliny, na dzień dobry mnie zaciągnięto na Katuna gdzie piszczałam jak oszalała (mam lęk wysokości i zawsze panicznie się bałam wesołych miasteczek 😀 ) połowe drogi przejechalam z zamkniętymi oczami  🤣 wysiadlam z tekstem ''o jezu, to juz?'' oczywiście na sam koniec nie moglo zabraknąć iSpeed'a stałysmy pół godziny w kolejce, ale ja sobie obiecałam że musze iśc bo inaczej będę żałować że nie skorzystałam z takiej atrakcji  😜 tylko wsiadłysmy, zapieli nas to kolejka ruszyla odrazu z 100km/h z tym że ogólnie nabiera prędkośc 120  😵 dla mnie to byl taki szok!!! nawet ne myslałam, co pomysleli o mnie chłopacy co z nami jechali jak tak sie darłam  😁 później siedzialam w samochodze w drodze na lotnisku już do Polski(ten sam dzien) brzuch mnie tak rozbolał, głowa od wrażeń i tego szejkera w żołądku że jak zamykalam oczy żeby się choc na chwile zdrzemnąc miałam przed oczami ispeeda jak zjeżdza w dół z najwyższego odcinka  😀
Chyba stałam się jedną z fanek wesołych miasteczek tym sposobem  😀

Niagara



Katun


Discovery&columbia



Ispeed

Oczywiście porównania do powyższych nie ma absolutnie ale jak ktoś się chce chociaż troszkę pobawić to w wawie przy ul Ostrobramskiej jest wesołe miasteczko chyba do 03.10, w każdą środę jest rabat 50% na ceny biletów, byłam wczoraj, było fajnie.

Francja
Park  Asterixa

emade, podziwiam😉 Ja mimo, ze uwielbiam zagraniczne parki rozrywki, to takie "cuda" omijam szerokim kołem😉

A coś w Niderlandach się znajdzie? 🙂

tu mozezapytam:

jak znalezc w Polsce cyrk bez zwierzat?

No wlasnie dolaczam sie do pytania.  🙄

dempsey, bywają przyjezdne

też byłam w Gardalandzie, ale przy europapark to jakaś miazga jest

o właśnie Mirablinadia 😀 polecam i jeszcze Tivoli z Kopenhadze 😀

Siss, w Mirabilandii zdecydowanie iSpeed jest najstraszniejsze  🤣

w sobote jedziemy do Phantasialand kolo Kolonii. jest tam takie cos:


cholernie sie cykam, byl ktos? przezyl na zywo??

Gienia-Pigwa ja byłam dwa razy na Talocanie  😍 odjazd na całego  😁 polecam jak najbardziej, tylko trzeba pamiętać o wyjęciu wszystkiego z kieszeni, okulary też najlpiej zdjąć. Sporo osób gubiło też buty  😁

Cudowne zabytkowe Tivoli w Kopenhadze. Oprocz standardowych rozrywek w postaci kolejek i innych karuzel, to jeszcze piekna architektura i ogrody 🙂 Peeelno kwiatow 🙂

Ja byłam w Tivoli w Kopenhadze moje wrażenia z tego parku opisuje jedno słowo: GENIALNE!!!! 😀

Jutro jedziemy, zdam wam relacje.  🍴 😉

Będąc w Irlandii, byłam w wesołym miasteczku. Na wszystkich "karuzelach" na jakich byłam prawie nie zeszłam na zawał. Chociaż najgorsza była kula, w której siedziało się w 2-osoby. Kula zostaje wystrzelona w 0,8sek, w ileś metrów w górę. Nigdy nie czułam się tak bezwładnie. Uczucie masakryczne.  😀

Ja będąc teraz w Londynie byłam w Winter Wonderland w Hyde Parku. Całkiem sporo atrakcji dużo więcej niż opisanych na stronie. Mapa miasteczka dostępna http://www.hydeparkwinterwonderland.com/content/general-downloads/ww_map_2013.pdf

Z racji otwarcie lunaparku w Polsce odświeżam temat 🙂

W miejscowości Zator, a pograniczu Małopolski i Śląska powstał nowy, chyba jedyny w Polsce, duży, prawdziwy Park Rozrywki!

http://energylandia.pl/

Bardzo się cieszę i pewnie niedługo tam zagoszczę.


Z moich doświadczeń to byłem tylko w holenderskim Efteling i belgijskim Bobbylaanparku. Oba polecam, świetne atrakcje (szczególnie ten drugi). Nie tylko dla dzieci, adrenalina gwarantowana.

Cel na ten rok to jeszcze Europapark! Już nie mogę się doczekać, mam nadzieję, że ekipa się zbierze.

Tylko w energylandii rollercostery bedą dopiero w przyszłym roku....

Ja byłam w Wiedniu na Praterze i powiem, że d...y nie urywa. Na wielką, mega wysoką karuzelę łańcuchową nie weszłam, tam się leci prawie w poziomie  😲 A rollercoastery jakieś małe. Niestety padało, więc część w ogóle była nieczynna, a mieliśmy tylko parę godzin...

grzesiek, narazie do Energylandii nie ma po co jechać.
Działają na razie tylko rzeczy z sektoru dziecięcego i chyba 3 z reszty. Poczytaj na facebooku i pooglądaj filmiki na YT. Na ten moment tam jest plac budowy 😉

Wiem wiem, czytałem. Trzeba będzie się wybrać w 2015.

Z zagranicznych - TusenFryd (Norwegia, 20km od Oslo) oraz Liseberg (Szwecja, Göteborg). W Kopenhadze również fajny park był, ale jednak nie jest moim faworytem.

W TusenFryd byłam ze 2 razy - ostatnio w zeszłym roku, wejściówka całodniowa na wszystko. Jedyne co - warto mieć coś swojego do jedzenia jak planujemy być cały dzień (chyba, że ~300-400 zł na 4 zestawy: hamburger, frytki, cola to nic takiego - norweskie ceny 😉 ). Fajna sprawa ogólnie 🙂

W Lisebergu za to jeden dzień to może być mało (zależy od ilości ludzi po prostu). Za pierwszym razem jak byliśmy tam to 2 dni na całość zeszły. Kanonen to chyba obowiązkowa sprawa tylko kolejki bywają zabójcze 😉 Podobnie na Balder'a warto iść - drewniane mają to coś w sobie jednak, tylko swoje w kolejce też można odstać 🙂

Ja gorąco polecam Drayton Manor

http://www.draytonmanor.co.uk/

Ogromna różnorodność, również dla dzieci. Ciekawym "okazem" jest kolejka górska, którą się jedzie... na stojąco 😉