po jeździe koń stawia nogę tylko na palcu.

Witam, otóż mam mały problem z młodym koniem, którego niedawno zajeździłam. Koń był zajeżdzany w kwietniu, problem zaczął się od połowy maja. Otóż po przyjeździe z terenu (dodam, że był to praktycznie sam stęp) następnego dnia koń chodził praktycznie na 3 nogach (prawym przodem stawał tylko na palcu i sztywno nosił tą nogę )- podejrzewaliśmy podbicie, i po rozczyszczeniu kopyta faktycznie było widać , że jest podbity. Robiliśmy zimne okłady, koń stał. Po 2 dniach nogę stawiał już normalnie. Po 3 tygodniach wsiadłam na lekką jazdę... Następnego dnia znowu to samo - chodził na 3 nogach, więc znowu zimne okłady... Postanowiliśmy go podkuć na przody. Koń chodził w podkowach normalnie, do czasu, aż znów nie wsiadłam.... znów to samo. Po 2 dniach znowu normalnie chodzi. Zauważyłam, że ma bardzo miękkie strzałki, więc  staram się wysuszać dziegciem, ale nie wiem czy to coś pomoże i czy to jest przyczyna kulawizny. Na dzień dzisiejszy nogę znów stawia normlanie, ale już boję się wsiadać, bo nie chcę, żeby było to samo, a gdy wet teraz przyjedzie stwierdzi, że nie kuleje. spotkał się ktoś już z podobnym przypadkiem ?
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
20 lipca 2014 21:37
netaaa,  ale skąd wiesz, co stwierdzi wet?
do końca nie wiem tylko podejrzewam... ale pytam, czy może to być przyczyna tych strzałek, może po prostu ktoś się spotkał z czymś podobny i doradzi , bez weta. Tak nawiasem i tak weterynarz będzie, ale dopiero za ok 10 dni, męczy mniej już ta sprawa dlatego zapytałam, bo młody koń a już problemy,
netaaa, ale co my mamy ci stwierdzić? Skoro dzieje się to od maja, to koń nie zdechnie jak poczeka te 10 dni. Weź konia przed przyjazdem weta na jazdę i pokaż mu kulawego konia. I tak czy siak wet powinien zrobić RTG. Tyle, nikt ci nic innego via net nie powie
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
20 lipca 2014 22:26
Ile lat ma ten młody koń?
Ma dziurę w strzałce, strzałkach? Owszem, może kuleć, jesli ich stan jest bardzo zły.
Możesz zrobić fotkę tych strzałek?
jak koń stawia kopyto na przodku, mocno kuleje to na 99,9999% jest ropa.
tajnaa, ropa i tak 3 miesiące?? i kowal nie widział objawów?

netaaa, wirtualnie nikt Ci konia nie zdiagnozuje - bez weterynarza się nie obędzie...
jak koń stawia kopyto na przodku, mocno kuleje to na 99,9999% jest ropa.

Jak najbardziej może to być ropa i może tak długo to trwać. Na taki stan rzeczy nakłada się wiele czynników. Mnie tylko dziwi że nikt nie wykonał najprostszego badania czułkami. 
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
21 lipca 2014 15:09
Jeśli od 3 miesięcy siedzi ropa w kopycie i nigdzie nie wyszła to może być już nieciekawie, u konia przyjaciółki nie usunięta ropa spowodowała martwicę fragmentu kości kopytowej.
[quote author=tajnaa link=topic=95532.msg2143379#msg2143379 date=1405891969]
jak koń stawia kopyto na przodku, mocno kuleje to na 99,9999% jest ropa.

Jak najbardziej może to być ropa i może tak długo to trwać. Na taki stan rzeczy nakłada się wiele czynników. Mnie tylko dziwi że nikt nie wykonał najprostszego badania czułkami.  
[/quote]

Z ciekawości pytam. Jak kowal robi takiego kopyto z ropą to koń nie będzie uciekał od bólu? No bo na chłopski rozum to by się bronił nawet przy werkowaniu.
Mój jak miał ropę i kowal go robił to nic się nie działo (wtedy nie wiedzieliśmy, ze jest ropa), a dwa dni później wyszła.  Pewnie wszystko zależny gdzie ta ropa i jak duża bolesność.
U mojej też była ropa ale nie miałam o tym pojęcia, dopiero ślad na kopycie (dziura) pokazuje, że musiała tamtędy wyjść. A przebieg zupełnie bezobjawowy 🙂
ale chyba gdyby to była ropa, to by cały czas kulał ? a nie następnego dnia po jeździe ? Na pastwisku normalnie się zachowuje, galopuje, nie kuleje.
kowal nic nie zauważył i nie wspomniał...
zauważyłam tylko dzisiaj , że w jednej nodze w rowku strzałkowym skrusza się takie białe coś, ale nie wygląda na ropę. koń nie reaguje jednak na to. temperatura kopyt jest taka sama.
koń ma 3 i pół roku
unawen -miałam dokładnie tak samo u mojego ogra .
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
24 lipca 2014 07:39
netaaa koń mojej znajomej kulał, potem przestawał, potem po powrocie do pracy kulał i przestawał ale jemu na samym początku spuchła cała pęcina i ledwo szedł, był wet stwierdził ropę,kazał wezwać kowala i pojechał. Przyjechał kowal powiedział że ropy nie ma i że może dziurę zrobić ale i tak nic z tego nie będzie a jako że dziura była by robiona w tym samym miejscu, w którym kiedyś też ropa była spuszczana koleżanka stwierdziła że jak nie trzeba to ona kopyta nie osłabi. Zwłaszcza że koń słabo reagował na ściskanie kopyta. Efekt po 3 miesiącach z rożnych przyczyn został kowal zmieniony, koleżanka dostała od niego konkretny opiernicz że koń z ropą chodzi od miesięcy, zrobione rtg i kawałka kości brak.
Mam dokładnie ten sam problem, kulawizna u mojego konia pojawia się po jeździe albo po mocnych wariacjach na padoku, kulawizna się pojawia nagle (w jednej minucie jest ok, w drugiej chodzi na 3 nogach tak, że ledwo do stajni ją doprowadzam), stawiam ją na myjce i widzę, że wyraźnie odciąża ten przód, nie chce na niego stanąć, po chłodzeniu (10 min) jest lepiej, po 1h-2h/na drugi dzień jest czysta.

Przerobiłam dwóch wetów i dwóch kowali, żaden mi nie pomógł - kowale wykluczają/nie zauważają podbicia, jeden wet stawiał, że to może być podbicie ale ograniczył się do podania leków przeciwzapalnych/przeciwbólowych, drugi wet obstawił... trzeszczki (mocna 2), ponownie przeciwzapalne i kucie na okrągło, póki nie łaziła pod siodłem myślałam, że trafiliśmy w diagnozę (chociaż tak silna kulawizna od trzeszczek 2... mocno "hmmm"😉, teraz z powrotem wracamy do pracy i znowu kaszana.

Jestem w kropce bo kobyła kuleje z przerwami od kwietnia, nic się nie rusza do przodu a wykorzystałam już najbardziej zaufanych ludzi, których mogłam zawołać i mi nie pomogli.
przeczytałem tylko tytuł i nasuwa mi sie pytanie:
a na czym ma ten koń stawiać noge, na łokciu?

ps: nie mam polskich znakow
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
25 lipca 2014 14:49
hahaha ogurek faktycznie 😁
zrób RTG to wszystko wyjaśni
CeraŁ   dużo dużo zmian..
25 lipca 2014 15:04
o matko! a ja przez cały czas czytałam ' tylko na placu'  😵
nie jestes jedyna  🙄
swoimi "rozczarowaniami" niestety nie pomagacie w problemie, a dla niewtajemniczonych "od palca" znaczy od przedniej części kopyta... masakra ludzie czytają, a nawet nie umieją do końca zrozumieć...
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
25 lipca 2014 20:36
netaaa, w problemie może pomóc weterynarz. Jak się go wzywa 3 miesiące po tym jak się zaobserwowało problem, to sorry, ale nawet nie warto komentować.

ps. Napisałaś NA  palcu. A ogurek dość dobrze zna się na końskiej anatomii.
koń nie kuleje CIĄGLE, więc weta nie wzywam, poza tym, nie jest moim koniem, więc nie mogę o tym decydować czy weterynarz przyjeżdża czy nie, więc próbowałam szukać pomocy tutaj...
a w końskim slangu wielu kowali używa słowa palec na przednią część, więc dziwi mnie to, że nagle wielkie oburzenie.
A z anatomią to raczej nie ma nic wspólnego, bo całe kopyto palcem też nie można nazwać.... bo nie zapominajmy o kasztanie u konia, który też jest pozostałością palców.  A raczej koń na kasztanie nie chodzi...
koń nie kuleje CIĄGLE, więc weta nie wzywam

Nie, ależ oczywiście, jeśli koń od trzech miesięcy kuleje, ale z przerwami, to nie jest to powód do wezwania weterynarza. Nie, nie, absolutnie.
:bum:
a w końskim slangu wielu kowali używa słowa palec na przednią część, więc dziwi mnie to, że nagle wielkie oburzenie.

na pewno nie myli Ci się z pazurem?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
25 lipca 2014 21:01
na pewno nie myli Ci się z pazurem?
W "kowalsko-werkowaczowym" języku mówi się, że koń chodzi od palca lub z piętki, nie od pazura. Jakoś nie wydaje mi się żeby pierwszy post był mylący, lub tytuł wątku był niejasny, przy naprawdę podstawowej wiedzy od razu wiadomo o co chodzi.
zembria a już myślałam, że nikt nie wie o co chodzi  😉
zembria, netaaa przy 'na prawdę podstawowej wiedzy' mówi się od palca - i wtedy wszystko jasne. netaaa stwierdza, że koń chodzi na palcu więc niestety jest to mylące - widzę że nawet dla wielu 'nie laików'. Być może to u użytkowniczki netaaa brak podstawowej wiedzy, skoro nie zna tak podstawowego określenia? Bo mówiąc, że koń stąpa 'na palcu' dla mnie oznacza, że chodzi obciążając tylko palec, a nie resztę kopyta (co już jest ekstremum, bo to raczej sugerowałby, że koń na trzech chodzi ze względu na poważną kontuzję). Podsumowując, stwierdzam, że dla mnie określenie 'na palcu' jest również mylące.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
26 lipca 2014 08:25
netaaa, jak nie kuleje ciagle, to lajcik, w końcu boli go tylko co jakiś czas 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się