Praca przy koniach za granicą załatwiana przez pośrednika

Fakt - konie to nie praca w biurze 😉 A nie daj Boże któryś się rozchoruje, albo płot rozwali 😉
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
22 lipca 2014 14:58
no dokładnie, nie daj boże....

ja mam takiego na box-rest no i trzeba rano w wolny dzień nakarmić🙂  Gdybym nie była na to nastawiona pracowałabym "w biurze""_ 7
Wszystko zależy od tego jak się umawiali.
Zależy jakie zarobki żeby niw być stratnym.
W.g. mnie jak umawiali się na 5h dziennie a później gość zmienia na 10 bez porozumienia to jest to złe niezależnie od płacy.
Flosia, zarobki nie wynagrodzą utraty zdrowia.
dodzilla jakas dziewczyna pisała czy się opłaca na 2 miesiące jechać za granicę i to do jej postu odpisałam ale juz tego posta nie ma 🙁

Także don't worry 😉
A, to przez dwa miesiące to można pocisnąć 😁 Niektórym czasem dobrze zrobi.
Niektórym właśnie takie coś by się przydało  🙄
Mam pytanie czy ktoś może słyszał (pracował tam albo wie jak ośrodek wygląda od kuchni ) o stajni Christiane Roll i Marcel Herzog - Reitstall Herzog , BADEN-WÜRTTEMBERG?!!!! Bede wdzieczna za wszelkie info. moze być na pw.
vissenna   Turecki niewolnik
24 lipca 2014 16:03
A ja nadal szukam luzaka dla mojego byłego jeźdźca... nawet nie wiecie jak trudno o kogoś sensownego. Może Wy macie znajomych profesjonalnych luzaków, którzy szukają świetnej pracy?  👀
Mam pytanie czy ktoś może słyszał (pracował tam albo wie jak ośrodek wygląda od kuchni ) o stajni Christiane Roll i Marcel Herzog - Reitstall Herzog , BADEN-WÜRTTEMBERG?!!!! Bede wdzieczna za wszelkie info. moze być na pw.


ooo znowu szukaja kogoś przez Y&G ?
Jakos nikt sie tan dlugo nie napracował. Są na re-volcie na pewno 2 dziewczyny ktore tam byly, ale tez niedlugo.
Ja osobiście nie polecam, wszystko juz bylo dogadane, juz mielismy wyjezdzac i kontakt sie urwał...
Generalnie to już od ponad roku Y&G to głównie stali bywalcy, którzy pracowników szukają co parę miesięcy... Bardzo rzadko się zdarza ktoś poważny, dla kogo warto by było pracować. Na dzień dzisiejszy wolałabym szukać przez facebooka, ewentualnie careersgrooms.
OSTRZEGAM PRZED TYM PANEM - TO OSZUST!!! NIE PRACUJCIE Z POLECENIA PANA GOTZA !!!!
co prawda Pan Gotz jest już znany, ale jednak może napisz coś więcej, niż wparujesz tu nazywając kogoś oszustem
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
26 lipca 2014 13:00
nie pisz dużymi literami.
Możesz rozwinąć temat? Strasznie ogólnie napisałaś
pojechalam na miejsce, okazalo sie zupelnie co innego niz mowil.
szef byl okropny - nie dosc ze pracowalam od 6-18 to do i z pracy musialam chodzic z buta 4km.
kolezanka z pracy czesto plakala - ona nie miala sie gdzie podziac i musiala tam pracowac.
kiedy pytalam pana G. o prowizje powiedzial ze absolutnie zadnej prowizji NIE
natomiast przy pierwszej wyplacie zostalo mi odliczone 200euro.
na zakonczenie pracy kiedy szef mial po mnie przyjechac o 13 (byl o 11.30) spakowalam rzeczy a on wyrzucil mnie na rondzie godzine przed odjazdem mojego autokaru do POLSKI i powiedzial ze Polska to gowno.
Jeszcze cos chcecie wiedziec???
Po pierwsze dubel
Po drugie Czy Gotz był tym szefem? Bo chyba nie - trzeba by raczej podać miejsce pracy - jako niepolecane
Po trzecie płacząca koleżanka mogła poszukać innej pracy - Ty również... siedzenie na d i płacz, że jest źle nic nie zmienia - trzeba tyłek tuszyć czasem...
kozirka - i tylko dlatego jest oszustem, bo Ci zabrał 200 euro na początku (może jakieś odliczenia przy pierwszej wypłacie, za wyżywienie, albo coś) i że nie przyjechał o 13😲0 a o 11:30?
Nie, dlatego, że musiała przy koniach pracować 6-18... 🤔
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
26 lipca 2014 22:52
Nie chcę stawać po niczyjej stronie, ale gdyby kozirka1991 przeczytała uważnie wątek o pośrednikach, to byłaby uważniejsza. Pisane tam było, że nie wszystkie oferty tego pana są zgodne z tym co mówi.
_Gaga, poczytaj odpowiedni wątek 🙁 ten pośrednik oszukuje werbowanych przez siebie pracowników, przedstawiając im inne warunki pracy i płacy, socjalu, pośrednictwa niż otrzymują po przyjeździe.
robił to tyle razy, że jest pewność, że robi to celowo  🙄
Jak jest tylu oszukanych to czemu się nie skrzykna i zgłoszą na policję?
dziewczyny ogarnijcie sie!!!!
pytalam pana G. o prowizje - mowil ze zadnej nie ma, za wyzywienie i mieszkanie placilam z wlasnych pieniedzy - to po pierwsze
po drugie ustalone godziny pracy 6-18 i w srodku dnia godzina przerwy - rzadko kiedy byla przerwa i czesto pracowalysmy po godzine dwie dluzej - po drugie
nastepne i najwazniejsze godzine przed odjazdem wyrzucil mnie z auta!
przestancie sie czepiac drobiazgow bo nie sa one istotne
vissenna, a tam jest możliwość zabrania własnego konia?
toczący się równolegle wątek o panu Gotz był dublem, więc został scalony z tym.
Wiadomo, że niemieckiego pochodzenia ludzie maja za nic Polaków. Najlepiej jakby dla nich 24h pracowali na akord, za darmo, bez jedzenia i picia i dachu nad głową. Nie mówię, ze wszędzie tak jest ale w większości.

A 10h chciałabym sama tyle pracować w stajni. A nawet w Polsce zdarzyło mi się pracowac od godz 6 rano do 20 wieczorem.. z godzina przerwy. Z resztą kto chce pracować bo ma cel to bedzie i nawet po x czasu pracować. A jak ktoś liczy na legumine, jeszcze zwlaszcza za granicą to szlag mnie osobiście trafia.
Flosia, nie zgodzę się. Mój facet trafił do wspaniałych ludzi, Niemców. Ma służbowy samochód, kartę paliwową, opłacone mieszkanie, prace po 6-7 godzin dziennie, jeden dzień wolny w tygodniu. I pięć koników pod opieką. Kasa taka o której mi się nie śniło. I Ci ludzie są z niego tak zadowoleni, że będą mu fundować prawo jazdy i co tylko sobie zamarzy, jeśli chodzi o inwestowanie w rozwój człowieka. Także można dobrze trafić, ale też muszę powiedzieć, że on czekał na tą pracę prawie 2 lata. Po kilku solidnych kopach w tylek nie poddał się i podnosił swoje kwalifikacje... Miły, uczynny, z dużą wiedzą i wspaniałym sercem. Trzeba też się pokazać pracodawcy, że się ma tą iskierkę pasji w pracy z końmi. Z perspektywy czasu, jakbym ja była.bardziej fair wobec mojego drugiego pracodawcy to pewno pracowałabym tam dziś.
dodzilla ale doczytaj co napisałam. Nie powiedziałam, że wszędzie tak jest ale w większości.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
27 lipca 2014 18:49
Moim zdaniem, sorry, ale trzeba siebie samego nie szanować, żeby pracować ciężko, fizycznie przez 14 godzin dziennie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się