Kto/co mnie wkurza na re-Volcie? Reaktywacja ;)

Ja już pomijając calutką otoczkę tej sytuacji, kto jest za, kto przeciw, dlaczego i czemu mam tylko takie jedno pytanie - jak długo revolta będzie sponsorować tego pana? Rok? Dwa? Na zawsze? Ja rozumiem, że mozna raz pomóc, ewentualnie wysłać prezent na urodziny, Gwiazdkę. Ale z tego, co widzę, to po raz kolejny są zbierane pieniądze. OK - rozumiem, że są revoltowicze, ktorzy są mocniej związani z V, tworzą z nim relacje bardziej koleżeńskie, niż po prostu jakaś tam znajomość z internetu i zależy im, żeby ciągle miał jakąś pomoc. Jednak - jak długo jeszcze calutkie forum będzie pomagało jednostce? Założę się, że w Polsce mamy całą masę dżokejów, zawodowych jeźdźców po kontuzjach, oni też są w jakiś sposób potrzebujący. Może osoby, które tak bardzo wspierają V założą całą fundację, która wspiera tego typu osoby, bo to zaczyna być takie trochę nie fair wobec innych jeźdźców pokrzywdzonych przez los.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
28 lipca 2014 09:20
Abstrahując od osoby V. to czy taka pomoc/ zbieranie pieniędzy jest legalne?

Pytam bo kilka lat temu na forum tanecznym były zbierane pieniądze dla jednej z dziewczyn i trzeba było rejestrować fundację. Coś się zmieniło czy takie przekazywanie pieniędzy nie jest obwarowane przepisami?
Boże, co ja czytam.... jest legalne, tak, jak najbardziej 🙂 jeśli nie przekroczy się pewnego pułapu przelewu z jednego konta w ciągu roku. Nie sądzę, by ktokolwiek przekroczył ten pułap.

to nie re- volta sponsoruje, jak nazywacie. To prywatni ludzie, którzy są przy okazji re- voltowiczami.
ikarina, ależ jest sporo fundacji pomagających osobom niepełnosprawnym - od aktywizacji poprzez rehabilitację, szkolenia (jak pisałam również szkolenia w domu)... pewnie nie jest łatwo dostać wsparcie, ale sądzę , że się da 🙂
Tyle, że trzeba chcieć, szukać, etc... jak nie ma chęci - cóż - samo się nie zrobi 😉
Podsumowując temat z mojej strony: mnie osobiście to już nie wkurza 😉 bo to w sumie prywatna sprawa Viritima i sponsorów
Mnie to co najwyżej zadziwia - mam inne spojrzenie na świat - to wszystko
A kto to jest ten Viritim ? 😀
_Gaga, nie, nie, mi chodzi o taką organizację, jak np. Injured Jockeys Fund

http://shop.ijf.org.uk/

Czemu by nie założyć czegoś takiego.

deksterowa, no, ale cała sprawa zaczęła się na Revolcie, sprawa składek też jako-tako była omawiana na Revolcie 😉
ikarina, tego typu organiacja to bardziej dla forum "finisz". Na re-volcie nie mamy zbyt wielu osób powiązanych z wyścigami i generalnie nie specjalnie jako forum "ogarniamy temat" 🙁
O ile pomysł dobry , o tyle możliwość realizacji niestety wątpliwa :/
_Gaga, zawsze można zawiązać współpracę. Widzę, że jest tutaj mnóstwo osób, które chcą wspierać poszkodowanych, dlaczego by się nie zbili w kupę i nie zrobili czegoś bardzo konkretnego 😉
W sumie racja 🙂 Gdyby znalazł się ktos konkretny można by poprosić Totalizator o przeznaczanie jakiś środków na realizację celów statutowych (np. pomoc poszkodowanym ludziom wyścigów - nie tylko dżokejom...)... Tylko z drugiej strony kto ma na to czas i chęci? Łatwiej złożyć się po kilka stówek i mieć kolejny temat ze łba... 😉
Jesli re-volta będzie miała jakies fundusze. Dajmy na to my tu bedziemy płacili jakies składki i z tych składek będziemy komus pomagac. To wtedy tak , bedzie można powiedziec Re-volta daje, Re-volta wspiera czy Re-volta pomaga , sposnoruje. Puki sa to prywatne pieniądze, prywatnych ludzi to okreslenie ,że re-volta wspiera jest zupełnie nie na miejscu.
Zbiórki na jakis cel nie sa dozowlone bez zgody odpowiednich organów ale wpłaty na konkretna osobę, darowizna konkretnej osobie do okreslonej kwoty jest dozwolona i nawet podatków z tego tytułu sie nie płaci.
Pomysł z fundacja nie jest zły, z tego co wiem np w lekkoatletyce czy w innych dziedzinach sportu takie fundacje działaja. Tylko pomysł , pomysłem ale ..kto ma się tym zająć? Tak mnie wygodniej jest pare groszy wpłacic niż "bawic sie" w fundację, wole w tym czasie zarabiac.
Zreszta ja już temat uwazam za zakończony, wiecej wypowaidac se nie bedę a Was przeciez o pieniądze ani dla siebie ani dla Viritrima nie proszę. Aż strach pomyslęc co by było gdybym to ja była w potrzebie!!! Dzięki losowi ja mam rodzinę , wiec chyba nie bede musiała o nic prosic (taką mam nadzieję)
Faza, do cholery jasnej
Szukamy jakiś rozwiazań dla wielu osób poszkodowanych w wypadkach na torze wyścigowym
A Ty nas pośrednio nazywasz dusigroszami i egoistami
Nie, no to mnie zdecydowanie wkurza  👿

Wielokrotnie dziękowałam re-volcie za wsparcie dla mojej rodziny, sama nie prosiłam - chociaz w pewnym momencie bardzo potrzebowałam (taki tam raczek)... Najbliższą rodzinę jak wiesz - mam, ale na cmentarzu o pomoc fizyczną czy finansową zatem raczej trudno  🤔wirek:
Więc bardzo Cię proszę nie mieszaj sprawy naszych wątpliwości co do długoterminowego sensu takiej formy pomocy dla Vitirima z ogółem działalności re-volty, bo to bardzo nie fair wobec osób które pomagały, pomagają i pewnie będą pomagać.
Dodam, że przelewy na konto Viritima robiłam (chociaz samej było mi cięzko powiązać koniec z końcem) ... do czasu, zatem nie zarzucaj mi proszę egoizmu bo to bardzo bardzo nie fair z Twojej strony!
Ty coś dzisiaj lewą nogą wstałaś chyba...  😲
Gaga wyluzuj proszę. Nie chciałam i nie chcę Ciebie ani innych re-voltowiczów obrażac. Nikogo nie nazwałam egoistą, poprostu napisałam to co czuję.
Lewą noga nie wstałam , usmiecham sie dzisaj do wszystkich i każdemu mówię dzien dobry.Zobacz nadchodzi kolejny piękny dzien, dajmy spokój tematowi "Viritrim" bo co zwady? Za długo się znamy aby sie kłocic , i o co i po co? :kwiatek:
Dziewczyny PAX!!
Ludzie spędzający życie w ten sposób co V, często wzbudzają skrajne emocje. Nie znaczy to, że mamy się kłócić i wyzywać od debili. Odpuśćcie plizz! Niech ci, którzy chcą, pomagają, a Ci którzy uważają to za głupotę, uważają tak dalej. Pozwólmy wszystkim mieć swoje przekonania. Nie piszmy o V w innych wątkach, a Ci, których on wkurza, niech nie czytają wątku podziękowań a każdy będzie zdrowszy i spokojniejszy.  😉

EDIT: Pisałem razem z Fazą (mimo, że w innych częściach kraju), to i napisaliśmy podobne posty  :kwiatek:
Faza, pewnie, że revoltowicze by ci pomogli, znamy cię, wiemy, kim jesteś i jak się angażujesz w pomoc innym.
Sęk tkwi w tym, że na tym forum zbieraliśmy pieniądze dla potrzebujących już parę dobrych razy. Parę historii zakończyło się happy endem, parę skończyło się tak, że "poszkodowani" bardzo kiepsko ukazali swoją wdzięczność za ukazaną pomoc, było też paru naciągaczy, którzy wymyślili całą, smutną historyjkę, aby tylko ludzie za darmo im wysłali kasiorę. Nie dziwię się, że są ludzie, którzy próbują dociec, czy osoba prosząca o wsparcie finansowe ma jakąś inną, lepszą furtkę - na zimne dmucha ten, kto się sparzył. Tak, jak piszesz - to jest tylko i wyłącznie sprawa ludzi, którzy wysyłają pieniądze - ich wybór, ich sumienie. Jednak druga strona też ma prawo się wypowiedzieć, podzielić się swoimi wątpliwościami. Są ludzie na tym forum, którzy dawali sobie radę z naprawdę ciężkimi przeciwnościami losu (silna choroba, śmierć bliskich, bankructwo, załamanie, problemy z bliskimi) - i dawali radę je pokonać, myślę, że dla nich właśnie najcieżej zrozumieć, czemu wystarczy zrobić z siebie "sierotkę ze smutną historią", aby być głaskanym po główce, natomiast kiedy ktoś twardo stąpa po ziemi i daje skuteczne, acz czasem brutalne rady, zostaje wtedy zjechany.

Ja do V. nie mam jakichś skrajnych emocji - kto chce pomagać, niech pomaga. Tak, jak pisałam na początku - martwi mnie jedynie, jaka będzie przyszłość, co będzie dalej. Mam nadzieję, że nikt tutaj nie będzie ani skrzywdzony, ani zawiedziony.

Misiek69, chyba sobie w myślach czytacie 😉
Ja do V. nie mam jakichś skrajnych emocji - kto chce pomagać, niech pomaga. Tak, jak pisałam na początku - martwi mnie jedynie, jaka będzie przyszłość, co będzie dalej.
Mam dokładnie to samo i sądzę, że pomysł z fundacją jest bardzo trafny  :kwiatek:
Bischa   TAFC Polska :)
28 lipca 2014 11:38
Denerwuje mnie jedna rzecz. Opowiadanie, że nie ma pracy dla siedzących w domu 😵 Że aby pracować, trzeba z domu wyjść. Bzdura. A chałupnictwo: skladanie dlugopisów, zabawek, itp? Ma sprawne ręce, może chodzić, siedzieć, więc może składać, tyle ile zrobi, to tyle zarobi, gdy będzie bolało, gdy będzie się źle czuł, nie poskłada i nie zarobi, proste. Trochę się jakiś czas temu chałupnictwem zajmowałam, dorabiałam sobie i wiem jak to wygląda.

Już kiedyś to pisałam, ale fakt iż ludzie się poodwracali ani trochę mnie nie dziwi, za to jaki byl przed wypadkiem... Miły i sympatyczny? Jak już ktoś napisal, nie kąsa się ręki która pomaga, w jakikolwiek sposób.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
28 lipca 2014 12:05
Bischa, widzę, że nie rozumiesz na czym polega praca chałupnicza pt. składanie długopisów. Za materiał musisz zapłącić sobie sama, a następnie sama sobie te długopisy sprzedać.
Jeśli po znajomości nikt nie załatwi tego typu roboty np robienie spławików, jajek wielkanocnych to nie znajdziesz uczciwej roboty chałupniczej.
" niestety ja jeszcze nie spotkałam się z uczciwym chałupnictwem ogólnodostępnie
zwykle to wyglądało tak, ze było ogłoszeni, piszesz/dzwonisz, dostajesz informację, że tak jasne, wysla ci pakiet probny, za ktory trzeba zaplacic tam jakies niewielkie pieniadze
po czym przychodzi pakiet i dalsze informacje, z ktorych wynika np ze owszem dadza ci tych dlugopisow do skrecenia ile chcesz, ale musisz sama znalezc na nie zbyt
albo musisz wplacic kaucje w jakiejs mega wysokosci...

jedyne chalupnictwa jakie mialy sens to z polecenia, lokalnie"


nie wiem jak przecytować wypowiedź z innego tematu.
Bischa
Ale Bischa napisała, że trochę się chałupnictwem zajmowała, więc chyba "da się" (moja babcia robiła w domu krzesła obrotowe na kółkach, materiał i sprzęt jej dostarczano, wycinała gąbkę, naklejała na oparcie/siedzisko drewniane, nabijała takerem materiał zewnętrzny - tak przygotowane oparcia i siedziska od niej odbierano - za nic nie musiała żadnych opłat wnosić - i również była bardzo schorowanym człowiekiem, po kilku operacjach - do tego kobietą w małej miejscowości. Ale MUSIAŁA/CHCIAŁA/NIKT JEJ NIE DAŁ.)
...to ja poproszę o namiary do uczciwej firmy, która da mi materiały na coś, i nie bezie kazała mi samej sprzedawać tylko zapłaci po prostu za wykonaną prace... [poważnie mówię!
Jednak - jak długo jeszcze calutkie forum będzie pomagało jednostce?


a calutkie forum pomaga???? od kiedy? pomagają jednostki jeśli chcą,
jedyna pomocą FORUM jest, że Pan otrzymał osobny wątek.
Nie wiem po co po raz milion-pińcet-tysięczny wałkować temat….

ja się na pomocy V przejechałam i już nie pomagam
Fundacja fajna rzecz 🙂 Poszkodowani w wyścigach byli, są, i będą. Totalizator, mógłby faktycznie po części partycypować w finansowaniu wydatków takiej organizacji. Kto miałby podjąć temat ? A choćby Faza. Zna się na zarządzaniu, finansach, sprawach urzędowych,kierowaniu zespołem ludzkim, Mieszka/pracuje w okolicach Warszawy. Z działalnością różnych fundacji obeznana od lat. Lepszy kandydat na prezesa fundacji ? Nie widzę  👍
A ja przez fundacje nie pomagam. Czasem pomagam jednej końskiej, a tak to nie, ponieważ wolę pomóc konkretnie danej osobie czy zwierzęciu.

Bo widzę, na co/ kogo idą moje pieniądze.
Hamer, czytaj dokładnie.
Pomysł z fundacja nie jest zły, z tego co wiem np w lekkoatletyce czy w innych dziedzinach sportu takie fundacje działaja. Tylko pomysł , pomysłem ale ..kto ma się tym zająć? Tak mnie wygodniej jest pare groszy wpłacic niż "bawic sie" w fundację, wole w tym czasie zarabiac.


To mi raczej nie wygląda na entuzjastyczne zgłoszenie się. Łatwo rozporządzać czyimś czasem 🙄
Facella   Dawna re-volto wróć!
28 lipca 2014 16:55
...to ja poproszę o namiary do uczciwej firmy, która da mi materiały na coś, i nie bezie kazała mi samej sprzedawać tylko zapłaci po prostu za wykonaną prace... [poważnie mówię!

Ja też 😉 Bo to chyba w kontekście mojego pytania powstało wkurzenie Bischy  😡
Jak się czegoś bardzo chce, to na wszystko można znaleźć czas  😁
Deksterowa, Fazie byś nie zaufała ??? Cholibka to niedobrze.  😂 Faza chyba jesteś mocno podejrzana hehehe.
Tak bez żartów. Mówi się innym, zrób, daj na srebrnej tacy. No czemu nie działasz w taki sposób?
Jak co do czego, gdy samemu trzeba by zadziałać, to chowa się głowę w piasek. Nie mam czasu, nie chce mi się. Najlepiej kasa, i happy people.
Dałam przykład osoby z predyspozycją do  stanowiska. Mogą być i inni, ja takich nie znam. Nie zarządzałam ludźmi, nie prowadziłam finansów firmy. Trzeba mieć doświadczenie, takie jak Faza , żeby dalej temat popchnąć. A gdyby w podobnej sytuacji znalazło się jeszcze 10 -20 takich V ? To co?, Jeden byłby lepszy, bo by ckliwe historyjki pisał, a drugi walczący z przeciwnościami losu przymierał głodem. Byłby gorszy ? O święta obłudo ..... Kogo wybrać?  Komu pomóc ? Czy nie lepiej wszystkim po trochu, z ramienia fundacji ?
Horse_art proponowała konkretna pomoc w aktywizacji zawodowej. Na tym polega jej praca,na  aktywizacji zawodowej niepełnosprawnych. I cooo? I jajco. Wszystko na nie. Wszystkim na poprzek, bo może nie takie, bo może mało atrakcyjne, bo może mało płatne, bo się nie da, bo ch.... go wie co jeszcze. Gdyby choć pojawiła się chęć rozmowy w tej kwestii, nie wykluczone,że już by miał jakieś zajęcie dostosowane do swego stanu zdrowia. Ale nie, trzeba dalej szukać dziury w całym.
temat tego watku ,przypomnę brzmi "kto/cowkurza mnie na re-volcie"moja odpowiedz jest bardzo krótka. Wkurza mnie Hamer! Bo przyczepiła się jak rzep do psiego ogona i to pomimo wielu prósb o zmiane tematu i "zejście" z pana V. Widac ,ze Hamer żyja ta sprawą. A co do mojego czasu Hamer, nie mam go. Wolę prowadzic tą firme która prowadzę od lat a każdy wolny czas spędzić z rodziną , przyjaciółmi i konmi. Masz czas Hamer? Masz chęci to sobie prowadz fundacje, chętnie wplacę na dobry poczatek
Naprawdę niektórym na tym forum udaje się żyć nie wnikając w istnienie tego użytkownika i ja już dostaję piany jak znowu ktoś z nim wyjeżdża w tym wątku. Założcie wątek o tej sytuacji i dajcie innym żyć 😉
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
28 lipca 2014 21:12
Ja sie boje, ze mi Vitrim zaraz z lodowki wyskoczy a nawet w jego temat nie wchodze 😵
Ja już nie mogę z nim-ustawiłam facebooka tak żeby nie ładował mi buziek pod zdjęcia i w ogóle czegokolwiek,a tu pod zdjęciem dziś komentarz
że koń przeganaszowany (chyba przeganaszowanego konia nie widział w życiu) i że pisze to dla "dobra jeśca"

😵 😵 😵 Chyba kliknę przycisk zła na fb wobec jego osoby.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się