Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

RaDag, boską szopę ma!

maleństwo, jeszcze raz moc uścisków dla małej Linki😀 jakoś mi tak sentymentalnie to brzmi;]
Dzięki dziewczyny :kwiatek:
No modeleczka jest, to fakt.
Z szopą owszem- już nie tylko pierścionki, ale i sprężynki 😉
Tak to mniej więcej wygląda...

Edit. Na szczęście daje się czesać jeszcze. Choć jak nie ma szczotki z włosia dzika w pobliżu, to jest mała wojna 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
29 lipca 2014 16:59
sznurka, ha, no faktycznie! Tak już się przyzwyczaiłam do "sznurki", ze zapomniałam 🙂

Z dietą trochę chcę uważać, w szpitalu po zupie pogoniło i nas, i dziewczynki, obie pół nocy wyły, prężyły się i prukały, coś tam jednak było...

Kolejne - na nawał mleczny, to kapusta, masaż, co jeszcze? Głodomorra córy nie wystarcza, aby było bezproblemowo, dziś mam bolące kamienie i strasznie się boję zastoju 🙁
Seksta   brumby drover !
29 lipca 2014 18:41
srokate piękną masz córeczkę,  u nas 3miesiace za 11 dni! 🙂
Pytanie do mam nie szczepiących. Niby tyle czytałam, a dalej mam wątpliwości. Z nieszczepionym dzieckiem mam się jakoś szczególnie obchodzić pod względem spcerów, wychodzenia z domu i kontaktem z ludźmi ?


My wychodzimy normalnie. Staram się unikać kontaktu z dziećmi w wieku szkolnym w zamkniętych pomieszczeniach. Bardziej uważaj na wysokie temperatury i przegrzanie w te upały. Moja źle znosi upał i marudzi.

edit:
Dziewczyny z W-wy i okolic zainteresowane tematem szczepienia/ nie szczepienia jest w sobotę ciekawe spotkanie z kobietą, która dla mnie jest pewnym autorytetem https://www.facebook.com/events/1523418304545265/?ref_newsfeed_story_type=regular

Nelka dziś miała drugą dawkę WZW B. Cały dzień płacze i ma podwyższoną temperaturę  😤
maleństwo   I'll love you till the end of time...
29 lipca 2014 19:37
A weźcie z tymi upałami... Siedzę, karmię, a pot się leje. Dzieć mi się przykleja do skóry. Marudzi. Potówki jej wyłażą. my sami ledwo na nogach z tego ukropu... Na spacer z małą jeszcze nie poszliśmy, bo w domu chłodniej. Lubię lato, no ale nie aż tak...

Tymczasem kolejne karmienie z sukcesem, choć początkowo mam  niemal zawsze atak paniki, bo ona się wścieka, nie może zassać, mnie się wydaje, że trwa to już wieki i że ją głodzę i krzywdzę... Okropne. I mąż w tym biedny, ale zachowuje się wspaniale i dzielnie pomaga, uspokaja i tłumaczy. Mam skarb, a nie męża <3
I mąż też sukces, pierwszy raz sam przewinął.
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
29 lipca 2014 19:45
bera7, dzieki za info, idziemy!
No, upał niefajny, mnie zwalił z nóg.Przestałam normalnie funkcjonować.
Kurcze, jesteśmy na wakacjach i nie mam czasu usiąść do kompa i odpisać wszystkim to co bym chciała.
Ale maleństwo i equi jeszcze gratulacje! Cudne są Wasze bobaski.

I w ogóle wszystkie dzieciaczki słodkie. RaDag twoja księżniczka boska!
Kami   kasztan z gwiazdką
29 lipca 2014 20:28
Urzekła mnie nowa kampania "Rodzić po ludzku"
😀

Muszę się Wam pochwalić!!! Od paru dni wysadzam Monię na ubikację i zawsze coś tam poleci. Dzisiaj pierwszy raz sama zawołała "Si", poszłyśmy i nawet kupka się trafiła  🏇

RaDag czym myjesz Emisi włoski? Monia też ma z tyłu loczki i rano jak wstanie ma straszną, nie do rozczesania szopę  😵 Mamy szampon Johnsons ułatwiający rozczesywanie, ale on nic nie daje a boję się użyć czegoś dla dorosłych...
Mazia   wolność przede wszystkim
29 lipca 2014 20:53
Dobry ten spot kampani
Ech, warszawskie dziewczyny, zazdroszczę Wam spotkania z prof. Majewską... 🙁

Bera7 pamiętaj, ze każda zmiana zdrowia po szczepionce wzw w ciągu 4 tygodni od szczepienia ma być zgłoszona (powinna). Zresztą. Ty wiesz...🙂
RaDag czym myjesz Emisi włoski? Monia też ma z tyłu loczki i rano jak wstanie ma straszną, nie do rozczesania szopę  😵 Mamy szampon Johnsons ułatwiający rozczesywanie, ale on nic nie daje a boję się użyć czegoś dla dorosłych...


Czym bądź 😉
Zwykle tymi wszystkimi płynami do kąpieli co normalnie używa.
Czasem Familijnym, czasem daję odżywkę Mr.Potters z jedwabiem.
Do rozczesywania czasem też pryskam tą odżywką tylko w sprayu. Ale to jak mi się przypomni- czyli rzadko ;P
Generalnie szczotka z dzika 😉
Albo mały terror 😀iabeł:
Jeju, nie nadążam was czytać! I jeszcze się tyle wypakowało na raz!! Gratulacje dla wszystkich dzielnych.

Kochane nikt z potrzebujący się do mnie nie zgłosił po ubranka  🙁

I jak zawsze coś w ramach cyckowej al kaidy: [[a]]http://kobiety.med.pl/cnol/images/cnol/Publikacje/Stanowisko%20AAP.pdf[[a]]
kotbury, zrób spację po dwukropku, żeby link działał. 😉

Na pocieszenie wam powiem, że ja dziś od 15.00 do 20.00 kwitłam na maneżu, 6 x półgodzinna lonża i 2 x godzinna lekcja dla zaawansowanych.
Chudnę w oczach i tą myślą żyję. Jutro będzie podobnie. 🏇 😁

demon - Einstein w szkole miał ponoć problemy z naukami ścisłymi...więc wiesz:P


Oooooooo oooooo oooooo  😉. W zeszłym roku III miejsce w kangurku, a w tym roku był zagrożony z matematyki. Czyli geniusz  😅

Cierp1enie ja też nie  😉

equi.dream Kajtek nieszczepiony w ogóle i nie zabraniałam  mu kontaktów z braćmi. Jeden w przedszkolu, a drugi w szkole  😉. Normalnie funkcjonujesz, no możesz ewentualnie ograniczyć kontakty z nieznajomymi lumpami zza wschodniej granicy  😉.

[quote author=equi.dream link=topic=74.msg2149304#msg2149304 date=1406635373]
Pytanie do mam nie szczepiących. Niby tyle czytałam, a dalej mam wątpliwości. Z nieszczepionym dzieckiem mam się jakoś szczególnie obchodzić pod względem spcerów, wychodzenia z domu i kontaktem z ludźmi ?


My wychodzimy normalnie. Staram się unikać kontaktu z dziećmi w wieku szkolnym w zamkniętych pomieszczeniach. Bardziej uważaj na wysokie temperatury i przegrzanie w te upały. Moja źle znosi upał i marudzi.

edit:
Dziewczyny z W-wy i okolic zainteresowane tematem szczepienia/ nie szczepienia jest w sobotę ciekawe spotkanie z kobietą, która dla mnie jest pewnym autorytetem https://www.facebook.com/events/1523418304545265/?ref_newsfeed_story_type=regular

Nelka dziś miała drugą dawkę WZW B. Cały dzień płacze i ma podwyższoną temperaturę  😤
[/quote]

bera to Ty szczepisz czy nie szczepisz ? bo mnie skołowałaś tym postem.

Diakonka koniecznie zdaj nam tutaj relacje  :kwiatek:.
Sznurka tia.... przewijanie na stole przy wszystkich... skąd ja to znam...może nie na stole, ale na łóżku do którego stół zastawiony był przysunięty, byłam już w ciąży chyba a rzygać mi się chciało nie z powodu ciąży, co spotkało się z oburzeniem, no a przecież to było takie słodkie, i jak sobie synek przy tym sikał w górę ha ha ha , bleee.... w życiu bym tak nie zrobiła. :/

ps. Przespałam z pół nocy, jejeje 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
30 lipca 2014 07:07
Ja pamiętam na wakacjach - grupa dresów, synek ze 2 lata, sikający do donicy z tują na tarasie, podczas śniadania. Po zwróceniu uwagi, ojciec odrzekł "to dlatego, ze on jest jeszcze niewyrzeźbiony. Jak go wyrzeźbię, to przestanie". Eeeee...

deksterowa, ja też z pół nocy 😉 Bosz, noc dziś pod tytułem "paczam, marudzę, chcę jeść, nie nie chcę, chcę spać, a nie, jednak jeść, a jednak spać". Balanga od 2 do 4. Za to od rana sukces, matka nakarmiła sprawnie i bez fakapów, dziecię obzdryngolone leży koło mnie na łóżku i cieszy paszczę 🙂
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
30 lipca 2014 08:20
No ja na szczęście jakos przesypiam noce,  0nie licząc wstawania 3-4 razy na siku:/

malenstwo wrzucilabys jakies nowe foty🙂 jak sie pies odnajduje w nowej sytuacji?

Jeszcze apropos szczepień:
Związek szczepień z autyzmem udowodniony!
taakk... ale w Polsce ciemnota/ ciemnogród, zwłaszcza w środowisku lekarskopielęgniarskim, bo ludzie coraz bardziej otwarci i szukający.

Przyłączam się do prośby o więcej zdjęć 🙂
Wezcie nic nie mowcie o szczepieniach. Moze moja doktorka jest postepowa, ale ze nie dostarczylam mojej ksiazeczki szczepien (przepadla gdzies w przeprowadzkach i innych takich), koniecznie chcieli mnie doszczepic na pare chorob w szostym tygodniu ciazy. Powiedzialam im tylko, zeby trzymali sie ode mnie z daleka, bo wiecej do nich nie przyjde  😀 😉 Akurat to, o co sie obawiali przechorowalam jako dziecko i bylam potem szczepiona (glupi PRLowski system), wiec tematu nie ma. Ale dla sluzbistow tutejszych juz jest.

Ja chociaz baaardzo nie chce bede zmuszona szczepic moje malenstwo, bo potem nei przyjmuja do przedszkola, ani szkoly. Ale obowiazku niby nie ma, tak jak w PL.

A u mnie nadal git. Brzuch plaski, jak decha, cycki troche wieksze (akurat to mnie nie cieszy i modle sie, zeby zostaly takie, jak sa), mdlosci & co. brak, a lada dzien zaczynamy 9-ty tydzien. Moj nadmiar energii zbijam sobie na rowerze- yeaaah!

RagDag Alez piekna ta twoja mala dziewczynka  😍
Pandurska  Masz ten plus, że możesz szczepienia dziecka odwlec do wieku przedszkolnego spokojnie, (wtedy jest bezpieczniej, niż szczepić maluszka)w Polsce musisz o to stoczyć wielką batalię.  A może prawo się zmieni i nie będziesz musiała?🙂

Jeśli chodzi o biust..na nic modły. Urośnie. 🙂
deksterowa A wez ty idz z tym biustem. Wizualizuje hamowanie hormonow 😎 I caly czas patrze w moja mame, jak w obrazek i powtarzam sobie, ze skoro ona miala maly przyrost, to ja mam to w genach! Ha!
Z tym opoznianiem szczepien masz totalna racje! I nie ma czegos takiego, jak ogolne prawo, tylko sa wewnetrzne postanowienia szkol i przedszkoli. Inna kwestia jest to, ze jesli sie nam tak posklada, to chcemy czmychnac spowrotem do Polski  przed totalnie skopanym systemem edukacji w DE. Wole jakas pania Stasie z polskiej wsi, niz tutejszy terror  🙄 Ale to wszystko zalezy od "kariery"zawodowej mojego meza, zeszta mojej jakiejs tam tez.
w Polsce wpadniesz w totalny system szczepienny :P szkoda, ze nie można sobie uciec do świata wymyślonego przez nas same i w takim świecie żyć.
Pandurska, a co tam w edukacji w DE się dzieje?
deksterowa Coz, niektorzy sobie z tym jakos radza- patrz na demon, a przed obowiazkiem edukacji za bardzo nie uciekniesz i dla malego czlowieka warto jest, aby przebiegal on w bardziej humanitarny sposob. Tutaj dzieci od malego tresowane sa jak malpki dla osiagania jak najlepszych wynikow. Nie grasz w gre- odpadasz i zabieraja ci mozliwosc zdobycia dobrego wyksztalcenia. Mamy w okolicy owszem szkole Montessori i Waldorfska, ale co z tego, jak tam chodza totalne dziwaki i leniuchy. Ale to tak naprawde z reka na sercu, bo robilam maly research w temacie. Najchetniej oddalabym dzieciaka do szkoly mojej Mamy, bo maja tam przegenialnie. Tylko akurat w tamto miejsce przeprowadzac sie nie mamy planow.
Sorki, za post pod postem, ale nie moge ostatnio nic wyedytowac.


Edit: Zen, mam nadzieje, ze troche wyjasnilam w moim poscie powyzej. Niejako musialam zainteresowac sie tematem, bo moj wydzial na studiach kooperuje z instytutem badajacym system edukacji i takie tam (robia np. badania PISA). Tak jak i Gender jest to specjalizacja na socjologii i wpychaja nam bokami rozne rzezcy. Generalnie chodzi o to, ze juz na koncu 6 klasy podstawowki panie nauczycielki rozstrzygaja, czy dziecko nadaje sie, zeby robic mature, czy nie na podstawie swoich obserwacji. Wykluczane sa z gory np. dzieci emigrantow (wypelnia sie test z pytaniem: "W jakim jezyku mowi sie na codzien u ciebie w domu?". Jesli odpowiedz brzmi inaczej niz niemiecki, przekladaja podanie na inna kupke), gorzej wyksztalconych i generalnie np. dzieciakow potrzebujacych wiecej czasu na nauke pewnych rzeczy. Jest to naprawde okropny proceder. Co rusz naglasniaja temat w mediach, powstaja na ten temat rozne opracowania naukowe i nikt z tym nic nie robi.
w Polsce wpadniesz w totalny system szczepienny :P szkoda, ze nie można sobie uciec do świata wymyślonego przez nas same i w takim świecie żyć.


deksterowa sama jestes przeciwna szczepieniom, a własnie nakręcasz spirale strachu i przymusu - trzeba szczepić- BZDURA!!!!

Ja nie chce i nie szczepie  😉

Pandurska myślę, że znajdziesz sposób na ominięcie szczepień. Najważniejsze jest przecież nastawienie do tematu, a później dzieje sie jak chcesz  😉.

No i muszę się znowu Tymkiem pochwalić  😍. Taki to oto prezent- poduszkę kotka uszył wczoraj dla Iwa na urodziny.




Diakonka wrzucam jak sie u nas pies odnajduję- na pewno wygodnie  😁

[quote author=deksterowa link=topic=74.msg2149764#msg2149764 date=1406707466]
w Polsce wpadniesz w totalny system szczepienny :P szkoda, ze nie można sobie uciec do świata wymyślonego przez nas same i w takim świecie żyć.


deksterowa sama jestes przeciwna szczepieniom, a własnie nakręcasz spirale strachu i przymusu - trzeba szczepić- BZDURA!!!!

Ja nie chce i nie szczepie  😉


[/quote]

..masz rację 😡  ja też nie chcę i nie będę. 🙂 moja decyzja.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
30 lipca 2014 09:27
demon, zdjęcie z piesem cudowne  😍 Mam nadzieję, że u mnie będzie podobnie.

Mamy nieszczepiące - nie szczepicie w ogóle? Szczepicie na wybrane przez Was choroby? Będziecie szczepić kiedy dzieci będą starsze? Ja wciąż nie podjęłam decyzji 🙁 Zaczynam czytać, oglądać, zagłębiam się powoli w temat i głupieję co raz bardziej  😜
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się