Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

maleństwo, fajny wózek i jestem oczarowana fotką z babcią, jak ona na nią patrzy  😍 moja straciła głowę dla Wiktorii
Tristia no to gratulacje! moim zdaniem szczęśliwa mama to szczęśliwy szkrab  😉
My też nie szczepimy i ja dalej biję się z myślami czy to dobra decyzja. Z przychodnią rozmawia chłop (do niego podany jest telefon), ostatnio nawet dzwonili żeby się upomnieć. To właśnie mój Jarek jest przeciwnikiem całkowitego nie szczepienia, ja myślałam żeby szczepić wybiórczo albo opóźniać. Z tym, że im więcej czytam tym mniej jestem tego pewna 😉
Ja każdą szczepionkę analizowałam pod kątem informacji o samej chorobie - możliwości zarażenia, przebiegu i możliwych powikłań ws do możliwych powikłań po szczepieniu. I z pewnością nie podam DPT oraz MMR. Nad polio i Hib jeszcze nie postawiłam kropki. Na ten czas jestem na NIE, ale jak mam wolną chwilę to zbieram informacje.
My ciągle odwlekamy MMR i coś mi się zdaje, że je zupełnie olejemy. 😉

maleństwo,Cudna Kalinka! 😍 I Ty świetnie wyglądasz i jaki wóz wypasiony! 😀 A wzrok zakochanej babci wróży, że będziesz miała dużą pomoc i duży jej udział w opiekowaniu się Linką.
Ja w tej chwili od 3 tygodni pracuję. Bez pomocy moich rodziców, którzy na zmianę lecą jak na skrzydłach 40 km z Sopotu do wnusia... nie miałabym szans.
Nasze stosunki są chłodnawe, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby stosunki z wnusiem były wspaniałe. 🙂

Nie wyobrażam sobie sytuacji, którą ma jedną z nas. Wsparcia ze strony męża i rodziców praktycznie zero. 🙁

agulaj79, Sto lat sto lat niech żyje Alicja nam!!! 😅 :kwiatek:

equi.dream, Nie wyobrażasz sobie karmienia piersią w rozmiarze D+? 😁 Ja karmiłam prawie 1,5 roku piersią w rozmiarze M+! 🏇 Teraz mi zmalał do prawie "normalnego" F/G. 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
30 lipca 2014 22:02
Ojojoj, dziękuję  😡

Diakonka - serio? Ja na nią patrzę i widzę mojego męża 😉

deks, a weeeeeź nic nie mów o zderzakach... Masakra, jakie to wielkie! Mąż mówi, ze mogłabym iść grać w pornosach  🏇

Blue_angel, Julie - babcia leci do nas jak z motorkiem w tyłku co rano, nie może się napatrzeć, obcałowuje małą (w piętki, kolanka, łokietki...)... Bardzo jest dumna, ze może spędzić tyle czasu teraz z nami, niestety potem nie będzie miała tak dobrze, bo mieszka w Warszawie. A szkoda. Zresztą, wszyscy dziadkowie zakochani już bez pamięci... Jedno malutkie dziecko i grupa dorosłych głupieje  😂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
30 lipca 2014 22:14
Malenstwo jak wpadniesz do niej kiedys to zadam odwiedzin z Linka!!! 😍
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
30 lipca 2014 22:27
Ja koniec końców po ponad roku zaszczepiłam na MMR, głównie z tytułu odry. I ZERO objawów, nawet odczynu nie było w miejscu wkłucia (co wcale nie jest wg mnie takie dobre...)
Wczoraj zaciągnęłam Wojtka do ortopedy dziecięcego z powodu tego koślawienia stóp (troszkę koślawi, zwłaszcza lewą, do środka, ale moi rodzice to w panikę wpadli i chcieli już mu korekcyjne buty kupować  🙄 I nie chcieli czekać do powrotu znajomego ortopedy z wakacji, tylko miałam iść JUŻ i NATYCHMIAST!!! ). Niecałe 10 minut, 120 zł  😎 ,żeby usłyszeć, że do 4 r.ż. mam się nie pojawiać, bo wszystko jest ok- doktor coś mi tam jeszcze tłumaczył, ale Wojtek wył od kiedy zobaczył lekarza i za wiele nie słyszałam  😁 Ale obmacał, popatrzył, jak chodzi i stwierdził, że mam zdrowe dziecko, tylko troszkę poobijane  😂 Bo tez u Wojtka strup na strupie, ostatnio nawet kazał sobie zawiązać LEWE kolano, a na PRAWYM rana  😂 Ale bolało LEWE, chwilowo nietknięte  😉
Maleństwo, i jak, zwariowałaś?  😎 Linka superaśna, aż mnie wzięło na wspominki...
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
31 lipca 2014 06:33
Malenstwo jak wpadniesz do niej kiedys to zadam odwiedzin z Linka!!! 😍


Oooo-ja tez, koniecznie sie odezwij maleństwo jak będziesz w Waw!
maleństwo   I'll love you till the end of time...
31 lipca 2014 06:53
Raczej nieprędko, ale jak podrośnie, to będziemy wpadać.


Maleństwo, i jak, zwariowałaś?  😎 Linka superaśna, aż mnie wzięło na wspominki...


Wydaje mi się, że nie jakoś specjalnie. Oczywiście, zakochana jestem po uszy, ale nie czuję się na haju. Raczej mam zadanie do wykonania i idzie mi coraz sprawniej 😉
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
31 lipca 2014 07:53
taką sówkę do pokoju Milenki uszyłam 🙂 moja pierwsza sowa hand made 🙂
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
31 lipca 2014 08:07
leosky,  śliczna!!

Edit: maleństwo, a Ty nie budzisz w nocy co 2-3 h na karmienie?
Diakonka Oj rozumiem cie z tymi upalami. Ja co prawda pierwszy trymestr, a nie trzeci, ale kurde chodze zdechla, jak mucha. Tzn. od dwoch dni juz nie, bo byla burza i deszcz z przyjemnymi 22 stopniami. Az mi leb odparowal! Nawet nie wiesz, jak sie ciesze, ze bede chodzila z wielkim brzuchem od stycznia do marca!

malenstwo Bryka Kalinki prezentuje sie wyjatkowo zacnie 😎

Zazdroszcze wam tych wszystkich rodzicow we wzglednej okolicy. Ja bede zupelnie sama🙁 Moja Mama i Tesciowie mieszkaja 520 km od nas, wiec w gre wchodza jakies totalnie okazyjne sytuacje 🙁 I szczerze mowiac, tej samotnosci obawiam sie najbardziej. Oczywiscie jest maz, ale pelnoetatowo pracujacy i to sie nie liczy az tak bardzo.heh..
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
31 lipca 2014 09:17
Powinien byc zakaz zachodzenia w ciaze tak, zeby 3trym wypadał w lato:/

Ojej, jak ja się z tym zgadzam...

Zaczęły mnie boleć stopy, ale tylko rano kiedy wstaję z łóżka. Ból jest taki jakbym przez całą noc tańczyła. Po jakimś czasie, kiedy już "się rozchodzę", przechodzi. Za to wczoraj wieczorem myślałam, że pęknie mi kręgosłup. Jak na razie wciąż twierdzę, że pierwszy trymestr był najgorszy, ale ponieważ trzeci dopiero się zaczął i to od razu wesoło, to obstawiam, że jeszcze mogę zmienić zdanie 😉

leosky, fajowa sówka 😀
maleństwo   I'll love you till the end of time...
31 lipca 2014 09:39
Diakonka, nie, bo ona jak sama nie głodna, to nie zje. W dzień żąda co 2-3h, w nocy - przynajmniej do tej pory - karmię tak około 21, potem około północy, potem się budzi właśnie tak 2-3 i już śpi do rana. Ta ostatnia nocna pobudka jest długa, troluje 1,5-2h, w tym czasie opróżnia obie mleczarnie, zapaskudza ze dwie pieluchy, kręci się, patrzy, po czym znów opróżnia co najmniej jedną i pada do rana.
Ja bym chyba oszalała jakbym codziennie miała kogoś z rodziny w domu. Najlepiej czujemy się sami. Dziadkowie oczywiście odwiedzają często ale zbyt długich wizyt nie lubię bo i tak tylko ja mogę małego nakarmić czy uspokoić.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
31 lipca 2014 10:05
Mnie mama z nieba spadła, bo te pierwsze dni w szpitalu i w domu były mocno słabe i bardzo potrzebowałam trzeźwego spojrzenia z boku, jak mi się młoda wściekała, j, a nie umiałam przystawić, ona wyła, ja wyłam - musiał być ktoś, kto zgasi moją panikę 😉 Na dłuższą metę na pewno męczące, tak jak i odwiedziny - we wtorek przyjechali rodzice męża, nawieźli prezentów, pieluch, ciasto - no fajnie, ale po godzinie my oboje już padaliśmy na twarz, a ci siedzą, gadają...
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
31 lipca 2014 10:12
[quote author=maleństwo link=topic=74.msg2150551#msg2150551 date=1406795955]
Diakonka, nie, bo ona jak sama nie głodna, to nie zje. W dzień żąda co 2-3h, w nocy - przynajmniej do tej pory - karmię tak około 21, potem około północy, potem się budzi właśnie tak 2-3 i już śpi do rana. Ta ostatnia nocna pobudka jest długa, troluje 1,5-2h, w tym czasie opróżnia obie mleczarnie, zapaskudza ze dwie pieluchy, kręci się, patrzy, po czym znów opróżnia co najmniej jedną i pada do rana.
[/quote]

Hmm nam mówili na szkole rodzenia, ze trzeba wzbudzać i karmic co 2-3h. No ale jak ładnie przybiera to pewnie Twój system jest ok. Ja tez pewnie bede wolała sie WYSPAĆ zamiast sie budzić kilka razy w nocy.

Idrilla,  a Ty jak czesto karmisz?

No moja Mama bedzie sie musiała jakos rozdwoic, bo jest jeszcze moja siostra... Mama K tez pewnie pomoże, ale jednak teściowa to nie to samo.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
31 lipca 2014 10:17
Współczuję odwiedzin i jestem przerażona tym, że do nas pewnie też cała rodzina będzie chciała przyjeżdżać. Z jednej strony ich rozumiem, bo każdy chce poznać dziecko, a z drugiej mam wrażenie, że nikt nie rozumie młodych rodziców, którzy chcą nacieszyć się sobą, dzieckiem, odpocząć i przywyknąć do nowej sytuacji. My wymyśliliśmy, że Wigilię chcemy w tym roku spędzić zupełnie sami. Myśleliśmy o całych świętach, ale już wiem, że to nie przejdzie, bo rodzina oburzeniem zareagowała na wiadomość o Wigilii. Pewnie jeszcze niejedna awantura będzie z tego powodu. A to będzie pierwszy rok kiedy będziemy mieli swoją własną, małą rodzinę i chcemy z tego czerpać ile się da.

Diakon'ka koleżanki córka przesypia w nocy 8-10 godz. Też mówiono jej na początku, że powinna budzić dziecko na karmienie, ale zrezygnowała z tego. W tej chwili dziecko ma 3 miesiące, rozwija się dobrze, nic niepokojącego się nie dzieje.
Jejku jakie cudne nowe bobaski, gratulacje dla mam! Szacun zwlaszcza jeśli poród był hardcorowy 😵

Diakonka to może ja odpiszę z karmieniem. Na początku karmiłam niemal non stop. W nocy mała wytrzymywała max 2 godziny. Czasem dłużej bo mieliśmy epizod z mm. Tak około początku 3 miesiąca zaczęła przesypiać 6,7 a nawet 8 godzin. Wtedy budziłam bo mało przybierała.Ale też nie restrykcyjnie, raczej tak koło 1, 2 w nocy (Czyli po 4-5 godzinach snu), potem budziła się sama około 4 i potem spała do rana co w jej przypadku jest szaloną 7 .Teraz już karmię według jej rytmu.  Jedo karmienie w nocy  w przedziale2.30-3.30 #a potem rano o 6-7.Koleżanka ma synka w wieku Helci i schemat ten sam, więc chyba ok jak na ten wiek.

A mi się dzisaj dziecko na brzuch bujnęło tylko nie wie co rączką zrobić co przeszkadza więc jest piskni ogólne niezadowolenie  😀
A no i kupowałam ostatnio dla trzylatka przyjaciółki Sny i tobołki pana Pierdziołki i z rozmachu wziełam też całą serie dla Helki i teraz śpiewamy i czytamy wyliczanki. Chociaż podobno niektóre nie dla dzieci. ja tam wiem mi nie przeszkadzają chociaż te drastyczne będziemy pewnie omijać jak już dziecko bedzie rozumieć. Także polecamy - tylko ja jestem nieuleczalny przypadek bo już bym jej najchętniej kupowała te wszystkie ulicee czereśniowe i inne takie. 💘
Diakonka mój syn to cycoholik więc przestałam dawno rozliczać go z tego co ile je 😉 w dzień średnio co 2h ale bywa też tak, że popija co 40min zwłaszcza w te upały.  Z nocą jest tak, że karmię po kąpieli okolo 20.30-21, są dwie stałe pory karmienia o 2.30 i 4.30 ale często podjada jak się kładę do niego spać o 23. Także wychodzi, że całą dobę je co 2 max 3,5h.  Widać zresztą po jego wadze 7200g 🙂

Co do odwiedzin my zastrzegliśmy, że pierwsze 2tygodnie po porodzie ma być absolutne minimum wizyt więc były na to tylko dwie. Uważam, że te pierwsze dni dziecka na świecie jak i dochodzenie matki do siebie i ogarnięcie się z połogiem wymagają maksium spokoju i swobody i rodzina powinna to zrozumieć.
Dziewczyny, oświećcie mnie w sprawie badań w 12 tygodniu, bo chyba nie do końca zakumałam o co chodzi. Rozumiem, że są dwie drogi:

a) standardowo, jako, że nie ukończyłam 35 r.ż. to robią mi usg sprawdzające jedynie przezierność karkową i rozszczep podniebienia?

b) płacę ok. 450 zł i mam robione specjalistyczne badania (usg dopochwowe?) dot. ewentualnych wad + 100 zł na analizę krwi, które to dwa badania dają pełniejszy obraz zagrożeń, tak?

Siedzę teraz po forach, czytam, ale jakoś nigdzie jasno nie jest napisane, a lekarka mówiła mi, że muszę jakby co już w najbliższy poniedziałek sie zdecydować bo wtedy wypisze coś a'la skierowanie na te płatne badania.

leosky sówka pierwsza klasa 🙂
maleństwo wózek robi wrażenie 🙂
Diakonka ja słyszałam o wybudzaniu co 3 godziny, ale na mm, a nie kp 🤔 moja mała jak o 22 zaśnie, budzi się około 6-8 rano, karmienie, przewijanie i drzemka do 11, a ciągu dnia nie liczę, ale je około co 3 godziny, ale dużo śpi, nie płacze w ogóle, tylko rozgląda się po pokojach, no i codziennie na spacery około 4 godzin poświęcamy😉 dodam, że Anetka ma niecałe 3 miesiące, przybiera ok., lekarz i położna radzili nie wybudzać - jak się obudzi to wtedy karmić, kiedyś obudziła i mała była zła jak osa i nie spała 5 godzin tylko dawała popalić
leosky sówka jest cudowna, ale masz talent 😍 ja się szybko poddałam jak chciałam zrobić serduszko chyba, bo totalne beztalencie jestem 😂
Idrilla do mnie tylko raz przyjechali pradziadki małej, a tak to mieszkamy z moją mamą (która i tak jest w pracy lub na mieście non stop), gdyby nie ona i jej urlop to chyba bym załatwiała się pod siebie, bo nie mogłam się z łóżka podnieść, a partner pracował, a siły miałam tyle w sobie, że nie mogłam małej unieść 😵
dodaję córcię z dziś 💘

maleństwo   I'll love you till the end of time...
31 lipca 2014 12:28
my też gonimy ludzi w sprawie odwiedzin, no ale dziadkom ciężko odmówić, zwłaszcza, że moja mama siedzi ze mną - to co, są babcie i babcie? Słabo. Tzn z mojego punktu widzenia - owszem, są babcie i babcie 😉 To moja mama i przy niej mogę siedzieć z mleczarnią na wierzchu, odciągać, wysłać ją po podpaski i jest to OK. Naturalnie dla nas obu. Przy teściowej bym nie nakarmiła. To obca baba, za która nie przepadam...

Nareszcie się schłodziło! Jezu, jak dobrze... Wreszcie widzę swoje dziecko w pajacu, bo tak to ciągle w samym pampersie...

srokate, bezbłędna jest 😉
maleństwo Przede wszystkim ogromne gratulacje! Przepraszam za opóźnienie, ale mam dosyć intensywny czas i rzadko wpadam na rv 🙂 Dużo radości i jeszcze więcej zdrowia!
Diakonka wybudzanie w nocy najczęściej zależy od przybierania na wadze. jak kiepsko przybiera to lepiej obudzic. ja  Mijolaha wybudzalam pierwsze 2 tygodnie tak co 3h. Tylko ze on od poczatku potrafił przespać od 20 do 9
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
31 lipca 2014 13:06
maleństwo GRATULACJE!!!
Ja z pierwszym dzieckiem miałam z karmieniem podobnie, nawet przy teściowej nie karmiłam - wstydziłam się. Spacery były dla mnie koszmarem bo nie nakarmiłabym w parku np...
Teraz mam totalnie w dupie co ludzie sobie o mnie pomyślą. Jasne nie karmie przy stole w trakcie rodzinnych obiadów, odchodzę gdzie "na boczek", ale nie zakrywam Julkowej głowy pieluchą żeby się jakoś osłonić... Wychodzę z założenia, że jak się komuś nie podoba to niech się nie gapi a jak ma potrzebę to niech patrzy. Mnie przestało to przeszkadzać i wali mnie to zupełnie. Wychodzę z założenia, zwłaszcza w swoim domu, że jak do mnie przyszli to się chyba z dzieckiem i wszystkim co okołodziecka związane  muszą liczyli więc i z cycem na wierzchu😉
A u nas skończyły się kolki - ODŻYLIŚMY🙂
ash   Sukces jest koloru blond....
31 lipca 2014 13:18
nada, idziesz na usg w 12 tygodniu - najcześciej jeszcze dopochwowe. Lekarz sprawdza przezierność karkową, robi pomiary itp. Jeśli tfu tfu cokolwiek go zaniepokoi to dostaniesz skierowanie na bardziej szczegółowe badania pod katem wad rozwojowych

Maleństwo, Linka cudowna a widok zakochanej babci rozczulający!!
Czadowy macie wózek!
maleństwo   I'll love you till the end of time...
31 lipca 2014 13:35
Atea, no ale dlaczego przepraszasz? 🙂 Dziękuję.

Nord, dzięki wielkie!

ash, dziękuję, Kochana! Wózek jest bombowy, super się prowadzi i nawet jakoś ogarniamy wyjście z nim z domu - dziś moja mama się dorwała, mi została smycz z psem 🙂
Srokate ale Anetka ma czarujące rzęsy!  💘

To widze, że z mojego niezły nocny żarłok. Zazdroszczę wam nocy bez pobudek. Nasze nie są bardzo męczące bo ograniczają się do zmiany pieluchy na śpiocha i podwinieciu koszulki no ale jednak jakość snu spada. No i od 5.30 mąż ma godzinny dyżur zabawiania młodego aż padnie na krotką drzemkę do 8.30

leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
31 lipca 2014 13:40
[quote author=Diakonka link=topic=74.msg2150210#msg2150210 date=1406744509]
Powinien byc zakaz zachodzenia w ciaze tak, zeby 3trym wypadał w lato:/

Ojej, jak ja się z tym zgadzam...

Zaczęły mnie boleć stopy, ale tylko rano kiedy wstaję z łóżka. Ból jest taki jakbym przez całą noc tańczyła. Po jakimś czasie, kiedy już "się rozchodzę", przechodzi. Za to wczoraj wieczorem myślałam, że pęknie mi kręgosłup. Jak na razie wciąż twierdzę, że pierwszy trymestr był najgorszy, ale ponieważ trzeci dopiero się zaczął i to od razu wesoło, to obstawiam, że jeszcze mogę zmienić zdanie 😉

leosky, fajowa sówka 😀
[/quote]

Kurczak mnie też od 2trymestru bolą stopy właśnie najbardziej rano. Wieczór napuchnięte, przez dzień też ale rano ma się wrażenie że się chodzi na jakiś takich "bolesnych poduszkowcach" nie wiem jak to inaczej nazwać. Od spodu najgorzej.
Kurcze dziewczyny już nawet Renie mi na zgagę nie pomaga  🙁 No i hemoroidy nie odpuszczają. Lekarz zalecił mi maść ale jedyny dzień w którym się wchłonęły to ten w którym wychłodziłam du...ę w basenie. Wniosek - trzeba chłodzić d..pę  🤣
maleństwo Bo na fb zobaczyłam i szokłam, że to już!  😁

A moje dziecię chodzi z taką ozdóbką:



Jak widać, bardzo zmartwiony dziurą w głowie...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się