Kto/co mnie wkurza na re-Volcie? Reaktywacja ;)

Ogólnie to jakiś błąd ewolucji. Po co facetom psów, kotów, ludzi i nie wiem czego jeszcze sutki  ? 😜 

Żeby było za co szczypać, jak są niegrzeczni  😀iabeł:

Bo przyjdzie taki czas, że pies zachce być suką.  🤣

"żeby kobiety miały co pieścić" 😉

wkurza mnie fałszowanie swojego wizerunku. zawsze myślałam, że ushia to dorosła,dojrzała kobieta, ale zobaczyłam zdjęcia i widzę, że to małolata...  😵

katija, ale ona chyba nigdy niczego nie fałszowała, tylko po prostu wypowiada się w dorosły, dojrzały sposób? 😉

busch, tak, dlatego moja wypowiedź ma charakter raczej żartobliwy 😉

Masz coś do wyglądających młodo?  😎

grzesiek.1993, Ty małolacie, nie wypowiadaj sie hihi 😉 😉
Chociaż i mnie pytają o dowód, jak kupuje wode ognista. Pani w kasie jest głupio, a ja czuje sie świetnie 🙂

Ostatnio babeczka w stajni machnęła się z określaniem mojego wieku na podstawie wyglądu o... 6 lat w dół  😂

Błagam, ja zostałam wzięta za małoletnią dziewczynkę stajenną i teraz przez to lecę na takiej adrenalinie, że mi do przyszłego roku wystarczy  👀

Pokemon a dziwisz sie? 😎 wylaszczylas sie, wysportowalas to i srednia wieku spadla 😀

Wkurza mnie Andaluzja, bo jest wszędzie i wszędzie plecie bzdury, zwłaszcza w wątku o naturalsach.

Andaluzja - wysokiej klasy troll wioskowy... 👿

Strzyga- w wątku "Robin Williams nie żyje..". Ile idzie maglować jedną rzecz?  😵

Mamy taki wątek?  😲

Strzyga- w wątku "Robin Williams nie żyje..". Ile idzie maglować jedną rzecz?  😵


Tak. To jest koszmarnie niesmaczne.

Wkurza mnie nadinterpretacja. Nawet jak napiszesz cos jasno i wyraznie, to i tak ludzie odbiora po swojemu.

Piszesz jakbyś volty nie znała 😉

Wkurza mnie nadinterpretacja. Nawet jak napiszesz cos jasno i wyraznie, to i tak ludzie odbiora po swojemu.

Mnie też.
Jestem zwolenniczką karmienia piersią, polecam, jeśli ktoś ma problem to chętnie pomogę... bo uważam, że jest dobre.
Nigdy żadnej dziewczynie, która nie karmiła (nie udało się, nie mogła) nie powiedziałam nic przykrego, tylko wręcz starałam się wesprzeć i pocieszyć.
Ale oczywiście niektóre forumowiczki uważają, że się wywyższam i uważam niekarmiące za gorsze.  🤔wirek:

W sumie tak... powinnam byc przyzwyczajona 😎

Julie dlatego do dzieciowego nie wchodze... zniknal klimat.

Klimat dzieciowego to zniknął już bardzo dawno temu. Serio, kiedyś tam było bardzo, bardzo fajnie.

A co do nadinterpretacji, to taka jest rzeczywistość pisania w internecie 😉

Czy ja wiem może to my z niego wyrosłyśmy? Podejrzewam że mogłyśmy być też takie w 100% przejęte i perfekcyjne w swoim mniemaniu. Chociaż i mnie wydaję się że było luźniej i weselej 😉

Mnie wkurza watek ślubny - z mniej więcej tego samego powodu. Takiego napięcia w tyłku z tą całą organizacją dzisiejszych ślubów oraz postawy roszczeniowej i "wiem najlepiej bo to moje wesele, a goście są tylko dodatkiem" to dawno nie widziałam. Cała radość gdzieś ucieka. Jest tylko co wypada a co nie..

Nie wiem sama jak to jest. Trafiaja sie momenty, kiedy watek wyglada jak dawniej, a potem nagle moment znika.
Ja mam takie podejscie, ze wiele rzeczy pisze z przymruzeniem oka czy na luzie- a ludzie odbieraja to mega powaznie 🤔 w realu moge uzyc gestow czy mimiki, ale przez internet... no nie da sie. I wiele razy byla taka sytuacja, ze ktos zamiast zapytac od razu ocenial. I tlumaczenie nie ma sensu, bo czepnie sie slowka/zdania wyrwanego z kontekstu i tyle. I to tez mnie wkurza.

Gwash mnie watek slubny to przeraza 😲 w sensie jak czasem czytam, ze na slub i wesele wydaje sie po 30-40tys... ja bym wolala dom wyremontowac czy samochod kupic. Diablo zazdroszcze parom, ktore na to stac i sama bym tak chciala 😉 ale i tak czasem padaja kwoty kosmiczne. I nie wchodze, bo smutno mi, ze zeby poczuc sie raz w zyciu wyjatkowym w ten konkretny sposob to jednak trzeba full kasy wydac... 🙁

[quote author=CzarownicaSa link=topic=785.msg2159729#msg2159729 date=1407917334]
Wkurza mnie nadinterpretacja. Nawet jak napiszesz cos jasno i wyraznie, to i tak ludzie odbiora po swojemu.

Mnie też.
Jestem zwolenniczką karmienia piersią, polecam, jeśli ktoś ma problem to chętnie pomogę... bo uważam, że jest dobre.
Nigdy żadnej dziewczynie, która nie karmiła (nie udało się, nie mogła) nie powiedziałam nic przykrego, tylko wręcz starałam się wesprzeć i pocieszyć.
Ale oczywiście niektóre forumowiczki uważają, że się wywyższam i uważam niekarmiące za gorsze.  🤔wirek:
[/quote]

niestety Julie, jesteś odbierana zupełnie inaczej przynajmniej wg. mnie - jako napastliwa, wszystkowiedząca matka, co w sumie nie chciała dziecka, a teraz "sra" ogniem i wie najlepiej, no i ma najlepsze dziecko - przynajmniej z Twoich wpisów tak można Cię postrzegać,

i mówię to z czysta świadomością - że też prawdopodobnie przez wielu jestem odbierana np. jako purystycznego betona w wielu sprawach

Wkurza mnie nadinterpretacja. Nawet jak napiszesz cos jasno i wyraznie, to i tak ludzie odbiora po swojemu.


Przyzwyczajaj sie. W realu jest jeszcze ciekawiej 😉 pisze to ja, ta ktora ma wiejskiego ,,dedektywa,, na barkach i dom pod ciagla obserwacja 😉 a potem slyszy sie opowiesci z krypty , bo jedno zdanie jest rozumiane na milion sposobow 😉

Zeby nie bylo ze offtop- nie tyle co mnie wkurza ale lekko zniesmacza wytykanie bledow styl.osobie ktora uczy sie naszego jezyka. Nie jest to oczywiscie wielki problem ale no mimo wszystko ;/.........

A co do nadinterpretacji, to taka jest rzeczywistość pisania w internecie 😉
Wiem, dlatego się tym zupełnie nie przejmuję. No i wkurzać mnie to też nie wkurza, więc w złym wątku się odezwałam. 😁
No, ale nie ma wątku "co mnie dziwi..." 😉

Dodofon, Tak to jest, wśród tylu osób nie jest możliwe, żeby wszyscy się zgadzali i podzielali swoje podejście/poglądy.
Czasem dostaję bardzo miłe PW, albo i słowa skierowane do mnie w wątku dzieciowym, że właśnie takie poglądy i podejście do dziecka jest komuś bliskie, itp...
Taki lajf. Nie da się zgadzać z każdym. 🙂

Czy ja wiem może to my z niego wyrosłyśmy? Podejrzewam że mogłyśmy być też takie w 100% przejęte i perfekcyjne w swoim mniemaniu. Chociaż i mnie wydaję się że było luźniej i weselej 😉


Bardzo możliwe, ale też jakoś z automatu mniej mam starszych dzieci się udziela, a jak się udziela, to ich posty są po prostu zlewane i dalej idzie rozmowa o kupach, zębach, wózkach, skurczach etc. 😁 Wątek podczytuję, ale czuć w nim zbyt często jakieś napięcia, nie wiem skąd wynikają, ale kiedyś nie było w nim takich atrakcji. Co do napierania na karmienie piersią, to chyba nie odczułam jakiegoś parcia, ale też jestem taką osobą, że jakby mi któraś spróbowała powiedzieć, że nie jestem dobrą matką, bo karmiłam syna 3 tygodnie, to bym uznała, że ma coś z głową. I w wątku nie spotkałam się z taką opinią w stosunku do którejkolwiek z mam. A z drugiej strony zauważyłam w wątku jedną, dziwną dla mnie rzecz, a mianowicie, że niektóre mamy piszą wprost o poświęceniu się dla dziecka- no tego nie umiem ogarnąć w swojej głowie. Ale ja wychodzę z założenia, że dziecko nie jest własnością rodziców 😁

Ale to chyba też nie jest coś, co mnie wkurza 🙂

zabeczka17, chodzi Ci o niecalkiempolowiczna Polke? Przepraszam, ale na wstepie zupelnie nie chodzilo o bledy stylowe. Ale byc moze wyrazilam sie niejasno, deTektywem by trzeba byc by skumac, moja wina.

No teraz się wściekłam!
No laska mi napisała, że napisałam WYCHODOWAŁ i LEKTÓRA.
I pozostawiła w czarnej rozpaczy i w wysokim wkur.eniu, bo ja nie wiem GDZIEEEEE!!!!!