Kącik WEGE :-)

MissTake, mielonka sojowa Sante? różni się to czymś od pasztetu sojowego? 🙂

Dokładnie, Sante 🙂 Różni się, konsystencja twarda, w smaku wg. mnie lepsza niż pasztet, świetnie wchodzi sama i z musztarda/keczupem/ogórkiem kiszonym 😉 a od biedy nada się jako "mielone" do spaghetti 😀
ovca   Per aspera donikąd
29 lipca 2014 19:19
Zobaczcie jacy weganie 😉
co u was dziewuchy?? Ja wlasnie siedze w irlandzkim domu mojego meza i jego wspollokator smazyl hamburgery z wolowiny... smrod w calym domu taki, ze zemdlilo mnie totalnie, porzygalam sie i siedze teraz pod oknem otwartym na maxa i z mietowa herbata w rece.. jeeezuuu, chce juz do mojego wegetarianskiego domu!!!!!!!!  🙄 🤣

ja dzisiaj wyjeżdżam w Bieszczady na tydzień  💃
zaopatrzyłam się w prowiant wg waszych porad i mam nadzieję, że uda mi się jeść mądrze, tak żeby mieć siły targać plecak ale żeby jednak wrócić trochę lżejsza i bez rozepchanego żołądka 😉 szkoda tylko, że reszta ekipy to sami mięsożercy.
Dasz rade!
My jedziemy 16go w tatry na 8 dni  💃 tez bedzie zabawa z jedzeniem 🙂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
01 sierpnia 2014 13:31
ja będę musiała przetrwać 9 dni na projekcie i nie wiem jak to zrobię 😉 chociaż mam nadzieję, że dostanę pracę i jakoś się wymigam  😁


o co właściwie chodzi z tym glutenem? rozumiem, że alergie pokarmowe, sama miałam, ale jeśli ktoś zdrowy, to gluten szkodzi? 👀
[quote] ale jeśli ktoś zdrowy, to gluten szkodzi?[quote]
nie
ovca, czwarty od prawej 10/10 😀
fajny dokument o toksycznych detergentach i wyzwaniu podjetym przez rodzine, zeby przejsc na ekologiczne srodki 🙂

[url=http://vod.pl/filmy-dokumentalne/sprzatanie-toksyczna-obsesja/x0eyr#0]http://vod.pl/filmy-dokumentalne/sprzatanie-toksyczna-obsesja/x0eyr#0[/url]
Mehari   nic nie dzieje się bez przyczyny..
02 sierpnia 2014 18:34
hejo 🙂
mam dużo kabaczków z mojego gnojownika 😀
jakieś pomysły?
smażenie jak kotletów, kanapkowe, grillowe, duszone w leczo... już się powoli nudzą...
znacie coś więcej 🙂
Mehari, to może faszerowane? (:
madmaddie   Życie to jednak strata jest
02 sierpnia 2014 18:53
mam to samo z cukinią i walczę, z tym, że ja nie lubię cukinii  🤣
babcia robi dobre faszerowane, ale to jak jeszcze jadłam mięso. a teraz?
na Pintereście mnóstwo fajnych przepisów, ale trzeba mieć tam konto  👀
Albo "spaghetti" surowe z cukini?


Dzisiaj doswiadczylam milej niespodzianki w jednej z moich ulubionych piekarnio- cukierni (takiej normalnej). Nie bylam tam wieki, bo mi nie po drodze, a tam!! Produkuja od niedawna weganskie ciacha! Dzisiaj mieli jedno mega fajne! I totry weganskie tez mozna zamowic. Baaardzo sie ciesze!
busch   Mad god's blessing.
02 sierpnia 2014 19:18
Mehari, jeśli nie jesteś weganką, to ja często trę cukinię na tarcie, wrzucam na patelnię, smażę na maśle i dodaję ser pleśniowy albo camembert, żeby się wszystko razem wymieszało. Doprawiam solą, pieprzem, ziołami prowansalskimi i jem z makaronem 🙂
zupa cukiniowa wg kwestii smaku (bodajże z dodatkiem mięty-pycha!)
edit: o do filmu to w większości się zgadzam, oprócz: soda w paście i szamponie niszczy włosy i zęby. Problem mam z dezodorantem, aktualnie używam takiego. Lepszego nie znalazłam, a tych w kamieniu nie można używać na codzień. Może polecicie coś :kwiatek: ?
Muszę kiedyś pokazać ten film rodzicom. Co dwa tyg przychodzi sprzątaczka, która jest maniakiem czystości i potrafi zużyć cały płyn do podłóg za jednym zamachem (i musi mieć do każdego rpzedmiotu inny produkt-do okien, do podłóg, do szafek, do kurzu-bo nie można zmyć samą wodą...), dom po jej sprzątaniu śmierdzi chemią przez następne parę dni :/ . U siebie sprzątam mniej lub bardziej chemicznie, ale chciałabym żeby w domu rodziców było hmm ekologiczniej. Może otworzę im oczy filmem, ale jestem zaszufladkowana jako eko (wege) świr co to smaruje twarz olejami 😀 , więc szanse są marne.
Rul ten przepis masz na myśli?
busch   Mad god's blessing.
02 sierpnia 2014 23:19
W ogóle przepisy z kwestii smaku to w dziewięciu przypadkach na dziesięć dobry wybór - zrobiłam z tej strony masę potraw według przepisu, a nie za bardzo zadowolona byłam może z dwóch - i to dlatego, że były w sumie przeciętne, a nie niezjadliwe 😉. Większość można robić w ciemno i jest absolutny szał 😀
Mehari   nic nie dzieje się bez przyczyny..
02 sierpnia 2014 23:43
busch, mmm nie jestem weganką, ja tylko nie jem mięsa... 😉
to co piszesz jest ciekawe. Myślisz, że z kabaczka też tak można i fetę? czy lepsze te inne sery, bo są 'topniejsze' ? 🙂

madmaddie, ja cukinię uwielbiam! Nawet na surowo, trochę z lenistwa, jem jako przekąski. Albo na kanapki 😉


busch   Mad god's blessing.
02 sierpnia 2014 23:55
Mehari, camembert nie topi się jakoś szczególnie dobrze, wybrałam go, bo odpowiada mi to połączenie smaków - chociaż wydaje mi się, że ser pleśniowy jest fajniejszy, no i topi się też lepiej. Sama nie próbowałam z fetą, jakoś bardziej przemawiał do mnie ser pleśniowy. Uważałabym na jej ilość, bo może się zrobić za słono - no i raczej już bym nie soliła 🙂.

W sumie to fetę bardziej lubię zapiekać, niż smażyć, bo ta jej słoność powoduje, że można łatwo przesadzić z ilością przy smażeniu, tzn. robieniu jednej wspólnej paciaji 😉. Ostatnio zapiekałam brokuła z ziemniakami, ziołami prowansalskimi, fetą i mozarellą. Było bombowo 😀. Może zastąpić brokuła kabaczkiem? Powinno być też smacznie 🙂
Mehari   nic nie dzieje się bez przyczyny..
03 sierpnia 2014 00:10
No właśnie feta trochę dziwnie tu by była, słona jest, ale... mam ją w lodówce, a innych nie :P
Ale może jutro kupię ten camembert. Lubię też brie 🙂
Dzięki.
feta jest absolutnie zarabista do cukini! Sprobuj naprawde. Cukinie tylko podsmaz na oliwie, dodaj duzo ziol i do tego feta. Jedna z moich ulubionych przekasek 🙂
Mehari   nic nie dzieje się bez przyczyny..
03 sierpnia 2014 15:50
nerechta, jadłam kiedyś z fetą cukiniowe leczo 🙂
Ale ona się mało roztapia ;P

cukinia cukinią, a co z kabaczkiem 😀
madmaddie   Życie to jednak strata jest
03 sierpnia 2014 15:51
kabaczek to odmiana cukinii czasem nie jest?
jest 🙂
I dobrze ze sie nie roztapia, o to chodzi 🙂 No i ulga dla zoladka tez - roztopiony ser jest mega ciezkostrawny... choc pyszny, to fakt 😀
busch   Mad god's blessing.
03 sierpnia 2014 17:18
Mehari, a cukinia to nie jest po prostu inna nazwa dla kabaczka?
cukinia to inaczej kabaczek, ale zauwazylam, ze zielona odmiana nazywana jest cukinia, a ta wieksza i troche inna w wygladzie i smaku kabaczek 🙂 Takze mozna powiedziec ze to to samo, ale inna odmiana 🙂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
03 sierpnia 2014 17:52
u nas kabaczek to ta zielona, cukinia ta żółta, ale ostatecznie wszystko cukinia  😎
zielona ma grubszą skórkę, innych różnic nie zauważyłam, a kroiłam ostatnio obie i próbowałam na surowo mając w pamięci to niby-spaghetti. bleh 😉
busch   Mad god's blessing.
03 sierpnia 2014 18:30
ja zawsze nazywałam cukinią to zielone podobne do ogórka 😉
Dziewczyny, zrobilam dzisiaj taka oto zupke!!

http://www.jadlonomia.com/2014/07/chowder-kukurydziany.html

Jezuuuuuuuuuuuu... jaka dobra!! Tylko koniecznie robcie z mlekiem ryzowym, bo inne jest sredniawe!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się