Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
13 sierpnia 2014 16:03
Wizja, w zasadzie niewiele to zmienia 😉 Na chwilę 56, na dłużej 62.
maleństwo, jesteś moją nadzieją! 😉
equi.dream pochwal się maluchem.
slojma   I was born with a silver spoon!
13 sierpnia 2014 16:04
Może kogoś zainteresuje, dostałam maila z iformacją o dzisiejszej nocy wyprzedaży w sklepie 5,10,15 online
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
13 sierpnia 2014 16:19
My od rana walczymy z goraczka (39 stopni). Troszke spada i zaraz znowu wraca.  Jasiek glownie spi, poduszka cala mokra :/ ale jak nie spi to humor ma ok, nawet costam je, duzo pije. Bylismy u lekarza i nie wiadomo skad temp. Jutro mielismy ostatni raz na dzialke jechac, a teraz nie wiem co robic.

Przy okazji dowiedzialam sie, ze odra szajele jak nigdy i jak ponoc bylo ok 40 przypadkow rocznie, tak teraz
tyle w miesiacu potrafi byc. I ze zaczelo sie w Poznaniu.
...ktoś pytał o Bio Oil.. tak, można stosować w ciąży. Ja przed nim używałam oliwek bambino, Johnsona, ale mąż nie akceptował ich zapachu, wolno bardzo się wchłaniały, więc skorzystałam z promocji w Smyku i kupiłam Bio Oil. Fajnie się rozsmarowuje, ładnie pachnie, mam wrażenie, że jest wydajny, szkoda trochę, ze mi już się skończył... teraz kuruję brzuch olejkiem arganowym, też ładnie pachnie i się dobrze rozsmarowuje.

Maleństwo Kalinka jest rozbrajająca- na tych zdjęciach tak to wygląda, jakby dostosowywała się do dorosłych, z którymi akurat ma kontakt 🙂 zdjęcie z babcią prześliczne, w ogóle takie ciepło i spokój z niego bije (taka pewnie jest Twoja mama). Szkoda, że moja nie będzie mogła sobie wziąć urlopu, by z nami pobyć, ale chciałabym, by była podczas porodu.. też by chciała.. 🙂

zrobiłam dziś mega zamówienie w sklepie internetowym.. uaaa, poleciało po kieszeni, ale.. już nie mogę się doczekać paczki... 🙂 Bera7 dziękuję za namiar do sprzedawcy, i pisz pisz jak po koniu!!

Szafirowa  skąc masz info, ze w Poznaniu- od lekarza? potwierdzone to jest jakoś ?

a czy ktoś coś wie, co z Janną?? jest już maluszek na świecie?

idę czytać o wózkach.
[quote author=nada link=topic=74.msg2159993#msg2159993 date=1407932646]
leosky nie przejmuję się, mam za wiele rzeczy na głowie, ale chciałabym sobie jakoś ulżyć w tych nocnych dusznościach.


nada ja cię świetnie rozumie. Trzymaj się
[/quote]
Rozmawiamy o alergii pokarmowej czy wziewnej?
Nocne duszności od zeżartej histaminy?
Pocieszne.
Seksta   brumby drover !
13 sierpnia 2014 17:03
Nasz kurczaczek rooosnie, skonczylismy w sobotę 3 miesiące 🙂


leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
13 sierpnia 2014 17:36
[quote author=leosky link=topic=74.msg2159997#msg2159997 date=1407932989]
[quote author=nada link=topic=74.msg2159993#msg2159993 date=1407932646]
leosky nie przejmuję się, mam za wiele rzeczy na głowie, ale chciałabym sobie jakoś ulżyć w tych nocnych dusznościach.


nada ja cię świetnie rozumie. Trzymaj się
[/quote]
Rozmawiamy o alergii pokarmowej czy wziewnej?
Nocne duszności od zeżartej histaminy?
Pocieszne.
[/quote]

ale o co ci chodzi?
cytuje:
"Jed­nak po zje­dze­niu wyso­ko­hi­sta­mi­no­wych pokar­mów jej stę­że­nie  gwał­tow­nie wzra­sta, co powo­duje objawy przy­po­mi­na­jące aler­gię (wysypka i świąd, bie­gunka, ból brzu­cha, ból głowy, zaczer­wie­nie­nie skóry,  zabu­rze­nia rytmu serca, spa­dek ciśnie­nia krwi, objawy ast­ma­tyczne, objawy spo­jów­kowe i katar)

Pokarmy z dużą ilo­ścią histaminy:
sery żółte i pleśniowenabiał z kul­tu­rami bak­te­ryj­nymi (jogurty, kefir, kwa­śne mleko, kaśna śmie­tanka, itp.)bananyryby, małże i owoce morzakur­czakwędliny (wie­przowe i wołowe, zwłasz­cza obro­bione: mary­no­wane, peklowane)pomi­dory (zwłasz­cza prze­cier i ketchup)obe­rżyna, szpi­nak, kiszone ogórki, kapustasos sojowy, czekoladaczer­wone wino, piwo (i droż­dże piwo­war­skie), szampan"


uczulona jestem na:
- histaminę
- mieszanki - trawy i zboża (najbardziej), zwłaszcza żyto
- brzozę
- olchę
- babkę pospolitą
- roztocza (farinae, d.pleronyssinus) - bardzo
- sierść psa i kota
- pleśnie - allernaria



Pokemon Wyliczyłam rzeczy na które jestem uczulona wg. karteczki od alergologa. Czyli alergolog się myli?

Nie wiem o co Ci chodzi, czemu jesteś taka sarkastyczna, może masz gorszy dzień, ale to nie powód by się w ten sposób odnosić do ludzi. Jeśli chcesz mnie czymś oświecić czy pomóc w złagodzeniu objawów to śmiało, ale ten ton sobie daruj.

seksta rośnie chłopak, rośnie. Przeczuwam, że u mnie też będzie chłopak, ale ostatnio jak myślałam, że będzie +30 to jest +17, a ja zostałam u rodziców w krótkich spodenkach, klapkach i koszulkach na ramiczkach  😜
Seksta ale ślepia !  😍
Kurczak Miło, że o nas pamiętasz 😉 Wrzucam małego śmiecha i rodziców z pierwszego wspólnego spaceru, 5 dni po porodzie 😉
http://alergie.mp.pl/lista/show.html?id=62858
Pierwsze z gugla.
więcej nie dyskutuję, bo nie nawykły me dwa zwoje do dyskusji ze zbyt lotnymi osobnikami.
Bo podejrzewam, że dalej nie rozumiecie, że owe "uczulenie na histaminę" to tylko próba kontrolna
😵
slojma   I was born with a silver spoon!
13 sierpnia 2014 17:58
zgadzam się z pokemon to jest tylko próba i robi się bąbel, ale nie oznacza uczulenia.
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
13 sierpnia 2014 18:11
pokemon ja wiem co to próba kontrolna. Ja cały czas pisze  o zjawisku nietolerancji histaminy i o braku odpowiedzialnego za rozkład histaminy enzymu, co ostatecznie daje objawy często identyczne do alergicznych, w tym duszności.

ale masz rację nie ma sensu dyskutować. Bezcelowe to...

faktem jest że dziewczyna ma duszności, jest w ciąży, męczy się i z pewnością nie ma sensu stresować jej pouczającymi wywodami. Wchodzi tu by podzielić się swoimi wątpliwościami.

a hasło o zbyt lotnych osobnikach jest niestosowne.
Seksta   brumby drover !
13 sierpnia 2014 18:31
equi ale slodziak! 🙂 smieszek mały. Zdjęcie ze spaceru pozytywne, chyba nasz też uwiecznilam, my z kolei byliśmy 6 dni po porodzie 🙂
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
13 sierpnia 2014 18:32
pokemon,  wpadasz tu ni z gruchy ni z pietruchy i wprowadzasz nieprzyjemna atmosferę. Przestaje mnie dziwić, jak dziewczyny piszą, ze wątek stracił klimat.

szafirowa skąd te dane o odrze?

Ja juz w domu. Fajnie. Teraz naprawdę muszę sie oszczędzać.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
13 sierpnia 2014 18:34
Kurczak, ale jak to nadzieją? Na powrót do figury?

deksterowa, no masz rację, moja mama to chodzący spokój i optymizm 😉
Pochwal się, co nakupiłaś.

Seksta, ale on ma fajną urodę!
Nie odpowiadam na pw o poziomie inteligencji ameby. Więc proszę sobie darować. Tym bardziej nie reaguję na zaczepki.
Ale zarzucania mi pisania z błędami ortograficznymi nie wybaczę  😁
Podobno napisałam "wychodował" i "lektóra", co świadczy, "żem głupia".
Błagam! Niech ktoś to znajdzie i umrę na zawał i życie na volcie będzie łatwiejsze.
maleństwo a nakupowałam... już piszę... taką nakładkę na palec do masowania dziąseł (używa ktoś?), zabezpieczenia gniazdek elektrycznych, ochraniacze na materac pod prześcieradełko, prześcieradełko, zasłonki przeciwsłoneczne na okna do samochodu (to tak dodatkowo), woreczki na zużyte pieluszki (400 sztuk), pojemnik Avent na pokarm z pokrywką, matę do wanienki, kateter rektalny, płyn do prania Dzidziuś, aspirator do noska Frida i dodatkowe filtry, kawkę Bocianek 😉, pieluszki 3 flanelowe z żyrafkami (bo z żyrafkami 😉 ), podkładki do przewijania, higieniczne nakładki na toaletę, osłonki na brodawki sutkowe. 🙂 rodzice dziś kupili dodatkowo twardy rożek (to się becik nazywa?), pościel i parę innych gadżetów. Gdzie ja to pokładę :P

Diakonka dbaj o siebie i się oszczędzaj. Ja zaczęłam od dzisiaj... ominie mnie fajny etap kupowania płytek, paneli, wykończeniówki. Trudno...
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
13 sierpnia 2014 19:31
Nada dziękuję  :kwiatek:
A Tobie życze dobrze przespanych nocy, bez duszności.

Maleństwo, Equi.dream super fotki Waszych dzieciaczków 🙂
Obie rewelacyjnie wyglądacie, gdzie schowałyście brzuchy?  😉 Jak można tak wyglądac kilkanaście dni po porodzie...  🤬

Seksta Sliczny Wojtuś, ma piękne oczyska i jakie zdziwienie na 3 fotce  😉

Deksterowa to się obkupiłaś  😉 No właśnie, ja najpierw musze kupić komodę a potem zacznę kompletować rzeczy dla małej.
Bo zupelnie nie mam miejsca na składowanie rzeczy dla dziecka.
Od września ostro ruszam do boju.

Diakonka super, że jesteś juz w domu! Dbaj o siebie i maluchy  :kwiatek:
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
13 sierpnia 2014 20:10
Diakonka, nasza pediatra nas uraczyla garscia informacji na ten temat przy okazji dzisiejszej wizyty i luznej dyskusji o szczepieniach. Nie namawiala, nie naciskala, nie dziwila sie ze odwlekam/rozwazam noeszczepienie tylko zalecila jednak rozwazyc.
pokemon,  wpadasz tu ni z gruchy ni z pietruchy i wprowadzasz nieprzyjemna atmosferę. Przestaje mnie dziwić, jak dziewczyny piszą, ze wątek stracił klimat.



Bo Poke woli, żeby było właściwie a nie pociesznie?

jej "ni z gruchy ni z pietruchy" o tokso jest cytowane ZAWSZE jak jest o to pytanie, mnie jej trafne i dosadne słowa zapadły w pamięci i bardzo pomogły. Sądzę, że nie tylko mnie.

A klimat się zmienił, bo zaczęły dominować dwa nurty : albo błache pytania o wózek albo zdjęcia i komentarze. Zagubiła się gdzieś rozmowa na poważne, bardzo istotne tematy. Często trudne, nieprzyjemne. Ale kiedyś takie rozmowy były "normalne" bez użerania, oceniania a ze wsparciem i zrozumieniem. To jest ta różnica klimatu.

szafirowa,  Jak tam Jasinek ogólnie sobie radzi? bardzo mało piszesz, smuci mnie to.
Agnieszka,  dużo babeczek w ciąży ma "kłopoty" samochodowe 😉 wielu np szklanki czy talerze lecą nadmiernie. Taka "niepełnosprawność" tymczasowa 😉

A ja się stałam oby-szczęśliwą posiadaczką parasolki 😉 już mnie wielki wóz zaczął wkurzać, więc poszliśmy na żywioł i właśnie przywieźliśmy do domu 😂 jutro zobaczę jak się sprawuje 🙂 nie wiem czy sprzedać wielki wóz, jednak prowadzi się zdecydowanie fajniej...


szafirowa, Kurde no... Ja się też ciągle waham z MMR i jak zaszczepimy, to Priorix... Ale jakoś się nie mogę zebrać. 🙄

Jakie śliczne te maluszki wszystkie!!! 😍

A maleństwo do bagażnika!!!  🤬
Mi jeszcze daleko do wagi sprzed ciąży, a szczupła nigdy nie byłam.
No, ale jest lepiej! Odkąd zaczęłam pracować coś się ruszyło i słyszę już od różnych bliskich i obcych osób (klientów którzy znają mnie miesiąc), że schudłam.

Ja tam pokemona cenę za dosadne sprzeciwianie się bzdurom... Ale akurat w tym przypadku nie wiem o co chodzi, bo nie jestem w temacie, a czytać o histaminie na telefonie mi ciężko, więc proszę Cię pokemon. Powiedz w skrócie o co chodzi. Plis. W kilku słowach. Dobra w tym jesteś. 🙂
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
13 sierpnia 2014 20:59
Isabelle, wolałabym szklanki, taniej i znacznie bezpieczniej  😉 Ale dzięki za pocieszenie.
A co to parasolka?
Co u Was, Niczki i nowej kobyłki?
Dziewczyny ,, a czy któraś z was przechodziła macierzyństwo jako główny zywiciel rodziny ?? W seansie ile bylyscie na zwolnieniu ,, kiedy wrocilyscie do pracy ,,  jak było z obowiązkami w domu


Główny żywiciel rodziny, czyli masz na myśli sytuację, kiedy matka zarabia znacznie więcej od ojca? Ale przy pracy na etacie? Bo w takim przypadku raczej nie ma problemu ze zwolnieniem nawet na całą ciążę i potem macierzyńskim - w końcu za wszystko kasę się dostaje  🙂 Ja się za bardzo nie mam co wypowiadać na ten temat, bo u nas stereotypowo raczej w tej kwestii i ciąża dopiero w trakcie. Ale może masz na myśli macierzyństwo przy prowadzeniu własnej działalności jako głównego źródła dochodu? Albo jeszcze coś innego...? Doprecyzuj, to może wypowiedzą się dziewczyny doświadczone w tej kwestii, bo jakoś pytanie umknęło w ogólnej dyskusji  🙂
Agnieszka, ja w ciąży wjechałam tyłem w zaparkowany samochód, pomimo czujek 😎 Cofałam, cofałam, w samochodzie piszczało coraz głośniej, nawet pomyślałam 'a po co te czujki tak piszczą...' i nagle 'jebs' 😂 Wiem, że nic fajnego, ale ja wychodzę z założenia, że nie ma co zużywać energii na rzeczy, na które już nie mamy wpływu- stało się, dobrze, że tylko tyle, sama wiesz jak jest na drogach. Odpocznij, zrelaksuj się, było- minęło. Życie toczy się dalej :kwiatek:
deksterowa, fajnie, że skorzystałaś. Ja dostałam łupnia po kręgosłupie od mojego dziada starego. Zaraz będzie pełnoletni a nadal ma w tyłku sprężynę. Ale 11 miesięcy lenistwa swoje zrobiło 😉

Nie nadrobię całości ale maluchy świetne, a Wojtuś już taki kawaler, że hoho 🙂
[quote author=Diakonka link=topic=74.msg2160211#msg2160211 date=1407951122]
pokemon,  wpadasz tu ni z gruchy ni z pietruchy i wprowadzasz nieprzyjemna atmosferę. Przestaje mnie dziwić, jak dziewczyny piszą, ze wątek stracił klimat.



A klimat się zmienił, bo zaczęły dominować dwa nurty : albo błache pytania o wózek albo zdjęcia i komentarze. Zagubiła się gdzieś rozmowa na poważne, bardzo istotne tematy. Często trudne, nieprzyjemne. Ale kiedyś takie rozmowy były "normalne" bez użerania, oceniania a ze wsparciem i zrozumieniem. To jest ta różnica klimatu.

[/quote]

Ale główny klimat tworzą matki najmłodszych pociech i ciężarówki
widać inne charaktery mają, inne sposoby wyrazania, tak ja to odbieram

wszystkie maluszki cudne!
Ale akurat w tym przypadku nie wiem o co chodzi, bo nie jestem w temacie, a czytać o histaminie na telefonie mi ciężko, więc proszę Cię pokemon. Powiedz w skrócie o co chodzi. Plis. W kilku słowach. Dobra w tym jesteś. 🙂

W dwóch słowach albo w sześciu- laska nie jest uczulona na histaminę. Próba z histaminą to próba kontrolna, tak jakby - czy laska w ogóle działa.
Więc działa. A uczulona jest na całą listę poniżej. Nie doczytałam, a już mi się na pewno nie będzie chciało, czy robiła tylko skórne. Bo skórne to sobie można rozbić...

Ale dwie gwiazdy się uparły.
Ja niestety mam alergię na pustaki głoszące prawdy objawione. I jeszcze smarują obraźliwe pw.
Tyle. Trzeba mieć pojęcie o pojęciu, a nie myśleć, że się ma pojęcie, bo się naczytało w internecie. Już wolę ludzi, którzy nie mają pojęcia, ale są tego świadomi.
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
14 sierpnia 2014 06:07
Czytam ten wątek od wielu wielu lat. Pamietam początki jeszcze na starej volcie. I zawsze myślałam sobie, ze jak będę wreszcie w ciąży, to będę w nim czynnie uczestniczyć. Bo było tu super. Ale teraz, jak przyszło co do czego, to jakoś nie mam ochoty na uczestnictwo. Klimat sie zmienił. Może inaczej, klimatu w tym wątku już nie ma po prostu. Strach o coś zapytac, mieć inne zdanie. Matki teraz perfekcyjne i natychmiast wszystkowiedzące. Teraz nie chodzi i dyskusje, tylko o pochwalenie sie, ze to czy tamto sie robi najlepiej, najlepiej sie wie itp... Wielka szkoda. Poza tym ciężarówek w dużej części tez nie kojarzę już w tej chwili. A szkoda, bo kiedyś był to mój ulubiony wątek na re volcie. Tak czy tak, pozdrawiam 🙂
ja, chociaż nie mam dziecka, nie jestem w ciąży i nawet nie wiem czy bym chciała 😉 to lubię sobie tutaj zaglądać.
i wg mnie klimat wątku psują osoby typu pokemon, swoimi chamskimi wypowiedziami.

leosky, nie próbuj więcej tłumaczyć problemu, pokemon i tak wie lepiej  🤣  :kwiatek:
Pokemon fajnie, że wyjaśniłaś, ale nie można było tak od razu? Byłoby mniej nieprzyjemności. Nie mówię tego złośliwie bo szanuję ciebie i twoją wiedzę, i lubię cię z wątkowo.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się