Ogon

DJka, nie bój się o zapach, to tylko YYH tak śmierdzi okrutnie- reszta pachnie delikatnie lub w ogóle.
lusia722, Burza, dziękuję za odpowiedzi  :kwiatek: To już wiem, co zamówię przy najbliższej okazji, i z jednej strony jak to dobrze, że ten Black Horse tak szybko schodzi...  😁
... aaale według mnie Absorbina mocno straciła na jakości 🙁 ja jej już nie kupię, bardzo obciążała włosy, wrzucałam nawet


Ja z ciekawości chcę dać szansę Leovet Brillant/ jakoś tak, Sierra używa i szczęka mi opadła z wrażenia więc dam mu szansę 🙂
Burza, Leovet powiadasz? Przez pewien czas korciła mnie ta odżywka z jedwabiem, ale tak jakoś o niej zapomniałam  💃 To teraz już nie wiem co zamówię przy najbliższej okazji  🤣
DJka, po lewej Absorbina na focie a po prawej mój top od dwóch lat- Rokale Glafell.
Burza, to teraz mnie już kompletnie zakręciłaś tymi odżywkami! 😜 Spać nie będę mogła!  😁
sei   . let's grow old together & die at the same time .
06 lipca 2014 08:41
też muszę w końcu tego leoveta wypróbować bo znajomi chwalą, a i cena bardzo przyjemna.
ostatnio miałam też okazję użyć pharmacare'u i jestem naprawdę bardzo pozytywnie zaskoczona! 🙂
Ciach! Proszę bardzo, Leovet Mähnenstriegel Brillant na naszym ogonie.
Wrażenia- zapach troszkę zbyt kosmetyczny ale nie irytujący, używać muszę w takie mega upały co jakieś trzy dni, im zimniej tym rzadziej bo włosy mniej się plączą. Na razie się wacham czy z nim zostać- w rozczesywaniu różnic między nim a Glafell prawie nie ma, ale chyba w wyglądzie jednak są.
Omg, a ja ostatnio po rozczesaniu swojego myślałam, że ma gęsty ogon... Yyy idę się schować. 😉
Burza, jak to zrobiłaś?  😲 Piękny. Nie próbował nigdy wycierać? Mój ma na rzepie włosy 5cm, ciekawe ile nam zejdzie aż urosną chociaż do stawów skokowych...
sepia   Koń stworzon ku bieganiu, jak ptak ku lataniu.
04 sierpnia 2014 11:36
Burza w photoshopie dorysowuje włosek po włosku do ogona swojego Pioruna.
sumire, na zdjęciu jest płaski jak naleśnik bo nim macha, weź 😉

lenalena, w karuzeli w jednym z pensjonatów wycierał ale generalnie odpukać- nie.

sepia, a jak!

Im dłużej patrzę na starsze i świeższe zdjęcia tym bardziej myślę że dam więcej szans Leovetowi.
Burza  co za ogon !  klękajcie narody  😁
Moje konie ciagle tra ogony, szczegolnie jedna kobyla, grzywa i ogon, zadnego lupiezu, robakow no nic, tylko trze, jedynie co daje rade co 3-4 dni woda z octem i to dziala, ale jak zapomne, to od razu trze...
dommaz, 😀

crazy, o masz, wszystkie? może coś na ścianach? czy pocą się?
Jedna trze zawsze,  a ost i dwie młode miały potarte, ale po wymyciu się uspokoiło.  Nie wiem co mam im już robić
crazy, a Sanix Veredusa nie działa?
BASZNIA   mleczna i deserowa
05 sierpnia 2014 09:26
crazy, pomoze koniec tego p..nego lata.
To nasz ogon (po Absorbinie) wygląda tak. Choć przy Piorkowym to naprawdę nie ma co pokazywać. 😉 W październiku przycinałam z 10 cm (jak nie więcej... z takiej długości, jak jest teraz) i w międzyczasie jeszcze ze dwa razy po 2-3 cm, kilka razy użyłam MTG (ale nie byłam zbyt systematyczna i mierzyłam "przed" i "po", natomiast zauważyłam po nim szybki odrost w miejscu, gdzie z nieznanych przyczyn pojawił się łysy placek - na szczęście był przykryty włosami z nasady i mnie tak bardzo nie wnerwiał :mad🙂. Jak się skończy latające tałatajstwo, to przytnę z powrotem, bo wymaga podrównania wysiepanych końcówek (on się o wszystko zaczepia tym ogonem...).
Ja mam obecnie pod baczna oceną i testami dwa preparaty You&Your Horse.
Prowadzę blog gdzie testuje rożne produkty dla koni i jeźdźca - mam przez to dostęp do wielu preparatów, różnie umaszczone konie więc mogę testować kilka na raz.
Nie mam podpisanej umowy o reklamowanie itp itd więc jest to moja rzetelna indywidualna ocena🙂





Wpis na temat tych produktów ukaże się niedługo (teraz blog poświęcony jest obecnej podopiecznej)

Nie wiem kiedy znajdę czas aby dokładnie opisać te produkty, ale tak na szybko.

Zdecydowanie High Glossy jest lepszy. Ogon błyszczy się jak zły. Zapach preparatu jest przyjemny - nienamolny.
Włosy są pokryte jakby złotem - u siwych koni bardzo fajny efekt! Ogon doskonale się rozczesuje.
Preparaty 7/10 co do wydajności. Jak mamy bardzo gęsty ogon - dużo go idzie.

High Shine nie zrobił na mnie już tego efektu WOW, bo zaczęłam od High Glossy🙂 Owszem ogony dobrze się rozczesują, ale trzeba go dużo zużyć aby ładnie cały się błyszczał.

Jeżeli chcecie abym przetestowała jakiś preparat śmiało piszcie na PW. Jest możliwość nawet abym wysłała Wam darmowe próbki od producentów🙂
Ja będę miała o czym pisać i co testować, a Wy próbkę preparat za free🙂
sumire, ja bym go jeszcze chlasnęła teraz- do miejsca gdzie się zaczyna robić lekko wąski- efekt wizualny gwarantowany!

Korba, ja bym zobaczyła Glossy na ogonie po normalnej jeździe... u mnie nie było śladu. Przed owszem ale co z tego skoro pół butelki na dwa ogony i 45min efektu 🙁
Burza, też bym go chlasnęła jeszcze teraz - ale dostanę za to po uszach, że ho ho, tu jest załamywanie rąk nad każdymi dwoma centymetrami, bo przecież nie będzie miał czym się odganiać od owadów (i podcinanie po trochu co parę dni, żeby się nie rzucało za bardzo w oczy), nieważne, że pryskany repelentem. 😉 Niestety koń stoi w miejscu, gdzie to, co dla mnie jest normalną pielęgnacją zwierzaka (kąpanie, przerywanie grzywy, próby upilnowania jej po jednej stronie szyi, podcinanie ogona, częste pranie czapraków, żeby koń nie pracował w czymś, co jest sztywne od potu...) jest postrzegane trochę jako zbędne. I "że ci się tak chce, przecież on i tak się zaraz wytarza/coś tam". Tak bardzo zbędne, że koń, który całe życie się łatwo obcierał od popręgu (i w związku z tym był obtarty wiecznie 🤔) mnie się obtarł RAZ (bo coś ugryzło na wysokości popręgu, a ja przeoczyłam, że ma gulkę)... No ale przecież przesadzam i niepotrzebnie się nad nim trzęsę, przecież od takich rzeczy się nie umiera. 😉 Więc już poczekam z tym ogonem do jesieni, trudno - aż tak mi nie zależy, żeby się znowu nasłuchać.


Korba, ja bym zobaczyła Glossy na ogonie po normalnej jeździe... u mnie nie było śladu. Przed owszem ale co z tego skoro pół butelki na dwa ogony i 45min efektu 🙁


Burza jak tylko znajde troche czasu to zrobie zdjecia po. U mnie po tarzaniu nadal byl efekt. Ale fakt - preparat musi wyschnac na ogonie.
u jednego z koni u mnie zadziałało smarowanie rzepa olejem lnianym...problem zniknoł ...to samo było z gruda(ona nie była mokra tylko juz podeschnięta,trzeba było strupy sicagac ,myc i później na to olej),myłam suszyłam(reczniki papierowe) i smarowałam olejem lnianym,zeszło szybko i  więcej się nie przytrafiło...ale to działało u jednego konia wiecej okazji nie miałąm sprawdzac.
Myślicie że MTG pomoże tarantowatej kobyłce praktycznie bez grzywy i ze szczątkami ogona? Z włosami nic się nie stało, po prostu taki urok maści... ale jednak razi.
corralline, nie pomoże. Ten preparat (jak żaden istniejący z resztą) nie pomnaża cebulek włosowych, nie produkuje nowych włosów - jedyne co robi, to przyspiesza porost sierści/ogona/grzywy. Jeśli włoski są krótkie, to można je sobie odhodować i w ten sposób "zagęścić" np. ogon, ale jeśli włosów ni ma, to łysawe zostanie łysawe 🙁
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
15 sierpnia 2014 08:09
a jak moja ma włosy, ale krótkie za nic nie dające się zapuścić, to warto inwestować w MTG? Odżywianie włosa od wewnątrz nic nie daje (pasza bogata w cynk, witaminy i olej lniany) zewnętrzne smarowanie preparatami zapobiegającymi plątaniu i łamaniu też nie działa (absorbina i C&D&M).
To może spróbuję chociaż odhodować włosy tarantce za pomocą MTG... Zobaczymy czy się da. Jeśli się uda, to zdam relację.
Jeżeli ktoś chciałby odsprzedać połówkę butelki to ja chętna 🙂
hej, mam problem z jedną kobyłką, ogon jest w dobrym stanie , grzywa też, ale grzywki praktycznie nie ma . Macie jakiś sposób żeby jej odrosła ?
O, mój też całe życie nie ma grzywki. Moskitiery mu muszę "na czole" zszywać jak mają otwór przeznaczony na grzywkę  😵. Pozostaje tylko dokleić, albo... przeszczepić  😁.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się