Podróże

Ja po ostatniej przygodzie na lotnisku z przytopiona na wszystkie boki walizką nie kupuje już żadnych pięknych, firmowych bo szkoda chociażby tych pieniędzy...
ovca   Per aspera donikąd
16 sierpnia 2014 09:16
flosia a reklamowałaś zniesczenie bagażu? moja koleżanka za zniszczoną walizkę za 100 zł z marketu mogła sobie kupić dowolną kolorową wypasioną Puccini dzięki reklamacji 😉
Graba.   je ne sais pas
16 sierpnia 2014 13:03
możliwe jest przeżycie 3 dni w Paryżu za 50e? mamy nocleg za darmo, na szczęście, wracamy samolotem, a do samej Francji autostopem, także zależy nam na jak najniższych kosztach 😉 tylko z tego co czytam w internecie 50e to może byc sporo za malo nawet przy bardzo oszczednym stylu bycia... Chcemy trochę pozwiedzać (jestesmy ponizej 26 r. z., więc odpada nam koszt wejść) i troche poczuć klimat Paryża.
Graba
Jesli dojazd na lotnisko tez w tym budzecie, to bedzie na styk, zaleznie od tego na co ewentualnie chcielibyscie wydac kase poza jedzeniem ? (dojazd busem do Roissy 10EUR od osoby, do Beauvais 14EUR).

Jesli znacie jezyk, to warto po przyjezdzie przejrzec w kiosku "Officiel des spectacles" (wychodzi chyba w srode). Znajdziecie w nim adresy, ceny w muzeach, informacje o bezplatnych wejsciach w rozne miejsca (koncerty, muzea), knajpy, rozrywka wszelkiego rodzaju, cos ze sportem tez chyba bylo.
Graba.   je ne sais pas
16 sierpnia 2014 13:39
baba_jaga, niestety musi się zmieścic i co gorsza mamy wylot z Beauvais 🙁 jednak sprawdziłam na covoiturage i można się z kimś zabrać w okolicach 8e.

znam język francuski, będziemy spać też u znajomego francuza, więc pewnie trochę nam poopowiada co i jak. a orientujesz się jak tam z rowerami? faktycznie trzeba zastawić w depozycie 150e? domyślam się, że niewiele rozrywek nam zostanie, ale mam nadzieję, że sam klimat miasta (i to, ze od dziecinstwa marzylam, zeby postawic chociaz na chwilę tam swoją stopę 😀) wynagrodzi nam, że będziemy musiały życ jak myszy koscielne 😀 
o byś polecala zwiedzić? raczej chcemy uciec od sztampowych miejsc, choć wiadomo, że 3 dni to za malo na odkrycie uroków Paryza 🙂 dzięki za wszystkie rady :kwiatek:
Widzialam kiedys przewodnik "Paryz za 0 EUR", moze akurat w empiku daloby sie go przejrzec ?
Ewentualnie moze tego typu stron w necie poszukac.

Pytanie jeszcze kiedy jedziecie ?
W roznych miesiacach w Paryzu odbywaja sie roznego typu swieta (fete), tygodnie czegos tam (semaine de ...), mozna wowczas dostac gratis (degustacje jak w sklepach) lub tanio kupic cos do picia i jedzenia, a juz na pewno poczuc klimat.
Na pewno duzo (zwlaszcza latem i wczesna jesienia) jest koncertow (jazz, klasyka, orientalne) na wolnym powietrzu. Moze tez filmy.
Odbywaja sie tez swieta poszczegolnych dzielnic (np. w sierpniu chyba 12, a we wrzesniu 10 ?).
We wrzesniu sa vendanges.
Sama nie korzystalam, ale w niektorych knajpkach/ klubach (zwykle przy okazji koncertow) podawany jest bezplatnie kuskus (napoje do kupienia, ale to juz mniejszy wydatek).

Kazda dzielnica ma cos ciekawego. Fajnie sie powloczyc oczywiscie po Lacinskiej (ceny zywnosci tez bywaja tam niewysokie), przyjemne sa okolice kanalu Saint-Martin, Katakumby (!). Ogrod Luksemburski, mieszkalam tuz obok swego czasu i to miejsce tez polecam.

edit: z wypozyczalni rowerow nigdy nie korzystalam, wiec w tej kwestii nie pomoge.

Jesli znacie francuski, to na waszym miejscu:
- teraz sprawdzilabym co jest na stronie www paryskiej informacji turystycznej i ewentualnie dzielnic, ktore szczegolnie was interesuja,
a po przyjezdzie:
- sprawdzilabym (nawet bez kupowania, chociaz drogie to nie bylo chyba z 1-2 euro ?) officiel des spectacles
- ewent. przeszlabym sie do informacji turystycznej (moze byc wiecej niz na stronie).
Jeśli chodzi o wypożyczalnię rowerów, to słyszałam, że aby móc z niej korzystać trzeba wykupić roczny abonament.
Graba idźcie późnym wieczorem na Pole Marsowe (nie pamiętam, która to była dokładnie godzina) na zapalanie się światełek na wieży Eiffla - dużo tam się zawsze dzieje, jest zabawnie bo wszyscy przeskakują przez płot i siedzą na trawniku przed wieżą, biesiadują, piknikują. Po zapaleniu się światełek na co wszyscy czekają wchodzi policja i uprzejmie wszystkich wyrzuca (wejście na trawnik jest nielegalne acz dopuszczalne - tak jak picie alkoholu na ulicach Paryża  :hihi🙂 Również wieczorami, na całej długości Sekwany (chociaż zecydowanie największe skupienie ludzi koło Ile de la Cite) wszyscy siedzą na wybrzeżu, jedzą, piją, śpiewają, tańczą i się bawią. Można poznać fajnych ludzi, zawsze znajdzie się coś do zjedzenia dla głodnych studentek  😉

Polecam bagietki  😁 Po godzinie 20 w większości marketów przecenione o połowę.

Takie tam sekreciki studenckie  👀

Miłej podróży!
Graba.   je ne sais pas
17 sierpnia 2014 05:27
salto piccolo, baba_jaga, dzięki! re-volta jak zwykle niezastąpiona 😀 :kwiatek:

salto, jak zwykle mam pytanie 😀 nie orientujesz się jak to ze streetami w Niemczech i Francji? tzn domyślam się, że nielegalne, ale czy grożą jakieś wysokie kary za złamanie zakazu? 😀 p.s. dzięki z odpowiedź w wątku lotniczym :kwiatek:
Dava   kiss kiss bang bang
17 sierpnia 2014 07:59
Kochani revoltowicze, może pytanie nie do końca o podróżach ale z tym związane -walizki. Z mężczyzną planujemy zakupić sobie zestaw. Mi się marzą takie twarde, najlepiej w jakimś ładnym kolorze.. ale ceny w sklepach spędzają sen z powiek. Pytanie, czy warto inwestować w firmowki pt. Puccini, Wittchen gdzie komplet to koszt rzędu 600-800 zł czy nie firmowe poliwęglanowki też dadzą radę? Sama już nie wiem. Może macie tego typu walizki i możecie coś poradzić? 🙂


Nie kupuj 'twardych' bo Ci nic z nich ni zostanie. Nie chcesz wiedziec jak traktuja bagaz i tysiac razy juz bylo tak, ze wlasciciele tych twardych bardzo plakali. Jeszcze kij jak Ci sie to rozwali na koncu wyjazdu, do domu jakos dojedziesz. A jak na poczatku? Widzialam juz takie sytuacje, walizka w mak, wszyskto wybebeszone i sobie to przenos do autobusu, pozniej hotelu itd itd
Czy droga czy tania walizka, musisz co jakis czas wymieniac, jesli podrozujesz sporo. Ja kupuje zawsze jakies tansze, ale musza miec dobre (duze) kolka, materialowe (spinam tylko pasem)  :kwiatek:

Graba -> jasne, ze sie da. Bagietki i jakies serki kupujesz w markecie i chloniesz piekno Paryza, to masz za free  💘
Nie mam siły i wystarczających internetów, żeby pisać relację na razie, zapraszam jednak do obejrzenia zdjęć na fejsie 🙂 Album zrobiłam publiczny na parę dni, możecie sobie obejrzeć jak mniej więcej nasza wyprawa przebiega.

Link:
https://www.facebook.com/karolina.ewa1/media_set?set=a.10204564195444181.1212649496&type=3

Czy mod mógłby mi skrócić link? Nie mogę na obecnym sprzęcie 🙁
Dzionka, wielbię podróże w takich klimatach! Super foty 🙂 Długo tam byliście?
Martuha, jeszcze jesteśmy, dzisiaj 7 dzień 🙂 Przed nami już głównie relaks. Zaraz ruszamy do łaźni w Tbilisi, a jutro na dwa dni jedziemy do Signagi - miasta zakochanych, gdzie jest pięknie, pije się wino i je pyszności z kuchni gruzińskiej 🙂 Cieszę się, że się fotki podobają 🙂
Dzionka - Cudo 🙂 Koniecznie napisz więcej jak wrócisz!!
Napiszę na pewno 🙂 Tylko wrócę i odpocznę, czyli pewnie w niedzielę za tydzień 🙂
Czekamy! 🙂
Dzionka super fotki! Baw się dobrze i odpoczywaj 🙂 To na tym lodowcu- obłęd 😜 Bałabym się!
Graba idźcie późnym wieczorem na Pole Marsowe (nie pamiętam, która to była dokładnie godzina) na zapalanie się światełek na wieży Eiffla - dużo tam się zawsze dzieje, jest zabawnie bo wszyscy przeskakują przez płot i siedzą na trawniku przed wieżą, biesiadują, piknikują. Po zapaleniu się światełek na co wszyscy czekają wchodzi policja i uprzejmie wszystkich wyrzuca (wejście na trawnik jest nielegalne acz dopuszczalne - tak jak picie alkoholu na ulicach Paryża  :hihi🙂 Również wieczorami, na całej długości Sekwany (chociaż zecydowanie największe skupienie ludzi koło Ile de la Cite) wszyscy siedzą na wybrzeżu, jedzą, piją, śpiewają, tańczą i się bawią. Można poznać fajnych ludzi, zawsze znajdzie się coś do zjedzenia dla głodnych studentek  😉

Polecam bagietki  😁 Po godzinie 20 w większości marketów przecenione o połowę.

Takie tam sekreciki studenckie  👀

Miłej podróży!


Ja też polecam Pola Marsowe nocą  - wieża Eiffla zaczyna świecić jak jeszcze jest widno - taka szarówka. Potem od czasu do czasu zaczyna migać. Wrażenie niesamowite - wszyscy krzyczą, biją brawo... Siedziałyśmy z koleżanką właśnie na trawniku - nikt nas nie wyprosił... Trzeba tylko uważać na Czarnoskórych, którzy chcą Ci wcisnąć " wine/beer/champagne" i malutkie wieżyczki... Nie można się od nich opędzić...  Szapana lepiej kupić w normalnym sklepie... Szampan i wieża Eiffla  😍 Ogólnie Paryż jest drogi - ale jak macie nocleg to moze weźcie jakieś zupki chińskie plus do tego bagietka i jogurt pitny kupiony w Supermarkecie i wystarczy. Musicie przeznaczyć też kasę na metro - najlepiej opłaca się kupić 10 biletów (wychodzi wtedy około 13 euro). Ważne punkty są od siebie tak oddalone, ze wygodniej metrem... Pieszo w sumie też można - ja mam caaały Paryż w nogach... 🙂
Dzionka-super foty! Jeździłaś konno po Parku Borjomi-kharagauli? Jak te siodła-wygodne?A kondycja koni?Kucie? Masakra czy ujdzie?
ovca   Per aspera donikąd
19 sierpnia 2014 16:22
Pytanie do dziewczyn które były na Krecie- w jakich miesiącach byłyście? trochę się boję że we wrześniu może być trochę chłodno na plażowanie...
@g@, tak, wjechaliśmy konno na 1700 m i potem dalej poszliśmy pieszo 🙂 Koń mojego W i naszego przewodnika były w bardzo dobrej kondycji - kute są na 4 nogi i przekuwane co 4 tygodnie, bo przez łażenie po kamieniach szybciej trzeba ja przekuwać niż u nas. Mój koniczek miał zdartą sierść z nogi, ale nie kulał, do tego spuchniętą powiekę i lekko zagojone rany na szyi - napadł na niego lampart na łąkach 2 tygodnie wcześniej :O Obroniła się na szczęście. Siodła genialne, chętnie sama bym sobie takie kupiła 😀 Przewodnik i nasz kolega potem jechał bardzo mądrze, dawał koniom odpoczywać kiedy chciały (przy ostrym podejściu do minutę praktycznie) i kazał nie poganiać, robiliśmy kila przerw, gdzie schodziliśmy z koni i dawaliśmy im pić. Tak więc bardzo fajna wycieczka i można było dać zarobić super człowiekowi 🙂

Dzisiaj siedzimy w Signagi - właśnie zjedliśmy mega obiad i degustowaliśmy wino 🙂 Od pojutrza już z górki - Tblisi na chwilę, powrót nocnym pociągiem do Batumi i potem lot do Polski 🙁
Czy ktos moze poleci mi jakis fajny hotel w Glasgow? 👀
Wróciłam z wojaży. Jeśli ktoś zastanawia się nad Szkocją, to ponownie polecam 🙂.




Nie zwiedziłam jeszcze wszystkiego, więc pewnie wkrótce kolejny wyjazd.  😜
Sisisa, piękne zdjęcie 🙂

Słuchajcie, zostałam wpakowana na minę, do Barcy musimy dojechać autem.
Pamiętam, że któraś z Was chciała jechać autem do południowej Hiszpanii.
Jaką trasę wybraliście, wiecie, ile się płaci w sumie za autostrady we Francji i Hiszpanii?
Cenciakos   Koń z ADHD i złośliwa zołza ;)
21 sierpnia 2014 15:04
Thymos tu masz dokładnie wypisane jakie odcinki ile kosztują:
http://oplatydrogowe.eu/oplaty-drogowe/es
lockmittel   Co nie zabije to dobrze zrobi mi.
21 sierpnia 2014 19:36
Dziewczyny gdzie i z jakim biurem podróży najlepiej się wybrać na Sylwestra? 🙂 od razu odpadają kraje typu Egipt ze względu na ciążę, a znając moje szczęście klątwa faraona byłaby moja 🙁 no i nie chciałabym się niczym zarazić więc chciałabym do jakiejś cywilizacji 😀
To zależy na jak ładnej i ciepłej pogodzie Ci zależy( o ile zależy) Myśmy byli na Cyprze, było ok. 25 stopni, dla mnie super i woda cieplutka. Bezpiecznie, ładnie i kameralnie można sobie autko pożyczyć i zwiedzać 🙂 Z biur to polecam chyba głównie Itakę, byłam 3 razy w różnych miejscach z nimi i bez zastrzeżeń zawsze. Chyba że nie chcesz z biurem, to kombinuj sama coś i wyjdzie taniej 😉 Ostatnio wyszło mi 2 tyg na wyspach kanaryskich (święta + sylwester) na własną rękę za 1600zł all in  😉
Do wszystkich podróżujących po Europie i zwiedzających muzea - zorientujcie się jak w Waszych miastach wyglądają Stowarzyszenia Historyków Sztuki przy Uniwersytetach. Na pewno są możliwości dołączenia mając inne wykształcenie niż historyczne. Składka mała a wstęp do chyba wszystkich muzeów w Europie darmowy i poza kolejką  🙂
Zamelduję się tylko, że wróciłam dzisiaj w nocy 🙂 Rozpakowuję się i piorę na zmianę, trafiając co i już na jakieś paragony, bilety i inne przypominajki - oj deprecha powyjazdowa murowana 🙁 Wstrzymam się chwilę z relacją, bo parę osób, w tym będących na rv, zapowiedziało się u nas na wieczorkach gruzińskich - nie chcę wszystkiego tu opisać zanim osobiście nie opowiem zainteresowanym 😉
Pozdrawiam i czekam na inne relacje z podróży!
Dzionka czekamy na relacje!
Ja w listopadzie wybywam do Glasgow. Co prawda na krotko i wyjazd nie jest typowo turystyczny, ale cos zdaze zobaczyc i pofocic 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się