M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)

Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
26 sierpnia 2014 00:09
Presja, Można generalnie powiedzieć, że budują się rodzice, ale też mam w tej budowie udział 🙂  . Ojciec chce się przenieść na emeryturę na działkę mazurską, ale jest to domek całoroczny więc można użytkować go non stop 🙂

Niemniej wiążę z tym miejscem duże plany. 🙂
Notarialna, mocno trzymam kciuki!
Notarialna super perspektywa, moje marzenie to Mazury na "starość" 🙂
W końcu ośmielam się jednak wstawić zdjęcia z mojego mieszkanka. Ostateczne urządzenie się to mi pewnie jeszcze zajmie z rok, szczególnie biorąc pod uwagę moją zmorę szukania "ideału". Tak jak pisałam już kiedyś zdecydowanie lepiej idzie mi myślenie pod kątem techniczno-użytkowym niż dbanie o szczegóły estetyczne. Więc mam ogromne problemy z doborem dodatków, tych małych rzeczy, które tworzą ostateczny charakter wnętrza. Ale uczę się tego, skrobię sobie temat pomalutku. I próbuję bardziej koncentrować się na tym co już jest co się już udało urządzić niż na myśleniu co jeszcze powinnam, żeby było "fajnie". Uczę się cieszyć tym, co mam.
No to chwalę się... 😉

Sypialnia
taką kupowałam


taką sobie urządzam
może się wydawać, że nie zmieniłam koloru ścian, ale był chłodny fioletowawy niebieski, a teraz jest błękit

tutaj gdzie buty będę robić szafkę - albo na buty, albo na torebki


w wąskim słupku pod lewą stroną lustra jest "bajerek" czyli wyciągany wieszak na 9 par spodni 🙂


nadal szukam koncepcji na oświetlenie lustra - listwy LED? jakieś nieduże kinkiety? jeszcze nie miałam takiego błysku, że to jest TEN pomysł
jak toaletka to i biżuteria


w rogu chcę zrobić niewielką szafeczkę na naszyjniki bo na razie czekają na swoje miejsce na wieszakach 😉

miałam myśl czy by tak nie przywiesić tych wieszaków na ścianie nad kolczykami, ale wtedy zrobi się chyba zbyt sklepowo i cepeliowo (i w dodatku wszystko będzie zbierać kurz)


tę komódkę-słupek w rogu zrobiliśmy z ojcem sami przerabiając z większej komody  😀
czeka mnie jeszcze wymiana uchwytów w tych mebelkach, żeby były takie same jak te na drugiej ścianie
no i niestety nie trafiłam z kolorem narzuty 🙁  ta co jest ma chłodny odcień brązu, a ściana i skrzyneczki są zdecydowanie ciepło-brązowe
w tym narożniku chyba przybędą półki na książki, może jakaś roślinka, nad łóżkiem widziałabym obrazki/obraz
a na niewidocznej ścianie przy łóżku chcę dać dłuuugą półkę na "durnostójki kurzojadki"😉

jeszcze mały zwiastun salonu
kolorystyka


i mój kącik fitness


a było tak

na koniec widok z balkonu (nieco zapadany 😉 )

na balkonie też zmiany, bo od drugiej strony są balkony sąsiedniego wieżowca i niekomfortowo czułam się z takim zaglądaniem sobie do mieszkań, więc mam już zrobione kratki na narożniku, które bardzo fajnie rozpraszają widoczność
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
26 sierpnia 2014 19:29
Mamy parę dylematów z kominkiem. Początkowo miał to być piec kaflowy (z oszklonymi drzwiczkami) z obudową użytkową w kuchni, ale przerosły nas koszty, Teraz myślimy właśnie nad kominkiem. Ale...

1. Ja widzę tam zwykły biały kominek z dębową zabudową (półka na górze i blat na dole na półkę obok. Zwykły biały tynk a'la wiejska chata. Proste w utrzymaniu, do szybkiego odmalowania w razie w.
2. Druga opcja to surowe kamienie na ściankach kominka i na podłodze, "prosto z łąki". Ciężki, mocarny, ale prostu w budowie kominek. Tutaj się obawiam dysharmonii z innymi elementami domu.
3. Trzeci wybór to bardziej elegancki, z szlifowanej cegły (czy jak to tam się nazywa) lub kafelków imitujących cegłę.

Ja jestem za opcją nr 1, ale nie wiem która byłaby najlepsza do wiejskiej chaty w starym stylu.

Czy ktoś z was rozprowadzał ogrzewanie podłogowe? Myślimy nad takim w łazience, ale szczerze coraz mniej przekonana jestem do tego pomysłu.
Notarialna, mam ogrzewanie podłogowe w swojej małej łazience. Przyznaję, że jeszcze nie używałam, ale pewnie na dniach odpalę patrząc na to jakie są temperatury.
Averis   Czarny charakter
26 sierpnia 2014 19:35
Przedwstępna podpisana 🙂 Za max miesiąc się wprowadzam.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
26 sierpnia 2014 19:37
Averis, czyli jednak rynek wtorny?
Averis   Czarny charakter
26 sierpnia 2014 19:38
szafirowa, tak, znalazłam coś dla siebie 🙂
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
26 sierpnia 2014 19:40
Averis, to pokazuj! Duzo bedziesz miala przerabiania?
Averis   Czarny charakter
26 sierpnia 2014 19:47
szafirowa, nie mam fot przy sobie. Mieszkanie po całkowitym remoncie. Wchodzisz i mieszkasz.
Ascaia SUPER!!!  😅 😅 😅 Fajnie widzieć jak się urządzasz! Biżuteryjna z Ciebie dziewczyna! Tych wieszaków też nie dawałabym na ścianę, ale sam ich pomysł jest MEGA! Nigdy się z tym nie spotkałam i przy najbliższej okazji skradnę. 🙂 Fajnie, że tak wysoko, sąsiedzi Ci nie zaglądają. I tyyyyyyle jeszcze przed Tobą, ale nie martw się! Pomyśl sobie ile masz jeszcze lat na "dopieszczanie". Ja też bym chciała już tak stylistycznie wszystko opanować, a narazie stworzyłam stolik kawowy z dwóch kawałków wyciętych z blatu w kuchni pod zlew i płytę gazową.  😁 Ja bym nad lustrem zrobiła sobie coś takiego:

tylko nie wiem czy będzie Ci pasowało do wnętrza...

Planujesz jakieś półki jeszcze nad toaletką? W ogóle jak Ci się mieszka? Sąsiedzi spoko?

Super, jeszcze raz gratulacje! 😅
Bardzo dziękuję za miłe słowa.  😡
:kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:

O właśnie - stolik kawowy też będę kombinować "z resztek". 😉
Przede wszystkim jestem kolczykowa. Przy okazji przekładania na nowy wieszak policzyłam... jakieś 80 par.  😡 Nie wolno mnie dopuszczać w pobliże stoisk z biżuterią.  😁
Wieszaki kupiłam w Lidlu, na pewno wkrótce znowu będą do kupienia (np. z okazji "jesiennych porządków"😉.
Skąd to oświetlenie co wstawiłaś? Nie wiem czy na górę chcę coś dawać, raczej oświetlenie z boku - takie typowo do makijażu. Półki nad toaletką?... zastanawiałam się nad tym. Ale masz na myśli tę ścianę co biżuteria czy nad lustrem?
Mieszka mi się dobrze. Momentami odczuwam za dużą ciszę, ale całkiem mi dobrze samej. Sąsiedzi ok, chociaż mało się z nimi widuję. Ostatnio jak spotkałam sąsiada "przez ścianę" w windzie to pytał kiedy się w końcu wprowadzam. Jak mu powiedziałam, że od ponad miesiąca mieszkam (co prawda z przerwami na wyjazdy wakacyjne, ale jednak) to nie mógł uwierzyć. 😉 Czyli cicho sobie mieszkam.
Zaczęłam malować sypialnię na poddaszu. Kolory ciemno fioletowy plus jasny brzoskwiniowy i .... nie czuję raczej tego koloru. (chociaż im dłużej patrzę tym myślę, że nie jest najgorzej...) Podobał mi się w gazetce i chyba przemalowywać będę... Myślałam o szarościach. Co myślicie? Macie jakieś inspiracje?
Ja Ci opowiem z własnych doświadczeń. Miałam etap na mocne, nasycone kolory ale nic mnie tak nie irytowało jak przebywanie w takich wnętrzach po kilku latach. Najlepiej czuję sie w przygaszonych barwach. W sypialni mam mocno zgaszone, choć ciemne fiolety/lila które w sztucznym oświetleniu wpadają niemal w brąz i to jest pomieszczenie w którym najbardziej lubię przebywać. Pracownię właśnie przemalowałam na greż (choć to nawet trudno dobrze określić, ponieważ w zależności od światła i ściany wydają się wpadać w żółć, beż lub zieleń), na jedna ścianę pójdzie antracyt. A salon jest teraz granatowy (najbardziej zbliżony do błękitu pruskiego) i nareszcie sie tam dobrze czuję. Kolory dobrałam do funkcji. Sypialnia miała byc neutralna i wyciszać, pracownia nie powinna ingerować w moją pracę a salon jest miejscem rozrywki i wesołego spędzania czasu - tu ciemne, podświetlane ściany bedą dobrym tłem.
ash   Sukces jest koloru blond....
27 sierpnia 2014 09:32
Notarialna, my mamy ogrzewanie podłogowe w łazience. Zimą sprawdza się super. Zaprogramowaliśmy je tak, żeby włączało się o 6.00 i grzeje do 8.00, a wieczorem załącza się na 2h ok 21.
Averis, gratki!!!! Praga???
Ascaia, no super, fajnie że wrzuciłaś wreszcie zdjęcia. Niech się dobrze mieszka!
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
27 sierpnia 2014 11:23
ash, I jakie koszta takiego przedsięwzięcia? Bo szczerze mówiąc przeglądałam kosztorysy na forach i są skrajnie różne.

Tutaj zimy bywają ostre. Potrafi być nawet -28. Rekordowo kiedyś było -32. Wtedy to nawet samochód ledwo odpalił.
ash   Sukces jest koloru blond....
27 sierpnia 2014 11:55
Notarialna, my mamy matę grzewczą z programatorem. Koszt mały, a rachunki za prąd nadal niskie przy takim programowaniu.
maty w Leroy Merlin
Cenciakos   Koń z ADHD i złośliwa zołza ;)
27 sierpnia 2014 14:19
Ascaia o ile po zdjęciu na którym widać łóżko powiedziałabym "fajnie!" bo podoba mi się ta kombinacja błękitu z brązem, o tyle ta błękitna ściana z jasnymi meblami (tam gdzie lustro), dla mnie wygląda mdło, bez charakteru. Coś tam jeszcze będziesz z nią działała?
Coś będę. Chociaż nie wiem jeszcze dokładnie co. 😉 Ale szczerze mówiąc chciałabym jednak utrzymać w pewnym stopniu taki spokój, czystość i przestronność tej ściany.
Ascaia- a nie myślałaś o zastąpieniu tego narożnego fragmentu meblościanki jakimś zwykłym, minimalistycznym stolikiem? Wg mnie byłoby +1000000 do całości.
Cenciakos   Koń z ADHD i złośliwa zołza ;)
27 sierpnia 2014 14:45
Jak Ty się w tym czujesz to najważniejsze 🙂 Mi by osobiście było za jasno. Ale ja mam w mieszkaniu wszystkie możliwe ściany ciemne i lubię kontrasty 😉
Na zdjęciu z salonu masz na kanapie narzutę? To szare? Bo dokładnie w takim kolorze potrzebuję, a nie mogę nigdzie dopaść.
A w żadnym wypadku! Koncepcja tych szafek przez całość ściany była dokładnie taka od samego początku. Minimalistyczny stolik nie ma racji bytu od strony użytkowej.

Cenciakos, jestem smerfetką. 😉 Jakieś 60% moich rzeczy ma niebieski / błękitny / turkusowy / lazurowy / akwamaryna kolor. I musiałam mieć jasnoniebieską ścianę, po prostu musiałam. Ale kontrasty i zmienność też mi się podobają (może dlatego, że taki mam charakter?) stąd brązowa ściana i drugi ciemniejszy odcień niebieskiego na ścianie przy łóżku.
Poza tym to jest 10m2, północne okno (o dziwo jasne jak na północ, ale bezpośrednie światło nie wpada), więc za dużo ciemnego by na pewno zabrało przestrzeni.

Na kanapie w saloniku jest koc. Oficjalnie sprzedawany jako tajemniczy antracyt. Znalazłam na allegro, kupowałam przez sklep http://sklep-nikodem.pl/ , ale teraz nie mogę znaleźć... może to ten http://sklep-nikodem.pl/pl/koce-mikrofibra-160x210-cm/402-koc-mikrofibra-160x210cm.html , tylko ja mam w wersji 200x220
Cenciakos, jestem smerfetką. 😉 Jakieś 60% moich rzeczy ma niebieski / błękitny / turkusowy / lazurowy / akwamaryna kolor. I musiałam mieć jasnoniebieską ścianę, po prostu musiałam.
No to bycie smerfetką ze wszystkiego Cię tłumaczy, grunt że się podoba 🙂
Ascaia, salon zapowiada się ciekawie z tymi kolorkami! Sypialnia zupełnie nie moja bajka (chyba nie lubię smerfów 😉 )- nie podoba mi się zupełnie. Grunt oczywiście, że tobie się podoba i o to chodzi.

galop, szarości są super! Trudno utrafić taką szarość bez niebieskich refleksów, ale nam się udało i bardzo lubię ten kolor. Zazdroszczę poddasza 🙂

Averis, pokazuj foty/ogłoszenie! Ale szybko poszło, gratulacje 🙂 Kiedy się wprowadzasz?
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
27 sierpnia 2014 17:44
Ascaia, salon zapowiada się ciekawie z tymi kolorkami! Sypialnia zupełnie nie moja bajka (chyba nie lubię smerfów 😉 )- nie podoba mi się zupełnie. Grunt oczywiście, że tobie się podoba i o to chodzi.


Niebieska sypialnia równiez w nie moim stylu, ale ja to w ogole mam jakis uraz do niebieskiego we wnętrzach 😉. Salon wypada lepiej.
Co do ustawienia mebelków w sypialni to ja wywaliłabym to narozne biurko. Toaletke zrobiłabym na komodzie. Tą wysoką szafe zestawiłabym na podłogę i ustawiła po lewej stronie komody.

A oto moj nowy nabytek. Szafa w niestety uklepanym juz wenge 😉. Jednak dopasowanie szafy do reszty mebli w otwartej przestrzeni dziennejdla zachowania spójnosci było w moim odczuciu wskazane 😉 Miałam jedynie obawę, czy szafa nie okaze sie w tym miejscu za bardzo niegramotna, ale wpasowała sie całkiem ok.
Ja bym lustro ustawiła przy oknie - żeby światło dziennie padało na twarz jak się będę malować. Sama tak u siebie w sypialni zmieniłam i jest sto razy lepiej, niż jak światło padało z jednego boku. Z tymi mebelkami to nie wiem co bym zrobiła, na pewno ten narożny element bym wyrzuciła, bo tworzy jakieś takie wrażenie dziury, niekompletności. Wyciągnęłabym też tą szafeczkę spod parapetu i ustawiła ją na komodzie zamiast wysokiej szafy, którą postawiłabym na ziemi.
A, i zamiast na błękitno pomalowałabym ściany na kremowo - ale to wiadomo, co kto lubi. Kiepsko mi się ten ciemny brąz komponuje po prostu z błękitną boazerią od początku...
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
27 sierpnia 2014 18:08
A, i zamiast na błękitno pomalowałabym ściany na kremowo - ale to wiadomo, co kto lubi. Kiepsko mi się ten ciemny brąz komponuje po prostu z błękitną boazerią od początku...


albo zostawić "smefetkowy" błekit, ale zestawic go z jasno-brazową boazerią. Chociaż teraz, to nie wiem czy jest to do zrobienia.
Dzionka myślisz żeby zrobić wszystkie ściany w tym samym odcieniu szarego? I czy będą pasować meble jasne, ale nie białe i np zielone dodatki? Masz jakieś zdjęcia i czy pamiętasz nazwę farby?  :@-}---)
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
27 sierpnia 2014 18:48
Galop W kuchni mam szare sciany i jasne meble. Podgladowo  jako zielone dodatki  szczepka bluszczu (lekko zdechnięta).
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się