Syndrom Head Shaking

modlischka

Pod koniec filmiku jest instrukcja jak to zrobić  🙂
pati12318 Dzięki 🙂 Obejrzałam i wydaje mi się,że w przypadku niektórych koni może to nie działać ze względu na to,że te rajstopy też drażnią chrapy. Spróbowałabym z tą doczepianą siatką do nachrapnika i od razu z ta na oczy i uszy.

zamowkantar
Tego chyba nie da się przewidzieć, każdy koń inaczej to przechodzi, inaczej reaguje.
Mój macha najbardziej pod siodłem, na lonży i przy pracy z  ziemi tylko sporadycznie. Na początku machała co którąś jazdę , potem już na każdej. Jak założyłam maskę na chrapy było dużo lepiej, po jakimś czasie musiałam dołożyć też taką na oczy i uszy (ale tylko wiosną i latem).  Czasem bez siatki  nie macha w ogóle (ale rzadko to sprawdzam, bo jednak jak macha to nie da się w ogóle jeździć) więc sama widzisz,że ciężko ocenić w którą stronę to "machanie" pójdzie.
modlishka bardzo dziękuję za odpowiedź. No zobaczymy jak to będzie. Pamiętam w zeszłym roku miała kilka takich dni. Teraz już jest mało dni pogodnych bez machania. I zauważyłam jeszcze jedną dziwną rzecz. Kobyła na padoku próbuje umyć chrapy. Jak jest ładnie to większość dnia spędzą w wodzie, grzebie, parska, macza ryjka. Ciekawe czy to też dlatego. Chciałam pogadac z wetem ale przyjechał dziś późno i to z jakimś stażystom.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
30 kwietnia 2014 20:01
Trzymanie pyska w wodzie to też objaw HSS.
joanna_kwiat89   Decyzja oswojenia niesie w sobie ryzyko łez.
02 maja 2014 17:00
Wbijam się z moim pytaniem tutaj, gdyż właśnie mam do czynienia z koniem z HS i liczę na zrozumienie i pomoc 🙂
Miał ktoś do czynienia z takimi maskami:
http://www.unicorn-skrzypczak.pl/pl/kon/2476-rhinegold-maska-full.html
http://www.unicorn-skrzypczak.pl/pl/kon/1947-horseguard-maska-.html
i wie np. jak się mają rozmiary XS, S, M, L, XL tej drugiej maski? I czy się takie maski w ogóle da założyć pod ogłowie, czy to nie zmienia właściwości maski, a może lepiej zakładać na ogłowie (widziałam coś takiego, ale tylko w folderze reklamowym sklepu)?
Niestety ochrona samego nosa nie wystarczy bo wypróbowałam ostatnio sposób z rajstopami 🙂 Była poprawa jednak szukam dalej. Chyba, że ktoś mi jest w stanie polecić jakąś inną maskę na całą głowę (max 90 zł). Przeczytałam wątek, ale masek o których była tu mowa jakoś nie mogę namierzyć w sklepach jeździeckich. Z góry dziękuję za wszelka pomoc.  :kwiatek:
joanna_kwiat89, ciężko jest dobrać rozmiar, chyba, że sklep jest w stanie wymierzyć go w cm. Większość gotowych masek z takich firm robiących masówkę ma jeden zasadniczy mankament - są ciasne i przylegające w okolicy oczu. Na siatce zbiera się przy oczach wilgoć, skrapla para, przykleja kurz itd. Czasem warto brać rozmiar większy (z reguły L odpowiada full).
Ja mam maskę do jazdy dla konia wrażliwego na owady kupioną w Caballu. Wersję combo z oddzielną górą i częścią na chrapy. Dolnej części maski nie używam - koń ją podlewał pianą i przez taką mokrą maseczkę słabo mu się oddychało. Jeśli jeżdżę w towarzystwie muszek i komarów, to zakładam do ogłowia górną część. Siatka w niej układa się bardzo dobrze i odstaje od oczu:
http://sklep.caball.pl/do-jazdy/18-maska-combo.html

Poza tym do jazdy całkiem spoko mógłby się nadawać Pfiff 😁



joanna_kwiat89   Decyzja oswojenia niesie w sobie ryzyko łez.
03 maja 2014 11:40
quantanamera Bardzo dziękuję!  :kwiatek:
Ta maska Pfiff jest genialna i ta "mina" z tej maski pasowałaby idealnie konia na którym jeżdżę  🤣
joanna_kwiat89 na poprzedniej stronie podałam linki do siatek , których ja używam i które są normalnie dostępne cały czas.  Te maski z Combo wyglądają prawie identycznie, jedyną obawę jaką bym miała w stosunku do mojego konia to ta maska na chrapy wydaje się słabo chroniąca,a moja chrapy musi mieć zasłonięte porządnie. Ale może to tylko kwestia zdjęcia.
Apropos plucia - mój w masce na nos chodzi obowiązkowo - inaczej całe lato nic sensownego nie ujedziemy, ale właśnie mam problem z "zapychaniem" się oczek siatki śliną...ma ktoś może jakiś patent na to?
Też mam wrażenie, ze w takiej przypchanej z oddechem nieco gorzej.
Hej, "mój" koń od ok 3 tyg zaczął machać głową podczas jazdy, właściwie nagle, od tak. Czytając ten wątek zdecydowałam się kupić maskę combo z caballa. Zanim przyszła maska w międzyczasie wsiadłam na chwile na hali , i głową nie machał. Wczoraj była pierwsza jazda z maską, stęp i kłus super, machnął może 1-2 razy, ale to już bardziej z powodu ręki. Gdy doszło do zagalopowań zaczął dość intensywnie machać głową, ale i przy okazji kilka razy kombinował jak mnie wywieźć z koła po którym jeździłam, tak jakby nagle wpadł w furie, po kilku okrążeniach w kłusie i przejechaniu koła po mojemu, minimalnie mniej machał (tylko podczas chęci zagalopowania), w galopie praktycznie nie machał, ale galop był niepewny, gorszy pod względem kontroli konia w porównaniu do jazd kiedy nie było problemu z machaniem.

Wczesniej opisywałam w innym wątku objawy i skierowano mnie właśnie tu.

Moje pytanie jest takie, czy waszym zdaniem jest duże prawdopodobieństwo że to hs , skoro maska pomogła w dużym stopniu?
Czy wtedy jest możliwe że maska nie pomaga mu podczas zagalopowan/galopu, czy to raczej oddzielna juz sprawa zwiazana z błędami podczas zagalopowania?
joanna_kwiat89   Decyzja oswojenia niesie w sobie ryzyko łez.
24 maja 2014 16:52
Ulalala Jeśli maska przyniosła poprawę to może być HS. Jeśli była to pierwsza jazda z maską to nie dziwne, że koń może inaczej reagować. Daj mu chwilę na przyzwyczajenie, ja swojego najpierw lonżowałam w maską bo histerycznie reaguje na nowe rzeczy. Każdy HS będzie też inaczej reagował. Mojemu też kupiłam combo z Caballa i na początku było w miarę ok, ale jak przyszło do galopów też nie było za ciekawie. Zatrzymania, cofanie, próby dębowania. Problemem okazały się... nauszniki! Uciachałam uszy z maski i inny koń. Super chodzi, prawie nie macha. No chyba, że jest sam na ujeżdżalni a reszta koni na łące (bo w stajni mogą stać 🙂😉- wtedy większy stres no i machanie głową się lekko wzmaga. Tak więc musisz pokombinować z ustawieniem maski.  Zobacz czy nie dotyka oczu, czy dobrze leży część na chrapach. Nie każdy HS będzie potrzebował maski na całą głowę. No i sezon na wzmożone objawy HS się jakiś czas temu rozpoczął więc bardzo prawdopodobne, że i Twojego konia to dotyczy. Oprócz machania głową można nieraz zauważyć inne objawy towarzyszące HS: chowanie głowy pomiędzy przednie nogi, częste ocieranie głową o przednie nogi, czasami pojawia się lekki wysięk z nosa, koń lubi moczyć nozdrza w wodzie itp.
Ulalala, nie wiem, czy to ma jakiś wpływ do HSS, ale ostatnio zauważyłam, ze wiele moich błędów wzmagało machanie pyskiem. Momentami usztywniałam się, zamykałam rękę i pomimo tego, że byliśmy na lekkim kontakcie, to moja ręka jak kamień nawet nie drgnęła i to usztywnienie powodowało, że mój Rudy denerwował się i jeszcze bardziej machał.
Wszystko się nasilało, ja byłam już psychicznie zmęczona, bo nie było jazdy, gdzie Rudy nie tańcował mi przednimi nogami w powietrzu przez muchy, ja się spinałam, jemu to też przeszkadzało i tak koło się zamykało ;]
Pomogła jazda na lonży. Puściłam wodze, wyluzowałam się. Obowiązkowo zakładamy teraz nauszniki i maskę na chrapy, nie zapominam o sprayu na owady.
I póki co jest bez zarzutów  😅
Jeśli faktycznie cała sytuacja nie wynika z pierwszych jazd w masce, to skorzystaj z lonży, na pewno nie zaszkodzi 🙂 Bo jak sama napisałaś na początku machnął kilka raz z powodu twojej ręki, a może podczas zagalopowania też coś się dzieje? Trzymam kciuki  :kwiatek:
Objawy sie zgadzaja z tym co mowiz, oprocz tego parska co tez podobno jest objawem hs , po jezdzie drapie chrapy. Zastanawiam sie czy to nie ta dolna maska, bo :
1. Gdy mialam maske tylko na chrapy nawet na hali machal(na lonzy)
2. Podobno podczas tej pierwszej jazdy z madka combo probowal lapac czasem pyskiem te maske na chrapy. Jutro sprobuje bez tej na chrapy, a potem najwyzej sprobuje z dopieRo z wyzej podpieta madka na chrapy.

Dzieki za odpowiedz:-)
Ulalala, oba moje konie, jak również konie które jeżdżę / jeździłam parskają podczas jazdy i żaden nie ma HSS
Moje wycierają chrapy / pysk po jeździe z uwagi na fakt, że pocą się pod ogłowiem i zwyczajnie je swędzi - nadal nie jest to objaw HSS
Zatem bez przesady

Od 3 tygodni jest coraz więcej owadów, więc konie machają łbami od czasu do czasu aby się od owadów opędzić. Nie jest to HSS
Mowie tylko co jeszcze zaobserwowalam z objawow o ktorych mowiliscie tu. W innym watku napisalam objawy rozne,  jedyne co kilka osob mi powiedzialo to ze to pewnie hs i zebym przyzla tu. No i jeszcze zeby ktore musze sprawdzic bo byly ogladane rok temu. W kazdym razie przyszlam tu jak mi poradzono , pytajac sie osob siedzacych w tym temacie i mam wrazenie ze odsylacie/odsylasz mnie do ,,kolejnego okienka ,, jak w urzedzie  (Mowiac pol zartem).Widze ze pozostaje mi samej po omacku kombinowac , bo nie mam nikogo doswiadczonego w tym temacie obok siebie.

Edit. Owadow nie bylo wtedy kiedy machal
Ulalala, bo ogólnie ciężko jest ustalić, czy dany koń na pewno ma HSS, zwłaszcza przez forum ;]
Objawy jak machanie pyskiem może mieć wiele przyczyn, dlatego trzeba stopniowo sprawdzać wszystkie możliwości.

Ja mam aktualnie mętlik w  głowie jeśli chodzi o mojego konia i HS. Wszystkie objawy się zgadzały, maski pomogły na 100% ale po kursach (związanych z naturalsem) zgłupiałam. Na kantarku sznurkowym koń nie zawsze macha, albo wystarczy sama maska na chrapy (do tej pory latem obowiązkowo zasłonięte chrapy i uszy, i oczy), na wędzidle gdy jestem sama i mam czas na robienie ćwiczeń też bez siatek "da radę" pojeździć. Powiedzieli mi ,że to może być tzw. pamięć wędzidłowa... Być może jeśli uda mi się przejąć przywództwo nad moją kobyłką i skupić ją na sobie to przestanie machać (było by super 😀). Na jednym kursie Iskra pracowała pod Joe Turner kilka godzin i ani razu nie machnęła głową. Co prawda większość ćwiczeń była w stępie,ale jakiś kłus i galop też był a ona nic... daje mi to do myślenia.  Wygląda na to,że rzeczywiście gdy jest na maksa skupiona i słucha człowieka to zapomina,że coś innego ją denerwuje. Może to jest jakiś sposób na niektórych HS 🙂  Oprócz tego koń, który normalnie kopie inne nawet znane konie tym razem jeździł pomiędzy obcymi nawet nie tuląc uszu.
Ot taka refleksja, może komuś pomoże 🙂
co sądzicie o tej teorii http://www.equiwinner.com/headshaking.htm ?
Jak u was z machaniem? U mnie od kilku dni spokój, przymierzam się do zdjęcia maski, ale się boję :P
My w terenie mieliśmy spokój, więc na padoku na jeździe zaryzykowałam i zdjęłam po czym założyłam po pierwszym kłusie. U nas jeszcze nie ten czas 😉
Hej może ktoś z okolic Warszawy mi pomóc? Szukam weta który ZNA się na Head Shaking i stwierdzi czy moja kobyła ma owy syndrom czy też nie. Macha łbem niemiłosiernie, praca z takim koniem to katorga. Raz jest lepiej raz gorzej a teraz to już w ogóle... nie da się tego opisać. Gdyby machnęła od czasu do czasu to okej ale to się robi niebezpieczne dla NAS gdyż ona nie skupia się na chodzeniu, gubi balans. Proszę o pomoc, o dobrego weta który miał z takimi przypadkami do czynienia i naprawdę wie co robi przy takich koniach i jak wszystko sprawdzić. Z góry dziękuję za wszelkie starania 🙂
Wbijam ponownie z moimi wątpliwościami... byłam z Iskrą na obozie JNBT i ani razu nie założyłam siatki. Środek lata , pełno much i nic.  W ostatni dzień jazda na wędzidle bez siatek i pełen luz. Ale dużo pracy z ziemi nad przywództwem i skupieniem. Po powrocie do domu lipa, znowu musiałam założyć siatkę na chrapy (ale to i tak już sukces,że nie muszę zasłaniać całej głowy).  Szkoda tylko,że mój koń potrzebuje 1-2 h ,żeby na maksa się na mnie skupić i nie myśleć o innych rzeczach a w domu nie zawsze jest na to czas i ochota ;/
Jeśli ktoś ma konia mniej dominującego niż mój to polecam spróbować "naturalsu", być może wystarczy mu 15-30 minut ćwiczeń i będzie miał skupionego konia.
Pozdrawiam
Edit: zostałam już "sprowadzona do parteru" za ten post, więc dopiszę tylko: ludzie, pamiętajcie,że każdy koń jest inny, reaguje na inne czynniki , więc szukajcie pomocy dla swojego konia z HH gdzie się tylko da a nie sugerujcie się tylko tym,że mojemu coś pomogło to i waszemu na bank też musi.
modlischka Czyli twierdzisz, że lekarstwem dla konia z HS jest naturalas ?
Liściu absolutnie nie ... proszę czytajcie ze zrozumieniem!  Ja tylko napisałam, co mojemu koniowi pomaga łagodzić objawy.
Chociaż w innym wątku się dowiedziałam,że mój koń nie ma w ogóle HH.
Być może... weterynarza do tego problemu nie wzywałam. Czytałam , szukałam, sprawdzałam ... najpierw pomogły siatki, teraz pomagają ćwiczenia z ziemi.
Tyle na ten temat - każdy wybierze sobie coś dla siebie albo znajdzie coś innego.
famka   hrabia Monte Kopytko
24 października 2014 10:32
Ja tylko napisałam, co mojemu koniowi pomaga łagodzić objawy.
weterynarza do tego problemu nie wzywałam


modlischka, jakie objawy ? skoro nie masz zdiagnozowanej choroby, i dziwisz się że w innym wątku "Ci się oberwało"
1) Nie dziwie się,że mi się oberwało, dziwie się poziomie krytyki i jej sposobie.
2) Objawy takie jak: machanie głową (na łące czasami, przy sprowadzaniu czasami, luzem na round penie często, pod siodłem bardzo często) z charakterystycznym przytupem wyrywającym z siodła, w czasie jazdy bez siatek chowanie się w ogon konia przed (machanie ustępowało) , wycieranie chrap o wszystko, nawet o drzewa w terenie. Nie wiem czy o czymś nie zapomniałam ...
Siatki pomagają praktycznie w 100% , w sezonie musiałam jeździć z siatkami na oczy i uszy jeszcze. Zimą gdy nic nie fruwa w powietrzu mogę jeździć bez niczego.
Z tego co czytałam są to charakterystyczne objawy HH ale być może czytałam na nie odpowiednich stronach.
to charakterytyczne objawy wrażliwości na muchy 😉
No to w sumie nic tylko się cieszyć ,że koń w sumie zdrowy 🙂
Przeczytałam np. to: Prawdopodobnie całkiem spore grono Czytelników miało do czynienia z uporczywym potrząsaniem głową przez ich konia z charakterystycznym szarpaniem w górę, dół i na boki, zarówno w spoczynku, przy lonżowaniu, jak i podczas jazdy wierzchem. Czasami do tego dochodziły obroty głową, parskania, kichania i pocieranie nosem o znajdujące się w pobliżu przedmioty, co dość często poprzedzone było drganiem warg i nozdrzy. To zastanawiające zachowanie to typowy objaw syndromu head shaking.
Pasowało mi więc...ale wolę,żeby to była wrażliwość.
O kurcze to też mam konia z syndromem 😁
Kobyła potrząsa głową często, biagajac luzem robi łbem kółka (przy czym mój wet zawsze twierdził że ten koń jest trochę nie teges), parska (jak sie rozluźnia, lub gdy jeździmy w pyle), kicha - w pyle, nochem pociera szczególnie po jeździe, 3/4 treningu kłapie dolną wargą nie otwierając szczęki (chodzi w zwykłym nachrapniku, bez skośnika, nie otwiera pyska)...
z tym, że pod siodłem nauczyła się nie pajacować... i tyle
chora zatem nie jest
1) Nie dziwie się,że mi się oberwało, dziwie się poziomie krytyki i jej sposobie.



Nie krytykuję tylko pytam 😉

Czasem jestem tak zdesperowana, że HS mogłabym zacząć leczyć grami naturala jakby pomogło 😁


Na szczęście już widać koniec, powoli zbliża się koniec.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się