PSY

Nie neguję w żadnym razie ani Twojej pracy, ani sensu szkolenia psów-przewodników. Wiem, że to bardzo potrzebne i mogę tylko próbować wyobrazić sobie jak ciężka jest to praca. Ale nie zawsze umiem się... pogodzić z jej obciążeniami. Przyznaję się do tej słabości i musisz mi to wybaczyć.
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
10 września 2014 20:11
Matko, nie ma co wybaczac 🙂

Opowiem ci za to prawdziwa historie z akcji ratowniczej.
Zawalił sie budynek, wybuch gazu. Pojechali strażaki,z psem ratowniczym. Co by sprawdzić czy kogo nie zasypało.. Stoi sobie dowodzący akcja, powiedzmy pan A. Obok stoi iiny strażak, pan B. Melduje, ze sprawdzono cały dom, została tylko piwnica, ale jest niestabilna, grozi zawaleniem. Trzeba by tam posłać psa. Ale pies należy do pana A, dowódcy. Panu A żal psa narażać, wiec znika na chwile i słychać zza rogu jak wola kogoś, kto nie słyszał wcześniej dyskusji o niestabilności stropu: C. biegiem tu chodź i idź sprawdzić piwnice ! No i C. poszedł i na szczęście wrocil. Tak wiec psu ratowniczemu włos z ogona nie spadł 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
10 września 2014 20:25
tet, a co sie dzieje z takimi psami przewodnikami kiedy juz nie mogą pelnic swojej sluzby?
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
10 września 2014 21:39
Zależy od osoby z która pracowały, od tego czyja sa własnością. Jezeli tak jak większość psów w Polsce należy do fundacji szkolacej psy, pies moze wrócić na emeryturę do fundacji. Ta zwykle szuka mu domu, w ktorym bedzie dożywał swoich dni jako pies domowy. Jezeli niewidomego stac na utrzymanie psa (a bywa, ze nie bardzo), i nie stara sie w tym czasie o kolejnego, to pies moze zostać u osoby niewiadomej ( osoby niewidome mogą starac sie o dotacje na utrzymanie psa przewodnika z PFRONu)Jednak zdecydowanie odradza sie trzymanie dwoch psów, w tym jednego aktywnie pracującego a drugiego emeryta lub innego psa domowego. Pies ze swoim opiekunem musza stanowić bardzo ścisły zespol, a jednak dwa psy zawsze bedą miały mocniejsza wież miedzy soba niż z człowiekiem. Bardzo by dużo wysiłku trzeba, zeby mając dwa psy, byc dla każdego z nich tym pierwszym,a nie drugim. Tak samo problematyczne bywa życie pary osob niewidomych, z których każda ma swojego przewodnika. Niestety psy dość szybko sie uwsteczniaja i przestają byc przewodnikami.
karesowa   Rude jest piękne!
11 września 2014 08:52
Zamieszkał z nami nowy członek rodziny. Filipinka Herbu Węszynos -Ogar Polski 10-tygodni.  W Hodowli mieszkała w budzie z rodzeństwem i mamą u nas zamierzenie jest takie że teraz noce i chłodniejszy czas w domu ale cały dzień jeśli warunki atmosferyczne  pozwalają mała przebywa na zewnątrz, ma dostęp do budy do której jest przyzwyczajona i do ciepłego ganku. Na dworze zwykle ktoś jej towarzyszy bo to nowe miejsce więc żeby dziewczynka nie czuła się samotna to mamy przy  niej warty, no i wozimy ze sobą wszędzie malucha. Nie może mieszkać z nami w mieszkaniu bo mój mąż ma alergie, ale hodowca powiedział, ze duży ogród, ciepła buda, dobre jedzenie i kontakt z człowiekiem to idealne warunki dla Ogara-stąd wybór rasy. Chciałabym żeby Filipinka miała coś w budzie, żeby nie leżała na deskach, nie chciałabym jednak słomy. W tej chwili ma słomę którą skrupulatnie wywala i cały plac i podwórko sąsiadów mamy pokryte słomą. Szukałam czegoś co może zastąpić, znalazłam coś takiego : http://allegro.pl/legowisko-mata-klasyczna-90x120cm-kodura-i4568960721.html Myślicie, że się sprawdzi?? A może macie jakieś inne propozycje??
I jeszcze jedno. W hodowli psy żywione są tymi karmami : http://nerogold.firmy.net/produkty.html dostaliśmy małe opakowanie w wyprawce i wzieliśmy od nich też duże żeby nie zmieniać radykalnie diety szczeniakowi który i tak ma ogrom zmian. Hodowcy karmę zachwalają strasznie. A wy jakie macie opinie, ktoś zna, ktoś stosuje??
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
11 września 2014 09:04
karesowa, musi być coś co nie będzie chłonąć wilgoci, bo pies będzie się przeziębiał. Dlatego daje się słomę, bo w przeciwieństwie do siana nie łapie wyilgoci z powietrza.
karesowa   Rude jest piękne!
11 września 2014 09:08
JARA Ja chętnie zostałabym przy słomie, ale pies ma odmienne zdanie w tym temacie. Z wyścielanej porządnie budy, w środku nie zostało nic, a mała kocha budę miłością wielką, ganek i materacyk to nie to, posłanko u nas w mieszkaniu też jej się średnio widzi. Stoi maluch przy drzwiach, czeka aż się ją wypości, poszaleje trochę i myk na drzemkę do budy 😀
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
11 września 2014 09:09
karesowa, ja zrozumiałam to już z pierwszego postu 😉 Szukaj czegoś może ze wodoodpornego 😉
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
11 września 2014 09:31
Do budy dobre sa polary, mozna kupic na ciuchach. Kiepska jest bawełna, nasiąka wodą. Przynajmniej tak czytałam na kocim forum o wyściółka budy dla kotów żyjących dziko. Nie mam psów w budach to nie wiem. W klatkach mam koce, ale klatki stoją w pomieszczeniach, a koce piorę raz na tydzień-dwa tygodnie.
Ale ta kodura chyba powinna być wodoodporna.
karesowa   Rude jest piękne!
11 września 2014 09:58
RaDag ooo dziękuję
Ascaia   no właśnie, pisze, że legowisko jest wodoodporne i nadaje się do budy. Zaryzykuje-może małej się spodoba.
Może DryBed http://www.hauhau24.waw.pl/dry-bed,129.html


mam dla swoich psów i bardzo polecam 🙂
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
11 września 2014 10:52
Ja też mam DryBed i świetnie się sprawdza.
Ode mnie kolejne z tysiąca pytań  👀
Przeczytałam stronę o wyborze karmy(http://barbety.pl/wybor-karmy/), chodzi mi po głowie taste of the wild high prairie canine, ale...
"Mięso z bizona, mięso z dziczyzny, mączka z mięsa jagnięcego, mączka z kurczaka, jaja, słodkie ziemniaki, groszek, ziemniaki, "
Słodkie ziemniaki i ziemniaki są osobno, jest to tradycyjna procedura, ponieważ tak się różnią, czy zostały rozłożone aby te wartościowsze składniki był wyżej ?  :kwiatek:
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
11 września 2014 11:25
Mogą to być dwa różne rodzaje ziemniaków.
Zamieszkał z nami nowy członek rodziny. Filipinka Herbu Węszynos -Ogar Polski 10-tygodni. 

Witam wszystkich a szczególnie szczęśliwą posiadaczkę tak cudownego szczeniaka jakim jest Filipinka !

Tylko tak się składa, że FILIPINKA HERBU WĘSZYNOS, która ma dokładnie 9 tygodni w tej chwili biega po ogrodzie w hodowli !!! a nie u Pani, Pani Marto vel karesowa  😲

Jak Pani może wypisywać tu takie bzdury ?  Od dwóch tygodni zwodzi na Pani swoimi zapewnieniami, że kupujecie suczkę, umawia się Pani z nami na odbiór szczenięcia, na wyjazd po małą, i nagle Pani się nie zjawia, nie odpisuje, przelew z zaliczką za psa też idzie dziwnie długo  🙄
Zamówiła Pani karmę w hodowli, wyłożyliśmy za Panią pieniądze za tę karmę ale to już mały szczegół.
Suczka od dawna mogła być w nowym domu ale wszyscy Pani zaufaliśmy, niestety okazała się Pani zwyczajną oszustką.

Na pierwszy odbiór szczeniaka umawiała się Pani dwa tyg temu, niestety nie doszło do tego, ponieważ miałą Pani "wypadek na koniu"
Teraz we wtorek miała Pani jechać ponownie, niestety zasłabła Pani ....


Myślę, ze faktycznie jest z Panią coś nie tak ... proszę wybaczyć ale nie pozwolę sobie aby hodowla była w ten sposób oczerniana i oszukiwana.
Proszę nie pisać, że jest Pani właścicielem Ogara bo Pani nie jest.  I zapewniam też Panią, że z żadnej szanującej hodowli, OGARA Pani nie kupi, już moja w tym głowa.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia w towarzystwie wyimaginowanego psa.


Zamieszkał z nami nowy członek rodziny. Filipinka Herbu Węszynos -Ogar Polski 10-tygodni.  W Hodowli mieszkała w budzie z rodzeństwem i mamą u nas zamierzenie jest takie że teraz noce i chłodniejszy czas w domu ale cały dzień jeśli warunki atmosferyczne  pozwalają mała przebywa na zewnątrz, ma dostęp do budy do której jest przyzwyczajona i do ciepłego ganku. Na dworze zwykle ktoś jej towarzyszy bo to nowe miejsce więc żeby dziewczynka nie czuła się samotna to mamy przy  niej warty, no i wozimy ze sobą wszędzie malucha. Nie może mieszkać z nami w mieszkaniu bo mój mąż ma alergie, ale hodowca powiedział, ze duży ogród, ciepła buda, dobre jedzenie i kontakt z człowiekiem to idealne warunki dla Ogara-stąd wybór rasy. Chciałabym żeby Filipinka miała coś w budzie, żeby nie leżała na deskach, nie chciałabym jednak słomy. W tej chwili ma słomę którą skrupulatnie wywala i cały plac i podwórko sąsiadów mamy pokryte słomą. Szukałam czegoś co może zastąpić, znalazłam coś takiego : http://allegro.pl/legowisko-mata-klasyczna-90x120cm-kodura-i4568960721.html Myślicie, że się sprawdzi?? A może macie jakieś inne propozycje??
I jeszcze jedno. W hodowli psy żywione są tymi karmami : http://nerogold.firmy.net/produkty.html dostaliśmy małe opakowanie w wyprawce i wzieliśmy od nich też duże żeby nie zmieniać radykalnie diety szczeniakowi który i tak ma ogrom zmian. Hodowcy karmę zachwalają strasznie. A wy jakie macie opinie, ktoś zna, ktoś stosuje??


Witam wszystkich. Zarejestrowałam się na forum specjalnie aby odpisać na ten stek bzdur jakie wypisuje niby właścicielka. Otóż oświadczam oficjalnie. Jestem hodowcą wymienionej w cytowanym poście suczki, hodowcą z 25 letnim stażem - Ogar polski FILIPINKA Herbu Węszynos przebywa razem z siostrami u mnie w domu, nikt jej ode mnie nie odebrał. Pani o nicku "karesowa" nie dostała ode mnie ani wyprawki ani szczeniaka ani tego zamówionego worka karmy, ponieważ od dwóch tygodni zwodzi....zarówno mnie jak i właściciela reproduktora ( post powyżej)

Bujną wyobraźnię radzę skierować na inne tory......
elle ja z moim jack russellem jestem teraz na karmie Tsaste Of The Wild. Od siebie powiem tyle, że niezmiernie polecam! Wcześniej dłuższy czas kupowałam Lukullusa, była to świetne karma i pies w miarę chciał ją jeść, a jest niejadkiem. TOTWa Fredek dosłownie zżera !  💘 Mamy tą Wetlands Canine i uważam, że jeśli mój pies to zjadł, to chyba na prawdę musi być dobra karma. Gość omijał dosłownie wszystko, Acany się bał, Orijen był przez niego omijany tak szerokim łukiem, że pies tarł bokiem o ścianę, byleby nie przejść obok miski. TOTW i Lukullus to jedyne dwie karmy jakie jadł... ale TOTW u nas to strzał w 10

EDIT: poprawka małego błędu 🙂
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
11 września 2014 12:47
[quote author=karesowa link=topic=32.msg2179039#msg2179039 date=1410421927]
Zamieszkał z nami nowy członek rodziny. Filipinka Herbu Węszynos -Ogar Polski 10-tygodni.  W Hodowli mieszkała w budzie z rodzeństwem i mamą u nas zamierzenie jest takie że teraz noce i chłodniejszy czas w domu ale cały dzień jeśli warunki atmosferyczne  pozwalają mała przebywa na zewnątrz, ma dostęp do budy do której jest przyzwyczajona i do ciepłego ganku. Na dworze zwykle ktoś jej towarzyszy bo to nowe miejsce więc żeby dziewczynka nie czuła się samotna to mamy przy  niej warty, no i wozimy ze sobą wszędzie malucha. Nie może mieszkać z nami w mieszkaniu bo mój mąż ma alergie, ale hodowca powiedział, ze duży ogród, ciepła buda, dobre jedzenie i kontakt z człowiekiem to idealne warunki dla Ogara-stąd wybór rasy. Chciałabym żeby Filipinka miała coś w budzie, żeby nie leżała na deskach, nie chciałabym jednak słomy. W tej chwili ma słomę którą skrupulatnie wywala i cały plac i podwórko sąsiadów mamy pokryte słomą. Szukałam czegoś co może zastąpić, znalazłam coś takiego : http://allegro.pl/legowisko-mata-klasyczna-90x120cm-kodura-i4568960721.html Myślicie, że się sprawdzi?? A może macie jakieś inne propozycje??
I jeszcze jedno. W hodowli psy żywione są tymi karmami : http://nerogold.firmy.net/produkty.html dostaliśmy małe opakowanie w wyprawce i wzieliśmy od nich też duże żeby nie zmieniać radykalnie diety szczeniakowi który i tak ma ogrom zmian. Hodowcy karmę zachwalają strasznie. A wy jakie macie opinie, ktoś zna, ktoś stosuje??


Witam wszystkich. Zarejestrowałam się na forum specjalnie aby odpisać na ten stek bzdur jakie wypisuje niby właścicielka. Otóż oświadczam oficjalnie. Jestem hodowcą wymienionej w cytowanym poście suczki, hodowcą z 25 letnim stażem - Ogar polski FILIPINKA Herbu Węszynos przebywa razem z siostrami u mnie w domu, nikt jej ode mnie nie odebrał. Pani o nicku "karesowa" nie dostała ode mnie ani wyprawki ani szczeniaka ani tego zamówionego worka karmy, ponieważ od dwóch tygodni zwodzi....zarówno mnie jak i właściciela reproduktora ( post powyżej)

Bujną wyobraźnię radzę skierować na inne tory......
[/quote]

Oooo, wyrazy współczucia hodowcom. Jednak trzeba sie cieszyć, ze pewne "mankamenty" niedoszłego właściciela suczki wyszły przed przekazaniem szczeniaka do nowego domu. Kilka stron temu padło pytanie jak sie zabezpieczać przed niesolidnymi kupującymi. Jak widac zdarzają sie historie nie mieszczące sie w głowie.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
11 września 2014 12:48
W związku z tym, że na Ogarkowie jestem zarejestrowana, ponieważ z jednym z ogarów moja suka się wychowała i śledziłam jego wątek to widziałam wpis właścicielki suki z 9 września 2014r. o tym jak to potencjalna właścicielka suki z tego miotu rozpłynęła się 😉


Ciekawi mnie jednak hodowczynie jak dotarły tutaj 😉

edit:

Ogarkowo miot f

edit2:
I niech mi nikt nie wmówi, że mają tu ludzie wymyślone życia 😎

Ale jaja :O Przecież karesowa to rozpoznawalna użytkowniczka forum - i taka akcja? Nie chce się wierzyć...
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
11 września 2014 13:03
To się nadaje do "Nie ogarniam"  😲


Swoją drogą sunia wygląda bardzo słodko 🙂

Ciekawi mnie jednak jak dotarły tutaj 😉

rozumiem, że pyta Pani o to jak my hodowczynie tu dotarłyśmy ?

Otóż Pani Marta/karesowa napisała mi, że na forum końskim znalazła kogoś kto ma ogara.
Popularnych forów końskich nie ma zbyt dużo, wystarczy w wujka googla wklepać kilka wyrazów, skojarzyć kilka faktów i zazwyczaj wszystko mamy jak na tacy  😉
Z Panią Martą rozmawiałam na FB, tam też widziałam zdjęcia konia Karesa ... nie trudno ją tu znaleźć, jej wpisy również.
Zresztą jak już pisałam, tez mamy znajomych koniarzy, którzy tu zaglądają i wiemy co nieco, świat jest mały. Czasem zbyt mały ....
Hodowca Filipinki też ma konia, też tu zagląda choć zarejestrował się dopiero dzisiaj. Został poniekąd zmuszony "akcją".

Strasznie przykra a zarazem pouczająca historia. Ja zazwyczaj ludziom nie ufam ale żeby aż tak zrobić kogoś w konia ? W głowie się nie mieści.

PS. edit:

tak sunia jest śliczna i ma się świetnie  😀
Averis   Czarny charakter
11 września 2014 13:06
karesowa, chcesz nam coś powiedzieć 😉?
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
11 września 2014 13:07
A ja się pytam: po co? Szok...
Babka powaliła mnie bujną wyobraźnią...


OgarPolski wpółczuje przeżycia i jednakowoż gratuluję szybkiego ogarnięcia sprawy. oby jak najmniej takich sytuacji...
Ja pierniczę! 😀 Trzeba miec coś nie tak z głową, żeby taką historię wymyśleć...
Ja jakos zawsze mialam zaufanie to społeczności re-volty, ale kolejny raz wychodzi, że za często dobrze znajomymi nickami zamiast jak by się mogło wydawać normalnych i uczciwych ludzi moga kryć się nieźle poryte osobniki... 
ej, serio??? 😀 chce jednak wierzyc, ze jakis mlodszy brat /corka /ktokolwiek, dorwal sie Karesowej do konta i dzieciece fantazje powypisywal 😁 Bo jesli nie to... po co tak zmyslac??
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
11 września 2014 13:36
Ja nie rozumiem po co zmyślać przed obcymi, że się kupiło psa i jeszcze wymyślać, że wywala słome z budy, że mąż ma alergie ... Nie ogarniam.



Nucia ma chyba coś wspólnego z ogarami- umaszczenie  😂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się