"Nie ogarniam jak..."

A kastracja zmieniłaby psychikę? Zmniejszyłaby (lub nie) popęd. Ale tacy ludzie mają bardzo, bardzo nie tak z głową 🤔

Braku empatii operacyjnie chyba jeszcze nie umieja naprawiac.

A jego żona? Ich dzieci? Tego nie ogarniam. Ani jak można dopuścić, nie widzieć, ani ogromu tragedii.

Takich ludzi powinno sie eliminowac ze spoleczenstwa. Po prostu.

Bischa nie, psychiki nie zmieni, ale zmniejszy ryzyko skrzywdzenia kolejnego malucha.

Teoretycznie, zaznaczam teoretycznie, jest możliwość zmiany psychiki takiego człowieka.  Zmniejszenie popędu, przez zmniejszenie wydzielania hormonów (kastracja chemiczna/lekowa). Wtedy psychika nieco osiada.

Za coś takiego - kastracja, nie chemiczna, tylko chirurgiczna. Szczerze mówiąc to za coś tak okrutnego pozwoliłabym na... przepraszam za dosłowność... obcięcie jaj na żywca. Jeśli to choroba psychiczna (jakoś dziwnie utajona skoro żył w typowej rodzinie) to niestety tak samo kastracja, bo będąc niepoczytalnym znowu może kogoś skrzywdzić.
I oczywiście, że to zmienia psychikę i popęd. Tak jak się sprawa ma z wałachami.

Tylko, aby to bylo tak jak z walachami, facet musialby byc wykastrowany za mlodu, najlepiej zanim osiagnie dojrzalosc plciowa.. Na duza zmiane u  poddanego kastracji faceta raczej bym nie liczyla.

Patrząc właśnie na doświadczenia z końmi, psami czy kotami nie zgodzę się z Tobą. Ale, że lekarzem ani wetem nie jestem to spierać się nie będę.

tylko jest różnica zwierzę a człowiek

Nie rozumiem czemu uparcie nazywaja to "inna czynnoscia seksualna" a nie wprost gwaltem.

CzarownicaSa, no... jakby to delikatnie ująć.. po prostu nie użył do tego przyrodzenia (z przyczyn anatomicznych jest to raczej niemożliwe), tylko innej części ciała lub przedmiotu. Aż mnie mdli, jak o tym piszę 🙁

Kenna niestety jest to mozliwe... stad operacja. A skad masz takie info? Moze byc pw.

Wszędzie jest napisane, ze był to gwałt.

Ascaia, nie widzilas nigdy walachow ktore zostaly dosc pozno wykastrowane 'zabawiajacych' sie z kobylami? Moj dawny kon, wykastrowany jako 5-cio latek, kryl sobie kobyly na pastwisku, oczywiscie, bez rezultatu, ale do erekcji, wnikniecia w kobyle byz zdolny i juz nie napisze , ze widac bylo, ze sprawia mu to przyjemnosc, bo wyladuje we watku 'co mnie smieszy' .  😉 A tak powazniej, to tak, z ludzmi jest inaczej, bo kastracja generalnie 'wycisza' samca zwierzecego, a jesli faceta nawet pozbawisz jajek, to nie zamienisz mu lba na zdrowy, nie wyprostujesz tym zwichnietej psychiki i taki gnojek moze dalej uprawic swoj proceder, za pomoca chociazby palucha czy przedmiotu. Az mi sie niedobrze robi jak to pisze :-(
A sama sprawa koszmarna i tacy faceci powinni ogladac swiat za krat na conajniej 50 lat, tak aby jak ewnentualnie juz wyjda, nie byli juz w stanie skrzywdzic zadnego dziecka  😤
edit dopisane

Ale jest tez napisane, ze grozi mu 12 lat za "inna czynnosc seksualna".

Nie rozumiem czemu tacy ludzie nie dostaja dozywocia.

12 lat to dają za kradzież batonika..... Ot polskie prawo, chroniące przestępców. A z reszta jak jest zmowa milczenia, bo po co sie wtracać, lepiej nie widzieć, to dochodzi do takich kuriozalnych sytuacji: [url=http://forum.swiatkoni.pl/topic/16529-ostroga-opole/page__pid__384564#entry384564] usługi [/url] Nie ogarniam totalnego braku reakcji.

Albo niech ktoś ich skrzywdzi w taki sam albo i gorszy sposób.

Jeśli jesteśmy przeciwni kary śmierci, a jako ludzie światli jesteśmy, to zostaje tylko takiego wykastrować, naszprycować prochami, zrobić lobotomię i wysłać dożywotnio na ciężkie roboty w stylu dawnych łagrów, czy kamieniołomów. Jak ma być sprawiedliwość, to sprawiedliwość.

Ja to widze tak, ze kara ma odstraszac, a nie byc sprawiedliwa zemsta czy czyms takim. Psychopata, a czlowiek zdolny do takich czynow prawdopodobnie jest psychopata, martwi sie tylko o siebie. Jezeli kara bedzie dotkliwa i nieuchronna, to jest szansa, ze czesc psychopatow niepodejmie sie czynow karalnych.

Co do kastracji to podobno jest nieskuteczna.

CzarownicaSa,  wydawało mi się zawsze (być może jestem w błędzie), że podaje się "inną czynność seksualną", jeśli nie doszło do klasycznego aktu seksualnego, tylko np. dziecko zostało namówione na kontakt oralny, namówione na dotykanie lub doszło do gwałtu narzędziem/palcem (plus różne inne akcje obejmujące wszystko, co podłość i zezwierzęcenie ludzkie jest w stanie wymyśleć, a co nie jest klasycznym stosunkiem). A to, że musiała być operowana nie mówi nam przecież, czym uszkodzenia zostały spowodowane.

http://www.tvn24.pl/pomorze,42/poranione-niemowle-trafilo-do-szpitala-wujek-w-areszcie-z-zarzutem-gwaltu,468972.html#.VBnrBTKK79I.facebook


"zarzut gwałtu I tzw. innej czynności seksualnej.."

Mnie przeraża, że facet ma 2 dzieci, matka nie reagowała. I jeszcze kara od 2-12 lat, mało 😤.

Może mam zbyt wybujałą wyobraźnię albo za dużo seriali kryminalnych, ale to, że matka oddała dziecko pod opiekę, bo nie dawała rady się sama opiekować... Czy to nie było z góry wiadome jak ta "opieka" ma wyglądać...

Nie ogarniam tego jak społeczeństwo jest naiwne i łyka każdy propagandowy news. Chociażby ten o ruskim dzięciole. 😵

Tez nie ogarniam gwaltu na niemowlaku.
Kula w leb.

zgadzam się z Basznią w 100% moja jedyna myśl o gościu to odstrzelić!

Zatrważające jest w tym wszystkim to, że przypadek nie jest odosobniony. Znajoma lekarka opowiadała,że całkiem niedawno przywieziono do szpitala 13-to miesięczną dziewczynkę z porozrywanym kroczem. Mamusia twierdziła,że mała w wannie siadła na jej maszynkę do golenia  👀 Oczywiście lekarka nie uwierzyła, bo oględziny wskazywały na gwałt.  Więc pytam gdzie była mamusia, jak dokonywał sie gwałt na dziecku. I dlaczego kryje zwyrodnialca męża ?

A ja powiem tylko tyle:

Kurczak lubie to!

Przychodzi do nas Pani z 4 letnia corka. Dziewczynka chodzi doslownie jak kaczka- palce do wewnatrz, koslawe nogi. Delikatnie zwracamy Pani uwage, ze dla takiego dziecka zdecydowanie lepsze bylyby buty za kostke, a po domu kapcie profilaktyczne. Pani stwierdza, ze jej corka nie bedzie chodzic w "topornych buciorach", bo to dziewczynka i buciki maja podkreslac jej urode. Wiec chodzi w balerinkach, a po domu nosi... Crocsy.
Tego nie ogarniam. Lepiej wydac 200-300zl na Crocsy niz 90 na kapcie profilaktyczne. A potem nastolatka ani sukienki, ani szpilek zalozyc nie moze, bo nogi o pomste do nieba wolaja.

CzarownicaSa, ja juz wymieklam w kwestii butow bo co lekarz i co fizjoterapeuta to inna teoria. Kilka miesiecy temu bylam z dzieckiem u ortopedy i dowiedzialam sie, ze nie ma nic lepszego dla malucha niz crocsy i to nie koniecznie oryginaly, tylko o ksztalt sie tu rozchodzi. "Genialna konstrukcja" tak pani powiedzila. I badz tu madry. Ja po prostu obserwuje i zaczne reagowac jak sie cos wykrzywi (jakby co konieczne zasiegne conajmniej dwoch opinii), a poki co to lata boso, w crocsach, w bucikach za kostke i totalnie nijakich kaloszach. No ale moja w normie.