Marki / firmy / produkty jeździeckie z zagranicy nieobecne na polskim rynku

Jeśli jest już podobny wątek (wg. mojego "researchu" nie ma 😉 ) proszę o przeniesienie / scalenie...

Wątek ten założyłam, ponieważ powoli myślę o "własnym biznesie", pomyślałam o przedstawicielstwie jakiejś uznanej w środowisku marki, która jednak jest nieobecna na polskim rynku.

Wiadomo... można coś zamówić z UK czy USA, lecz wymaga to odrobinę więcej "zachodu" niż zamówienie czegoś np z polskiego sklepu internetowego.

Stąd moje pytanie:

Jakie produkty/marki chętnie widziałybyście (widzielibyście) w Polsce. Jeśli to nie problem proszę także o krotki opis firmy, jej produktów, czym się one charakteryzują itp.

Z góry dzięki
gajowa,  bardzo mi przykro, ale reklama przyszłego sklepu pt" u mnie jest coś niedostępnego nigdzie indziej" to ... reklama.

I niestety ale nikt nie zrobi za Ciebie biznesplanu i nie powie co możesz sprzedawać 🙁  i nie odwali za Ciebie roboty i robienia "riserczu" czy charakterystyki firmy i produktów ...
Były już takie wątki, na zasadzie: chciałabym założyć działalność, ale nie wiem do końca jaką, więc może mi podpowiecie.

Ja mogę tylko poradzić, żeby o imporcie ze Stanów... zapomnieć. Chyba, że masz duże nakłady na inwestycje, wynajmiesz sobie agencję celną itd. Nawet w takim przypadku ostateczną cenę produktu będziesz znała dopiero, jak towar wjedzie do Ciebie. Wystarczy, żeby przeleżał kilka dodatkowych dni na cle, a zostaniesz skasowana ekstra za magazynowanie. A urzędnicy się nie spieszą...
Same koszty transportu są również bardzo wysokie. Żeby to wszystko miało sens, trzeba inwestować spore kwoty i znaleźć konkretny zbyt, żeby potem nie zostać z całym towarem.

Plus kolejna niezbyt pocieszająca wiadomość - większość producentów sprzętu dobrych marek nawet nie podejmie z Tobą rozmowy, o ile nie posiadasz dobrze wyposażonego i realnie funkcjonującego sklepu stacjonarnego. To nie jest tak, że przychodzisz i obwieszczasz "chcę być przedstawicielem", a firma klaszcze w dłonie "o, to super!". Raczej trzeba wykazać po swojej stronie sporo atutów (zasób gotówki na swobodne inwestycje, klientów i realną sprzedaż...).

quanta ma ma racje.


Jest też dużo osób już na polskim rynku co sprzedają zagraniczne rzeczy. Wystarczy troszkę się rozeznać.
I też dużo osób było co zaczynało i było "firma krzak tylko firmy tej brak" 😉

dlatego wolę zapytać, zrobić rozeznanie czy "jest popyt", a nie porywać się z motyką na słońce 🙂. Wszystkie Wasze spostrzezenia czy uwagi - nawet te bardzo krytyczne - są dla mnie na wagę złota.

Pracowałam kiedyś dla firmy X, związanej z branżą jeździecką, która pomimo świetnego doświadczenia włascicielki w biznesie (ale nie jeździeckim), nie odniosła spektakularnego sukcesu, a z czasem (pomimo oferowania naprawdę niezłych rzeczy) zakończyła działalność...

gajowa, popyt jest - na buty dla koni, na sprzęt west, na ochraniacze SMB, na preparaty pielęgnacyjne itd itp. Tylko kilkusettysięczny początkowy wkład w inwestycje w taki sprzęt nie zagwarantuje Ci sprzedaży... Wystarczy, że kolor ochraniaczy będzie w danym momencie "passe" i co wówczas?
To nie jest dobry pomysł-w tej chwili,ja i zapewne wiele osób,jak coś chcę czego nie ma tutaj, to kupuję na niemieckim e-bay lub e-bay innego kraju. Jest bardzo dużo sklepów jeździeckich,więc następny nie jest potrzebny.Natomiast to,co jest potrzebne to wydawnictwo które wydałoby chociażby niemieckie czy holenderskie podręczniki szkoleniowe,które nie wychodzą w naszym języku,a trzeba zdać sobie sprawę że nie każdy mówi tak biegle po angielsku czy niemiecku,żeby dość swobodnie to przeczytać,a zagranicznych publikacji jest mnóstwo,o bardzo dużej wartości merytorycznej.Znacznie większej niż na przykład hit wydawniczy w dziedzinie hippiki "Gdyby konie mogły krzyczeć" czy "Jazda konna w weekend".Na przykład "Dressage Dreams", którą mam z Holandii i nigdy nikt nie zainteresował się żeby sprowadzić do Polski.
DressageLife, to ciekawe co piszesz o wydawnictwach. Tylko mam wrażenie, że ta nisza jest dość mała... no i ciekawa potencjalnie dla wydawców np prasy jeździeckiej... ale warte przemyślenia 🙂


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się