A do mnie dotarł najpiękniejszy czaprak świata 💘 Jeszcze czegoś takiego w łapkach nie miałam. Kolor czapraka jest niesamowity. Strasznie trudno mu zrobić zdjęcie. Na fotkach wychodzi łososiowy, a tymczasem jest złotobeżowy, a materiał jest niesamowity. Z jednej strony ma metalicznozłoty połysk jak satyna, ale z drugiej - jest matowy. Wiecie zresztą, ze ja nie cierpię błyskotek, a tym czaprakiem jestem autentycznie zachwycona 😍
Dla kasztanów to najpiękniejszy kolor świata 🙂
A materiał testowy, więc nawet nie wiem jeszcze, jak się ten caballowy model będzie nazywał. Cudo - elegancja jak w Platinum, tyko bez efektu tanich błyskotek, cekinków i kryształków. Oh, żeby tylko w dzień wyszło słońce, to obiecuję super sesję!
Za to wygrzebałam fotkę jednego z moich caballowych padów z uroczymi "cutie marks" dla każdego z moich koni 😎
Czyj konkretnie jest ten poniższy, to chyba łatwo zgadnąć 😁