Kuce - wszystko o

Poruszę kilka tematów na topie na aktualnej stronie na raz.
Wędzidła: faktycznie koszmarek... 10,5 i nie daj boże mniejsze jakieś bardziej wymyślne albo chociaż troszkę ciężkie znaleźć bardzo trudno...
A powiedzcie mi przesadziłam z zamówieniem wielokrążka 9,5 dla kucyków: 120 i 130cm w kłębie? Miał ktoś kiedyś dla kuca 9,5?
Niestety najpierw zamówiłam a potem zmierzyłam i się zastanawiam czy nie przegięłam... Zobaczymy bo zamówiłam w Animali wyjątkowo znalazłam tam wielokrążki pojedynczo i podwójnie łamane nawet w rozmiarze 9,5 😀 Ale kurcze znaleźć jakis pelham albo kimblewick to cud... Aczkolwiek jak z wielokrążkiem nie wypali to planuje zamówić 10,5 u Gajewskiego (http://www.marek-gajewski.pl/) rodzaju "Wędzidło "S" – Fillis" - tutaj co prawda trzeba odrobinę zapłacić ale zrobią na zamówienie tylko podwójnie łamane własnie od 10,5 najmniejsze.
Będę dawała znać na bieżąco jak coś jak pasują itd 🙂

I drugi temacik: zajeżdzanie kucyka...
Mamy kuca - walijczyka (wciąz ogierka) prawie 130cm w kłębie nieco ponad trzy lata ale przyjechał do Nas mega chudy i "bezmięsny" (ponoć ganiał konie obok jego padoku u Nas tego nie robi) do tego mega drobny i wąski w klacie... Ja ważę 56-58kg i mam 170cm wzrostu... I niestety nie ma komu zajeździć więc wsiadam BARDZO sporadycznie ja - kucyk grzeczny więc dosłownie raz na tydzień dwa na 5 minut wsiadam. trochę nawet pokłusowała dwa razy zagalopowałam. A tak to co dwa dni lonża na czambonie (znalezienie odpowiedniego obergurtu kucykowego trochę trwało i na szczęście mamy sporo sznurków więc czambon udało się skonstruować :P). Powoli kucykowi mięsni przybywa ale prawde mówiąć i tak mi kuca żal, że taki kloc jak ja się ładuje mu na plecy... Od razu mi się przypomina filmik TŁUSTEJ baby na małym rudym kucysiu z wątku "co mnie wkurza (...)" :/:/:/ Mam wyrzuty sumienia ale no nie mamy nikogo kto by go zajeżdził...
jedno co mnie pociesza to to że jest MEGA grzeczny więc możliwe, że tak za pół roku jak już się rozwinie bardziej mięsniowo a ja tam od czasu do czasu wsiądę to, ż szybko zacznie chodzić pod rekreacją... Lepsze chyba to niż ja - KLOCEK...
edzia69   Kolorowe jest piękne!
28 września 2014 06:57
My mamy 9,5 kiełzna. Używam je na szetlandy i na walijskie, ale one mają bardzo małe łebki.
edzia69, mogłabyś jako specjalista się wypowiedzieć jakie maksymalne mogą być "wymiary" jeźdzca na 80 cm kucola?
edzia69   Kolorowe jest piękne!
28 września 2014 07:56
Isabelle, nasz najmniejszy: Borys ma 86 cm i nie myślę o wsadzaniu kogokolwiek. Takie maluchy [to tylko moja opinia,mogę nie mieć racji] to na kosiarki lub do leciuchnego zaprzęgu. Tak są pokazywane w Holandii czy Stanach.
BlueHorse, Jak Cię słucham to mam wyrzuty sumienia, że jeżdżę na swoim koniu i mam zamiar kiedyś wsiąść na drugiego mojego konia.... To nie jest czasem tak, że waga wagą, ale wzrost potęguje wrażenie? Przecież ważysz niewiele. Dzieciaki w rekreacji wzrostu 150 potrafią ważyć 50-60 kg. Tylko z Twoim wzrostem pewnie ogólny obrazek jakoś "nie wygląda"...
edzia69,  myślałam o nim jako o pierwszym wierzchowcu dla córki. Tylko wątpię, żeby kilkulatka ułożyła "sama se" konia, gdy sama nie będzie naumiana. Więc musiałby zrobić go ktoś inny.

czyli właściwie to powinnam go sprzedać i kupić coś wyższego 🙁 facet mój ma około 170 wzrostu i waży około maks 60 kg, jakiej wysokości kucyka mógłby dosiadać? minimalnie?
edzia69   Kolorowe jest piękne!
28 września 2014 08:45
Isabelle chyba nie masz wyjścia i musisz poszukać już coś chodzącego pod siodłem. Te małe kuce można kupić naprawdę w dobrej cenie. Szkoda, że do mnie masz tak daleko.
Isabelle, Chyba, że Trufla zostawisz jako maskotkę. Coś w rodzaju dodatkowego psa. 😉
Nie sądzę, żeby kucyk padł od tego, gdybyś swoją 3-4 letnią córkę na nim oprowadzała, no, tylko raczej byś jej nie wsadziła na pierwsze wsiadanie (choć.... historia zna różne przypadki) Tylko co potem?  🤔 Z resztą dzieciaki szybko rosną i błyskawicznie wyrosłaby z kucyka. Może lepiej coś większego.

facet mój ma około 170 wzrostu i waży około maks 60 kg, jakiej wysokości kucyka mógłby dosiadać? minimalnie?
Hucuła  😀 tudzież jakiegoś szlachetniejszego kuca mocniejszej budowy - wtedy nie będzie to wyglądało jakoś dziwnie, bo 170 wzrostu to już pewien konkret. Takie 140-145 cm wzrostu byłoby fajne, ale z drugiej strony - miałam okazję jeździć na kucu, który miał max 135 cm wzrostu tylko klatę szeroką, kawałek zadu i generalnie był potężny, więc wyglądałam dość normalnie.
edzia69   Kolorowe jest piękne!
28 września 2014 08:49
Sankaritarina oczywiście,że kuc nie zdechnie, tylko problem kto go zajeździ.
Sankaritarina wiesz... Cała ta obława na kucyki ostatnio i stresa złapałam ale ja jestem urodzona pranoiczką 😉
Także przepraszam jak za wywołanie wyrzutów sumienia 😉

Po prostu też nasz prawie 130cm kucyk jest naprawdę drobny no i wiem jeszcze młody dlatego się tak czaje 😉 Ale równocześnie zdaje sobie sprawę, że zajeździć go lepiej dobrze niż byle jak żeby dzieciaki go w szkółce samodzielnie uczyły potem na różne sposoby. Mieliśmy walijczyka już 17letniego tak 125cm jak do Nas przyszedł tak obrzydliwie wycwaniony i rozpuszczony przez dzieciaki, że trochę nam zajęło ogarnięcie, żeby jakiekolwiek dzieci na nim jeździły. I teraz jak mamy młodego chciałabym aby nie była to w przyszłości powtórka tego cwaniaczka 😉
mam nadzieję, że się uda 😉

A kurcze te wędzidło mnie martwi trochę mniej ale nadal 🙂 Walijczyk ma mniejszy pysk niż niższa od niego kucka ale wielokrążek miał być na kuckę :P No nic najwyżej będę sprzedawać ten 9,5 i kupie znowu... Tylko już na ten z Animalii czekam i czekam i doczekać się nie mogę...

edzia69 => też uważam, ze lepiej jednak wymienić bądź kupić większego kuca tak 125-135cm - z takiego dziecko dłużej skorzysta, zajeździć w razie czego mogą lżejsze-większe osoby z doświadczeniem i tez odczucie jazdy jest bardziej komfortowe niż na takim mega maleństwie. Mam przeszkolenie akurat po mojej rekreacji na kucykach wzrostu 120-130 pojeździ naprawdę sporo dzieciaków przez dwa trzy sezony spokojnie a może i dłużej z tym, że ja zwykle już "doroślejsze" dzieciaki powoli przestawiam na większe czy średnie konie z czasem, żeby się przyzwyczajały jak wyrosną z kuca i nie miały nagłego szoku 🙂
edzia69   Kolorowe jest piękne!
28 września 2014 08:59
Jestem za wymianą, ale 125-130 cm na pierwszego kuca to moim zdaniem za duży kuc. Isabell uważam pomysł z metrowym kuca miała świetny, tylko miarka słabo wypadła. 😀
Nasza Salli na 121cm w kłębie i nawet na mega maluszki uwazam, ze za duża nie jest:


Co prawda fotka z perspektywy ziemi więc kuc wyglada na dośc sporem ale innej nie mam fotki na zaraz 😉
edzia69 No to tak, takie metrowe kucyki są świetnie wzrostem dobrane pod małe dzieci - a nawet i pod starsze dzieci (8-9 lat). Choć z drugiej strony, na kucu 130 nastolatka też pojeździ. Byłby na dłużej.

BlueHorse, Na tamtym filmiku kompletny hardkor był z tego co czytałam.
Hmm, no jak drobny i młody to cała Twoja sylwetka 170 cm wzrostu pewnie wygląda gorzej niż wyglądałaby np. na koniku polskim, ale z drugiej strony, jak nie ujeździ go doświadczony jeździec, to potem dzieci nie dadzą rady.
edzia69,  też żałuję. Zwłaszcza, że masz bardzo dobrą cenę na kilka sztuk, które mi wpadły w oko.

Sankaritarina, 170 to takie trochę na wyrost, na oko. Ja mam 162 a on minimalnie ode mnie wyższy.  w szpilkach jestem wyraźnie wyższa.

faktycznie, miarka słabo wypadła 😂
trzymając konie u siebie - taki kucyk kosztuje tyle co nic, na serio pies jest droższy. tylko albo go sprzedam i kupię coś ciut większego, albo... będę musiała się wpędzić w koszta kastracji, bo drugi kucyk na pewno byłby klaczą. Inne konie mi obskakiwał, ale nie dosięgał, więc ryzyka nie bylo, do kucynki może sięgnąć, a kundli "hodować" nie chcę.

Nie potrzebuję koniecznie kuca "na dłużej", żeby na dłużej starczył 😉 liczyłam, że przyda się też na oprowadzanki przedszkolaków w naszym przedszkolu, ale nie wsadzę dzieciaków na surowiznę. a skoro M. nie może go "zajeździć" to kuc się nie nada, mimo, że wzrostowo byłoby dobrze 🙁
Isabelle, A to ogier jest. Nie wiem ile kosztuje kastracja kucyka - tak samo jak dużego konia czy mniej, ale taki zabieg będzie raz w życiu i spokój, a tak - sprzedasz ogiera i jeszcze go kupi jakiś domorosły "hodofca".
Z resztą, ja tam uważam, że liczba 3 jest idealną liczbą dla stajni przydomowych - zawsze człowiekowi zostaje towarzysz dla drugiego konia, kiedy pierwszy jedzie a) w teren b) na trening c) dalej na wyjazd szkoleniowy/zawody/etc.... 😁

170 to takie trochę na wyrost, na oko. Ja mam 162 a on minimalnie ode mnie wyższy.  w szpilkach jestem wyraźnie wyższa.
No dobra, 167. 😉 🙂 I tak utrzymuję wersję hucuła jako najlepszą opcję
Sankaritarina, "3" będzie na wiosnę jak mi się kobył rozpakuje 😉

szczerze mówiąc - nie chciałabym się wpędzać w koszta. ceny klaczy są teraz tak dobre, że nawet za wałacha nie uzyskam zbliżonej ceny jeśli chciałabym go sprzedać, a jeśli mam w niego "inwestować" to wolę to dorzucić do lepszej klaczynki 😉 cena kastracji pewnie będzie w okolicach 600-800 zł, więc w cenie ... całego kucyka.

coś ala hucuł mogłabym kupić dla M. ale dla córki bedzie za wielkie. a konia specjalnie dla M. nie potrzeba 😉
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
28 września 2014 09:47
A my dzielnie pracujemy 😀


Kayra   Kucusiowy wariat :P
28 września 2014 10:19
BlueHorse, ja mam jedno 9,5 dla mojego kuca.  Zwykłe poj.łamane, pasowało idealnie nie było za grube, ani za cienkie.
Teraz mam same 10,5 i widzę, że mogło by być ciut mniejsze i przede wszystkim cieńsze.

Isabelle, szkoda, że mieszkasz tak daleko mogła bym pomóc przy małym 🙂 chyba by się pode mną nie załamał (ok.140 cm wzrostu i 32 kg żywej wagi 🙂 )

Ja się teraz przesiadłam na wędzidło bezogłowiowe i jestem szczerze zachwycona 😀 Kuc chyba też. Tak więc polecam 🙂
[img]https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xap1/v/t1.0-9/10645077_974076859284896_3407407689858454031_n.jpg?oh=aafbd1f00083878f37f325e64db48af9&oe=54CE8289&__gda__=1422855765_0535087fd8f4ae0b71d90c47124a6b86[/img]
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
28 września 2014 12:06
to jakoś przymocowane jest? xD
Kayra   Kucusiowy wariat :P
28 września 2014 17:17
subaru2009, jest zapinane pod bródką 😀
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
28 września 2014 17:39
taki bajer  😎
Kayra dzięki 😉 Licze, że 9,5 podwójnie łamane będzie ok 😉 Na zdjęciu na grube nie wyglądało więc za grube być nie powinno 🙂 Byleby za małe nie było 🙂
Zygzak, siwy w dzierżawie? Kryje coś, czy pod siodło 🙂?
tak Siwy w dzierżawie 🙂 kryciowej 🙂 ktoś tam chyba na nim jeździł, ale raczej nic konkretnego z tego co wiem, mam nadzieję, że niedługo wróci, ale to jeszcze trochę niestety 😉
Pcheeczka   Wodze w dłoń i na koń!
30 września 2014 18:40
A to mój maluszek 😀 Całe 145cm  :P 👀 😜 😍
To jak o kucach to i ja coś dodam.
I mogę poprosić o opinie osób które dosiadały kuców.
A mianowicie jak anglezować na kucu z sztywnym i szybkim chodem?
Agussska -  na wątku ochwatowym napisałaś że kuc chodzi dobrze i chętny do ruchu , po zdjęciu i opisie wstawionym tutaj moja opinia jest taka że to zwierzę nie powinno być jeszcze użytkowane pod siodłem , przody wystawione  i sztywny krok raczej wskazują na bolesność .
Isabelle - twój Trufel jest typowym przedstawicielem szetlanda ( piękny jest  😀 uwielbiam takie mikrusy ) więc jeżeli twoje dziecko jest kilkulatkiem to napewno przez następne kilka lat będzie mu służył , co do zajeżdżania - dorosły tego nie zrobi ale dziecko bez problemu można posadzić i w miarę uczenia dzieciaka będzie uczył się również koń ( jak sama już zauważyłaś , są bardzo inteligentne )  żeby nie było ze każę beztrosko wsadzać na ,,nieujeżdżonego,, kuca  😀 jestem w 99% pewna że dzieciak na grzbiecie nie zrobi na nim wrażenia , oczywiście na pierwsze jazdy bierzemy drugą osobę do asekuracji i trzymania dzieciaka  jakby co, ale przy szetlandach nie zdarzyło mi sie aby był jakikolwiek problem - o rany mam coś na plecach !!! , inna bajka jest z mieszankami kucy, typem ,,uszlachetnionym,, ale szetland o ile nie jest już ,,zepsuty,, przez ludzi to jest ideał dla maluchów . będzie radość i z samodzielnego czyszczenia i opożądzania  🙂 problem z nimi jest tylko jeden - jak już dzieciak pokocha to niestety kuc ma dożywocie , a żyją długooo  🤣
Poprawcie mnie jeśli się mylę,ale to siodło jest niedopasowane.

Pcheeczka ładny "szkrab"  🙂

sentymentalnie odkopuję stare zdjęcia,to uważam za najlepsze z całej naszej wspólnej kariery  😎
Mam genialnego kucusia do jazdy 🙂 zajeżdżałam dziada dwa lata temu, a teraz powrót do współpracy 🙂 ktoś będzie miał z niego pociechę, bo kumaty i ogarnięty bardzo 🙂 dzisiaj chodził RE-WE-LA-CYJ-NIE  🏇

Dzieciuszysko z soboty 🙂

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się