Pensjonaty w Poznaniu i okolicach

No to trzymam kciuki,aby okazał się to trafny wybór ;-) daj znac za jakiś czas,jakie są Twoje odczucia ;-)
Mam prośbę - nie do końca związaną z pensjonatem, ale nie bardzo wiem gdzie się z tym udać.
Czy możecie polecić jakąś dobrą szkółkę w Poznaniu lub bliskich okolicach? Wybieram się w przyszłym tygodniu do Poznania do koleżanki i chciałam jej sprawić niespodziankę na 31 urodziny i zakupić kilka lekcji na lonży - fajnie by było gdyby też złapała bakcyla🙂 Zależy mi żeby konie były spokojne, instruktor sensowny, żeby się nie zniechęciła. Mile widziana również hala.  Będę wdzięczna za każdą podpowiedź.
kryptoreklama
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Reklama
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

05 października 2014 12:34
magdzik, a może pensjonariuszy podpytać czy znają drogę na skróty?  Choć teraz,  jak się przenosisz,  to już nie ma większego znaczenia? 
P. S.  Ostatnio jechaliśmy do Gruszczyna koło Was i zaglądalismy przez płot 🙂
Teli ale jakiej drodze na skróty mówisz? chodzi o tereny w Górze ?
aaaa co do Gruszczyna,chodzi Ci tez o stajnię?jechaliście konno ?

Mój Siwek już od tygodnia jest w Złotniczkach i drepta po zielonych padokach ,skubiąc resztki tegorocznej trawki ;-)
nekti   Pająk stajenny..
05 października 2014 19:09
magdzik, a może pensjonariuszy podpytać czy znają drogę na skróty?  Choć teraz,  jak się przenosisz,  to już nie ma większego znaczenia? 
P. S.  Ostatnio jechaliśmy do Gruszczyna koło Was i zaglądalismy przez płot 🙂


Tam nie ma żadnego skrótu. Żeby dojechać do lasu, trzeba objechać jezioro Góra. Albo drogą rowerową, miejscami stromą i kamienistą, albo nadkładasz kawał drogi asfaltem. W weekend latem na tej drodze rowerowej kręci się masa ludzi + wędkarze i "kładowcy", sama tamtędy jeżdżę rowerem  😉
Jak już się człowiek przemęczy to lasy "za asfaltem" są już fajne, ale to jest teren na 2-3h, a nie godzinny.
No to tak jak napisałam..poznalam jedna drogę i chyba jedyną..za stajnią jest odrazu zjazd w stronę jeziora,nic innego nie ma..faktycznie jest wąsko,bo mieliśmy małą "kraksę" z rowerzystami..nie ciekawie..chociaż mój mąż jechał ostatnio tą drogą ,bo konia do Zlotniczek prowadzil pod siodłem i stwierdził,że przesadzam.Wg niego droga nie jest zła..no ale tak czy inaczej,nie jest to szybki wypad w teren...szczególnie zimą..
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

05 października 2014 20:19
nekti, właśnie o to mi chodziło.  Dla mnie to też ważna informacja,  bo lubimy sobie w siodle zwiedzać okolice.  Czasem zostawiamy sobie konie w obcej stajni na dwa-trzy dni i szukamy fajnych terenów. 
magdzik, tak,  jechaliśmy do Podkowy w sobotę,  w niedzielę wracaliśmy. 
Teli i jak  Ci sie podobało w Podkowie?pierwszy raz tu byłaś?
Jeżeli chodzi o dłuższe tereny i zwiedzanie okolicy,to w sumie w Górze możnaby się zatrzymać...
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

05 października 2014 21:50
Nie,  to nie był nasz pierwszy raz.  Bywamy tam z okazji imprez okolicznościowych.  W Podkowie ciasno bardzo. Ja wolę kameralne stajnie. 
No tak..stajnia się rozrosła..dla jednych na plus,bo się dużo dzieje..dla innych za dużo ludzi..tak to już jest ;-)
Stajnia w Rogalinku "mustang" nie polecam  stałam tam i nigdy więcej a na początku zastanawiałam się dlaczego jest 30 boksów i tylko 6 zajętych a w innych stajniach na około stajnie zapełnione
Stałaś z koniem niedawno?
Cały czas ten sam stajenny?
Stajnia w Rogalinku "mustang" nie polecam  stałam tam i nigdy więcej a na początku zastanawiałam się dlaczego jest 30 boksów i tylko 6 zajętych a w innych stajniach na około stajnie zapełnione


ja tez tam stalam  i tez nie polecam
agaj też chętnie się dowiem 🙂 czy nadal stajenny ten co rok temu? czy coś się zmieniło?
Jesli był Andrzej to tak
W Mustangu, to się chyba nic na lepsze już nie zmieni. A szkoda, bo mógłby być tam bardzo fajny pensjonat dla koni. No ale jak na wszystkie prośby czy sugestie słyszy się tylko "a po co to", to nic tylko stamtąd uciekać. Chociaż zimę, którą tram z moim koniem spędziłam dwa lata temu, wspominam całkiem miło, ale tylko dlatego, że z koleżanką miałyśmy całą halę tylko dla siebie niemal o każdej porze 😉 No i był stajenny, który się bardziej starał, czasem nawet bardziej od właściciela. Jak tylko zmienił się stajenny pod koniec lata, zabrałam stamtąd konia jak najszybciej. Nie zrobił na mnie dobrego wrażenia ten człowiek, chociaż oprócz dwóch sytuacji, nie miałam możliwości go poznać lepiej, ale widać się nie pomyliłam.
Wiecie kiedy coś się tam zmieni jak właściciel się zmieni  a z drugiej strony mieć taką stajnie i tego nie wykorzystać to trzeba być durnen do sześcianu
Tacy ludzie - nie zmienisz tego.
Stajni szkoda, bo byłam i widziałam. Jakiś potencjał ona ma.
Wiem że gdzieś bym pewnie znalazła na to pytanie odpowiedź ale za dużo 🙂 Czy ktoś z was trzyma konia w Ośrodku Jeździeckim FER Więckowice ? I czy oni jeszcze mają pensjonat?
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
09 października 2014 09:56
Pensjonat jest, 750zł,konie nie wychodzą na padok ale podobno można się dogadać za dodatkową opłatą,jest jeden większy padok,reszta typowo na wietrzenie tyłków 😉
Co prawda moje pytanie nie jest z tematyki pensjonatowej ale jednak końskiej. Korzystał ktoś z tej pralni http://www.ozon-tex.net.pl/jezdziecki.html  ? Szukam pralni gdzie bez obaw mogłabym oddać derki padokowe i nie martwić się czy odbiorę je nadal jako przeciwdeszczowe.
Wiecie kiedy coś się tam zmieni jak właściciel się zmieni  a z drugiej strony mieć taką stajnie i tego nie wykorzystać to trzeba być durnen do sześcianu


Może właściciel się zmieni, przecież stajnia wystawiona jest na sprzedaż za jedyne 3 500 000 zł  😁
Co prawda moje pytanie nie jest z tematyki pensjonatowej ale jednak końskiej. Korzystał ktoś z tej pralni http://www.ozon-tex.net.pl/jezdziecki.html  ? Szukam pralni gdzie bez obaw mogłabym oddać derki padokowe i nie martwić się czy odbiorę je nadal jako przeciwdeszczowe.


podczepiam się 😉
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

10 października 2014 10:06
Tak,  dwa lata temu zawiozlam kilka derek,  naturalne podkładki pod siodła,  kilka czaprakow i kurtkę zimowa i zapłaciłam 200zl. Wiem,  ze do Swarzędza przyjeżdżają do Atrium jak sie uzbiera sporo.  Bardzo mili i pomocni ludzie.
P. S. Derka przeciwdeszczowa nadal jest przeciwdeszczowa 🙂
W swadzimiu powstała karuzela, ogradzają łąki i będą robić drenaż ... DZIEJE SIĘ !!!
a ma ktos juz numer do dzierzawcy ? 😉
wtrącając się do rozmowy, chciałabym podrzucić wam osobę do treningów

Ale tak się u nas nie robi, proszę nie wklejać własnych ogłoszeń na forum, nie reklamować siebie jako kogoś innego
Ja z pralni ozon korzystałam kilka lat temu- przyjechali po derki pod biuro  i pod biuro odwieźli. Super wyprane i wciąż p. deszczowe.
Mogę polecić.
mam takie trochę 🚫 pytanie:
czy jest tu ktoś, kto wybiera się na warsztaty masażu Pauliny Puchały 9.11 do stajni Kociałkowa Góra, jedzie tam autem i ma może wolne miejsce? :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się