Kącik WEGE DZIECI oraz matek/ciężarówek myślących "alternatywnie" :-)

W szpitalach oprocz WZW kroluje jeszcze gronkowiec zlocisty 😀

Dea po prostu jestes z typu szkielko i oko - jak moj szef, lekarz weterynarii. Ciezko sie z nim gada o czyms
"poza konwencja", ale to, ze ksiazki biologiczne/medyczne mowia to czy tamto nie znaczy, ze maja monopol na jedyna prawde. Medycyna chinska (i ayurweda, czy inne) jest setki lat starsza od tej "naszej", cholernie ograniczonej i skoncentrowanej nie na tym co trzeba.
Sledziona miala byc sledziona - wraz z trzustka i watroba tworzy tzw "potrojny ogrzewarz" czyli centrum energetyczne, cieplne organizmu. Koniec koncow przeplywa przez nia krew, ktora to zawiera substancje odzywcze z pokarmu i jak kazdy organ z nich korzysta, przeciez to nie sa jakies farmazony 🙂 Jedynie to, ze wytwarza substancje odzywcze rozumialabym bardziej energetycznie niz doslownie. 
Potrzebuje przewiezc swoim autem dzieci w wieku 2 i 6 lat.
Dla starszego potrzebuje tej jakby poduszki, a w czym powinno jechac mlodsze ?
Oba pojada z tylu.
Czy sprzet do przewozu jest standardowy, wystarczy poszukac pozyczki wsrod osob, ktore tez woza w osobowkach ?
Czy ktos uzywal/ ma kurtke dla dwojga? Robi sie coraz zimniej i musze cos szybko kupic. Znalazlam cos takiego: http://pieknamama.pl/kurtka-dla-dwojga.html Widzialyscie moze jakis ogloszenie o sprzedazy czegos podobnego?
Liliana.Ishi, na Allegro znalazłam http://allegro.pl/kurtka-dla-dwojga-suse-s-kinder-rozmiar-l-i4698160444.html I jeszcze przypomniało mi się, że można nosić zwykłą kurtkę za dużą o rozmiar lub dwa (np. mężowską), tylko pod spód zakładać coś takiego, jak golf dla dwojga (takie zakładane przez głowę dla siebie i dla dziecka wypełnienie miedzy sobą i dzieckiem hehe) z polaru lub dzianiny ciepłej [[a]]http://pl.lennylamb.com/products/show/120_golf-dla-dwojga---br%C4%85zowy.[[a]] Albo bluza polarowa dla dwojga http://allegro.pl/pentelka-bluza-polar-dla-dwojga-m-duo-kolor-i4679127022.html i na to zwykła kurtka za duża o x rozmiarów.
Dzieki za linki 🙂 🙂 Fajny polar 🙂 Wiem, ze mozna nosic za duza kurtke, ale ja chce jeszcze jako tako wygladac tz. chociaz troche schludnie i ladnie. Nie jak w wielkim worku 😉 I tak mam wiecznie podkrazone oczy, przetluszczajace sie, matowe wlosy, dodatkowe kilogramy. Nie chce dodatkowo chodzic w kurtce meza  😁
baba_jaga, A dlaczego pytasz o to w wątku wege/alternatywnym? 😉
baba_jaga, A dlaczego pytasz o to w wątku wege/alternatywnym? 😉


Bo pewnie to dzieci wege i do tego nie-szczepione....
slojma   I was born with a silver spoon!
17 października 2014 08:04
Liliana.Ishi-jest jeszcze jedna opcja którą widziałam u kilku mam w uk mają coś takiego jak się zakłada na spacerówki do wózka etc. taka osłona z jednej strony. Wygląda to tak, że mama zawija dziecko zakłada krótkę i jej nie zapina a z tej strony co dziecko zakłada tą osłonę, ktorą zapina z tyłu pleców. Nie wiem czy zrozumiale wytłumaczyłam i nie wiem jak fachowo się to nazywa.
kenna Ale swietne polary wstawilas! Az chyba zamowie taki na zapas, bo ma b. przystepna cene!

Lilianna Takie kurteczki widzialam tylko w gazetkach z rzeczami dla dzieci. W oko wpadl mi jeszcze jeden patent, ale dla babek w ciazy i  byla to taka wstawka w roznych kolorach do przejsciowych i zimowych kurtek. W sumie fajne, bo nie trzeba kupowac ciazowego namiotu  😉
Czy ktos uzywal/ ma kurtke dla dwojga? Robi sie coraz zimniej i musze cos szybko kupic. Znalazlam cos takiego: http://pieknamama.pl/kurtka-dla-dwojga.html Widzialyscie moze jakis ogloszenie o sprzedazy czegos podobnego?


Ja miałam dwie kurtki do noszenia: Suses Kinder (komplet polar+wiatrówka) i Twigę (softshell polskiego producenta, o taki: http://twigasklep.pl/pl/p/Kurtka-Softshell-czarny-dla-Mam-noszacych-w-chuscie/150). W tej drugiej zdecydowanie zgrabniej się wygląda 🙂
Suses Kinder miałam rozmiar M, nosiłam wtedy ubrania 38 i była dla mnie za duża, ich rozmiarówka nie do końca odpowiada rzeczywistości. Plus taki, że nosił w niej też mój mąż. Nie przepadałam za noszeniem w niej z przodu, taki miała ten przedni panel dziwnie zorganizowany że nie mogłam zapiąć się pod szyją porządnie. Jak nosiłam na plecach to było ok, aczkolwiek mało wygodnie się ją zakładało bez pomocy.
Twiga za to była super. Nie nosiłam w niej z przodu bo moja młodsza córka jest z końca marca i zanim zrobiło się na tyle zimno że kurtka była potrzebna to nosiłam już tylko wyłącznie na plecach. Twiga ma fajnie przemyślany ten tylny panel i bez problemu się zakłada kurtkę z dzieckiem na plecach - bez pomocy drugiej osoby 😉 Do tego ma dłuuuugie sznurówki przyczepione do kapturka dla dziecka dzięki czemu też samodzielnie można go zdejmować i zakładać. I fajne w niej było to, że po wypięciu panelu zostawała zwykła, zgrabna softshellowa kurteczka.
Tu fotka w samym polarze od Suses Kinder: http://goo.gl/Rd5ZFq
Tu w komplecie polar+wiatrówka Suses Kinder: http://goo.gl/FeCwFy
I tu w kurtce Twiga: http://goo.gl/bqD4nJ
Ja mam ten polar z pentelki tylko wersja do noszenia przód-tył. Jest bardzo ciepły ale nie realne jest ubrać się w niego samej mając dziecko na plecach, dlatego oddałam do krawcowej żeby mi wszyła przez środek normalny suwak, może tak mi się go uda samej założyć. Jakoś super zgrabnie się w nim nie wygląda, osłonka na szyje dla dziecka też jest nie do założenia samej na plecach ale za te pieniądze może być. Też rozglądam się za kurtką ale ceny mrożą krew w żyłach, szczególnie te z opcją noszenia na plecach... A my już wyłącznie w plecaku chodzimy.

rialdha - świetna ta Twoja kurtka!
dea   primum non nocere
17 października 2014 10:00
Do mnie właśnie przyszła pentelkowa kurtka dla dwojga. Pierwsze wrażenie: nawet w rozmiarze S (noszę 36/S) czuję się jakbym ją pożyczyła od starszej siostry 😉 Przyduża jest, więc jeśli ktoś się waha nad rozmiarem, to lepiej mniejszy wziąć. Poza tym wygląda na ciepłą, wrażenia raczej pozytywne. Jeszcze bardziej pozytywna jest cena - 150zł za nówkę przód-tył, więc czepiać się nie będę 🙂 mamy też golfik podwójny z lennylamb. Póki co, dzieć trochę w nim tonie, ale wrażenie też pozytywne.

Jak dla nas, zima może już powoli przyczłapać. Znajdę jeszcze tylko yaktraxy moje, co by przyczepność na lodzie mieć, i tuptamy.
[quote author=Julie link=topic=96101.msg2203136#msg2203136 date=1413527703]
baba_jaga, A dlaczego pytasz o to w wątku wege/alternatywnym? 😉


Bo pewnie to dzieci wege i do tego nie-szczepione....
[/quote]

Bo pewnie nie chciała słuchać pierdol... , że jak to o takie "oczywiste" rzeczy pyta, i że jak można mieć dziecko dwuletnie i nie wiedzieć jak się je samochodem przewozi i jak jako matka dwójki dzieci śmie nie mieć doktoratu z fotelik.info!!!

Baba_jaga poszedł priv.
kotbury ja zrozumiałam, że baba jaga czyjeś dzieci będzie przewozić swoim samochodem i dlatego pyta. Nie wiem jakie pierdoły były wypisywane na temat fotelików w dzieciowym, chyba akurat w tym temacie kontrowersji tam nie było...
Bardzo, bardzo dziekuje dziewczyny  🙂
rialdha bardzo podoba mi sie twoje zdjecie w kurtce Twiga, ale zastanawiam sie jeszcze nad ta http://pl.lennylamb.com/products/show/244_kurtka-do-noszenia---proyecto---czarna---rozmiar-s Musze zamowic cos w ten weekend, bo dzisiaj zmarzlam, na szczescie malutka byla cieplutka.
Dea cena bardzo niska w porownaniu do innych kurtek tego typu  🙂 Moglabys wstawic link jaka kurtke dokladnie zamowilas?

Nie mam czasu wglebic sie w ten temat. Czytam forum z doskoku i na nic wiecej czasu nie starcza. Tak to jest jak sie studiuje dziennie i ma sie trojke dzieci  😜
To ja też o fotelikach. Młody ma 9kg, nie siedzi i stanowczo wyrósł z naszego cybexa 0-13, nie mieści się w barach. Co następne, poza tym że tyłem do kierunku jazdy? 0-18 czy 9-18? Przeglądam wszelakie test fotelików, blogi itd ale może któraś z własnego doświadczenia może polecić jakiś konkretny model.

Pentelki kurtkę znalazłam za 300zł i to w jakiś archiwalnych aukcjach... A na forach raczej kiepskie opinie ma ale może teraz jest jakiś nowy model? Gdzie znalazłaś dea?
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
18 października 2014 10:44
Idrilla, uzywam od dluzszego czasu i szczerze polecam to co polecono wczesniej mi, czyli BeSafe Izi combi, tak wyglada:

http://www.sklep-tosia.pl/besafe-izi-combi-x3_p1447

W razie buntu w przyszlosci na jazde tylem jest mozliwosc zamontowania tego fotelika przodem do kierunku jazdy. My jezdzimy tylem i jest bardzo ok, mlody nie protestuje, zaczal jezdzic jak wazyl 8 kilo.
Liliana.Ishi: LennyLamb to też dobry wybór, z tego co kojarzę na chustoforum dobre opinie miała 🙂 zdaje mi się, że ona nie ma kapturka przy panelu tylnym. ja osobiście z tego kapturka w Twidze często korzystałam jak nosiłam moją starszą zimą.

Idrilla: moje obie dziewczyny jeżdżą w Besafe Izi Combi na isofixie. starszą przesadzaliśmy chyba jak miała 11 miesięcy, młodszą podobnie. niesiedzącego dziecka bym chyba nie przesadziła do niego, bo jednak pozycja leżąca nie jest tak mocno pochylona jak pierwszy fotelik. ale to może wyglądać inaczej jak wersja jest ta na pasy, bo wtedy da się podkładką wymusić lepszą pozycję fotelika. generalnie besafe jest fajny, ale koniecznie trzeba przymierzyć - nie we wszystkich samochodach się zmieści, bo zajmuje sporo miejsca. w naszym w poprzednim samochodzie (niby duży, bo Subaru Forester) pasażer miał na tyle mało miejsca na nogi że dłuższe trasy odpadały... a nie da rady żeby synek pojeździł jeszcze w pierwszym foteliku? kurcze, moja półtoraroczna panna (rozmiar ubranek 86, 12,5kg) jeszcze mogłaby jeździć w swoim pierwszym cabriofixie, tylko ze w starym foteliku jest bunt bo nie może obserwować świata :P
martik   http://re-volta.pl/galeria/foto/125391 boskie zdjęcie i podziwiam. Może wstaw całe  :kwiatek: bo jest tak urocze, wege i jakże alternatywne.
Ja ma takiego cykora przed zakrztuszeniem, że moje dzieci późno przestają jeść papki.

martik tutaj się nie obrażamy OK ? 😉 Ja mam dosyć po dzieciowym chodzenia na palcach i zastanawiania sie czy jakiejś gwiazdy nie urażę bo ma jedno dziecko i depresje.
I najlepiej  powinnam być smutna i narzekać. A ja mam humor wyśmienity (teraz pewnie  bo siedzę na kanapie  :lol🙂 bo mam kilka zarąbistych projektów, moje dzieci zjadły dzisiaj pyszny obiad i do tego posprzątałam dom.
Aktualnie jestem cholernym supermenem  😂.

Przygotowania do alternatywnego gotowania jeszcze bez scenografii. Sama emalia, szkło, ceramika  Zdrowo będą gotować  😉 😎

Idrilla, Polecam Maxi Cosi Moby, jeśli cena Besejfa zabija. 😉
Montowany tyłem, wysoko w testach bezpieczeństwa, a cena znacznie bardziej przystępna.
dea   primum non nocere
19 października 2014 11:35
Idrilla - kiepskie, niekiepskie - nówka za 150zł to dobra cena, nie narzekam 🙂 Wczoraj przetestowana, bo brrrr ochłodzenie przyszło - super, dzieć cieplutki i ja też nie zmarzłam, chociaż od morza ostro wiało. Na późną jesień będzie git, nie wiem jak na trzaskające mrozy, ale z dodatkowym kombinezonem dla małej powinno być dobrze.

demon - warsztat robi wrażenie!

A jeszcze alternatywnie napiszę, że zapakowałam znacząco stękające dziecię w alternatywną kieszonkę i hmmm... jednak trzeba dbać o to, żeby gumki przylegały, bo produkt stękania drogę obrał alternatywną. Do stopy. W związku z czym po wrzucaniu wszystkiego co dziecko miało na sobie do miski z oznaczeniem biohazard oraz wstępnym obtarciu wylądowałyśmy o alternatywnej godzinie w alternatywnym wiaderku kąpielowym. Tjaaa... musimy dopracować technikę wielopieluchowania jeszcze  😎
demon, Pandurska, dziekuje za mile slowa o zdjeciu (a wiec i o naszym Jonku tez 😉). Jesli chodzi o zakrztuszenia to sa one niemal nie do ominiecia ale warto pamietac, ze istnieje ogromna roznica pomiedzy zakrztuszeniem a zadlawieniem i ze kazde zdrowe, prosto siedzace dziecko powinno poradzic sobie z zakrztuszeniem.
Oczywiscie niefajnie jest ogladac jak malec kaszle na potege, jego oczy lzawia i staje sie czerwony ale mechanizmy obronne dzialaja- jedzenie zostanie zwrocone.
Dodatkowo, papki wydaja sie bardzo bezpieczne a i przy nich moze dojsc do zakrztuszenia, jesli pozycja dziecka jest nieprawidlowa.
BLW przemawia do mnie najbardziej z powodu umozliwienia dziecku wyboru a nie przymuszania do tego, co ma akurat w danej chwili zjesc. Takze poznawanie tekstur, smakow, konsystencji to cos niesamowitego. Papka jak to papka- jest papkowata i nie ma w niej nic fajnego 😉

Jesli chodzi o druga czesc Twojej wypowiedzi skierowanej do mnie, to nie o obrazanie tu chodzi. Zwyczajnie, ja jestem juz w tym wieku, ze nie kreca mnie internetowe uszczypliwosci, klotnie i udowadnianie, ze nie jest sie wielbladem.
Szanuje zdanie kazdej z Was ale ciezko mi uszanowac ton niektorych wypowiedzi. Taki ton przybrala (ku mojemu zdziwieniu) dea, ktora imputowala, ze podlinkowany przeze mnie tekst jest malo wiarygodny. Tak stwierdzila, mimo, ze nie przeczytala do konca. I do tego jeszcze dodala co jest mile widziane w tym watku a co nie- no zupelnie jak wlasciciel tego kawalka cyberprzestrzeni 🤔
Ja nie jestem biologiem ale pewne zasady dot. zywienia sa bardzo proste i dosc logiczne. Dlatego postanowilam podlinkowac ten tekst.
Na codzien widuje niestety mase dzieci karmionych bialym chlebem i cukrem (upraszczam), ktorych rodzice twierdza, ze ich dzieci jedza zdrowo. Pomyslalam zatem: jesli choc jedna osoba kliknie, przeczyta i sie zastanowi, to juz jest sukces.
Takie mialam intencje- chyba wpisuja sie w charakter tego miejsca? 😉
Anyway, jestem naprawde otwarta na krytyke lub kwestionowanie tego, co tu przytaczam ale prosze, upominajmy sie troche lagodniej. Badz co badz, tyle przemocy i nieuprzejmosci jest w realnym swiecie, ze warto by bylo uchronic sie przed tym tu, w swiecie wirtualnym :kwiatek:

No i na koniec (dla tych, ktorzy dotrwali 😉), fajna stronka dla tych rodzicow, ktorzy chca migac ze swoimi dzieciakami: http://www.babysignlanguage.com/ (na stronie oferowane sa pakiety, ktore mozna kupic ale jest tez bardzo duzo darmowych rzeczy- naprawde warto, jesli ktos jest zainteresowany miganiem 😀). Powodzenia i milej zabawy!
nic nie przebije mojej kuzynki, chemiczki, ktora karmi synka z AZS kanapkami z wegeta.. To co on je mi sie w glowie nie miesci, zwlaszcza z jego choroba, no ale dziewczynie nie mozna nic powiedziec 🙂
nerechta, a po co w ogóle do kanapek dawać wegetę? 😲
dea   primum non nocere
20 października 2014 17:13
martik nie chciałam urazić ani absolutnie wyrzucać stąd  :kwiatek: wyraziłam swoją opinię tylko. Ot, skrzywiony pogląd na świat przez studia. Każdy jest inny, ja jednak naukę klasyczną szanuję i nigdy mnie ona nie zawiodła (co nie znaczy bezkrytycznego podejścia do czyichkolwiek wypocin) - szanuję i bronię, stąd moja reakcja. Wydaje mi się, że wytłumaczyłam w drugim poście. Może się nie obrażajmy i nie rozstawiajmy po kątach i niech każdy może wyrazić swoje zdanie. Pandurska i Teo, później nerechta wyjaśniły na spokojnie i naprawdę takie odpowiedzi by wystarczyły. Ja też nie chcę się bać pisać co myślę.

Peace  :kwiatek:
haha, Alveaner, zeby bylo zabawniej wegeta to jest wszystko, no, oprocz masla, co na tej kromce jest 😀
No, ja niespecjalnie alternatywna, ale ta matka to już chyba nie tyle niealternatywna co po prostu głupia jak but. 😲
dea   primum non nocere
21 października 2014 07:38
Ech, totalnie załatwiłam sobie plecy :/ Gwiazdki oglądam jak podnoszę dziecko, boję się, że się z nią przewrócę... macie jakieś sposoby na to? wolałabym nie brać przeciwbólowych przy karmieniu. Grzać jakoś może? Nie spodziewałam się, że plecy, które znosiły struganie kopyt i noszenie 30kg worków poddadzą się przy takim pięciokilowym tobołku...

fajna stronka dla tych rodzicow, ktorzy chca migac ze swoimi dzieciakami: http://www.babysignlanguage.com/ (na stronie oferowane sa pakiety, ktore mozna kupic ale jest tez bardzo duzo darmowych rzeczy- naprawde warto, jesli ktos jest zainteresowany miganiem 😀). Powodzenia i milej zabawy!

Świetna jest ta strona! szukałam czegoś o miganiu i wszędzie tylko płatne pakiety znajdowałam.
dea: na plecy ja znam tylko jedną działającą metodę - sprawdzony rehabilitant i nastawianie kręgosłupa 😉 jak chcesz namiary do gościa do którego chodziłam to daj znać na prv. ma gabinet w przychodni na Morenie, jest niedrogi i zdecydowanie sprawdzony.
a odnośnie migania, to mam gdzieś w pdfie skan Sign with your baby, mogę podesłać. ja przy obu miałam ambitne zamierzenia że będziemy migać ale w związku z moim brakiem konsekwencji (zawsze zapominałam zamigać jak chciałam nowe słowa wprowadzać) skończyło się tak, że dziewczyny używały właściwie tylko czterech znaków - "mleko", "pić", "jeść" i "więcej". sprawdziło mi się super, bo akurat to takie podstawowe potrzeby były, a że starsza dość późno zaczęła mówić to przynajmniej dzięki nim łatwo jej było te podstawy nam przekazać.
dea - za 150 to pewnie, że dobra cena 🙂 szkoda, że rynkowa to 300zł. Chociaż u nas i tak by się nie sprawdziła bo potrzebuję czegoś do noszenia z tyłu. Gdzie taką okazję dorwałaś? Mi się marzy ta twiga...jest cudowna. Póki co zasuwamy w polarze i młody w kliku warstwach. Zobaczymy jak długo tak damy radę.

Dzięki za odpowiedzi o fotelikach. Pozostaje mi teraz pomierzyć, który będzie pasował do auta i młodemu a potem wyczarować gotówkę 😉

W jakim wieku zaczynałyście naukę migania? Coraz częściej czytam, że ktoś miga z niemowlakiem ale zastanawiam się jak to w praktyce wychodzi z takim kilkumiesięcznym.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się