PSY

Wojenka   on the desert you can't remember your name
19 października 2014 10:41
A jak się u Was zaaklimatyzowała? Przeszły jej strachy?
Wojenka - zaaklimatyzowala sie wedlug mnie super. Okazala sie dosc terytorialnym psem i glosno daje znac ze w poblizu jest obcy. Dalej sie kuli przy naglym ruchu, ale mam nadzieje ze z czasem zrozumie, ze nikt jej nie bedzie tutaj bil.
Ja z moją suczką nadal walczymy z jej alergią a teraz jeszcze dodatkowo z nużycą... 😵

Przypadkowo znalazłam tą stronę http://www.dognatural.pl/, może ktoś miał jakieś doświadczenie? Czy to faktycznie pomaga, czy taki bardziej pic na wodę?
Wojenka   on the desert you can't remember your name
19 października 2014 13:20
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
19 października 2014 14:37
Tak, Guerra tak siada. Orso nie. Zdjęcia nie mam.
zuza, zawody więcej niż udane, zarówno od strony usatysfakcjonowanego uczestnika, a także mieszkania z współorganizatorem - wiem od podszewki jak było ciężko to dograć i jak dobrze jest słyszeć komplementy od zadowolonych uczestników (84 psy 😀). Zapraszam na kolejne (WDT planuje imprezę zimową) 🙂

Jara, biedna suka, słaba sytuacja, dobrze że chociaż nie ponosisz kosztów leczenia, ale mniejsza o koszty, kiedy kawałek psa zjedzony  🤔
ami, miazga jaki spacer 😀

Ja za to przebiegłam 30km, naciągnęłam ścięgno, stopy obdarłam do krwi, ale retyy jaram się tym bieganiem z psem :P
[img]https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xap1/v/t1.0-9/10702121_1490397034518461_8393187773797720152_n.jpg?oh=ffffbeb54ee760eb81ded0d903b19153&oe=54E7DE58[/img]
[img]https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfp1/v/t1.0-9/1912541_1490397304518434_7775463594808882744_n.jpg?oh=572774c0978040c37af77321c618cb88&oe=54BEDF76&__gda__=1424569855_ebf2ed05f13ba551f3e9fe07118e9ae4[/img]
😀
https://www.facebook.com/video.php?v=776768569035053

Aż nie wiem co o tym myśleć. Ale imponujące to-to jest  😉
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
20 października 2014 15:30
No zachwycony ten pies nie jest 🙂
Oj zdecydowanie do radości daleko 😉 

Jara jak sie ma Buła dzisiaj? Buziole w kinola bieduli!
Jak do tego w ogóle doszło? O co poszło?

honey i o to chodzi by jak najwięcej radości czerpać z tego co się robi!  🏇

wojenka, tet Toska też tak siada. Buka na razie mało kiedy ale Nemo też bardzo często tak siadał. Niektóre chyba tak po prostu mają. 😉

ami_01 ja Ci dam nie najgorszą.  🤬
honey super! Dystans jak dla mnie- nieosiągalny 🙂

Pochwale się moim nowym około 8 letnim dzieciakiem 🙂 Psiak z nieciekawą przeszłością: najpierw schronisko, następnie trafił do nowego domu, skąd po interwencji fundacji został zabrany i przekazany do nowego DT. Strachliwy, całkowicie wycofany, z licznymi bliznami na ciele  i jedną  wielką na klatce piersiowej. Po 5 msc w dt zabraliśmy go do siebie. Na początku nie było łatwo, przez pierwsze kilka dni nie chciał nic pić i jeść, jedynie z naszym kotem znalazł nić porozumienia i już od pierwszej nocy spali razem 🙂 Minął miesiąc i w stosunku do nas nie do poznania, chociaż innych psów i ludzi panicznie się boi. A z kotem? Nierozłączni.




wiadb, przepiękny jest! Masz może jakiś portret?

honey, koniecznie musisz mi opowiedzieć jak taka impreza wygląda od kuchni. Mam pewien pomysł na amatorską na wiosnę 🙂

jara, jak się Buła czuje?

Kleik, czy tylko ja nie widzę na tej stronie podanego składu preparatów? Nie mam zaufania do firm, które tego składu nie podają.
A ja wrzucę jeszcze filmik z weekendowego treningu z Toską. Marking, memory i memory-mark :P

https://www.facebook.com/video.php?v=10202319436420433&set=vb.1627387213&type=3
wiadb, fajnie że się u was odnalazł, piękny!
abre, jak znajdę chwilkę, to ci wszystko opiszę, tymczasem zapraszam na następną imprezę do nas, dotarła bulterierka z łodzi, to i z wawy się da 😉
JARA - ale masakra 🙁 przykro mi strasznie, biedna Buła.
ami_071 -  cudownie tam masz!

Ja tylko na szybko parę for Mackiego Messera - wczoraj przywieźliśmy diabelka. Póki co jest super-  jednak ten kawałeczek ogródka baaardzo pomaga w ogarnianiu szczeniątka, mały elegancko robi siku i kupala na trawę (poza jednym w nocy, upss). Generalnie gdyby nie ten ogródek byłabym sto razy bardziej zestresowana - pamiętam jak to było z Szardi, tam mieliśmy do tego 3 piętro bez windy i betonowy dziedziniec, więc nie dało się tak po prostu szybko wyskoczyć na dwór, za każdym razem to była wyprawa, nie zawsze uwieńczona sukcesem w postaci załatwienia się, które zdarzało się nierzadko pięć minut po powrocie do domu 😉
Byliśmy też dziś na pierwszym spacerze pod blokiem - tam też maluch zrobił siku i kupala, także jest chyba naprawdę nieźle 🙂

Co do Szardi, to po wejściu do domu początkowo trochę broniła terytorium - jak mały chciał się wpakować do niej na pufę to na niego warczała. Zarówno wczoraj jak i dziś parę razy w zabawie dość mocno go złapała za karczycho, próbuje go ewidentnie zdominować. Na szczęście nie ma w niej agresji, mały się jej nie boi i sam ją ciągle zaczepia, no i z minuty na minutę jest coraz lepiej - mam nadzieję, że za parę tygodni będzie już zupełna komitywa, choć opiekować się nim Szarda raczej nie będzie. No zobaczymy, to w końcu dopiero pierwszy dzień!











Jak na pierwszy dzień to super komitywa na fotach!
Ale słodziak 😀
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
20 października 2014 20:14
Wszystko goi się jak na psie 😉 Dzisiaj byłyśmy na kontroli u weta, rany pozasychane, ładnie się goją, antybiotyk jeszcze przez 4 dni.

Jak się miewa Bułka? Bułka w wolnych chwilach gwałci poduszki.. 😵 czyli ma się już całkiem nieźle  😂

Hehhe, no faktycznie wygląda już dość dziarsko 🙂
RaDag - dzięki! Chociaż musiałam jednak usunąć pufę z salonu -  przed chwilą Szardi na niej leżała, mały podszedł a ta zaczęła pokazywać mu zęby i buczeć, po czym go chapnęła, aż zapiszczał 🙁  Trochę się dziwię, że tak ostro traktuje małego szczeniaka - no mam nadzieję, że się jakoś z czasem ułoży - na razie najbardziej się obawiam tego, żeby po prostu nie zrobiła mu krzywdy - w jej pysku mieści się jego cała głowa...
JARA no widać, że Bułka dochodzi do siebie 😀
wiadb piękny łaciak  😍
k_cian ciekawe czy to moje futro będzie kiedyś takie czy pozostanie tylko czarną miłością 😉
Hiacynta cudowna parka, wstawiaj koniecznie mnóstwo fot, niedługo pewnie będzie u was tak:



O rany, jakie słodziaki 😍 I czeskie cudaczki i wersja black and white do schrupania 😍
Hiacynta- będzie dobrze. Lepiej że ustawi mocno, szczeniak ma znać swoje miejsce. Z mojego doświadczeni lepiej tak, niżby jej później miły puścić nerwy przy rozwydrzonym podrostku. Szczeniak ma nabrać szacunku szybko,  potem można rozpieszczać na tyle na ile się chce 😉
Hiacynta świetnie razem wyglądają!
Tak jak pisze RaDag - szczeniakowi trzeba pokazywać wyraźnie granice. Toska swoim własnym, co prawda bardzo stopniowo przesuwając.. no ale jednak wyznaczała  granicę co wolno a co nie. I tak uważam, że za dużo miała cierpliwości momentami. 😉 ale przynajmniej wiedzą jak się zachować wobec innych psów by nie dostać w papę. 😉 Tzn nie dostać od razu  👀

dziewczynka mała da radę! Tylko ogarniajcie posłuszeństwo i odezwij się w końcu do Krzyśka!  😀iabeł:
Słodko dziewczyny wyglądają razem.

honey jak to jaki - jedyny w swoim rodzaju.  😀 Mimo, że ogon inny, pysiak trochę też się rózni, uszy nie stoją... w tym spojrzeniu i z miny na pierwszym zdjęciu kojarzy mi się z basenji  😁



JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
21 października 2014 10:32
dziewczynka, dawaj w następną niedzielę do Dominiki na tropienie!
Mam nadzieję, że mnie nie zamordujecie za to, że ja ciągle o moich szczeniakach, ale znowu mam problem  🙁
Piesy są u mnie od weekendu, podczas mojej nieobecności siedzą z dorosłą suką w ogrodzeniu. Jak wracam z pracy, oczywiście je wypuszczam i razem sprzątamy stajnię i robimy sobie spacerek na pole. Na tym samym podwórku co szczeniaki mieszka niestety mój wujek. Dziś je zawołał, oczywiście do niego poszły a mi z pewnych względów się to nie podoba. Myślałam nad elektrycznym ogrodzeniem i po przeczytaniu Waszych opinii mam zawiechę.....Z uwagi na dojazd do stajni nie mogę postawić trwałego ogrodzenia. Może jest jakieś inne rozwiązanie? Za wszystkie rady będę wdzięczna. I jeszcze jedno, od jakiego wieku mogę wymagać, żeby mnie słuchały, w sensie, żeby chociaż przychodziły, jak je wołam. W jakim wieku powinien być pies, żeby można było  z nim jeździć na szkolenie?
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
21 października 2014 18:10
Bułę napadł amstaf a Nute papryczka  🙄 Capnęła z krzaka chilli i takiego hałasu narobiła, że pierwsze co to przyszło mi do głowy, że się do gryzoni dobrała  😵
Nieźle  😀

Czy świecące piłki to lipa? Sprawdzi się to w zimie po ciemku? Bo nie wiem jak ja przetrwam coraz krótsze dni :/
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
21 października 2014 19:57
Normalnie 🙂 pies ma nos 😀
A o to się nie boję, bardziej czy przeżyje takie cudactwo śnieg i mrozy :P Kupię zatem tanie coś na próbę, laska lubi dziwaczne zabawki  😉
W ogóle suka taka dzielna, piłka już absorbuje ją na tyle, że olewa psiarnię 😉 Jak na laika przystało - cieszę się jak głupia :P
delta   Truth begins in lies.
22 października 2014 06:03
Huzar, juz male powinnas uczyc przychodzenia do ciebie na komende. Na nauke nigdy nie jest za wczesnie 🙂 Szkolenie dopiero od 3 miesiecy i po szczepieniu na wscieklizne, ale do tego czasu mozesz dzialac w domu

honey, daj znac jak swiecace sie sprawdzaja bo u nas na wybiegu ciemno i nawet wielona pilak nie daje szans ;/
honey dziękuję  :kwiatek: Twój to uszyska ma bezbłędne 🙂 A jak długo się do startu przygotowywaliście?
Hiacynta  ostatnie zdjęcie super, pokazała małemu gdzie jego miejsce  😉
dziewczynka absolutnie urocze!
safie a przełyku sobie nie poparzyła? Jak mój kot pogryzł i zjadł papryczkę to przez dwa dni nic nie chciał jeść.
abre dziękuję  :kwiatek: Z tym portretem to jest problem, bo panicznie boi się aparatu, ale z odległości kilku/kilkunastu metrów i z drugiego pokoju coś się udało:


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się