Nie tylko fotografowane, także rysowane... cz.III

Podam link bo zdjecia sa duze jak na volte.
https://m.facebook.com/GackaAgnieszka?_rdr


Jak zawsze zaniedbałam szyje i wyszło nieciekawie. Ale to tylko rysunek dla mnie. 🙂
Moskwa, w oddali cerkiew Wasyla Błogosławionego 🙂 zlecenie, 60x60cm, akryl 🙂 niestety jakość nie powala, jest to jedyne zdjęcie pracy jakim dysponuję 🙂 obraz powstał w wakacje
majek   zwykle sobie żartuję
30 października 2014 13:48
o żesz... Dawno temu wpadłam na ten wątek, widziałam Twoje prace, Janek.
Powiem tak...

Ale żeś się rozrysował!!! Gratulacje
Agaleon, piękny!  💘

janek15, jam pełna podziwu! Widać ogromny przeskok jaki zrobiłeś na przestrzeni lat! Masz jakąś stronę, na której składujesz swoje prace? Chętnie bym pooglądała  i nacieszyła oczy :kwiatek:
Widoczek z Moskwy fantastyczny!
majek- dziękuję 🙂

buyaka- dziękuję za miłe słowa 🙂 Tak, mam prace na www.janchwedoruk.digart.pl i na https://www.behance.net/92johny921cf8 🙂
Z tą drugą stroną wiąże się bardzo ciekawa historia ze mną związana, a mianowicie: napisał do mnie facet, który prowadzi firmę zajmującą się między innymi wyposażaniem wnętrz w dzieła sztuki i wyraził chęć współpracy ze mną. Nazywa się David Jordan Williams i mieszka w LA, USA 🙂 Bardzo spodobały mu się moje prace i powiedział, że jeśli jestem chętny po zaznajomieniu się ze stroną, którą prowadzi, to prosi o portfolio. Wysłałem mu prace, teraz czeka na kolejną porcję zdjęć prac, opis twórczości. Współpraca będzie polegała na tym, że on będzie mnie promował w różny sposób i jeśli znajdzie się klient gotowy kupić oryginalną pracę, lub pojawi się zlecenie to ustalamy stawkę i oboje na tym zarabiamy (on bierze sobie procent). Rozmawiałem ze znajomymi na temat rynku sztuki w USA i nie wiedziałem jak bardzo różni się od rodzimego. Tutaj wiadomo, trzeba się samemu bardzo napracować, koniecznie mieć znajomości lub pójść z kimś do łóżka. W Stanach są pracownicy, którzy mają przydzielone zadanie, by szukać twórców. Powiem Wam, że jest to bardzo ciekawe i teraz widzę jak myślenie o tym się różni. Oprócz tego, że oczywiście ja mam z tego profity, to on tym bardziej, bo bierze sobie procent z udziału. Im lepiej promuje, tym więcej pieniędzy z tego można uzyskać 🙂
Scratchboard ktoś zna? Coś mnie ostatnio na nowości bierze, mam papier do pasteli w kolejce do spróbowania, później planuję wskrzesić akwarele i jeśli znajdę w Polsce w rozsądnej cenie ten papier do scratchboardu to chętnie zobaczę z czym to się je. Póki co znajduję ten papier poza krajem z kosmiczną ceną wysyłki. Może ktoś wie czy samemu czasem sobie nie można wykonać takiego podłoża? I przy okazji, Canson Montval jest sensowny do akwareli?
shagyaaa, wiem tylko, że można samemu (o ile dobrze się domyślam, że chodzi o wydrapywanie). Jak chcesz to poszukam przepisu.
Byłabym wdzięczna  :kwiatek: Znalazłam dwie opcje- na papierze kredki woskowe, na to tusz, tylko to bardziej zabawa dla dzieci. I jeszcze deska malowana mieszaniną kleju, wody, gipsu, kilka warstw, szlifujemy i czarny akryl z płynem do naczyń. To już prędzej, ale najbardziej urządza mnie wersja z papierem, myślę, że poza kredkami woskowymi na pewno jest jakaś możliwość, ale jeszcze do tego nie doszłam.
shagyaaa, nie musi być deska - ale musi być sztywność, czyli - pianka w kartonie (widziałam takie zdrapywanki). Nie gips, ale kreda, nie klej - tylko żelatyna. Mieszanka ma mieć konsystencję śmietany, takiej trochę gęstej, nie bardzo gęstej, to trzeba sobie wypróbować jaką konkretnie. Bez szlifowania się nie obejdzie. I na to akryl albo porządny tusz pędzlem sobolowym. Niestety, faktycznie "moje źródło" podaje, że podłoża są produkowane przemysłowo - i nie podają przepisu, buu. Tamto pamiętam z czego innego, ale tego źródła nie mam.
Możesz sobie wypróbować, czy pociągnięcie warstwy gesso żelatyną przed zaciągnięciem na czarno pomaga czy szkodzi. I przypuszczam, że zwyczajnie można użyć gotowego gesso, byle nie było tłuste.
Obawiam się, że zwykłe kartonowe kartki będą się wyginać w "ręcznej" robocie, bo przemysłowo da się położyć cieniutką warstwę dobranego syntetyku - rodzaj matowej farby drukarskiej, a ręcznie nie da się tego zrobić, zawsze jest dość grubo - czyli potrzeba sztywnego podłoża.
Gdybym kładła akryl, to z sykatywą, żeby ograniczyć "ciągliwość" warstwy akrylu.
To z kredą to typowe podłoże pod temperę jajeczną. Teoretycznie proste do zrobienia, ale przy złych proporcjach będzie się kruszyć. Nie kładłabym go na nic co się może wygiąć. Kawałek porządnej sklejki będzie dobry i tani.
Bardzo dziękuję za szczegółowe wyjaśnienia  :kwiatek: Ta technika ma jakąś polską nazwę? Coś mi się wydaje, że odłożę sobie próby na przyszły rok, może gdzieś mi się uda dorwać podłoże z wysyłką tańszą niż 50$ żeby sprawdzić czy to warte zachodu, bo jednak wychodzi na to, że sporo mazania z tym. Kurczę, za to lubię sztukę, za możliwości, wiele doświadczeń. To się nigdy nie ma prawa znudzić 😉
bardzo chciałabym mieć więcej cierpliwości, ale chyba z wiekiem mam jej coraz mniej  🙄
[img]https://scontent-b-lhr.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/10408685_973599709333153_7934647139096491424_n.jpg?oh=31eb8ca45d2d7710d4b1f14c84b23195&oe=54E9FB1C[/img]
MiLLi   Puszo Pusz Pusz ;)
10 listopada 2014 23:17
a, wbiję z moim najnowszym rysunkiem :3
więcej jest na www.facebook.com/MiLLi256, jeśli ktoś chciałby pooglądać ...
kasska- brak cierpliwości można dobrze wykorzystać 🙂
kasska, chyba ten brak cierpliwości ci służy 🙂
Obejrzałam kilka stron wstecz i jestem pod wrażeniem waszych prac  😲
Ja ostatnio ot tak chwyciłam za ołówek i kartkę, potem zwykłe kredki i taki bohomaz mi wyszedł. Nigdy nie rysowałam ale muszę przyznać, że to strasznie wyciszające zajęcie (a tego teraz potrzebowałam). Jutro chyba pojadę po pastele - kredkami ciężko mi idzie. Trochę nie wiem, od której strony się za to zabrać.
Wstawiam swoje 'dzieło' - proszę o wyrozumiałość dla totalnego amatora!
Naprawdę wcześniej nie rysowałaś? Jeśli tak, to nic tylko czekać aż nabierzesz wprawy. Przyjemnie się zapowiada. Ja bym chciała mieć swój pierwszy rysunek konia. Miałam chyba z 7 lat jak postanowiłam nauczyć się rysować konie. Gdzieś mam takie zdjęcie, jak jako łysy mały człowiek siedzę i smaruję kredkami  😂 Zbieraj swoje prace, będziesz się uczyć na swoich błędach.
shagyaaa, dzięki za opinię! Nigdy wcześniej nie rysowałam, chyba, że liczy się bazgranie po marginesach zeszytów w szkole 😁 W takim razie będę zbierać rysunki, które 'popełniłam' - jestem ciekawa jak po jakimś czasie spojrzę na te z początków (czyli z teraz).
Dzisiaj przejadę się po pastele i chyba kupię też trochę lepszego papieru, bo póki co mam tylko taki do drukarki
Ja zawsze zaczynającym przygodę z rysowaniem radzę zakupienie dużych arkuszy, nawet papier pakowy się nada i węgiel np. i luźne, szybkie rysunki. To najlepiej uczy swobody, złapania proporcji itd, tylko niestety trzeba mieć sztalugę. Jak kupujesz pastele, to kup papier, który je będzie "trzymał". Na gładkim nie warto.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
25 listopada 2014 10:33
Ale ja Wam zazdroszczę takiego talentu... ja nie potrafię kolorować ani malować, realne rzeczy to w ogóle mi nie wychodzą.

Parę dni temu usiadłam wreszcie po paru miesiącach przerwy i poczyniłam szkic zebry. Siostra zażyczyła sobie safari na ścianie w łazience, więc czeka mnie duuuuuuużo ćwiczeń...
[img]https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xap1/v/t1.0-9/10698399_889076354436300_7808861431046273439_n.jpg?oh=e15b0bb97f132d3459384864a949b844&oe=54D8B336&__gda__=1426840810_858b99b66a02c7e167464f552aea96d7[/img]
shagyaaa, dzięki za porady! Co prawda sztalugi nie mam i póki co mieć nie będę ale może spróbuję sobie coś zaimprowizować w tym stylu. I w takim razie może faktycznie kupię węgiel i trochę nim pobazgram bo pasteli szkoda na takie mazanie. Co do papieru do pasteli masz na myśli taki chropowaty? (ktoś wrzucał chyba 2 strony wcześniej swoje portrety koni na czymś podobnym).

CzarownicaSa, ale super ta zebra! Może i nie jest realna jak ze zdjęcia tylko bardziej bajkowa, ale strasznie mi się podoba!
Vanille, tak, to papier fakturowany. U nas najbardziej dostępny to Fabriano Tiziano, Ingres, Canson Mi-teintes. Poza nimi do pasteli używane są też papiery welurowe lub o strukturze papieru ściernego. Na swoich pracach pokazuję kolejno: Fabriano Tiziano, Canson Mi-tentes, Hahnemuhle welurowy. Ceny dwóch pierwszych to ok. 4,50 zł za arkusz 50x 70 cm (Canson jest mniejszy, ma 65 cm długości), ostatni kosztuje ok. 15 zł za arkusz 50 x 70 cm.
A jakby ktoś miał ochotę zobaczyć więcej prac, to zapraszam na fb: https://www.facebook.com/ZinAleksandra
shagyaaa, dzięki, w takim razie porozglądam się jak już będę w sklepie.
Co do portretów to ostatni jest bezbłędny! Wszystkie Twoje prace są

EDIT:
Zakupiłam węgiel i coś tam zaczęłam mazać. Muszę przyznać, że w ten sposob o wiele prościej się rysuje niż ołówkiem.
Dzisiaj coś na szybko - motyw zaczerpnięty ze zdjęcia Złotej z wątku arabskiego. Mam wrażenie, że gdzieś mi poleciały proporcje, chyba pysk wydaje się być za krótki?
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
26 listopada 2014 21:41
Vanille wydaje mi się, że jest krzywy po prostu- za bardzo zgięty. Ale może jak wydłużysz to faktycznie wrażenie minie. Generalnie jeśli naprawdę pierwszy raz w życiu rysujesz- to nie przestawaj 😀 👍

U mnie ciąg dalszy rysowania safari. Dziś na talerzu hipcio 😉
CzarownicaSa, łaaaaaa, ale boski! Świetnie Ci to idzie! 😍
Ja póki co za radą shagyaaa produkuje masowe ilości szybkich szkiców za pomocą węgla 🙂 Może w weekend coś porządniejszego postaram się nasmarować
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
26 listopada 2014 22:20
Dzięki :kwiatek:
Szkicuj szkicuj, to naprawdę pomaga. Ja kompletnie nie potrafię szkicować i moje "prace" pozostawiają wiele do życzenia 😵
CzarownicaSa, hiehie, uwierz, że moje też 😀 Ale mam z tego fun a to najważniejsze! 🙂 Mam nadzieję, że pochwalisz się ukończonym safari bo jestem ciekawa efektu
busch   Mad god's blessing.
26 listopada 2014 22:52
vanille, wow, jak sobie przypomnę moje pierwsze rysunki i porównam je z Twoimi pierwszymi probami, to aż mi wstyd za siebie 😉. Masz naprawdę talent!
busch, dzieki za miłe słowo!
zawstydzacie mnie dziewczyny :kwiatek:
hej,
czy jest tu ktoś sympatyczny 🙂 kto mógłby/chciał/ potrafił 🙂 narysować/ namalowac konkretnego konia (ze zdjecia) 🙂
potrzebuje 5 obrazków A4 do świąt 🙂
jaka jest ew cena za takie rysunki czy ktoś się orientuje?
pozdrawiam
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się