kącik skoków

malinowaa   Życie zaplątane w końską grzywę...
31 października 2014 20:54
To ja tak nieśmiało pokażę się z koniem, którego obecnie dzierżawię  🙂
Zdjęcie z tripla z połowy września, na oklep z ostatniego tygodnia.

Przepraszam za jakość  :kwiatek:
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
01 listopada 2014 10:00
spotkam kogoś na ZO w Lesznie 14-16.11?  😉


Mnie choć ja akurat na ZR 😉
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
01 listopada 2014 12:52
...miałam wczoraj z Integro cała hale w Sopocie dla siebie ..ustawiliśmy parkur 130-135cm
Chyba pojadę C na najbliższych regionalnych  🏇
🏇
A ja sie wetne z moim cukiereczkiem.... oj teskno juz do zawodow
[img]http://www.katarzynaboryna.pl/obrazy/170842katarzyna-kokowska-pol-quaido_(2).jpg[/img]
crazy, już ci mówiłam kilka razy, on jest cudowny!!!
Oj tak,  mój cuksik 😀
Możliwe że w sobotę rano (niezbyt wcześnie) i w niedzielę większość dnia będę mogła być z aparatem na hipo. Dawno zdjęć nie robiłam, ale...
Wstępna rozpiska na sobotę w Sopocie:

mini LL 8😲0
LL 9😲0
L 11:35
P 14:45
N 17:35
C 20😲0
CC 21😲0
magda, czyli jest szansa na zdjęcia z L 🙂 Super! A po rozpisce widać, że co niektórzy będą znów do nocy siedzieć 😉
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
07 listopada 2014 07:39
anai, dlatego  ja się  na P/N przepisałam 😉
A na poważnie-zobaczę jak nam w sobotę  pójdzie😉
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
07 listopada 2014 08:08
crazy - tak z ciekawości, ile Twój siwy ma w kłębie ?
anai, twojego siwego jestem bardzo ciekawa, więc postaram się być na waszym starcie. Jedziesz LL i L czy tylko L?
magda, dwa przejazdy w Lkach. (chociaż nam na razie dobrze wychodzi tylko na rozprężalni 😉 )
Ktoś, nie dziwię Ci się.  😉
Będę tylko w niedzielę. Sobota relaks ściankowy i praca. Ale za to niedzielę całą wolną mam.
.
crazy - tak z ciekawości, ile Twój siwy ma w kłębie ?

Mały jest,  z 162 może już,  muszę go zmierzyć bo podobno urósł..  Albo to tylko zimowe futro
To ja się dorzucę z małym diabłem  🙂
malinowaa   Życie zaplątane w końską grzywę...
09 listopada 2014 23:00
A to ja tak jeszcze z jednym, z ostatnich skoków 😀

Nad moją postawą pracujemy, aczkolwiek trudno pozbyć się złych nawyków :c

150 cm szerokości.


EDIT: namieszałam z załącznikiem
malinowaa, dlaczego ciągle na oklep? Jak to ma Ci niby pomóc w uzyskaniu właściwej postawy?
malinowaa   Życie zaplątane w końską grzywę...
10 listopada 2014 18:36
Orzeszkowa, a no, bo oprócz tego 'garbu' mam jeszcze inne problemy, i to nie tylko podczas skoków.

Nie trzymam się w skoku (kolano i łydkę mam odstawione dość często, ew. łydka ucieka mi do tyłu prawie pod tyłek), widać u mnie mały brak równowagi zarówno w skoku, jak i na płasko, oraz widoczny brak rozluźnienia.

A uwierz mi, jak jesteś na oklep i masz tę świadomość, że nie masz pod dupskiem siodła, to bardzo szybko twoje udo, kolano i łydka wracają na swoje miejsca  😁 (na tym zdjęciu może nie idealnie, ale w porównaniu do tego, co było...). W kłusie miałam problem z rozluźnieniem w pełnym siadzie- jak po 3-ech jazdach na oklep jeździłam w siodle 4 dni i siadałam w pełnym siad, to nie było momentu, w którym odkleiłabym się, a i łydka stała się stabilniejsza.

Czuję lepiej konia, każda zmiana u niego jest odczuwana przeze mnie 2 razy mocniej niż kiedy siedziałam w siodle. Nie wszystkim taka jazda pomaga- aczkolwiek mi bardzo.

A garb- no cóż, wszystko po kolei, raz jest lepiej, na tym zdjęciu akurat nie, musiałabym pokazać filmik z całego parkuru- raz jest dobrze, a raz wyglądam jak stary dziadek niestety.
malinowaa, wybacz,  ale  skoki  na oklep nie nauczą Cię oparcia  na strzemieniu. Tak poza tym  ładne  zdjęcie.
malinowaa   Życie zaplątane w końską grzywę...
10 listopada 2014 18:54
anaj, ja to wiem, mój trener to wie 😉 Bez spiny, jeździmy tak też trochę dla urozmaicenia, to nie jest stały element moim treningów!😉 Zdaję sobie sprawę, że swoich nawyków w skoku nie usunę jazdą na oklep, nie mając tego prawdziwego oparcia na strzemieniu, ale uwierz, to jest wbrew pozorom dobre ćwiczenie, które jak już powiedziałam- mi pomogło, może też trochę bardziej psychicznie- nastawiłam się, że na oklep trzymam te nogi przy boku, a w kłusie jestem rozluźniona i jadąc w siodle robię właśnie to.
malinowaa, wybacz,  ale  skoki  na oklep nie nauczą Cię oparcia  na strzemieniu. Tak poza tym  ładne  zdjęcie.


Malinowaa - Ale wyrobią u ciebie równowagę i pozwolą wypracować właściwy dosiad. Poza tym , w razie sytucji awaryjnej , jak zgubienie strzemienia ,nie będziesz miała problemu z ukończeniem nawet wysokiego parkuru. Skakanie bez siodła jest nieodzownym elementem szkolenia skoczka. Tyle że mało kto tak trenuje .
Wstawiałem kiedyś filmiki naszych zawodników jeżdżących sobie parkury bez ogłowia czy na oklep czy nawet bez ogłowia i na oklep.
To się bardzo przydaje w sytuacjach awaryjnych . Nie zawsze wszystko jest wspaniale ,więc umiejętność radzenia sobie w parkurze bez ogłowia , strzemion czy nawet siodła ( zdara się przy pęknięciu popręgu  ) pozwala bezpiecznie ukończyć przejazd.  😉
malinowaa, jak  tak, to ok 😉 Myślałam, że  tak ciągle  trenujesz.
Moje  małe  szare z L1:

anai, Szarak coraz fajniej skacze, widziałam filmiki na facebooku i naprawdę widać, że dużo lepiej Wam się jeździ 😅

A czy ktoś wybiera się na ZO do Sopotu? Mam zamiar być w sobotę z aparatem 🙂
malinowaa   Życie zaplątane w końską grzywę...
10 listopada 2014 19:12
Smok10, i to jest dokładnie to, co próbuję wypracować jeżdżąc na oklep.  🙇

Tu nie chodzi o całkowite pozbycie się wszystkich błędów poprzez jazdę na oklep. To po prostu jedno z ćwiczeń, które mają mi pomóc, no powiedzmy, w dojściu do ładu i składu 🙂

anai, nie, nie! Tak jak powiedziałam w poprzednim zdaniu- to tylko ćwiczenie, nie jeżdżę cały okrągły czas bez siodła- następnym razem będę uprzedzać o tym na początku. 🙂 😁

A szaraka masz fajnego!😉
wymodelowana, dzięki!  W niedzielę  jechało  mi się  w końcu  bardzo dobrze ,  a tylko  1 zrzutka na 4 przejazdy napawa optymizmem  🙂 mam nadzieję, że  uda  nam się  to utrzymać (oczywiście  wiem,  że  to młody  koń i nie  da się  zawsze  wszystkiego  zrobić  tak,  jakby  się  chciało).
Ponia   Szefowa forever.
10 listopada 2014 19:16
anai, fajny szaraczek😉

a ja dziś pierwszy raz od lipca oderwałam się porządniej od ziemi  🏇
już zdążyłam zapomnieć ile to daje radości, ile można po płaskim!
Nie mogę doczekać się, aż Złocisz będzie mógł już powoli wracać do normalnej roboty 🏇
[img]https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xap1/v/t1.0-9/10170997_882837141727985_425104541706395153_n.jpg?oh=db311200bf964d2efc7588acfd56c242&oe=54DE8FF7&__gda__=1424862398_b843c403124b25a9209a0ac13d4bb731[/img]
Smok10, i to jest dokładnie to, co próbuję wypracować jeżdżąc na oklep.  🙇

Tu nie chodzi o całkowite pozbycie się wszystkich błędów poprzez jazdę na oklep. To po prostu jedno z ćwiczeń, które mają mi pomóc, no powiedzmy, w dojściu do ładu i składu 🙂


To znana Nowozelandzka WKKW -istka  .  Oprócz tego że wygląda to fajnie dla innych ,zwłaszcza laików to także pomaga w normalnych ćwiczniach .
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się