Ptaki

Mam szybkie pytanie. Przylatują na mój balkon ptaszki z drzew, które rosną obok. I za diabła nie wiem kto to taki. Wróbel nie, chociaż troszeńkę podobne.


Zna ktoś? Tania? 😉
Jeden mi się dziś roztrzaskał na szybie w drzwiach balkonowych, pacnął na balkon i zaraz odleciał. Drugi siedział właśnie tak. A że długo, to poszłam sprawdzić czy coś mu nie jest. Dał się prawie dotknąć, rękę miałam na tyle blisko, że odlatując zatrzepotał mi w dłoniach skrzydłami. Zmarznięty? Głodny? Skąd takie zachowanie? Chętnie bym dokarmiała, ale mam 2 koty, z czego jeden kilka razy dziennie wietrzy futro na balkonie :/ Nie postawię tam przecież karmnika w tej sytuacji.


Pełzacz ogrodowy, ona ma krótszy dziob , i różni się paroma jeszcze szczegółami  😉
dea   primum non nocere
10 listopada 2014 14:39
Mzimu - dzięki za mysikrólika 🙂

Wstawiam następne dziwo. Mamy na osiedlu stadko kaczek krzyżówek. Samce, samiczki i... to. Dla skali z normalnym samcem. Poza upierzeniem - zwyczajna krzyżowka, ale takiej nigdy nie widziałam. Mutacja jakaś? sorki za jakość, pstrykane na szybko, "kalkulatorem".
Może to?
[[a]]http://pl.wikipedia.org/wiki/Ro%C5%BCeniec_zwyczajny[[a]]
dea   primum non nocere
10 listopada 2014 18:06
Nie, to moje ma naprawdę identyczne kształty jak krzyżówka. Tamta ma wyraźnie większą i okrąglejszą głowę. No i "moja" ma sporo beżu, na łebku też. Może uda mi się aparatem lepszym upolować. Już dwa razy ją widziałam - ale tym ostatnim przechodziła przez chodnik dwa metry przede mną! tak blisko to już pewnie nie będzie.
Może cyranka?
Najbardziej pasuje mi hybryda krakwy i krzyżówki, na Pomorzu ponoć całkiem często spotykana. Jak Ci się uda zrobić dokładniejsze zdjęcie to może da się ocenić czy nie po prostu samiec krakwy, który wyblakł po sezonie lęgowym.
dea   primum non nocere
10 listopada 2014 21:36
Cyranka nie, bo na główce ma negatyw - czyli przez oko przechodzi ciemniejsza pręga, a ogólnie jasna jest główka. Z krakwą może być dobry trop - tzn. z mieszanką, bo na czystą też nie wygląda. No i jedyny taki osobnik, bardzo skutecznie wmieszany między krzyżówki. Niezła zagadka 🙂 Postaram się złapać lepszym aparatem.
Cyranka nie, bo na główce ma negatyw - czyli przez oko przechodzi ciemniejsza pręga, a ogólnie jasna jest główka. Z krakwą może być dobry trop - tzn. z mieszanką, bo na czystą też nie wygląda. No i jedyny taki osobnik, bardzo skutecznie wmieszany między krzyżówki. Niezła zagadka 🙂 Postaram się złapać lepszym aparatem.


Ptak z ostatniego zdjęcia jak najbardziej cyranka; http://pl.wikipedia.org/wiki/Cyranka_zwyczajna
dea   primum non nocere
12 listopada 2014 18:11
Nie 🙂 Na pewno nie wygląda tak jak te z wiki. No, może trochę jak samica wrzucona do domestosa na trzy zdrowaśki. Brzuch ma jednorodny i jasny, główkę, poza pręgą przez oko, też. Jest tam cały czas, widziałam dziś znowu. Spróbuję zreanimować Prawdziwy Aparat.

EDIT aha, z ostatniego to tak, ale ja zrozumiałam, że to nie było osobne pytanie, tylko sugestia na moją dziwaczkę, z ilustracją.
Mówiąc o poprzednim zdjęciu, to obok samca, jest zwykła samica krzyżówki, może to być osobnik leucystyczny . Obserwuję już 2 rok taką krzyżówkę na Wiśle w mojej okolicy.
Pozdrawiam i życzę owocnych obserwacji  🙂
dea   primum non nocere
14 listopada 2014 05:58
No, zwykła nie jest, może faktycznie leucystyczna 😉
No, zwykła nie jest, może faktycznie leucystyczna 😉


Zapewniam Cię, że najzwyklejsza, .... niestety stary komp padł mi jakiś czas temu, tam miałam zdjęcia ,,swojej" leucystycznej krzyżówki( którą mi oznaczyli koledzy ornitolodzy), pokazała bym Ci do porównania  😉
dea   primum non nocere
15 listopada 2014 02:15
Chodziło mi o to, że jeśli leucystyczna, to z definicji nie "zwykła" 🙂 Szkoda, że nie masz tego zdjęcia. Patrzyłam na te z netu - żadna nie ma takiego wzoru, ale faktycznie są jakby podobnie wyblakłe. Taką właśnie miałam pierwszą myśl, że to jakiś ciekawy/rzadki wariant genetyczny, ale gatunek ten sam - bo wymiary, kształty ma zupełnie krzyżówkowe, w stadko wmieszana bez problemu, tylko te pióra nie pasują. Ładna jest 🙂
Dzięki za naprowadzenie na trop. Swoją drogą, jak ją upoluję w jakiejś lepszej jakości, to jeszcze wstawię.
Dokładnie  😀  Życzę owocnych obserwacji  , to bardzo ciekawe zajęcie  😀
[url=https://www.facebook.com/#!/photo.php?fbid=963448823682402&set=gm.1494713087475891&type=1&theater]Kaczka krzyżówka[/url] = wracając do tematu kaczki. Może to jednak krzyżówka?
dea   primum non nocere
23 listopada 2014 07:03
Tania - ustaliłyśmy, że tak, tyle że leucystyczna 🙂 Nadal nie mam lepszej fotki 🙁 Przy okazji pytanie: czym można bezpiecznie dokarmiać kaczki?
Tania - ustaliłyśmy, że tak, tyle że leucystyczna 🙂 Nadal nie mam lepszej fotki 🙁 Przy okazji pytanie: czym można bezpiecznie dokarmiać kaczki?

Nie doczytałam postów powyżej, bo pędziłam do stajni.  😡
Czyli "krzyżówka" rozwiązana.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
14 grudnia 2014 11:13
nie udało mi się ustrzelić aparatem delikwenta, ale może ktoś po opisie podpowie co to może być?
mały, wielkości sikorki, dziób ma lekko wydłużony ale nie długi, ma lekko niebieskawą pierś, taki brudny odcień. ogólnie z sylwetki jak taki trochę spłaszczony rudzik  👀
Z typowo niebieską piersią nie znalazłam, właściwie to mało jest ptaków z niebieskim kolorem, a taki standard karmnikowy to modraszka, choć ma niebieski tylko łepek i skrzydła, a z taką szaro niebieską piersią to znalazłam dwa.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
14 grudnia 2014 13:55
to nie to, oprócz piersi cała reszta ptaszka jest w taki szaro-bury kolor
Facella   Dawna re-volto wróć!
14 grudnia 2014 14:51
Jakie ptaki z budowy przypominają kowaliki, są znacznie mniejsze od wróbli i chyba trochę większe od mysikrólików, w kolorze jakimś burym (ciemnobeżowy, brązowy lub szary, ciężko powiedzieć)?
Widziałam dzisiaj stadko, część siedząc na gałęzi wyglądała tak:

(zdjęcie z google), tylko wiadomo - bure. Koloru dziobu nie pamiętam. Możliwe, że mniejsze (nie widziałam na żywo kowalika, nie mam porównania). Ptaszki miały charakterystyczne krótkie ogonki, takie trochę sterczące.
Taki :
Facella   Dawna re-volto wróć!
14 grudnia 2014 15:02
Nie nie, dziób prosty i krótszy, ogon też zdecydowanie krótszy. Nie wiem, czy to nie były po prostu mysikróliki, ale wydawało mi się zawsze, że one są jeszcze mniejsze. No i nie widziałam, żeby miały czapeczki na głowach.
Mały ze sterczącym ogonkiem kojarzy mi się ze strzyżykiem



Swoją drogą ma uroczą nazwę łacińską  😁
Facella   Dawna re-volto wróć!
14 grudnia 2014 19:10
To chyba właśnie ten!
Moje papugi: Yuki (na święta, niestety szkolna papuga), Kanade, Raya, Tyrion, Akira 🙂
Alten, śliczne  😍
LatentPony   Pretty Little Pony :)
21 grudnia 2014 17:46
Alten, w szkole jest tylko jedna papuga? Co to za szkoła? Papugi to zwierzęta stadne... Zwłaszcza, kiedy długi czas muszą spędzać w samotności (w szkole w nocy) i kiedy nie mają "swojego człowieka" tylko masę przewijających się uczniów... Nie da rady namówić dyrekcji, albo pani od biologii na dwie papużki? Przecież to żaden kłopot, a jakość ich życia bardzo by wzrosła, o czym pewnie wiesz posiadając stadko 🙂 Można użyć argumentów, że szkoła powinna edukować, a nie dawać zły przykład tego jak NIE powinno zajmować się zwierzętami.
Moim zdaniem szkoła powinna uczyć szacunku do zwierząt i naprawdę nie znam szkoły, gdzie zwierzęta miałyby dobre warunki i myślę, że trzeba chociaż próbować to zmienić.
Technikum weterynaryjne...

Pracuję nad tym. Zbieram na klatkę, planuję taką 1m x 1m x 1m, potem kolegę. Już sama kupuję dla niego jedzenie, noszę mu owoce, warzywa, kiełki, daję zabawki... Mój nauczyciel który jest za to "odpowiedzialny" jest weterynarzem więc ciężko. Ale robię co mogę 🙂

Skoro się podobają, to mogę pokazać moje ulubione zdjęcie, dzień po zakupie, jeszcze film z tego samego dnia 🙂
Filmik  😉
LatentPony   Pretty Little Pony :)
22 grudnia 2014 07:15
Nawet w małej klatce komfort życia takiej papużki gdyby miała towarzysza znacznie by wzrósł... Męcz dyrekcje. W końcu technikum weterynaryjne ma dawać przykład dobrej opieki, a nie egoizmu.

A papużki śliczne 🙂 Ja do mnie ostatnio trafiła taka skrzywdzona przez los piękność:


Skrzywdzona, ponieważ ma bezwładne oba skrzydła. Nie mogła przystąpić do lęgów, to trzeba było się jej pozbyć. Jutro jedziemy do specjalisty, zobaczymy. Ale praktycznie nie ma szans na to, że będzie jeszcze kiedykolwiek latać. Ma około 6-ciu lat. Nie zjedzcie mnie za klatkę - papuga jest na kwarantannie.

Oprócz Księżniczki mój dom zamieszkuje jeszcze pięć czubków w wieku od 1,5 roku do 14 lat 🙂 Na zdjęciu cztery z nich, ostatnio doszedł jeszcze Gołąb (też nimfa) po wypadku:

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się