Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Yga dobra łydka 😀
U mnie nieźle, od wczoraj wróciłam do treningów, jutro wracam też do wody. Wczoraj rano siła maksymalna, później gumy, trx-y, biokinetik, 2 trening biokinetiki 5x1 minuta, 5x 2 minuty, 5x 3 minuty, zakwaski są 😀 dzisiaj rano brzuchy, później zamiast wody trx-y, gumy i trochę biokinetika i rozciąganie. Jedzeniowo ok, zaczęłam robić sobie przed trenigiem płatki owsiane z bakaliami na wodzie. Zgłaszaliśmy się na sobotnie Grand Prix Małopolski, 200 kraulem, 50 kraulem i 50 delfinkiem w sztafecie.
wilczyk, wow, wymiatasz 😉
U mnie wczoraj dzień na 5, od razu na wadze rano 50,5. Oby tak dalej!
madmaddie   Życie to jednak strata jest
04 listopada 2014 10:04
[quote author=_kate link=topic=89332.msg2215489#msg2215489 date=1415093299]
zupa dyniowa z kaszą jaglaną (pycha!)
[/quote]
przepis proszę!  🙂
ja gotuje na dwa sposoby, jeśli mam wywar mięsny to do niego wrzucam warzywa, a jak  nie to podsmażam cebulkę z pietruszką, selerem i marchwią, do garnka wrzucam obraną dynię, zalewam wodą dodaje warzywa z patelni i gotuję to do miękkości. Blenduję. Ostatnio wyszła mi za rzadka, więc postanowiłam dodać kaszy jaglanej ostatnią szansę przeproszenia się ze mną, bo nasz pierwszy raz był nieprzyjemny.  😉 😉 😉 😉  Dokładnie wielokrotnie ją opłukałam, zimną i ciepłą wodą, ugotowałam osobno i dorzuciłam. Przyprawiam dużą ilością koperku, który pomaga na metabolizm  🙂
Mi waga skoczyła... w górę. Myślałam, że tylko woda z racji okresu, ale chyba jednak nie. Najpierw aż 3kg w górę, teraz jeszcze 1,5 w górze zostało. Do tego takie bóle brzucha mam, że aż mnie mdli. Dawno tak nie miałam :/ Zrezygnowałam przez to z dzisiejszego wyjścia na jogę i bieżnię. Wczoraj 1,5h ścianki - trening palców, ręce ładnie zmęczone, szczególnie prawa. Jutro może na maszyny pójdę, o ile znów nie utknę w łóżku skręcona...
a u mnie dziś 2 dzień diety i podjadłam :/ 4 cukierki wpadły w ciągu dnia, niby znikome kalorie, ale jednak.

na śniadanie omlet, który nie zjadłam do końca
2 śniadanie dokończyłam omlet, 2 kromki chleba graham z łososiem na zimno i pomidorem
obiad noga z kurczaka duszona w rękawie, pół paczki ryżu basmati, warzywa
podwieczorek przed bieganiem bcaa i 1 kromka chleba graham z łososiem na zimno, dojadłam ryż i kurczaka po dziecku
na kolację o 22😲0 mam pół twarogu chudego z połową małego jogurtu naturalnego i cynamon

wypite na razie 2 l wody i 2 herbaty zielone
madmaddie   Życie to jednak strata jest
04 listopada 2014 18:14
_kate, dzięki  :kwiatek:
Dziewczyny możecie polecić jakieś witaminy w tabletkach lub syropie  ? Wiem ze odżywianie jest najważniejsze warzywa , owoce jednak idzie zima i jest tego coraz mniej 🙁  mam ostatnio wrażenie ze czegoś mi brakuje ale nie wiem czego 🙁(
Averis   Czarny charakter
04 listopada 2014 19:09
Anettt, Bodymax Plus.
Anettt - my bierzemy z Olimpu.
U mnie wczoraj jedzeniowa klapa, podjadłam kilka cukierków od znajomej, kupiłam sobie ciastka kryzysu naukowego i jeszcze wypiłam karmelowe frappucino w sbx :/ trening ranny pisałam po południu ta sama seria na biokinetikach jak ostatnio. Dzisiaj rano "nogi Cinka" (nie wstaniemy przez tydzień) i sama robiłam brzuchy, bo jednak jeszcze nie weszłam do wody. Oby jedzeniowo było lepiej
🙇 🙇 dzięki dziewczyny xx
U mnie też jedzeniowa klapa, a do tego już czwarty dzień z rzędu mam napady konkretnego bólu brzucha z racji okresu. Naprawdę dawno aż tak nie miałam, a już szczególnie nie aż tak długo. Codziennie raz albo dwa razy po ok 2h mam wyjęte z życiorysu i tabletki nie pomagają :/
Trudno, przeżyję.
Dziś się na ściance poruszać mam zamiar. Regularność jedzenia też zaburzona, bo jak zielenieję to nie jestem w stanie nic w siebie wcisnąć, ale przynajmniej staram się zdrowo jeść.
Wczoraj jedzeniowo super, zrobiony killer, boczki z tiffany, ab ripper i rozgrzewka z rozciąganiem z Insanity. Na wadze więcej....muszę przestać wchodzić na nią codziennie! Ale jak wchodzę rano do łazienki to mam wrażenie, że mnie wzywa do siebie.....Postaram się do soboty jej unikać.
Niestety się przeziębiłam, 38 stopni, czuję się dość kiepsko, ćwiczeń chyba jednak nie odpuszczę, najwyżej zrobię coś lżejszego.
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
05 listopada 2014 17:12
U mnie jedzeniowo na razie.. wszystko gra 🙂 O dziwo, przechodzę obok słodyczy i mi tęskno strasznie, ale już 3 dnień ładnie się trzymam. I herbata coraz bardziej mi smakuje mimo niesłodzenia (poza ta 1/2 łyżeczki ksylitolu, za jakiś czas pewnie i to odstawię). Więc ogólnie wszystko idzie fajnie. Tylko strasznie mnie drażni ten brak "powera" cukrowego - teraz dopiero widzę jak bardzo byłam uzależniona od słodyczy żeby funkcjonować 🙁 Minus tego taki, że wczorajszy trening był słabszy niż się spodziewałam (a nie spodziewałam się nie wiadomo czego i tak). No, i sobie chyba "starłam" chrząstkę w kolanie (ale to jakoś przed treningiem już pobolewała), bo boleć zaczęło solidnie 🤔

Jeszcze dwa dni w diecie i sobie "dogodzę", zwłaszcza, że mama planuje coś upiec na sobotę 😁
wątek umarł 🙁

Dziewczyny, mam pytanie. Poćwiczyłam tydzień z Chodakowską i dostałam kopa od konia, musiałam zrobić sobie przerwę. Wróciłam do killera w tym tygodniu i po ćwiczeniach zaczęłam czuć kolana 🙁. Nie bolą, ale je czuję, wiem że tam są, jakby były zmęczone. Pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło, a ćwiczyłam już z nią wcześniej i nigdy nie narzekałam na nic, prócz zakwasów 😉. Cały czas jeżdżę konno, z kolanami zawsze było ok. Jedyne co zmieniłam w między czasie to buty 👀 Możliwe, że to przez nie? Bardzo nie chcę przerywać ćwiczeń, ale nie chcę rozwalić sobie nóg. Help :kwiatek:
madmaddie   Życie to jednak strata jest
05 listopada 2014 17:57
disco, mnie przy Chodakowskiej kolana wręcz napierdalały 🙂 zmieniłam Ewkę na innych, Shauna T. między innymi i już nie mam problemu
madmaddie, widzisz, mi właśnie insanity rozwaliło kolana, a przy ewce mnie nie bolą. Chociaż teraz po przerwie dalej ćwiczę z shaunem ale już wiem, których ćwiczeń z jego programów unikać
madmaddie   Życie to jednak strata jest
05 listopada 2014 19:15
podejrzewam, że to zależy od budowy. ja akurat mam kilka wad postawy 😉


ale lepiej u mnie. i znajomi widzą różnicę, jest dobrze, idzie ku lepszemu.
na razie mam rozmiary grubego labka :P
ale piękny pies!!

Disco - to spróbuj w starych butach, bo może też być od nowych butów.

Ja dziś po 1 treningu obwodowym. Poprosiłam chłopaków, by mnie asekurowali przy wyciskaniu sztangielek na ławeczce skośnej 🙂
Czuję, że pala mnie mięśnie
Po treningu od razu wszamałam banana, bo zapomniałam kuraka i ryż w pojemniku.
Po  30 min odżywka białkowa i do spania zaraz.
Ogólnie dziś na siłce 1,5 godzinny trening.

a wcześniej 4godz byłam w stajni, więc padam na ryjek, a jeszcze zdjęcia czekają do obróbki i wysłania.
o 8😲0 mam rzęsy, więc będę spała przy robieniu hehe
Nas nasza prowadząca fitness w ramach wf na uczelni uczulała bardzo na Chodakowską i jej ćwiczenia.
Ponoć wiele z nich łatwo jest wykonywać niepoprawnie, kwestia niuansów, które nie są zaznaczane podczas wykonywania konkretnych ruchów co się później mści, między innymi na kolanach właśnie...
Czuję plecy i ręce po wczorajszej ściance  😁 niby dość krótko byłam, ale konkretnie pocisnęłam! A że szło dobrze to znów motywacja do schudnięcia jest i spróbuję po raz kolejny dietować. Zjadłam na śniadanie resztkę sałatki warzywnej, to od teraz startuję. Do wiosny -10kg bym chciała!
madmaddie ja się właśnie cieszyłam, że jestem w tej grupie, której nie dokuczają stawy po Chodakowskiej 🙁. piękny pies 😉

Cierp1enie
kłopot w tym, że ja kupiłam nowe buty, bo zgubiłam moje ukochane stare 😁

buyaka tez słyszałam taką opinię

tak się kończy oszczędzanie na sprzęcie. Kupiłam buty, które byly na promocji, mimo że czułam, że w stopie nie są dobrze dla mnie wyprofilowane (brawo). Ktoś z domowników wyrzucił mi od nich pudełko z paragonem. I tak muszę kupić jakieś nowe, więc w zasadzie mogłam od razu wziąć te super wygodne dopasowane i droższe, bo teraz wychodzi na jedno 😉 jupi

Disco- aaa to zmienia postać rzeczy, ale sama jak opisujesz nowe buty to wydaje mi się , że jednak to w nich leży przyczyna.


Śniadanie - owsianka z żurawiną, orzechami i odżywką białkową
2 śniadanie - 3 kromki chleba graham z łososiem na zimno i pomidorem
obiad - pół paczki ryżu basmati, warzywa konserwowe i noga z kurczaka duszona na wodzie.

podwieczorek w planach to pół paczki ryżu basmati, pierś z kurczaka i warzywa na patelnię
kolacja to pół twarogu chudego z połówką jogurtu naturalnego małego plus cynamon

wypite 1,5 l wody i zielona herbata, plus mleko do owsianki 🙂
A ja mam zatrucie :/ woda, gorzka herbata, odgazowana cola i sucharki. Liczę na spadek wagi  👀
madmaddie   Życie to jednak strata jest
06 listopada 2014 18:48
pieseł nie mój :P

ja ograniczam białko bo mi nogi przypakowały za bardzo, dzisiaj jedzeniowo spoko, na seminarium zjadłam trochę czekolady, ale w sumie dobrze, bo tak mnie nosiło na słodycze ostatnio, że koniec końców wylądowałabym jak ten ksiądz z Czekolady

szepcik  - zdrowiej!

madmaddie - hahaha dobre te fotki, uśmiałam się

Ja dziś mam mega zakwasy po środowym treningu. Dziś znowu obwody cisnę. Może jeszcze uda się zahaczyć o solarium, bo jutro jedziemy na imprezę do spodka 🙂
Hej jak tam? Ja za 30 min siłka 🙂
na śniadanie owsianka z 5 orzechami włoskimi i odżywką białkową na mleku
2 śniadanie to 3 kromki chleba orkiszowego z łososiem na zimno
obiad i podwieczorek to samo - pół paczki ryżu basmati, jajecznica z 3 białek i jednego całego jajka, do tego 3 rodzaje sałat.
na kolację będę miała pół twarogu chudego z połówką jogurtu naturalnego i cynamonem 
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
07 listopada 2014 18:51
Cierp1enie, często na siłkę śmigasz z tego co piszesz - nie masz kłopotu z "przetrenowaniem" lub po prostu z zakwasami? Osobiście mam tylko wtorki (nogi i brzuch + aeroby) i czwartki (góra i brzuch + aeroby) i w sumie.. podziwiam Cię, bo sama co środę myślę jak się ogarnę na trening czwartkowy żeby nie umrzeć 😀
U mnie nieco gorzej niż bywało od poniedziałku, ale się trzymam w planie 🙂 Tylko regularność nie ta, bo no.. @ nie sprzyja jedzeniu..

Śniadanie: owsianka z łyżką płatków migdałowych, łyżeczką cynamonu i 1/2 banana.
Lunch: zupa z pora  mięsem mielonym.
Podwieczorek: dwie kromki razowego z wędliną, sałatą i kiszonym + wcześniej jabłko.
Na kolację planuje placki z sałaty 🙂

Nawalam tylko z piciem wody. Może dzisiaj 0,5l wypiłam, a tak to na herbatach jadę 🤔

Ogólnie, w ciągu tego tygodnia polubiłam sałatę i por - to się nawet da zjeść 😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się