Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Dzięki dziewczyny za miłe powitanie :kwiatek:

Bąbelek narazie daje mi nieźle w kość. Poza ciągłym zmęczeniem, wymiotami i innymi typowymi objawami mam milion uczuć na raz i czasami jestem nieznośna dla otoczenia 🙂

Mazia tę książkę kupiłam i czytam namiętnie, gdyż każda informacja w przypadku mojej niewiedzy jest na wagę złota. Można w niej jednak znaleźć zabawne porady jak ta na temat kurzu:] Mój partner te fragmenty zaznacza i prowadzi na ich temat dyskusje w pracy🙂 Pytam o inne lektury, bo czasu na czytanie mam sporo a może są inne, także warte uwagi tytuły.
Mazia u Nas do tej pory też zazwyczaj drzemki były o stałej porze, a od trzech dni kiszka. Spała ok 10 i 13 tak 30-45 min 😉 trzecią drzemkę już dawno sobie odpuściła, a pomimo to w nocy też kiepsko. Już nie mam pomysłu dlaczego.Kiedyś musi to minąć nie mam wyjścia jak cierpliwe czekać 😉
Design witaj! Gratuluję!
maleństwo   I'll love you till the end of time...
11 listopada 2014 17:00
Design, spokojnie, wszystko minie - i mdłości, i nieznośność. Poza tym - masz prawo pobyć nieznośna i niech świat się z tym pogodzi. Masz świetną wymówkę, korzystaj 😉

Przepraszam, ale muszę jeszcze dwa, bo mi mama podesłała i nie mogę się napatrzeć (ja wyglądam jak paszczak przez okno, ale trudno)



Agnieszka gratuluję. Śliczna córcia.
Maleństwo, fajna Linka.
Bardzo mi się też podoba dziewczynka Leosky.
Ja się chciałam pochwalić, moja młodsza siostra urodziła w sobotę synka, Dawida 🙂 Jutro wybieram się go zobaczyć.
Słuchajcie dziewczyny, przeżyłam dziś coś okropnego. Byliśmy na wsi, bo zostało nam do pokończenia parę rzeczy na zamknięcie sezonu ogrodniczego. Adaś jak zwykle poszedł do obory, jałówka go liznęła po twarzy. Kilka minut później na buzi pojawiły się bąble jak po komarach, zrobił się czerwony, w plamy, sińce pod oczami, spuchnięte powieki. Zapakowaliśmy go do samochodu i czym prędzej do apteki po wapno. Dobrze, że żadne duszności nie wystąpiły. Zaraz po syropie przeszło. Ale się zestresowałam okropnie. I teraz nie wiem, nic więcej nie dotykał, żadnych zwierząt, ale zdarzało się, że nie raz go krowa liznęła, fakt, że nie po twarzy, ale nie było takiej reakcji. Dziwna sprawa, jałówka jadła sianokiszonkę, może to wynikało z kontaktu z jakimiś mikroorganizmami, niekoniecznie o samą krowę chodziło.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
11 listopada 2014 17:24
Design, witaj 🙂 Ja bardzo polecam "3550 cudów narodzin". Mnie ta książka bardzo optymistycznie nastawiła do samego porodu i sprawiła, że chciałam rodzić jak najbardziej naturalnie.
maleństwo, ile Kalinka już waży? Wydaje mi się bardzo duża. Za dwa miesiące będę miała takiego klocka? 😉

Znalazłam fajny filmik. Niestety tylko dla tych, którzy posiadają facebooka. Któraś z Was tak miała? 😉
https://www.facebook.com/video.php?v=699587716748980&fref=nf
maleństwo   I'll love you till the end of time...
11 listopada 2014 17:41
Kurczak, brrr, przypomniałaś mi ciążę 😉 Może nie aż tak, ale mój brzuch przybierał kształty trapezu lub trójkąta, mój mąż się bał 🙂

A Kalina waży już pewnie z 6500-6700 gramów (3 tyg. temu ważyła 6200) i faktycznie jest spora na swój wiek. Koleżanki 3 tygodnie starsza córka dobiła do 5 kilo dopiero. Niekoniecznie Twoja będzie takim klockiem 😉
Z okazji dzisiejszego święta jeźdźców u nas tak sytuacja:

Debiut 😉
Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
11 listopada 2014 18:28
Alqualoth, ja jestem tuż przed Tobą, mam termin na 31.12/1.01.  😉

Design, witamy i gratulacje  🙂

maleństwo, Ty wiesz że ja Kalinkę ubóstwiam  😍

A ja dalej piorę, jeszcze prasowanie i jako-tako wstępnie jesteśmy gotowi  😉 Misio zrobił się ostatnio bardzo aktywny i szaleje  😍
slojma   I was born with a silver spoon!
11 listopada 2014 19:24
Design- gratulacje i spokojnej ciazy
RaDag- super, siedzi tak ładnie w siodle jakby to nie byl pierwszy raz
Wpadam z pytaniem kupowym czy to normalne ze z dziecka ktore robilo kilka kup na dobe mam dziecko ktore przez okres 1,5 tygodnia zrobilo 4 kupy?
Znaczy źle napisałam. Ona już w wakacje jeździła na moim arabie stępem i kłusem na lonży.
Ale tu debiut na swoim kucu w swoim rzędzie 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
11 listopada 2014 19:30
RaDag, pięknie! Rany, w wieku niecałych 3 lat zaczynać jeździć... To się można nauczyć porządnie 🙂

Kasia Konikowa, no wiem, wiem. Do czasu, aż się Misio pojawi, zobaczysz 😉
Agnieszka gratulacje  😅
Agnieszka gratki 💃

Maleństwo to ładnie przybiera! Hela 6300 miała w zeszłą środę, teraz pewnie też niewiele więcej. A patrząc po charakterze to jak najbardziej szykuj się że wcześnie wstanie 😉
Zdjęcia jak zwykle cudne.

Mazia raaany też bym chciała tyle drzemek w dzień, weź podziel się  😀
My mamy jedną długą około 10 czyli od godziny do dwóch i koniec, czasem jakieś krótkie chrapy na spacerze. Za to pada o 19 a wstaje o 5 zwykle, rzadko bardzo o 6.

Blue dziś chyba taki dzień w sam raz na "narabianie" , Hela dziś nietypowo dwie drzemki po 30 minut jedna rano jedna przed 17 i cały czas na najwyższych obrotach, jestem rozjechana 😁

Alqualoth ja jstem na bieżąco z wielo, zaczęłam jakoś po 3 miesiącu, bo właśnie one size byly za wielkie. Papierków na razie nie mam potrzeby używać ale może zmienie zdanie 😎
Jednorazówkę w tej chwili zakładam jedynie na noc i jak jesteśmy na wyjeździe.
Mazia   wolność przede wszystkim
11 listopada 2014 20:15
slojma to normalne, kilka dziennie i jedna na 10 dni - wszystko to norma ;-)
RaDag świetny filmik i fajny szetland, rzadko potrafią coś więcej niż "oprowadzanki" a tu taki "ujeżdżony"  😉
Blue_Angel pani myk to prawda że Aśka dość ładnie śpi w dzień, ale domyślam się że wszystko do czasu.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
11 listopada 2014 20:55

Maleństwo to ładnie przybiera! Hela 6300 miała w zeszłą środę, teraz pewnie też niewiele więcej. A patrząc po charakterze to jak najbardziej szykuj się że wcześnie wstanie 😉



Nie dobijaj... Jednak urodziłam potwora. Na studniówkę będzie miała 4 metry i 500 kilo 😉
Ze wstawaniem tak się obawiam, teraz już najchętniej by siedziała (nie podciąga się, póki co uzyskała względną sztywność, jak się ja podtrzyma, no i trzyma ładnie łepetynę, za to uwielbia być w pionie i natychmiast przestaje marudzić w takiej pozycji).
Eeeee tam zaraz potfora -  to my na marnym 3 centylu i pediatra ciśnie z rozszerzaniem...
A Linka wie co dobre dla niej 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
11 listopada 2014 21:22
Oj tak, wie i egzekwuje! 🙂
Za to z zasypianiem sinusoida, jak wczoraj padła o 20, to dziś ja się poddałam po 40 minutach i mąż ją uśpił o 21.40...

Ta, rozszerzanie... Nasza doktorka, zapisując na kolejną wizytę szczepienną stwierdziła, ze przy okazji porozmawiamy o rozszerzaniu... Linka będzie wtedy miała 4,5 miesiąca, więc chyba lekko za wcześnie? Zamierzam, jak się da, do 6 miesiąca na samym cycku jechać...
Pani myk, właśnie mogą być za duże. Kupię kilka mniejszych otulaczy, bo nasz synek chyba zbyt duży się nie urodzi. W jedno opakowanie pampersów też się zaopatrzę,  bo nie wiem, jak to wyjdzie. A przy jakiej wadze Helci zaczęły pasować onesize?
Wiecie, może wydać się to zabawne, ale ja boję się, że nie będę wiedziała, jak często przewijać. Po prostu chyba dalej sobie nie wyobrażam posiadania dziecka 😉

Kasia Konikowa, pamiętam,  że Ty tuż przede mną. To co, Sylwek na porodówce?  😉

Mały mnie dzisiaj tak ciśnie i brzuch ciągnie, że nie wiem, co się okaże na jutrzejszej kontroli...
Alqualoth wydaje mi się że to było po przejściu z 1 na 2 w jednorazówkach. Hela urodziła się 2900 więc trochę te 1 używała. Po przekroczeniu 4 kilo powinno być w sam raz ( my mamy chinki kieszonki). 
Na początku to się zmienia z zegarkiem w ręku co dwie godziny, no i po kupie każdej czyli milon razy  🤣  na pewno nie przegapisz 😉
Teraz wytrzymuje pieluchha 3 godziny, czasem troszkę dłużej, jak przegapię to jest przeciek 😂
Ale Heli to nie przeszkadza zupełnie...
maleństwo, da się 😉 u Nas cycek dalej króluje. Innych rzeczy je parę łyżeczek albo wcale 😉 a klocek ma około 10 kg
RaDag, jak słodko
pani myk, Wiktoria spała dzisiaj w dzień około 14 - pół godziny... po kąpaniu pospała godzinę, a później kolejną godzinę ją znowu usypiałam... 😉 ciekawe jaka noc mnie czeka
Edit: Helcia śpi ciągiem od tej 19 do 5?
[quote author=maleństwo link=topic=74.msg2220522#msg2220522 date=1415740936]
Ta, rozszerzanie... Nasza doktorka, zapisując na kolejną wizytę szczepienną stwierdziła, ze przy okazji porozmawiamy o rozszerzaniu... Linka będzie wtedy miała 4,5 miesiąca, więc chyba lekko za wcześnie? Zamierzam, jak się da, do 6 miesiąca na samym cycku jechać... [/quote]

Noszszszsz... Qrva Mać!!!  😵
Nóż mi się w kieszeni otwiera!!!
(Z drugiej strony miło, że Ty, osoba bliska mojemu sercu sama czuje, że coś tu "nie halo"...)

Nie umiem się pogodzić z tym , że w naszym pięknym kraju, w którym Książeczka Zdrowia Matki i Dziecka (sponsorowana przez Dada i Danonki) Instytutu Matki i Dziecka mówi, żeby do co najmniej roku karmić piersią NA ŻĄDANIE, nie podawać cukru i nie słodzić, a dietę rozszerzać od 7-9 miesiąca... "lekarze" mówią o rozszerzaniu diety jak dziecko ma 4,5 miesiąca.  😵

Moje załamanie psychiczne spotęgował fakt, że nasz pediatra z przychodni (którego do tej pory uważałam za dobrego) polecił mojej sąsiadce, żeby swojej 10-cio miesięcznej córeczce podawała... Co? DANONKI qurva!!!  😵

Danonki Skład:
twarożek odtłuszczony, śmietanka, cukier, woda, truskawki 3% – puree, oligofruktoza, syrop glukozowo – fruktozowy, białka mleka, skrobia modyfikowana, wapń, koncentraty z: marchwi, czarnej marchwi; ekstrakt z rzodkiewki, naturalny aromat waniliowy, aromaty naturalne, witamina D.

Tak na dzieńdobry, władujmy w dziecko cukier!  💃

Czemu nie powie, żeby zacząć wprowadzać naturalnie słodkie warzywa i owoce?
Czy lepiej leczyć dzieci z nadpobudliwości, alergii i różnych "niewiadomoco" chorób, związanych z objawów dysfunkcji jelit spowodowanej zakażeniem grzybiczym, czy może lepiej karmić zdrowo (MM tego nie wyklucza!)?

To jest równia pochyła, prowadząca do tego, żeby nasze dzieci i wnuki wyglądały tak:



Rozszerzanie diety od 4 miesiąca, potem słodzone cukrem i różnymi innymi rzeczami kaszki, potem Danonki i "mleczne kanapki"!!!  🏇
Po co czekać do 6-7-8-9 miesiąca?! Niech nam (koncernom) przybędzie konsumentów w trybie natychmiastowym!  😅

Kto nie oglądał bajeczki Wall-e?

Nasi krajowi lekarze i pediatrzy chyba nie oglądali. A może oglądali nie nie zrozumieli...? A może Nestle i inne szity-bobovity im płacą...?
😉
Cierp1enie dzięki, Ty podglądywaczu  😉
Ja za to Ciebie podlądam w odchudzeniowym i marzę, żeby kiedykolwiek dojść choć w połowie do tego, co Ty osiągnęłaś.


dasz radę na pewno 🙂


Wielkie, wielkie gratulacje kochana! Tak bardzo się ciesze 🙂  😅 😅 Malutka prześliczna 🙂


Design - gratulacje  :kwiatek:


maleństwo słodka ta Twoja Linka 😉

Jak ja się cieszę ze skończył się długi weekend i dziś przedszkole 😂 W Filipa wstąpił diabeł. Mój grzeczny synek jest nieznośny. Niby nic takiego nie robi ale gada głupoty, jest wrzaskliwy (znaczy mówi okropnie głośno) i się wścieka. Pani w przedszkolu mówi ze to 4 latek - ze przejdzie. Co to kurde! Jakiś bunt 4 latków teraz tez jest 😎
Podejrzewam ze to trochę wpływ przedszkola a szczególnie najlepszego kumpla Filipa. Pech ze mocno zaprzyjaźniłam się z mamą tego chłopca więc spotykamy się także po przedszkolu. A Filip jest wpływowy niestety. Papuguje głupoty po nim. Mój mąz ostatnio się wściekł i stwierdził zebym przeniosła Filipa do innego przedszkola. Ale moim zdaniem to bez sensu. Bo mogę go tam non stop przenosić, dzieci są różne i nikt mi nie zagwarantuje ze w innym przedszkolu a potem w szkole nie spotka znów takiego gagatka.
Nie wiem tylko jak mu tłumaczyć, jak z nim rozmawiać ze nie musi robić wszystkiego co koledzy wymyślą. Może jest jeszcze za mały na taki swój "rozum". Nie wiem. Denerwuje mnie ostatnio moje własne dziecko.
slojma   I was born with a silver spoon!
12 listopada 2014 07:53
Mazia- dziękuję :kwiatek:
Julie niestety nie tylko danonki, bo to chyba już każdy wie, że syf, ale niby owocowe, niby szał, bobofrut, marka którą znamy, bo cóż było na półkach kiedyś? no bobofrut i co?!
po 4 m-cu Smaki Dzieciństwa to deserki przeznaczone dla niemowląt i małych dzieci. Zostały przygotowane zgodnie z najwyższymi standardami jakości, z odpowiednio dobranych składników. Zamknięte w słoiczku pyszne, przetarte owoce nadają deserkom charakterystyczny smak i aromat. Jabłka i gruszki przywołają wspomnienie sadu pełnego owoców.
Idealne na drugie śniadanie oraz podwieczorek lub dodatek do domowych posiłków.

    Jabłka i sok jabłkowy (51,5%),
    woda (użyta do przyrządzenia),
    gruszki (13%),
  skrobia kukurydziana,
    cukier,

    witamina C.

i tak na szybko
Skrobia nazywana jest popularnie krochmalem. Ma postać roślinnego cukru zapasowego, który zbudowany jest z cząsteczek glukozy. W jej skład wchodzi między innymi rozpuszczalna amyloza oraz nierozpuszczalne amylopektyny. Wśród różnych rodzajów skrobi znajduje się między innymi skrobia ryżowa, kukurydziana, pszenna. „ (źródło: www.ciam.pl) Czyli produkty zawierające skrobię „wzbogacają” danie w dodatkowy cukier.

SKROBIA KUKURYDZIANA – silnie przetworzony produkt z ziarna kukurydzy, pozbawiony większych wartości odżywczych. Służy do zagęszczania produktów, daje słodkawy posmak. Powinien być używany jedynie sporadycznie, w wyjątkowych sytuacjach.

SKROBIA RYŻOWA – otrzymywana z ziaren ryżu poddanych wodnej ekstraktacji. Jest białym proszkiem, nie ma smaku ani zapachu. Ma postać lepkiego żelu. Pełni rolę substancji wypełniającej oraz zagęstnika.

SKROBIA PSZENNA BEZGLUTENOWA – podobnie j.w., pozbawiona wartości odżywczych, szkodliwego (dla osób uczulonych) glutenu. Jest zagęstnikiem i wypełniaczem.

Ach te konserwanty!

KWAS CYTRYNOWY – hamuje proces utleniania, więc JEST KONSERWANTEM. Nie ma nic wspólnego ani z naturą, ani z cytrynami. Jest syntetyczną substancją, otrzymywaną w wyniku fermentacji cukru za pomocą kultur kropidlaka (Aspergillus Niger). Kropidlak może szkodzić, przede wszystkim dzieciom dlatego, że zakłóca przewodnictwo elektrochemiczne w komórkach mózgowych i zmienia w nich rekcje chemiczne. (źródło: www.astromaria.worldpress.com)                                                                                                                                                                                                                 
Z tym sokiem (nawet wyciskanym) byłabym ostrożna. Soki pozbawione są błonnika i mają dużo wyższy indeks glikemiczny. Soku zawsze wypijemy więcej niż zjedlibyśmy owoców, więc automatycznie dostarczamy więcej cukrów, kalorii i szybko podnosimy cukier we krwi.
http://sziszmiszkowo.blogspot.com/2014_02_01_archive.html
Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
12 listopada 2014 08:28
Alqualoth, o tym już zadecyduje Synek  😉

maleństwo, pewnie tak będzie  😉 co nie zmienia faktu, że Kalinka to moja re-voltowa ulubienica i im starsza, tym fajniejsza  😍

Dziewczynki, czy na cyfrowym Polsacie jest program Domo + ? Jak tak, to na którym kanale?  :kwiatek:
maleństwo   I'll love you till the end of time...
12 listopada 2014 08:46
Julie, no ja też kwadratowe oczy zrobiłam, no ale co ja mogę. Tak pani musi mówić, to i mówi, ja posłucham, pokiwam głową, a i tak nie zacznę dziecku podawać pokarmów stałych w 5 miesiącu życia...


Muffinka, Kasia Konikowa, dziękuję za komplementy
maleństwo, ale cudna Linka!!!
Julie, ale nie wiem co sie bulwersujesz, to w tym własnie wątku rekomedowano by bodajże 10 miesięcznemu dziecku dać kanapkę z nutellą hahaha
maleństwo   I'll love you till the end of time...
12 listopada 2014 09:08
sznurka, dziękuję!!!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się