KOTY

Znajoma też nie lubiła kotów, aczkolwiek u niej wyglądało to tak jakby miała jakąś fobię. Nie tolerowała tego zwierzęcia nawet na odległość, zaraz prosząc o zamknięcie je w innym pomieszczeniu.
Jednakże los lubi płatać figle.
Pewnego dnia, będąc na spacerze przy lesie, z rzeczonego wyszła mała kotka. Około czteromiesięczna bieda. Podeszła do niej, zaczęła się łasić i...

I tak wkupiła się w łaski znajomej.

Paradoksalnie, teraz posiada już dwa koty - ten drugi rasowy.

Wrzucam swoją.Palladium *PL brytyjczyk długowłosy

Witam kociarzy!
Dołączam do Was! Dzisiaj wpłaciłam zadatek za przepiękną koteczkę rasy Ragdoll!  💘
Odbiorę ją prawdopodobnie w piątek - do tego czasu ma przyjść cały koci ekwipunek (zamawiałam z polecenia hodowców w ZOOPLUS wraz z rabatem) i muszę przygotować mieszkanie (czyli troszkę przemeblować i pozbyć się trujących roślin doniczkowych).
Oczywiście, jak tylko zamieszka u mnie, pojawią się i zdjątka małej 😉

Po tylu latach, spełnia się moje marzenie o posiadaniu własnego mruczka!  😅

PS: DressageLife piękny "lewek" ! 😉


Mistral! GRATULACJE! Z której hodowli? Będziesz wystawiać?  😅


Mnie z dnia na dzień coraz mocniej kupuje Elsa... Gdzie ja zmieszczę jeszcze jednego kota?  🤔wirek:
Gdzieś pomieścisz,ja miałam dwa,teraz mam pięć  😁 Poza brytyjczykiem norweskiego leśnego,tajskiego ,ocicata białego i dachowca zgarniętego spod stajni.Men are temporary,cats are forever  😁
Aktualnie jest 8....

Tiger i Murziłka (dachowce), Glitne (kastratka), Gjevjon i Tina - hodowlane.
No i kociaki: Elsa i Eitne (bez nowych domów) i Daenerys - jedzie do hodowli do Czech, ale dopiero na początku grudnia....

Ojezu  😡 😡
😁 Czyli też masz tak,że gdzie w domu nie pójdziesz,tam jakiś kot? 😀
Wistra hodowla Dolce Dolls.
Nie będę jej wystawiać 😉 Będzie to jedynie kotek do kochania i miziania.

Swoją drogą, mam prośbę do Wrocławian:
Jeśli znacie i polecacie jakiegoś możliwego weta po zachodniej stronie miasta (mieszkam na ND), to podrzućcie proszę namiar. Powinna być to także taka osoba, której za jakiś czas, ze spokojem sumienia, powierzyłabym kotkę na sterylkę. Niestety, na razie nie jestem zmotoryzowana, a nie chciałabym narażać kici na dyskomfort, jeżdżąc MPK w dalsze zakątki miasta...
Gratuluję zakupu!
Oczywiście czekamy na zdjęcia!
Straszliwie się cieszę, jak następni ludzie zostają niewolnikami kotów  😁
Niewolnikami kotów...zaraz mi pęcherz strzeli bo 7kg kota zasnęło mi na kolanach, a ja nie mam sumienia go zrzucić 😂
Jeśli kiedykolwiek dorobię się rasowego kota, to będzie niebieski ^^
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
15 listopada 2014 20:25
Ostatnio przez przypadek... zamknęłam ją w szafce kuchennej na dobre 3 godziny  😡 Nie zauważyłam, że tam weszła. Zamknęłam drzwiczki i poleciałam na zajęcia. Ojj jak głośno było gdy wróciłam.

A wiecie co jest najlepsze? Zanim ją wzięłam... nie lubiłam kotów. Jak one mnie drażniły i wydawały mi się takie... niemiłe. Teraz wszystko się zmieniło oczywiście 🙂 To moje małe oczko w głowie.


Mój uwielbia włazić do szafek - szafa na ubrania, na karmę, w kuchni, na kosz na śmieci.

Ja koty uwielbiam ale mój ukochany... na początku o kota był zazdrosny  😵 bo wstawałam w nocy 3 razy i go karmiłam, a teraz się zaprzyjaźnili  😎 kupił mu nawet mysz! Ale niestety kot woli kulkę papieru...  😂

DeJotka mam to samo! Mój też na mnie zasypia i tak mi szkoda go budzić  😉
DeJotka - zapraszamy w odwiedziny! 7 niebieskich kotów 😉


macie filmik
wasia   Goniąc marzenia!
16 listopada 2014 08:59
Drodzy kociarze, mam malutki problem  😉

W piątek pojawiła się u nas nie więcej niż 8 tygodniowa kotka. Ładnie je, pije, bawi się no i oczywiście śpi. Problem jest niestety z kuwetą. Mała zaczyna w niej grzebać gdy ma potrzebę, ale ostateczną fazę załatwia gdzieś indziej. Raz udało mi się ją przypilnować i kiedy zauważyłam, że jej się chce, wsadziłam ją do kuwety i się w niej załatwiła. Problem polega chyba na tym, że musiałam ją dosłownie przypilnować w tej kuwecie żeby z niej zwyczajnie nie wyszła. Tak, jakby nie mogła się skupić, no nie wiem.
Żaden z moich kotów nigdy nie miał takiego problemu, od razu wiedziały co zrobić z kuwetą, a tu taka mała niespodzianka 😉

No i teraz pytanie w jaką stronę kombinować? Żwirek ma wsypany drewniany.  Kuweta jest tylko jej, drugi kot nie ma do niej dostępu i ogólnie izoluje się od małej. Stoi w spokojnym miejscu, gdzie ona czuje się bezpiecznie.
Może jest jeszcze zwyczajnie za malutka? Może spróbować wsypać jej zwykłego piasku(chodzi mi o konsystencję)? A może po prostu coś źle robię?
Sama już nie wiem, mam mini pustkę w głowie, więc gdyby ktoś był w stanie mi coś podpowiedzieć byłabym bardzo wdzięczna  :kwiatek:
Idąc najprostszym tropem, spróbuj z innym żwirkiem.
Aczkolwiek jak załatwia się poza kuwetą to gdzie? Ma stałe miejsce?
Jeżeli tak, mogłabyś kuwetę przestawić.
wasia   Goniąc marzenia!
16 listopada 2014 09:12
Brak też stałego miejsca. Raz na łóżko w trakcie zabawy, zupełnie bez ostrzeżenia, a raz na narzutę leżącą na podłodze.
Sama też najbardziej skłaniam się do piasku. Wymieszam go chyba z tym co zrobiła wcześniej bo chyba warto żeby akurat ten zapach w tej kuwecie był.
To ja znowu się wetnę z pytaniem o dzikuska: Szaruś wczoraj wszedł do domu, ale jak już wszedł, to dostał ataku paniki, biegał jak w amoku, cały się zjeżył, potwornie miauczał i zupełnie nie potrafił wyjść z powrotem...
Jak się zabrać za oswajanie takiego kotka ? Wrzucić do domu na siłę i zamknąć  😵 ?

On chodzi za mną po polu, przybiega do ręki, daje się głaskać i podnosić. Ma niewięcej niż pół roku, do tego wymaga wizyty u weta, a nie damy rady władować takiego dzikuska do transpotera nawet..
Mistral, Arkadia na Tyrmanda. Polecam dr Weronikę Czekajło i dr Zimnioka.
Raz na łóżko w trakcie zabawy, zupełnie bez ostrzeżenia, a raz na narzutę leżącą na podłodze.
Jeśli w trakcie zabawy to mogła 'nie zdążyć' jak już się zorientowała, że powinna do kuwety (moja jak była mała to raz tak zrobiła, opiła się i po spaniu nie wytrzymała już, a normalnie biegała galopem do kuwety za potrzebą).
Albo może być to też jakaś kwestia zdrowotna, poobserwuj.

Ja bym zmieniła żwirek, może jakiś inny bardziej kociakowi przypasuje i zostawiła tam jakąś część wcześniejszych, żeby zapach był.
Na 10000% to problem zwirku. Moje kociaki jak mialy drewno, sikaly wlasnie na miekkie rzeczy i w kuwecie byly rozkojarzone.

Kup jakis bentonitowy albo kukurydziany. Kukurydze kup Benek Corn Cat, a bentonit tez jakis dobry i DROBNY - Benek Compact, Megi Super Absorbent, Golden Grey, Tigerino Canada, Hilton Compact, Higio Compact
A to się wczoraj do mnie przypałętało 🙂
ej_anka, cudna biało-różowa kulka 🙂
wasia   Goniąc marzenia!
16 listopada 2014 14:10
Bardzo dziękuję za podpowiedzi  :kwiatek:

W międzyczasie kocina sama weszła do kuwety (jeszcze z drewnem) i sama zrobiła co miała zrobić więc jest to chyba jakiś promyk nadziei, że pójdzie dobrze.
Cobrinha, to już trzeci "synek" znajdek 😉
Ale zawsze marzył mi się biały 😉
Biały kot to zło. Wiem, bo mam.
Od razu widać kiedy zapuściłam chatę, bo kot ma brudne łapki. I chcę czy nie - trzeba sprzątać.
Aprilla, ale jakie śliczne i puchate to zło 😉
E tam. Białe koty są najcudowsze!
No i może jeszcze Miłkot, ale w Miłkocie siedzi mój biały Miś 😉 Na bank.

Ech... moja obecne dwa koty mają białe łapki. Faktycznie - widać, kiedy podłoga brudna :/ (a takie wybierałam kafelki, żeby widać nie było 😁 )
-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
16 listopada 2014 21:57
Biały kot to zło potwierdzam 😁 jego kłaki są wszędzie i co chwilę trzeba jechać z odkurzaczem, bo normalnie nie da się tyle tego jest. Czesanie nie pomaga 👿. Ehhh czarnych tak nie widać.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
16 listopada 2014 22:24
Białe najlepsze 💘
Zło w najczystszej (choć nie zawsze) postaci.

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się