Mam znajomego, który trochę w tym siedzi i opowiadał, że na warsztatach Ray-bana z odróżniania podróbek dostawali specjalne urządzenia badające stopień przepuszczalności szkła, bo tylko Ray-ban produkuje szkła o jakimś tam konkretnym stopniu przepuszczalności - dobrych podróbek nie dało się odróżnić "gołym okiem" bo po prostu były identyczne. O butach akurat nic nie mówił ale myślę, że może być podobnie. Tylko tutaj nasuwa się pytanie - o ile w przypadku okularów ma to ogromne znaczenie, bo mają chronić oczy, o tyle w przypadku butów czy to robi różnicę, czy są oryginalne czy też "idealnie podrobione"? 😉
Odchodząc od tematu, co myślicie o
tych butach? Na żywo są ładniejsze i baaardzo mi się podobają, tylko po co mi kolejna para butów 😡