Kącik ŁODZIANINA (Łodzianie, Łódź i okolice)

asio, to już brzmi inaczej. Moja przyjaciółka (ma pensjonat) jest bardzo ostrożna przy kupnie, bo doskonale wie, że ŻADNEGO konia nie sprzeda - nie jest w stanie. Wszystkie JEJ konie są na zawsze. W związku z czym odcięła sobie możliwe znaczące przychody typu kupić konia/zajeździć/odrobić/naskakać/pokazać i sprzedać. Ale ona twierdzi, że takie jej podejście to rodzaj aberracji (no, "tak ma"😉 nie norma. I chociaż u nas raczej ma się te same konie wieeele lat, to nikt nie będzie namawiał do unikania zmiany, gdy konieczna.

jagoda1966, absolutnie nie mam podejścia przedmiotowego. Koń nie jest rzeczą - jest zwierzęciem. Wspaniałym zwierzęciem. Nie jest człowiekiem. I mam świadomość, że co innego moje emocje/sentymenty, a co innego rzeczywiste potrzeby zwierzęcia. Jeśli mój koń zostanie ze mną do końca życia, to dlatego, że JA tego potrzebuję. Jemu to rybka (o ile ew. następny właściciel będzie ok). No sory, ale chyba twierdzenie, że TYLKO JA jestem porządnym, dobrym człowiekiem, a każdy inny (nabywca) to zuo i potwór - jest chyba nieco nieuprawnione?
Mój koń może nawet trafić dużo lepiej niż ma ze mną - może trafić do kogoś nie podejrzewanego przez ciebie o "przedmiotowe" podejście (choć wolałabym nie, wolałabym rozsądnego użytkownika, o równie "przedmiotowym" podejściu co ja, i gdy będę miała wybór - a "dojrzeję" do sprzedaży, co nie jest pewne, to sentymentalistów będę unikała jak ognia).
halo, to o czym piszesz to po prostu biznes. nie można przywiązywać się do czegoś na czym chce się zarobić. 😉 w Polsce (jak i zresztą na całym świecie) zawodnicy wysokich klas żyją właśnie z tego, że kupują/zajeżdżają/uczą/pokazują i sprzedają. ale nie wolno powiedzieć, że i w takim biznesie nie ma sentymentów -  bo są.

edit. jak ktoś kupuje konia dla siebie i nie chce z niego zrobić biznesu to "stety" albo i niestety ale najczęściej się przywiązuje.
Olson, to w końcu przywiązują się czy nie??? Wg mnie KAŻDY przywiązuje się do konia, z którym tworzy parę przez czas jakiś. Dlatego ów "biznes" wcale taki słodki nie jest 🙁 I można sobie "nie móc"/nie chcieć się przywiązywać. Jakby człowiek mógł mieć na to jakiś wpływ. Tzn. - możesz się nie przywiązać. Gdy się nie kontaktujesz. W ogóle. Owszem, z czasem ("w koniach"😉 siła sentymentu słabnie. A raczej - zyskuje się nad nią pewną kontrolę (np. ryczysz w krzakach a nie publicznie  😀iabeł:, albo "załatwiasz sprawę" szklaneczką whisky). Doznawanie uczuć to coś innego od wpływu tych uczuć na postępowanie. Za nic nie chce tak być w życiu, żebyśmy mogli wszystkie decyzje podejmować zgodnie ze swoimi sentymentami. Wszystko ma swoją cenę. Wymierną i mentalną.

Mój koń jest dla mnie bardzo ważny. On - DLA MNIE. Nie jest biznesem. Nie ściemniam, że JA jestem ważna dla niego. O tyle o ile.
Zapominacie jednak o jednej rzeczy... O tym ze (nie oszukujmy sie) kon raczej slabo przywiazuje sie do czlowieka..wiec dywagacje o sprzedazy, przywiazaniu i moralnosci sa jednostronne..Kon to nie pies, kot, czy papuga ktore b. ciezko odczuwaja zmiane domu i wlasciela...Kon bardziej teskni (co jest absolutnie zrozumiale) za stadem a nie za "pańcią", czy "panciem". uwazam ze lepiej sprzedac niz meczyc siebie i konia bo baardzo czesto znajduja sie jak w "korcu maku" niby trudny kon i nowy wlascieiel ktorzy sa dla siebie stworzeni! Najlepszym przykladem sa wymianki miedzy zawodnikami. Jednemu nie pasuje nic a drugi puchar narodow smiga z powodzeniem !
Tak,tak, wiem ze sa wyjatki ale to sa wyjatki....
Cześć, jest tu może ktoś jeżdżacy z Politechniki Łódźkiej ?  😀  Od niedawna mieszkam w Łodzi (studia) i szukam jakiejś stajni, żebym mogła wstawić swojego kopytnego. Wymagania mam myślę, że normalne 😀uże boksy(konio ma ponad 175), hala, padoki, dobrze by było jakby trener był na miejscu ale nie koniecznie. Przeszukałam internet, przeczytałam pół wątku, zwiedziłam kilka stajni i jakoś nie mogę nic znaleźć. W grę wchodzą stajnie jak najbliżej Łodzi (brak samochodu). W Centaurze niestety nie ma miejsc, pod uwagę biorę jeszcze Rzgów, Equestro oraz Olimpię. Możecie podpowiedziec w którym najlepsze warunki ? I jak tam aktualnie z padokowaniem i halą ? Bo trochę poczytałam o piaszczystych padokach bez siana i wody i się lekko przeraziłam ...
kkonik12, Olimpia na pewno odpada, bo z tego co wiem najbliższy boks może się zwolnić dopiero w listopadzie 2015 😉
W Olimpii wolny boks miał być od 1 grudnia. Chyba, że Kasia ma już kogoś na to miejsce.
No niestety, u nas to są szybkie akcje  🤣 Na ten moment nie ma już wolnego boksu.
No niestety, u nas to są szybkie akcje  🤣 Na ten moment nie ma już wolnego boksu.


kkonik12 żałuj, żałuj  😉 to chyba jedna z najlepszych stajni w okolicach Łodzi.

pati12318 chyba każdy tak mówi o swojej stajni, gdzie trzyma konia. 😉
Kahlan, hmmm, a która stajnia poza Olimpią i Golden Dream jest jeszcze w Łodzi na tak wysokim poziomie? Sama pewnie będę wkrotce trzymać konie w Łodzi, więc chętnie posłucham o tak fajnych innych ośrodkach 🙂
kkonik12 ja jestem z polibudy 😉 jak masz ochotę pogadać to zapraszam na pw  :kwiatek:
Widziałam zdjęcia z Golden Dreamu i warunki naprawdę super, niestety szukamy stajni raczej skokowej. Wprawdzie dopiero zaczynamy podskoki bo kon mlody i mam go krótko, ale kiedys 120 kilka razy jechałam i do takiego poziomu chciała bym wrócić 😉
kkonik12,  warunków jak w golden dream ale skokowych - raczej nie ma. Są Gajewniki zbliżone (dla skoczków może nawet lepsze), może Gozdów? jest Klęk ale bez kwarcu, karuzeli, myjki wewnętrznej i solarium. Bogusławice ale bez karuzeli czy pastwisk. właściwie są same stajnie z niższym standardem, w sumie chyba nie ma nic zbliżonego do GD nie ma. może Tuszyn? http://www.tkjgarbowek.pl/pensjonat

Olson, raczej warunki jak z GD są wielką rzadkością. są Gajewniki, są Bogusławice (ale bez karuzeli, solarium, pastwisk itp), jest Garbówek, jest Gozdów. to takie z "tego segmentu". Jeszcze jest Campoverde. Są stajnie całkiem poprawne, ale bez udogodnień w stylu solarium, myjka wewnętrzna, duża hala, kwarc na placach, pastwiska, estetycznie wypadające gorzej. sport raczej się skupia w tych wymienionych. Są ośrodki dość zbliżone i zupełnie w porządku np Olimpia w których brakuje tylko niektórych plusów GD (duża hala- choć obecna jest bardzo zadbana i ładna, myjka wewnętrzna, karuzela, lonżownik) czy Klęk (brak myjek, solarium, mniejsza hala, brak karuzeli). Hale dopiero od pewnego czasu robią się "popularne", kilka lat temu bardzo nieliczne ośrodki miały jakąkolwiek halę. Pewnie tak jak hale - niedługo dobre podłoże zacznie być popularniejsze, bo ludziom zaczynają już piachowe, twardo-kopne, nierówne, kamieniste placyki przeszkadzać i coraz więcej stajni walczy o coraz lepsze podłoża.
A Salio?
Nie jest mi potrzebny do szczęścia kwarc na placu ani karuzela, bez myjki wewnętrznej też jakoś się obędzie(oczywiście fajnie jeżeli takie udogodnienia są, aale dam radę bez 😉 , chodzi mi najbardziej o padoki i halę, i o to żeby koń miał dobre warunki, żeby nie było problemu z np. zmienianiem derek na padok, zakładaniem kaloszy, żeby owies, siano i słoma były dobrej jakości a boksy normalnej wielkości. Zależy mi również na tym żeby stajnia była jak najbliżej Łodzi(dojazd komunikacją miejską) ponieważ na chwilę obecną nie dysponuje samochodem ...  🙁
u nas w Kęblinach szykują się zmiany, ale czy będzie przyjmowanych więcej koni na pensjonat to nie wiem...z czasem się okaże. Tyle, że jeśli chodzi o komunikacje to problem 🙁 Autobus do Strykowa-bus do Kęblin....
Kahlan pewnie tak, chociaż o poprzedniej stajni tak nie mówiłam 😉
pati12318,  stoicie w Olimpii?
kkonik12 a Arabika? Halę mają, padoki ogromne, tylko boksy wydaje mi się że nieduże, ale większość czasu konie i tak na padokach 😉. Przesympatyczni właściciele, świetna atmosfera (jak dla mnie - osoby z zewnątrz, która była tam kilka razy 😉 ). W sumie najlepiej spytać u osoby trzymającej tam konia - forumowa FirstLight 😉. Z tego co wiem jest zadowolona 😉.

edit: z al. Politechniki powinien być dość dobry dojazd, o ile dobrze kojarzę. Z przesiadką ale prawie pod samą stajnię (trzeba od przystanku się kawałeczek przejść, ale to krótki spacerek 😉 )
U Tyszków warunki super, ale dojazd średni bo bus i pół godzinki piechotą, sama nie wyrobiłam odległości.  Teraz stoję w Skotnikach, największy plus to oczywiście trener na co dzień. Pastwiska są piękne, ale z wypuszczaniem różnie, trzeba się dogadywać bo mocno oblegane. Boksy duże, karuzela jest, hala bardzo przyzwoita, atmosfera bardzo miła. Mpk do pod samą stajnie rzadko jeździ,  ale z Łagiewnik 51 i 15 min piechotką a i czasem można z kimś się zabrać. Tylko trzeba zadzwonić, albo podjechać i spytać czy są miejsca. Salio no to wiadomo, infrastruktusa super, ale z Łodzi chyba bez dojazdu. Klęk mi jeszcze przychodzi do głowy, ale nie byłam więc nie wiem. 🙂
Raczej lepszej stajni skokowej niż Salio (dość blisko Łodzi) to nie ma
Isabelle, tak 🙂
Racjonalna   Patrz w niebo, ale uważaj na kupy
25 listopada 2014 16:49
My stoimy w Centaurze. Z warunkami do GD czy Tyszków trochę brakuje, ale nie narzekam 🙂
Są padoki, hala, dwie ujeżdżalnie, myjka 🙂
Dla mnie najważniejsze są padoki i hala, bez tego ani rusz 😉
W ranczo w dolinie też jest ok , jest hala , duża może nie ,ale ważne ,ze jest + karuzela , padoki 🙂 Może to nie Salio czy Garbówek , ale cena też nie ta co one  🙂
Edit. Nieaktualne. Znalezlismy psa. Dzieki wszystkim za zainteresowanie 🙂
Racjonalna- a z kimś jeździsz czy sama?bo słyszałam,ze tam nie można mieć trenera z zewnatrz 😵
Miszka moi rodzice mieszkają w okolicy, poproszę moją mame, aby miała oko. A czy w Olimpii pytałaś ? Kasia to psiara na pewno nie przejdzie obojętnie obok takiej sytuacji. Chyba, że to właśnie tam Ci zginął. Oby się znalazł.



edit orto
Tak pytalam Kasi. Zginal mi w okolicy krasnodebow nowych. Popytaj prosze moze go ktos przygarnal.bo juz sama nie wiem.
Wstępnie mam załatwiony boks w Arabice, jednak dalej szukam czegoś o ciut wyższym standardzie. O Skotnikach myślałam, ale 1700 zł miesięcznie za boks jest stanowczo nie na moją kieszeń ... A jak z cenami w Salio ? Albo Ranczo w Dolinie ? jest tu ktoś kto tam jeździ i z kim ew raz na jakiś czas można by się zabierać  ?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się