KOTY

Bischa   TAFC Polska :)
19 listopada 2014 21:58
Ma dywanik specjalny, ma dywaniki pod kuwetą (super "chronią" przed Cat's bestem, nie roznosi się aż tak), o podobnej strukturze jak nowy dywan, wszystkiego wypróbowała, a przerzuciła się obecnie na dywan.

Edit: dywanik zwykly położyłam na dywanie nowym, woli dywan 🤔
ja mam w domu żabke drapaka pluszową większą, fajnie sie sprawdza bo ma łapki z dzwoneczkami wiec jest dodatkowa zabawa kosztowała 20 zł albo 25 juz nie pamietam coś koło tego w każdym razie, zawieszona przy grzejniku i zainteresowanie jest
U mnie też dywany są najlepszymi drapakami świata. Dla 3 kotów od lat. Już z tym nie walczę bo to taka walka z wiatrakami  😉
Trzymiesięczna Ragdollka Frida jest już ze mną!
Na początku była nieco zestresowana, czasami jeszcze pomiaukuje. Teraz sobie spokojnie nyna na moim biurku 😉
Poniżej szybkie fotki 😉
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
21 listopada 2014 13:46
ale ma łapy grube!  😍
Czy jest coś co można kotu dać na noc,żeby SPAŁ? Moje maleństwo (4 miesięczne) lata gania drapie kopie gryzie przez cały dzień,w nocy też...gryzie nogi,skacze po kołdrze-a jak ją zamknę w łazience to drze pysk nie gorzej niż pies husky.
Błagam pomóżcie,bo już chyba wolałabym urodzić dziecko  😁
Gillian   four letter word
21 listopada 2014 15:26
DressageLife, uroki kociego maleństwa 🙂
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
21 listopada 2014 15:35
DressageLife pocieszyłaś mnie bo mój w nocy śpi, jedynie nad ranem mnie budzi polując na moją głowę...  🙄
Ale chyba tak jak Gillian pisze takie są kociaki, jedne mniej rozrabiają, drugie bardziej. Z wiekiem przejdzie  🙂
Gru   nic nie dzieje się bez powodu
21 listopada 2014 16:21
DressageLife miałam tak samo, pobudka właściwie co 1-2 godziny, na przeróżne sposoby, po 2 miesiącach chodziłam jak zombie i nie wiedziałam jak się nazywam. Zapadła decyzja o zamykaniu w łazience, czułam się jak jakiś koci dręczyciel i miałam straszne wyrzuty sumienia. O dziwo kot w łazience trochę się podarł, a później był spokój. Ja wróciłam do normalnego funkcjonowania. Teraz kot śpi normalnie razem z nami w nocy. Nie polecam takich drastycznych metod, ale naprawdę nie miałam już innych możliwości.  Próbowałam kota wybawiać na śmierć przed wieczorem, generalnie bardzo dużo się bawimy, ale to nic nie dawało 15 minut i pełna regeneracja sił  🙄 Taki ten mój rozrabiacz:
kocurki male tak maja 🙂. co do polowania na glowe to moje male rude ma ponad rok i tez sie jej zdarza 🙂
Jak jest glodna, a mi marzy sie dluzej pospac, to przychodzi i siada mi na glowe albo po niej chodzi, albo mokry nos wsadza mi do oka.
Decydujac sie na kota musimy miec na uwadze, ze to "drapieznik", zwierze, ktore bardziej aktywne jest noca.
Gru   nic nie dzieje się bez powodu
21 listopada 2014 17:16
Nie no, teraz też jej się zdarza, przychodzi się przytulić i drze się w niebo głosy że idzie, albo chce mnie obudzić po prostu bo tak 🙂 Ja to rozumiem, ale był moment że naprawdę dawała popalić, a żyć jakoś trzeba było  😉
Mój od zawsze w nocy śpi  😎 pod tym względem to jest bardzo udanym egzemplarzem 😉
Ja powiem tak, moje poltoraroczne kocie jest...jest! 🙂 Jesli ktos (ktokolwiek) pojdzie do innego pomieszczenia i zamknie drzwi to jest masakra! kot sie drze jak zywcem  ze skory obdzierany. Do lazienki  " na siku" nie ma mowy, zeby samemu wyjsc, no jesli na szybko do lazienki, to kot pomiauczy i bedzie stala oparta lapkami o drzi i bedzie czekala ale kapac sie? samemu? bez kota? bedzie wyla i drapala drzwi.  Kot nie potrafi byc sam. Nie raz zasnie gdzies w sypialni, obudzi sie sama, to z panika w oczach biega po domu i szuka kogokolwiek zeby tylko poglaskac moment, pozniej sobie idzie. Tak czy siak kotu bardzo ciezko jest samemu zostac. Nieraz jak wstaje w weekend wczesniej, a L. jeszcze spi, to kot drapie drzwi do sypialni, zeby tam wejsc, otwieram drzwi, kocio wchodzi do sypialni, wskakuje na lozko, "bada" czy L. aby napewno spi i aby napewno to on, po czym po minucie wychodzi, takie "cos" powtarza sie co pol godziny, do momentu az L. wstanie.
Moja kocica najstarsza jak była jeszcze mała i sama (tak do pół roku jej) to tak dawała nam popalić w nocy - siadała i się darła nam nad uszami - że w końcu zaczęliśmy zamykać drzwi do sypialni. Pierwsze dni były koszmarne, ale po tygodniu się uspokoiła i do teraz (ma 13 lat) dalej w nocy śpi. Tyle, że na "starość" nauczyła się spać z nami - nad moją głową, na poduszce. Czasem muszę się z nią w nocy poprzepychać i sobie miejsce zdobyć ale tylko pomruczy przez sen i śpimy dalej 😉.
Pozostałe koty od zawsze w nocy śpią. Kładą się mniej więcej z nami - często wyczekują, czy już idziemy do sypialni, bo jest porcja wieczornego miziania, a potem się rozkładają w swoich miejscach i śpią do rana. Wstają mniej więcej z nami. Pewnie wstają coś przegryźć ale generalnie robią to cicho i jakoś tak "w przerwie" na spanie 😉.
Jak oduczyć kociaka wchodzenia na meble ? Gandzia ma jakieś 1,5 miesiąca, ale wspina się po wszystkim i włazi na stół co jest dość uciążliwe. Jestem totalnym laikiem jeśli chodzi o koty więc będę bardzo wdzięczna za rady  :kwiatek:
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
22 listopada 2014 19:20
Jak oduczyć kociaka wchodzenia na meble ? Gandzia ma jakieś 1,5 miesiąca, ale wspina się po wszystkim i włazi na stół co jest dość uciążliwe. Jestem totalnym laikiem jeśli chodzi o koty więc będę bardzo wdzięczna za rady  :kwiatek:


przyłączam się do pytania. Mój wchodzi na szafki, próbuje wspinać się na półkę, chodzi po stoliku...
busch   Mad god's blessing.
22 listopada 2014 19:29
merciful, nie wiem, czy to możliwe 😀. Mój kot niby był zganiany ze stołów itd., a i tak zdarza mi się go zastać rozłożonego i śpiącego na blacie 😀
zelka2303, uśmiałam się czytając o niemożności samotnej wizyty w kibelki, ale... mam to samo 😁 Moje kocie dziecko zostaje samo na cały dzień, czy dwa i nie ma z tym najmniejszego problemu, ale jak tylko słyszy, że ktoś jest za drzwiami innymi, niż wyjściowe (czyli w łazience, bo to jedyne drzwi wewnątrz mieszkania 😀) to jest rozpacz. Jimi MUSI(!) mieć możliwość sprawdzenia, czy Brodzikowy Potwór nie zjadł mu pańci lub pańcia 😁 Kiedyś siadał na wprost toalety i paczał, ale teraz tylko od czasu do czasu wpada zaglądnąć czy wszystko ok 😀 A niech mu ktoś spróbuje te drzwi zamknąć! Moja przyjaciółka próbowała wysikać się bez kota w łazience - jak się domyślacie, nie umiała się skupić przez machającą w otworach wentylacyjnych łapkę i darciem pyska 😂

merciful, mój rudy diabeł dziś w nocy opanował sztukę wskakiwania na kolejną półkę... Bardzo chciałam tego uniknąć, bo leżą tam zwykle jakieś codzienne drobiazgi, które ciężko za każdym razem chować a dla kota to idealne zabawki - co zrobiłam? Przełożyłam leżące tam rzeczy zostawiając kotu książki i pudełko do wylegiwania się 😉 Wiem, że nie zawsze się tak da, ale tak jak pisze busch - nie wiem czy możliwe jest nauczyć kota, żeby nie łaził po meblach. To po prostu kot i może nie włazić na stół, gdy np. jemy, ale upilnować tak całkiem raczej się nie da. Pozostaje tylko wyprzedzić kota i zabrać mu spod łap to, czego ruszać nie powinien 😉
Konsekwentne zdejmowanie delikwenta z powierzchni na których nie powinien się znajdować.
Albo piszczeć jak włazi na stół/blat/cokolwiek innego.

Moja kocina nawet nie próbuje wchodzić na stół w jadalni, mimo że zawsze towarzyszy domownikom przy każdym posiłku  😁 Siada sobie wygodnie na swym krześle i spogląda co się dzieje. Nigdy nie widziałam, żeby wdrapywał się na stół, bądź stolik kawowy w salonie. Nie mówiąc już o blacie w kuchni.

Wie, że swobodnie może sobie przesiadywać na parapetach, z czego namiętnie korzysta  😉
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
22 listopada 2014 19:57
Jak oduczyć kociaka wchodzenia na meble ? Gandzia ma jakieś 1,5 miesiąca, ale wspina się po wszystkim i włazi na stół co jest dość uciążliwe. Jestem totalnym laikiem jeśli chodzi o koty więc będę bardzo wdzięczna za rady  :kwiatek:


Przepraszam, ale...... 😂 😂
Toć mnie rozmieszyłaś tym niewchodzeniem na meble. Wątpie by się dało nauczyć. :P
Da się, kwestia konsekwencji  😉 Albo trafiłam na wybitnie inteligentną jednostkę, ale temu przeczą niektóre jego zachowania  😂

Kurcze, ja sobie nie wyobrażam, żeby mi kot łaził po blacie kuchennym, półkach czy stole. No nie ma mowy nawet. Tym bardziej, że mój jest wychodzący i z tych, co nie przejmują się zanadto higieną osobistą. Często przychodzi cały umorusany i z czarnymi łapakami(które, w teorii, powinny być białe).
busch   Mad god's blessing.
22 listopada 2014 20:05
buyaka, no właśnie mój kot niby był konsekwentnie zganiany i niewiele to dało :P. Mam wrażenie, że ona lubi po prostu nam pokazać w ten sposób środkowy palec, bo doskonale wie, że jej nie wolno 😀. Bana ma tylko na blaty kuchenne i stoły w jadalni - co ma pod ogonem. Mimo że zawsze jest zganiana z tych powierzchni, to czasem jej się o tym zapomni 😁

Ale to w ogóle taki koci złośliwiec. Jej ulubioną zabawą jest wejście na jakiś stół albo półkę i zrzucanie wszystkiego, co popadnie- długopisów, książek, telefonów, jak leci 😁. A największa radocha jest, jak ktoś nie tylko ją wtedy z tego stołu zrzuci, ale jeszcze pogoni. Uwielbia, jak ją ludzie ganiają, wtedy kita w górę i lata jak wściekła, myśląc że to doskonała zabawa :P
buyaka, a może to kwestia tego, że Twój jest wychodzący, więc wspina się poza domem i wewnątrz nie ma aż takiej potrzeby? Moje rude siedzi na małej powierzchni, więc nie umiałabym mu zabronić włażenia na meble. I pewnie musiałabym być w domu cały dzień, przynajmniej w fazie nauczania, żeby go pilnować, a Jimi od znalezienia i przywiezienia do nas zostaje sam. Ale muszę przyznać, że choć skoczny, to jest w tym delikatny i tylko raz zdarzyło mu się przewrócić kubek i to tylko dlatego, że się przestraszył odgłosu z zewnątrz. Muszę po prostu pilnować i chować przedmioty, którymi mógłby zacząć się bawić, czyli np. okulary, krople do oczu, myszka od komputera, itp. 😉
Kot to kot! Moj ma pol sciany w w polkach, a na meble i tak wskakuje. Co do stolu to jestem konsekwetna. Kot na poczatku dostawal zwinieta gazeta, teraz wystarczy komenda, jak nie to pokazuje gazete. Niestety Moje koty maja labe, wlaza gdzie chca ale stol jest swietoscia!- dziwnie brzmi ale taka jest prawda nie wyobrazam sobie jedzenia przy stole, na ktorym siedzi kot albo walkowania ciasta na stole, po ktorym lazi kot, wychodzac z kuwety, czy robienia najzwyczajniej kanapek, gdy kot lazi po jedzeniu. Jaknajbardziej Ludy po tylku dostala kilka razy, teraz ze stolem mam problem. Na blat kuchenny nie wlazi, a jak wlazi to wrzeszcze i dostaje sciera czy gazeta, niestety Leonowi dalam labe- jako, ze pierwszy kot i ja laik i upalil sobie na kuchence czesc wasow i siersc- nie chcecie wiedziec co znaczylo to dla kota i jak ja to przezylam, Lucy tez juz zdarzylo sie skoczyc na ciepla plyte od kuchenki. I szczerze wole przylac, nawet mocniej gazeta po tylku niz pozniej miec poparzonego kota. Na lodowke kot wskakuje, otwiera wszystkie szuflady i w nich spi i niech to robi, ganiac za wszystko nie ma sensu jednak pewne granice trzeba wyznaczyc.
Co do szuflad. Wyobrazcie sobie sytuacje: Sobota kolo 11 rano, wstajecie z lozka, idziecie do lazienki, pozniej idziecie robic kawe i w calym domu wszystkie szuflady sa otwarte... 😀 Tak my juz przyzwyczajeni 😀 Ta faza minela juz choc do tej pory jak wstaje rano, wylaczam budzik, przybiega kot, otwiera szuflade ze skarpetkami i idzie pod swoje miski 😀 To chyba jakas delikatna sugestia typu: wstawaj, ubieraj sie i daj mi jesc 🙂.
edit: tak zalatwia sie sprawe malych powierzchni w mieszkaniach:
Świetne te półki!
Kot niewchodzący na meble byłby dla mnie dziwny 😉 w sumie jedną taką delikwentkę poznałam, ale gruba straszelnie była i czasami jej też się zdarzało. Koty uwielbiają wysokość, wspinanie się itp. Mój odkąd ma drapak to mniej szaleje po meblach. Ale i tak sporo. Stoły są u mnie świętością, na którą ma zakaz wstępu. Zwykle respektuje, ale czasem sprawdza, czy nie zapomniałam o zakazie 😉
🤔 😂 no poprostu umarł w butach:P moj kot odrazu na łózko wskoczył obczaic co to😀
ja dzisiaj z jego cudownych zdjeć utworzyłam mała składanke:P
Czy ktoś może mi polecić sprawdzoną, dobrą hodowlę Maine Coon? Najlepiej w mazowieckim. Odwiedziłam kilka stron www hodowców, ale zupełnie nie wiem na co zwracać uwagę..
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
23 listopada 2014 16:32
Moja kocina nawet nie próbuje wchodzić na stół w jadalni, mimo że zawsze towarzyszy domownikom przy każdym posiłku  😁 Siada sobie wygodnie na swym krześle i spogląda co się dzieje. Nigdy nie widziałam, żeby wdrapywał się na stół, bądź stolik kawowy w salonie. Nie mówiąc już o blacie w kuchni.


a jeśli na stole byłoby mięsko? Nie masz pewności i szczerze mówiąc wątpię, żeby kot wtedy zostawił je wolno 😉

Ja kiedyś mojego przyłapałam... dobrze, że ja  🙄

zelka2303 świetne półki.
Czy ktoś może mi polecić sprawdzoną, dobrą hodowlę Maine Coon? Najlepiej w mazowieckim. Odwiedziłam kilka stron www hodowców, ale zupełnie nie wiem na co zwracać uwagę..


http://kocieforum.pl/viewtopic.php?t=2907
🙂

Możesz generalnie tam założyć wątek, to forum typowo o Maine Coonach
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się