Co mnie śmieszy i bawi na re-volcie czyli koń by się uśmiał :) :) :)

Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
20 listopada 2014 20:10
Dziękuję JARA prawie miałam komplet objawów dzięki tobie  😡 🤬
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
21 listopada 2014 15:33
Czy jest coś co można kotu dać na noc,żeby SPAŁ? Moje maleństwo (4 miesięczne) lata gania drapie kopie gryzie przez cały dzień,w nocy też...gryzie nogi,skacze po kołdrze-a jak ją zamknę w łazience to drze pysk nie gorzej niż pies husky.
Błagam pomóżcie,bo już chyba wolałabym urodzić dziecko  😁


😁
Obejrzałam podobne i padłam... http://www.decathlon.pl/kurtka-posikam-100-imper-id_8311687.html
Czy nazwę odczytywać jako groźbę?

edit: http://www.decathlon.pl/spodnie-posikam-100-id_8311674.html - tu brzmi bardziej dosłownie  😁
do tego odbierają w HD 😀
medyczne seriale mnie śmieszą 😂




edit. nie ten wątek  😡
.
o nie! nie ten wątek! miało być w co mnie śmieszy na codzień 😉
Mnie wkurza określenie " trup" dla konia... Zwlaszcza, kiedy ktos mowi to z bardzo negatywna emocja ( bo ja sama czasami tak mowie o moim, ale czule i z przymrużeniem oka, np. " ściągniemy juz te nasze trunki z padoku?"😉 )

Hi!Hi! "Trunki"?  Fajna literówka. Freudowska?  😉
Tania, niestety nie fraudowska, tylko tabletowska (tablety mają tak uparty system poprawiania pisowni, że często człowiek nie zauważy, co to urządzenie poprawiło i tak wysyła)
Tania, niestety nie fraudowska, tylko tabletowska (tablety mają tak uparty system poprawiania pisowni, że często człowiek nie zauważy, co to urządzenie poprawiło i tak wysyła)

To dobrze, ze nie freudowska.  😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
28 listopada 2014 12:27
Bawi mnie wątek "nasze dziwactwa" ponieważ mimo że widziałam ten tytuł z milion razy, za każdym razem czytam "nasze dziewictwa"  🤔wirek:  😂
.
mniej jest ludzi skłonnych klatami utrzymywać zbuntowanego darmozjada

Wiem, że literówka, ale mam przed oczami kilka osób utrzymujących zbuntowanego konia przy pomocy osobistych klatek piersiowych 😁
_Gaga, literówka, ale można też zinterpretować inaczej: utrzymywać biorąc na klatę "niedogodności", czyli intuicyjny skrót myślowy po byku.
Dostałam rano telefon :

Dzień dobry , pani X?
-Tak
-Pani mieszka w YYYY?
-Tak? A o co chodzi ?
- To w takim razie Pani. Pani  wytłacza  foki ?
- Słuuucham ? Jakie foki ?!?
- No tak . Bo to pani mieszka w YYY ?
- No tak ...
- No to ma Pani te fady ?
-Nie rozumiem ... jakie fady !????!

- No ofocowe. Fady ofocowe - i Pani wycifka  te foki tam , tak ????

Padłam ze smiechu . Dla własnej obrony - przysięgam , nigdy w zyciu nie wycisnęłam żadnej foki !!!!
Sprzęt do przygotowania  to własna linia produkcyjna (koń na słomie), zaplecze logistyczne ( taczka i sprawne nogi) oraz wykwalifikowany inżynier projektant powierzchni z specjalistycznym sprzętem ( widły, drabie i dwie sprawne ręce).

🙂
mi waga spadła, dieta dalej, a waga sobie systematycznie rośnie.

To jak w końcu? 😜
dea   primum non nocere
05 grudnia 2014 07:13
Najpierw spadła, a teraz, mimo kontynuacji diety - rośnie? chyba nic śmiesznego... zdarza się, organizm się przestawia na tryb "głodzenie".
Facella   Dawna re-volto wróć!
05 grudnia 2014 20:07
Może waga spadła z półki i teraz się rozrasta rozłogowo na podłodze...
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
06 grudnia 2014 10:58
Zupełnie jak z Rockefellerem. Kupił ziemniaka, obrał, ugotował - sprzedał. Kupił dwa..., kupił 1000... I dostał spadek 😀


Cała prawda o życiu w jednym zdaniu  👍 😁
tuch - dzięki za otuchę
Amerykanie dla rozrywki to zrobili by nawet konkurs w rozkładaniu parasola w d....e. Nic mnie już nie zdziwi.


O, przebiegła wyobraźnio 😁

Mam, kurde, 20 lat. Seks uprawiam od 4. Jak zajdę to usunę. W dupie mam wszystko, nie mam ochoty rozwalać sobie życia przez bachora. Poza tym CO JEST STRASZNEGO W USUNIĘCIU CIĄŻY?!?! Rany, też mi wielka tragedia. Jak czytam niektóre posty to mam wrażenie, że się cofnęłam do XVI wieku :/


Przypadkiem natknęłam się na ten post i nie ukrywam, że w zestawieniu z obecną linią ideologiczną autorki* dał mi dużo (paskudnej i cynicznej rzecz jasna :hihi🙂 radości.

*In. Post jest z 2010
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
08 grudnia 2014 13:35
Vanilka Ty nigdy nic głupiego nie napisałaś? 😎
Wyciąganie takich rzeczy uważam za mocno niesmaczne i dziecinne.
Napisałam, w podobnym temacie też. Chociaż po przejrzeniu na nowo stwierdzam, że najgłupsze popełniłam udowadniając internetom i samej sobie jakim to ja nie jestem jeźdźcem/zawodnikiem/znawcą ogólnokońskim 😡

A ten post śmieszy mnie nawet bez kontekstu. Pewien poziom absurdu i ogólny przekaz jednak odróżniają go od masy wypowiedzi z gatunku "w sumie (prawie) każdy kiedyś pisał głupoty".
Gillian   four letter word
08 grudnia 2014 14:00
każdemu można coś wyciągnąć z odmętów 😉
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
08 grudnia 2014 14:03
No można, ale po co?
Ja sama sobie mogę teraz wyciągnąć spokojnie ze 4-5 stron debilizmów, które kiedyś wypisywałam. Ba, które nawet teraz potrafię wypisywać!
Tylko to jest zwyczajnie niemiłe.
Ja w tym nie widzę nic śmiesznego. Raczej przerażającego...
Jak ja sobie wyciągam moje pierwsze posty, to mam aż ochotę sama sobie dać po tyłku  😁
madmaddie   Życie to jednak strata jest
08 grudnia 2014 19:00
Vanillka, to dziwne/śmieszne, że ludzie zmieniają poglądy?  🙄
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się